Darek12345

Members
  • Ilość treści

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

21 Excellent

1 obserwujący

O Darek12345

  • Ranga
    Nowicjusz

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnio na profilu byli

1666 wyświetleń profilu
  1. Polifoska 6 w jednej tonie ma: 60 kg N, 200 kg P2O5 i 300 kg K2O. Tak więc żeby dać tyle samo NPK, to trzeba dać 0,75 t Kornkali (ma chyba 40% K2O), 1,05 t superfosfatu (ma chyba 19% P2O5) i 0,2 t RSM, czyli razem to będzie kosztowało ok. 3270 zł. Taki plus, że dodatkowo dasz więcej siarki, bo w superfosfacie jest dużo siarki. To miałby znaczenie dla rzepaku, który potrzebuje dużo siarki. Tylko jak się doda koszt rozsiewania (swój czas, paliwo, itp.) to nie bardzo ma to sens. Te ceny, które podałeś to są brutto? Jeśli brutto, to Polifoska 6 jest dość tania, jak widzę w sklepie Agrochemu jest ponad 3600 zł/t.
  2. Polskie Młyny w tym roku dla konsumpcji mają próg gęstości 74 kg/hl: https://polskiemlyny.pl/dla-partnerow/
  3. U mnie podobnie. To znaczy na większości pól zostaje słoma i przez ostatnie lata była uprawiana głównie pszenica, czasami kukurydza. Wydaje mi się, że w tych miejscach, gdzie są największe problemy z żółknięciem roślin słoma najwolniej się rozkłada (co widać na przykład jak się orze i po 3-4 latach od uprawy kukurydzy są jeszcze kawałki łodyg i korzeni). Ze strączkowymi to jest taki problem, że opłacalność jest kiepska. Taki plus, że nawozów prawie można nie stosować. Ja myślę raczej o rzepaku, chociaż mam trochę słabe gleby, bo jest trochę V i VI klasy, więc tam rzepak raczej będzie kiepski. Do tej pory nigdy nie uprawiałem rzepaku, więc też problem z tym, żeby nie popełnić jakichś dużych błędów.
  4. Czy słomę zbierasz, czy zostawiasz na polu? Może to jest problem z nierozłożoną słomą? Po pszenżycie jej jest pewnie więcej niż po pszenicy.
  5. Wklejam to samo co napisałem pod innym podobnym zdjęciem. Mam podobnie w tym roku. U mnie pszenica jest od kilku lat uprawiana po pszenicy. Co było przedplonem u Ciebie? Zrobiłem analizy gleby na makro- i mikroelementy i wszystko jest, nie ma żadnych niedoborów. Jedynie na tych kawałkach, gdzie rośliny żółkły było trochę wyższe pH. Nie mam pojęcia co jest przyczyną. W tych samych miejscach są podobne objawy co roku i niestety co roku coraz gorzej. Zamierzam za rok zasiać coś innego, myślę o kukurydzy lub rzepaku (raczej nie, bo za słabe gleby), może gryka lub soja (jeszcze nie wiem). Jeśli chodzi o przyczynę to podejrzewam, że to może być: 1. Zgorzel korzeni spowodowana przez Fusarium: https://www.tygodnik-rolniczy.pl/uprawa/fuzaryjna-zgorzel-podstawy-zdzbla-objawy-zwalczanie-i-zagrozenia-2376096 2. Jakieś nicienie: https://nefscience.pl/zboza/ 3. Może zbyt wysokie pH i niedobór czegoś z tego powodu 4. Podeszwa płużna, nadmiar wilgoci i rozwój chorób z tym związanych. Jeśli byś znalazł przyczynę i rozwiązanie, to napisz na priv.
  6. Darek12345

    Pszenica ozima julius

    Mam podobnie w tym roku. U mnie pszenica jest od kilku lat uprawiana po pszenicy. Co było przedplonem u Ciebie? Zrobiłem analizy gleby na makro- i mikroelementy i wszystko jest, nie ma żadnych niedoborów. Jedynie na tych kawałkach, gdzie rośliny żółkły było trochę wyższe pH. Nie mam pojęcia co jest przyczyną. W tych samych miejscach są podobne objawy co roku i niestety co roku coraz gorzej. Zamierzam za rok zasiać coś innego, myślę o kukurydzy lub rzepaku (raczej nie, bo za słabe gleby), może gryka lub soja (jeszcze nie wiem). Jeśli chodzi o przyczynę to podejrzewam, że to może być: 1. Zgorzel korzeni spowodowana przez Fusarium: https://www.tygodnik-rolniczy.pl/uprawa/fuzaryjna-zgorzel-podstawy-zdzbla-objawy-zwalczanie-i-zagrozenia-2376096 2. Jakieś nicienie: https://nefscience.pl/zboza/ 3. Może zbyt wysokie pH i niedobór czegoś z tego powodu 4. Podeszwa płużna, nadmiar wilgoci i rozwój chorób z tym związanych. Jeśli byś znalazł przyczynę i rozwiązanie, to napisz na priv.
  7. Strasznie drogo. Wychodzi ponad 2500 zł. Jaka to klasa gleby?
  8. Biere. Na 5 sezonów do przodu. Taniej nie będzie.
  9. Też się nie znam. Myślę, że jest to mniej więcej proporcjonalnie do zawartości azotu, czyli w przypadku mocznika trzeba więcej gazu niż w przypadku saletry. Trafiłem na coś takiego: https://www.yara.com/investor-relations/analyst-information/calculators/ammonia-and-urea-cash-cost/ Tam trzeba podać cenę gazu w jakichś dziwnych jednostkach (USD/mmbtu). Jeśli dobrze znalazłem, to ta cena w Nowym Jorku to jest aktualnie niecałe 3 USD/mmbtu a w Amsterdamie kilka razy więcej, bo około 18 USD/mmbtu. Tak więc szacowany koszt produkcji 1 t mocznika jest bardzo różny, w USA to jest na dziś około 500 zł/t a w Europie około 2200 zł/t.
  10. Pytasz o czerwiec, czy cały ubiegły rok? Na przełomie stycznia-lutego 2022 kupowałem saletrę amonową chyba po 2800 zł/t a później na początku marca po 3200 zł/t. Ciekawe, że saletra amonowa zawsze w cenniku GA była droższa niż mocznik a w tym najnowszym cenniku jest odwrotnie. Mocznik jest tańszy od saletry. Dziwne to jest.
  11. Może i walczy. Szkoda jednak, że tak późno. Jesienią zachęcali rolników do kupowania drogich nawozów siejąc panikę: https://www.wrp.pl/grupa-azoty-zacheca-do-kupowania-nawozow/ "W tej chwili to najlepszy czas na zakupy. Sytuacja na rynku gazu może się w każdej chwili zmienić, a produkcja może po raz kolejny zostać wstrzymana lub ograniczona. Przy obecnych, najniższych w Unii Europejskiej cenach nawozów warto już dziś zaopatrzyć się przynajmniej w cześć nawozów azotowych i NPK niezbędnych do wiosennej aplikacji – mówi Tomasz Hryniewicz, wiceprezes zarządu Grupa Azoty S.A., prezes zarządu Grupy Azoty Puławy." Jak takiej firmie zaufać? Chyba trzeba traktować wypowiedzi ministra rolnictwa i zarządu GA dokładnie odwrotnie, wtedy wychodzi dobrze.
  12. Według Wikipedii: "W skali kraju gleby orne bardzo dobre i dobre (I–II) zajmują powierzchnię 3,7%, gleby IIIa i IIIb – 18,0%, gleby średniej jakości (IVa i IVb) – 35,2% oraz gleby słabe i bardzo słabe (V i VI) – 37,3% ogólnej powierzchni gruntów ornych." Czyli gdyby iść tokiem Twojego rozumowania to 37% gruntów ornych powinniśmy przeznaczyć na lasy albo uprawy prawie bezkosztowe (czyli co, żyto bez nawożenia?) Średni plon pszenicy w Polsce to jest około 5 t/ha. Ubiegły rok był najlepszy w historii pod względem plonów i było tak: "plony pszenicy ozimej mają być na poziomie 5,45 t/ha, a dla pszenicy jarej 4,27 t/ha (w 2021 roku było to 5,18 i 3,96 t/ha)" Na tym forum ludzie nie są w stanie siebie wzajemnie zrozumieć, bo jak ktoś jest z Zamojszczyzny albo z Żuław i ma I i II klasę gleb to ma 5 t/ha pszenicy bez żadnego nawożenia, ale na większości Polski żeby zebrać 5-6 t/ha pszenicy to trzeba zastosować co najmniej 150 kg czystego N/ha. Kalkulacje zysków z gleby klasy I lub II nijak się mają do gleb np. klasy IV a lub b. Moim zdaniem z grubsza jest tak, że koszty są bardzo podobne i przy obecnych cenach koszt uprawy pszenicy przy dość intensywnym nawożeniu i ochronie jest to około 3 t ziarna z ha, czyli w przypadku plonu 6 t/ha mamy zysk o wartości około 3 t/ha pszenicy a w przypadku plonu 10 t/ha mamy zysk o wartości 7 t/ha pszenicy, czyli ponad 2 razy większy zysk.
  13. Tak, po wybraniu nawozów do koszyka. Tylko dostawa z Agrochemu, jak ktoś napisał w tym wątku, nie jest bezpłatna, więc mimo dość atrakcyjnych cen nawozów, to jednak może taniej nie wyjść.
  14. Jak widzę, jak się zamówi w sklepie Agrochemu za kwotę ponad 10 tys. zł, to jest rabat chyba około 3%. Na przykład mocznik wychodzi po 3822 zł za tonę. Zastanawiam się, czy nie kupić. Czy może ktoś zamawiał? Dostawa jest bezpłatnie? W jaki sposób to dostarczają (rozładunek z HDS, czy trzeba we własnym zakresie to rozładować)?
  15. Darek12345

    Jęczmień ozimy

    Na całym polu tak wygląda, czy tylko na niektórych częściach pola?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj