Aj z tymi kostkami w silos
Swego czasu próbowałem tej technologi,ale to żadne cudo:trzeba kawał ha,żeby odpalać taki sprzęt,układa się tylko małe stogi,bo po otwarciu powietrze dostaje się bokami i setki zł idzie w marne,koszt foli niewiele mniejszy od balota(góra,dół,boki i szczyty plus zakład <_< )
Na transporcie niewielkie oszczędności ze względu na ograniczenia tonażowe przyczep(samozbierka weźmie 10-15t,a na lawety max.20).
Po latach kombinacji jest stara sprawdzona metoda przyczepa-silos,a że mamy XXIw.to i maszyny są na miarę oczekiwań
Ps.k.Grajewa jest farmer,który śmiga Jumbo nawet po 50km i nie w głowie mu duże kostki lub coś :lol: