Serdecznie witam wszystkich forumowiczów! Mam pewien problem ze swoim C330, rok produkcji 1976. Mianowicie, przez koło pierwsze 2-3 minuty pracy na zimnym silniku nie ma on w ogóle mocy, przy próbie ruszenia samym ciągnikiem np. z 4 dławi się, na biegu jałowym tak samo bardzo słabo reaguje na gaz. Po wspomnianych 3 minutach, gdy silnik lekko się rozgrzeje, sytuacja się poprawia, ale żeby ruszyć z zaczepionymi maszynami trzeba długo trzymać na półsprzęgle, żeby się jako tako zebrał. Na zimnym silniku lubi puścić trochę czarnego dymu z komina. Po rozgrzaniu do 80 stopni w ogóle nie dymi, natomiast znowu cierpi na brak mocy przy niskich obrotach - moc jako taka wraca gdzieś od około 1400 obr/min, co powoduje, że np. w orce na 4 żeby ruszyć trzeba go zerwać - w przeciwnym razie ślamazarnie wlecze się do przodu a na cięższej glebie gaśnie. Nie występuje problem ciężkiego odpalania na zimnym silniku. Co do samego silnika, to nie wiem czy kiedykolwiek był remontowany, ale nie wyrzuca oleju, oleju nie przybywa ani nie ubywa. Na pompie wtryskowej widoczne są jeszcze plomby. Olej i komplet filtrów był wymieniany zaraz po zakupie i renowacji, jakieś 1.5 roku temu. Obstawiałbym jakiś problem z układem paliwowym, ale nie wiem od której strony się zabrać za problem i co może być ewentualną przyczyną tej sytuacji. Bardzo dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.