JadeNaFarcie

Members
  • Ilość treści

    65
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

2 obserwujących

O JadeNaFarcie

  • Ranga
    Użytkownik
  • Urodziny 01/26/1996

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnio na profilu byli

2462 wyświetleń profilu
  1. po 20tyś? ;O jaja se robisz?
  2. U nas spadło ponad 30L ;O (do 30l mam miarnik, a się przelewało więc nie wiem ile więcej) więc jutro na pewno nikt nie ruszy.
  3. Dzięki wielki Panowie Ten kolega o którym wspomniałem kosił dokładnie na 1260/1270 jęczmień zimowy(twierdzi, że miał jakąś odmianę która ciężko gubiła igły) i dlatego na tyle kosi i faktycznie zrobił to obrotami silnika i teraz nawet zgasić go nie może normalnie, tylko zaduszać musi
  4. czyli po prostu linką obroty silnika podciągnąć? PAs mam nowy.
  5. 20 ton :rolleyes: Całkiem możliwe, ale mówisz pewnie o zbożu na zielonkę
  6. Gaśnice mam, nawet dwie, ale chodziło mi raczej o to żeby nigdy mi się nie przydała ;P Hmm to nic po prostu muszę zwracać na to większą uwagę Dzięki za pomoc Jeszcze jedno.. czemu ja mam max 1000/1070 obrotów? kolega w 512 ciągnie pod 1300 ;o
  7. Nie wiem, ale Facelia(chyba tak to się piszę) jest bardzo wartościowa, ponoć jak 4 lata z rzędu zasiejesz na poplon ją to masz w glebie tyle składników jakbyś wywiózł obornik
  8. U nas nawet w pszenice już nie którzy wjechali, także można powiedzieć, że żniwa po woli się zaczynają na całego
  9. Siema co prawda nie mam bizona i nie jestem jakoś w tej dziedzinie super uzdolniony, ale u mnie było podobnie, że nie chciał przyjmować towaru, wręcz go wypluwał z powrotem do hederu.. Co był przyczyną? kombajn był przestawiony do rzepaku (żmijka podniesiona i łańcuch podniesiony w gardzieli) opuściłem łańcuch i żmijkę i wszystko było ok Co do naciągania tego łańcucha to raczej nie powinien być zbyt napięty, ani zbyt luźny .. ;/ weź go tak ręką wybadaj na oko mniej więcej Ps sąsiad miał podobny problem w fortschritt 512 jak Ty, lecz u niego winą było oberwane klepisko(chyba klepisko ;/ o ile się nie mylę)
  10. Rzepak u nas kiepsko, nie ważony, po zbiornikach na oko tak dobre 3 tony ;/
  11. Teraz pod kosę pójdzie jako pierwszy jęczmień latowy, późnij pszenżyto zimowe, później pszenica zimowa.Jakoś pomiędzy jeszcze żyta parę ha no i owies u kolegi Z tą gaśnicą to weź mnie nie strasz wg ;o
  12. Wiem, że ładowarki Bobcat wypuszczają nowe ładowarki na tych oponach
  13. Chodziło mi o to, że odchodzi się od sypania np seletry na kłos itp, a nie o całkowitym za przestaniu sypaniu nawozu np pod korzeń, bo tego nie da się zastąpić Wiadomo, że samo dostarczanie roślinie makro i mikro elementów nie wystarczy... tak jak piszecie pH, długość wegetacji, i wiele wiele innych czynników jest ważne, ale dla mnie to oczywiste więc tego nie pisałem wcześniej no, ale jak widać trzeba było bo czepiacie się o rzeczy oczywiste. 1. Od paru ładnych lat sam się zajmuję polami, nie każdy ma tak dobrze, że tatuś lata za plecami i pomaga bo nie którym ojcom choroba na to nie pozwala. 2. Nie twierdzę, że jestem geniuszem w tej dziedzinie, lecz chciałem się podzielić moimi praktykami i doświadczeniem, ale widzę, że jeżeli ktoś swoimi sposobami osiągnie więcej to zazdrość ludzi karzę drugiego skarcić, wyśmiać itp 3. Ta kłótnia nic nie wnosi do tematu, więc nie zamierzam dłużej nie przekrzykiwać, każdy ma swoje rację, swoje przekonania i ani razu nie napisałem, że ktoś robi źle czy coś tylko pisałem jak u nas się to robi. Życzę sukcesów zawodowych no i dobrej pogody na żniwa
  14. Ja się nie przechwalam, tylko jak słyszę te wypowiedzi, że mało sypie nie którym, a mało co wkładają to aż jest przykre bo chcą "coś za nic" Nigdzie nie napisałem, że całkowicie da się zastąpić nawozy środkami ochrony roślin, bo pod korzeń i wiosną nie jesteś w stanie niczym tego zastąpić, ale według nas i wielu znajomych dawanie nawozu w późniejszej fazie rozwoju jak wczesną wiosną mija się z celem, bo oprysk lepiej skutkuję.. i możesz się nie zgodzić ale żadnym nawozem nie jesteś wstanie tak wzbogacić zboża jak opryskami. Niestety ma to też swoje minusy, ponieważ trzeba co mniej więcej 2 tygodnie wykonywać zabiegi w fazie dużego zapotrzebowania na składniki. Nie mam zamiaru się z nikim sprzeczać bo to nie ma sensu najmniejszego, każdy ma swoje przekonania i tyle, ale Ci co mało wkładają w rośliny niech zrobią sobie poletko doświadczalne, niech pilnują chorób grzybowych oraz częste nawożenie dolistne i wtedy się przekonacie efektem kto miał rację
  15. Panowie, Panowie... brak wody? w tym roku jakoś na braki nikt u nas nie narzeka, to po pierwsze.. po drugie stosowanie nawozów staję się co raz mniej popularne, raczej większość rolników przechodzi na nawożenie dolistne, które jest bardziej dokładne i przyswajalne. Pszenica 6ton? chłopie bez obrazy, ale tyle to jęczmienie w ubogim roku powinny dawać
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj