U mnie koło zamachowe jest na 6 śrub, więc nie było kłopotu. Wał wziąłem importowy ponoć też Turecki. Sam silnik po złożeniu ładnie chodzi, ciśnienie trzyma. W okienku widać że wszystko niby równo wiruje. Zrobiłem odległości tak jak instrukcja mówi i nic.
Wyjąłem po raz drugi sprzęgło, przyłożyłem tarczę do docisku i tak jak wcześniej pisałem jedyna nierówność tarczy jaką da się zaobserwować to około 1 mm w jednym kierunku jak się ją położy swobodnie na tarczę dociskową. Jak położyłem starą tarczę sprzęgłową to leżała idealnie więc dlatego tak myślę, że ten 1mm, który lekko dociska się palcem do tarczy dociskowej jak przykładam nową tarczę sprzęgłową nie powinien robić różnicy. A efekt mam taki, że na małych obrotach mogę wrzucić bieg polowy i ciągnik pomału jedzie, ale wciskanie sprzęgła nie pomaga i zahamować się nie daje tak jakby w ogóle sprzęgła nie było, za to 2 stopień działa normalnie bo rozłącza hydraulikę.
Ponieważ praktyka czyni mistrza i trzecie rozjechanie ciągnika to już szybko pójdzie to może w sobotę dla testu założę jeszcze starą tarczę sprzęgłową i sprawdzę co się będzie działo. Chociaż nie do końca mi się chce wymieniać bo miałem nadzieję że to tylko kwestia regulacji.