Tam to prawie to samo co w Plutyczach tylko na większą skale i z innego powodu. Mają tyle wszystkiego na głowie, że nie ogarniają. Zamiast mniej i lepiej to dużo i byle jak. Mam takiego kolege- ten sam styl: syf, kiła, mogiła, a chwali się, że ma ponad 500 sztuk bydła.