ekwador

Members
  • Ilość treści

    89
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

11 Good

2 obserwujących

O ekwador

  • Ranga
    Użytkownik

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. ekwador

    Miska olejowa Finn 914

    Stefano1 może kolegę grzesmaly dobije ta wiadomość sprzed paru lat, a głośno o tym było na innych forach To teraz albo Nasze jest tak dobre albo m.in Mobil tak marny „Niewiele się mówi o w spółpracy Rafinerii Gdańsk SA ze światowymi potentatami naftowymi, a współpraca ta z powodzeniem kontynuowana jest od kilkunastu lat. Najbliższymi partnerami RG są firmy Shell, Castrol i Mobil. Oleje z Gdańska sprzedawane są pod szyldem Castrola i Shella głównie na rynkach byłych krajów socjalistycznych, Rosji i innych krajów WNP. -- Współpracujące z nami firmy kierują nasze oleje głównie na Wschód, gdzie rynek jest ogromny i chłonny. Polska, a ściślej Rafineria Gdańsk SA jest dla nich przyczółkiem, bazą wypadową na wschodnie rynki. Potentaci naftowi nie sprzedają o lejów z Gdańska w Europie Zachodniej, ponieważ mają tam dość własnych rafinerii wytwarzających te specyfiki -- mówi dyr. Krzysztof Naruszewicz. Współpraca z Mobilem przebiega podobnie (gdański olej sprzedawany jest pod szyldem tej firmy) , olej silnikowy kierowany na rynek polski, nie na eksport. Dyrektor ds. marketingu Rafinerii Gdańskiej Krzysztof Naruszewicz zapewnia, że warunki współpracy z Mobilem są "ściśle określone", dzięki czemu rafineria nie konkuruje sama z sobą produkując na ten sam rynek dla Mobila i sprzedając takie same oleje pod własnym szyldem. Rafineria Gdańsk wytwarza oleje mieszając importowane dodatki uszlachetniające (dodatki pochodzą z wytwórni światowych liderów: Shella, Lubrizola, Chevrona i td. ) z olejem bazowym produkowanym na miejscu. Z kolei, ponad połowa gdańskiego oleju bazowego jest eksportowana, a jego odbiorcami są wytwórnie olejów gotowych należące do Shella, Castrola, Mobila, Elfa, BP i td. Nierzadko więc oleje produkowane przez różne firmy wytwarzane są z tych samych składników, z tym, że np. w przypadku współpracy z Shellem Rafineria Gdańsk miesza z własnym olejem bazowym dodatki sprowadzone od Shella, a Shell do oleju bazowego sprowadzonego z Gdańska dodaje dodatki własne. W sumie czasem obie firmy mieszają to samo, wytwarzając oleje o bardzo podobnych właściwościach i jakości"
  2. ekwador

    Miska olejowa Finn 914

    Lepiej powiedz dlaczego ci rolnicy nie dbają o stan techniczny silników i najczęściej zamiast na czas wymieniać olej to tylko dolewają świeży do tego starego zużytego, Silnika mocno zużytego nie wyleczysz żadnym cud olejem, Mobil powiadasz że jest super, hmmm tylko który? Autoryzowani serwisanci kilku zachodnich marek aut poszli by z Tobą chyba na noże, to nie marka decyduje o jakości a różne dodatki w nich występujące a rodzajów masz dużo począwszy od podstawowego podziału na mineralne, półsyntetyczne syntetyczne.. Każdy olej silnikowy absorbuje zanieczyszczenia węglowe ale i każdy to robi do pewnego momentu.. Kiedyś zwykłe CC były dobre a Ty teraz może twierdzisz że CF są do niczego :lol: FINN reanimuj ten silnik, jeszcze warto
  3. Niby czemu nie da się? Dokładność siewu nie dorówna rolkom do siewu nasion drobnych, ale jak nie ma sie takowych to wysiew na kołkowych jest możliwy. Mając siewnik produkcji zachodniej, który wyposażony jest standardowo rolki kołeczkowe i śmiało można nimi siać Warunki są takie, odpowiednio małe przełożenie i aparaty wysiewające i stanie niemalże idealnym, w przeciwnym razie koniczyna sama będzie się szczelinkami sypać. Próba kręcona obowiązkowa a wynik z próby nie do końca pokryje się z warunkami polowymi. W polu wysieje około 15% więcej. W tym roku tak zasiałem prawie 5 hektarów więc na serio nimi się da. Pozdrawiam.
  4. Właśnie taki tu padł, a Ty się o takie rzeczy jeszcze pytasz
  5. Warunki może i są proste tylko po kieszeni dostajesz w czasie jak kupisz zwierzaka i powierzysz zgłoszenie osobie sprzedającej, która to zgłosi nieterminowo. W takim przypadku wina nie jest Twoja ale kata to i owszem bo ARiMR to nie interesuje kto nawalił. Sytuacja ma się tak samo jak zwierzę sprzedasz i sam to zgłosisz powiedzmy ósmego dnia, nowy właściciel przez twoje spóźnienie dopłaty nie otrzyma.
  6. Czy ja wiem, ponoć limit to jednak 150 ha, ten link to tekst jaki trafił do sejmu a nie jaki został uchwalony W przypadku roślin wysokobiałkowych posłowie postanowili, że płatność przyznawana rolnikowi do będzie limitowana obszarem 150 ha, a nie 75, jak zakładano w projekcie rządowym. Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,91446,17362858,Sejm_uchwalil_ustawe_o_doplatach_dla_rolnikow_na_lata.html#ixzz3RErIptXW
  7. Nawet w takim artykule jest się do czego przyczepić, choćby do rzekomych nowości w pługach. Kiedyś już były pługi wahadłowe- bardzo ciężkie i źle odwracały glebę stawiając duże opory podczas pracy. pługi talerzowe - nie zdawały egzaminu na glebach średnio ciężkich jak i ciężkich. Ogólnie w naszym klimacie nie zdawały egzaminu pługofrezarki - nietrwałe i małoefektywne Pługi lemieszowe przyjęły się jako najbardziej uniwersalne, a przedpłużki czy listwy ścinające wzbudzały wiele dyskusji ponieważ ich cel działania polegał na schowaniu resztek pożniwnych w głębszej warstwie ornej przez co miały utrudniony rozkład Ogólnie każdy ma się do czego przyczepić, każdy ma inne warunki glebowe, poziom wód gruntowych, klasę bonitacyjną, pochodzenie gleby jak i samą zasobnosc. uprawa uproszczona - zła, uprawa tradycyjna - zła :blink: Mądrzy jak zawsze mieli o czym pisać i nadal będą to robić, raz w oparciu o dobro gleby, raz o ekonomię uprawy danej rośliny Nie dajmy się zwariować Jeszcze trochę i będą propagować ten system orki czy też uprawy. Ciągnik nie degraduje kołami głębszych warstw gleby, a właściwie po uprawianym kawałku nie jeździ no i jest na paliwo pochodzenia naturalnego (drewno i kto wie, może z czasem słoma, brykiet, gaz) :lol:
  8. To powiedz mi czy dbanie o zwierzęta ponad pisany "dobrostan" zwierząt to już przesada? Owszem całowanie jest czymś mało spotykanym u hodowców bydła ale dość często widziane u hodowców psów czy kotów a one taka samo się lizą tu i ówdzie :lol: Bydełko to nie tylko surowy biznes, to także egzamin dla hodowców i mam na myśli sumienność, odpowiedzialność oraz codzienne ograniczenia z racji trzymania takich krów bo wiadomo o urlopy cieżko bez zastępstwa. z tym biznesem to też różnie bywa. Nigdy nie wyliczałem czy leczenie będZie mi się opłacać, szczególnie bardzo młodych cieląt, czasem wyzdrowieje po podaniu leku za kilka złotych, czasem tylko mała korekta w żywieniu wystarczy, są też przypadki gdzie leczenie trwa dłużej niż się spodziewałem - kilka miesięcy i kończy się upadkiem mimo kosztownego leczenia Kasiu, dbanie o zwierzęta nawet przesadne krzywdy nie wyrządza w przeciwieństwie do zaniedbań graniczących ze znęcaniem się ;[ ale z całowaniem to już naprawdę coś nie tak
  9. Takie kalkulacje często są spotykane w czasopismach rolniczych, można też je znaleźć za stronach ODRów http://www.w-modr.pl/files/File/KALKULACJE/09.2014/Pszenzyto%20ozime_09.2014.pdf Wszystkie dane do wyliczeń dopasuj do swojego sposobu uprawy i warunków glebowych.
  10. No to masz winowajcę, załóż uszczelkę i będzie dobrze. Warkot spowodowany jest nadmierną ilością oleju w komorze pompy przez co łopatki sie przyklejają do wirnika.Zanim się odkleja i będą poprawnie działać to chwilę potrwa. Ten dym to może nie dym, a opary oleju, spuść zużyty olej z osadnika pompy-tym wężykiem w tylnej części.
  11. O tak, bardzo słuszne stwierdzenie i teraz już wiem dlaczego rodzima marka Ursus jeszcze istnieje :lol:
  12. O żywieniu młótem tu znajdziesz więcej informacji http://www.agrofoto.pl/forum/topic/18231-m%C5%82%C3%B3to-browarniane-w-%C5%BCywieniu-byd%C5%82a/ Na 19 stronach jest trochę wiadomości
  13. Bo tam ma być szczelina Cała regulacja poziomu oleju w tym przezroczystym pojemniku polega na tym,że powietrze ma się dostawać do głównego pojemnika w którym jest olej tylko i wyłącznie przez króciec. To tak jest regulowane. Zdejmij ten główny pojemnik z olejem (półprzezroczysty), odkręć czarną zakrętkę z króćcem i zobacz w jakim stanie jest ta uszczelka o której pisałem
  14. może i dla nas z kosmosu ale to typowa zabawka dla terenów górzystych, mozesz je zobaczyć choćby w Alpach, Nawet na YT sporo jest filmów gdzie widać jak pracują. No nie idzie taka wymiana osprzętu jakoś szybko, ale lepsze jest to niż nic, Na niektóre góry ciągnik się nie wdrapie ale tym już się da I o to chodzi
  15. Skoro regulacja tą śrubą nic nie dała to oznacza, że masz nieszczelność gdzieś w zbiorniczku. Najczęściej winna jest uszczelka zbiorniczka czyli ta między czarnym korpusem a tym półprzezroczystym zbiorniczkiem wkręconym w niego.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj