Tu popieram swojego U mnie koniczyna ( przerosła) i wiadomo że jakby robić ,,suchą" to listki wyciera to zbelalowaliśmy na mokro. NIkiedy całe belki zamarznięte <_< U mnie było -26 stopni.
40cm zamarznięta kukurydza to u nas standart Teraz już dochodzi do normy bo się ociepliło :lol:
U nas ciężkie tereny są bo góry, jak dajesz rade zbierać bele na przyczepe zimą??
U kuzyna jeździliśmy ost. zimy po bele 10km od niego - dużo bel stracił, nie było ogrodzone, dzika zwierzyna zrobiła swoje