gruszon18

Members
  • Ilość treści

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O gruszon18

  • Ranga
    Nowicjusz

Ostatnio na profilu byli

1239 wyświetleń profilu
  1. Z problemów zaistniałych.. Ktoś albo specjalnie, albo nie umiejętnie, nie ważne, ktoś źle założył łańcuch od aparatu siatki. W sensie zła ścieżka była... Kolejna sprawa to taka że wczoraj jak już doszliśmy do tego, to się w MTZcie ukręcił WOM ;/ I póki co, z rezulatatu, to jedna belka owinięta , jedna nie, i chyba na którymś wałku w prasie łożysko staje ;//
  2. Z tą prasą była taka bajka że uszkodzony był sterownik. I oprócz podnoszenia klapy nie działało nic. Kupiliśmy drugi. To zaczął działać i nóż. Później odkręcil brat ten silniczek od zabijania zapadki noża.. I być może że teraz właśnie ta rolka jest źle ustawiona i zbija nóż może nie w tym momencie. Kolejna sprawa to taka że nie świeci mi się, patrząc na prasę lewa kontrolka, a prawa zapali się tylko jak włączę światła ale i tak zaraz gaśnie. Żarówki nowe. Musiałbym sprawdzić połączenie.. I dodatkowo zastanawiam się, czy w momencie gdy nabiera się słomy o komory, to nóż jest doparty do przeciwnoza i trzyma siatkę czy może właśnie nie?
  3. Witam. Zakupiliśmy na gospodarkę używaną prasę Claas Rollant 44. Ta wersja ma zdemontowany podajnik na sznurek i zamocowany podajnik do siatki, więc owija jedynie siatką. I mamy problem właśnie że tej siatki nie chce podawać gdy komora się dopełni. Sezon już praktycznie ku końcowi a my w czarnej d , całe szczęście dużo do sprasowania nie ma, ale mimo wszystko trzeba. Mógłby ktoś objaśnić zasadę działania tej prasy? BO brat pracował na modelu chyba Rollant 46 i osobiście nie pasuje mi to co on mówi .. Różne rzeczy wyczytałem w internecie. Że przy zapełnieniu komory siatka ma się automatycznie podać, potem zapala się lampka i dopiero wtedy uruchamiamy hydraulikę aby otworzyć komorę i wyrzucić belkę. Dodam że demontowaliśmy silniczek który ma zbijać tą zapadkę od noża, ponieważ wcale się nie uruchamiał. Prasa owijać owinie, ale jak się poda ręcznie siatkę.
  4. Był u mnie w pracy serwisant. Powiedział że to serwisówka . .I jest w książce serwisowej, nie jest opisana w żadnej tabeli symboli błędów czy coś, tylko jest opisana tam gdzie rozpisana jest obsługa tego małego wyświetlacza, to gdizęs na początku książki.
  5. To jest ikona serwisowa, i jak się okazuje, jest opisana ona także w książce serwisowej.. To takie przypomnienie w sprawie serwisu gdy wybije tam ileś moto godzin. Tak przynajmniej wytłumaczył mi serwisant. A ja głupi na dodatek wszystkich zmyliłem wstawiając nie taki symbol.
  6. Nie, nic takiego niestety. Dziś dzwoniłem do serwisu, bo i tak mają przyjechać do beczki asenizacyjnej to przy okazji przyjedzie technik do ciągnika i go podepnie pod komputer. We trzech przeglądaliśmy instrukcję obsługi i nie było w niej tego typu oznaczenia co jest dla mnie dziwne, bo skoro taki monit się wyświetla to znaczy że konstruktor brał pod uwagę możliwość takiej usterki, a skoro tak to powinna być ona opisana, a nie jest. No ale tak jak wyżej wspomniałem, to chodzi o zaspokojenie ciekawości. Przyjedzie człowiek z serwisu dam znać co i jak.
  7. Witam. W pracy od lutego mamy T7 . Ciągnik ma przejeżdżone jak na razie jedynie 30 motogodzin, ale ostatnio robiłem nim kurs 40 km w dwie strony i wyskoczył mi komunikat ostrzegawczy na tablicy rozdzielczej, mianowicie zaświeciła się kontrolka wykrzyknika w pomarańczowej obwódce i na wyświetlaczu pokazała się ikonka podobna do tej. Wczoraj mieliśmy szkolenie do wozu asenizacyjnego i po paru km znów się ta kontrolka pokazała. Dziś szukałem jakichś informacji w instrukcjach które dostaliśmy razem z ciągnikiem ale nic takiego nie widziałem. Wiadoma sprawa że serwis trzeba będzie wezwać w razie co, ale chodzi mi o zaspokojenie mojej ciekawości .
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj