maniek10141

Opryski rzepaku i innych oleistych

Polecane posty

Lukaszjarm    4

rzeby ktos zastosowal te opryski na rzepak to chyba naprawde musial by byc nieogarniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaso100    0

Mam pytanie. Mam chwasty w rzepaku i nie mogłem za bardzo opryskać, ponieważ były przymrozki. Tu właśnie mam te pytanie. Do kiedy można pryskać od chwastów rzepak? Jestem z Mazur jak ma to jakieś znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukaszjarm    4

rzepaki juz kwitna wiec raczej za poznon jest

pryska sie chyba tylko do paka kwiatowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z AgroFoto.pl

deer    180

Alertem zabijesz pszczoły przeczytaj uważnie ulotkę

 

To ciekawe dlaczego prokarb 380EC ma rejestrację w kwitnącym rzepaku ?? :lol:


BŁOGOSŁAWIENI CI, KTÓRZY NIE MAJĄ NIC DO POWIEDZENIA I NIE UBIERAJĄ TEGO W SŁOWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Prysnąć możesz galerą ale tylko do wydłużonego pędu.Lepiej niczym nie pryskaj bo go spalisz.Przed koszeniem z 3 tygodnie Randapem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrebski1    103

co Wy ludzie, teraz chcecie dopiero na chwasta pryskać?! Najpóźniej to pewnie z miesiąc temu. Ja dzisiaj pryskałem Oriusem i Brasifunem, dodatkowo na chowacza podobnika i na pryszczarkę Proteusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz11    0

witam jesli mogę zapytać to ile na ha stosujesz brasifunu i w jakiej fazie najlepiej stosować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrebski1    103

Brasifunu teraz (pierwsze opadanie płatków) zastosowałem 1,25l/ha. Dobrze też go zastosować wiosną jak rzepak ma 20-30 cm (1 l/ha)i wtedy chroni od chorób grzybowych ale i skraca rzepak-nie wylega. Na jesień w dawce 1 l/ha też można ale tylko w okresie wegetacji 2 razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nhfan    1

dziś poszedł pictor od grzyba i wylegania faza opadania kwiatków i koniec zabiegów pryskania rzepaku w tym sezonie :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
151e    0

Witam

 

Uważajcie z mieszanką Proteus + Tebukonazol (brasifun, tarcza, orius, tebu itp.)

 

Zdecydowanie radzę pryskać po oblocie pszczół.

Po takiej mieszance pszczoły są zabijane pod ulem przez wartowników ( osobiście przerabiany temat).

 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robo2    0

ja w niedziele zastosowałem yamato na grzyba i calypso na robale i to koniec pryskania rzepaku w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszka31    31

a desykacja? sklejanie łuszczyn? panowie coś szybko chcecie zakończyć uprawe rzepaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pandanger    2

Teraz już nie wyobrażam sobie kosić rzepak bez wcześniejszej desykacji. Około 2% wilgotności mniej, co najmniej 200kg więcej ziarna z ha, a już nie wspomnę o jakości i prędkości omłotu. Dobrze zabezpieczony rzepak w fazie opadania płatków potrafi być długo zielony.


Everything is dust in the wind

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paul0    0

karate zeon + amistar, czy można łączyć?

coś do tego domieszać? -> tylko to mi zostało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murtek   
Gość murtek

pandanger

U mnie również skończyły się czasy aby pryskać rzepak (desykacja). Ja żadnego kłopotu nie mam z omłotem (owszem były, gdy nie miałem stołu do rzepaku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukaszjarm    4

nie ma zadnego klopotu z koszeniem jak rzepak jest czysty nie zarosniety jest stol do rzepaku i kosa boczna i nawet spoldzielnie nie desykuja juz zepaku bo jest grubszy w tedy i z wilgotnascia tez problemu nie ma bo moze spadac nawet do 5 % jak pogoda jaest ale ja wole koscic jak jest ok 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitasem    155

jestem tego samego zdania desykacja na niezachwaszczonych plantacjach nie ma sensu ,teraz nowe odmiany rzepaku są mniej podatne na osypywanie.Bez desykacji rzepak o wilgotności 7% bez problemu można osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pandanger    2

Zupełnie nie chodzi mi o osypywanie się nasion, ani o jednoczesne odchwaszczanie. Jak kiedyś zarobię na nowy lub w miarę nowy kombajn to przestaję desykować rzepaki. Póki co to różnica polega na tym, że niedesykowany rzepak koszę prawie dwa razy dłużej, jak chcę szybciej pojechać to mam "pewną wizytę" na wytrząsaczach, ew. dłubanko w młocarni. Poza tym dzięki desykacji - tak jest u mnie od kilku lat- wjeżdżam na pole ze 2, 3 dni wcześniej co przedkłada się na ok 50zł różnicy w cenie na tonie w punkcie skupu. Ostatnia rzecz to to, że łuszczyny dolnego i średniego piętra potrafią być długo zielone lub zielonkawe i nawet jeżeli rzepak już nadaje się do omłotu to przy luźno puszczonym klepisku (bo jak dawałem ciaśniej to miałem zaprany kombajn)potrafi wyrzucić te niedoschnięte łuszczyny na wytrząsacze i papa ziarenka :lol:


Everything is dust in the wind

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iron    1037

jeśli ktoś chce stosować amistar to tylko z dodatkiem tebukonazolu w dawce 0,5+0,5l. ponieważ amistar nie daje odpowiedniego zabezpieczenia przed zgnilizną twardzikową,do czego przyznał się przedstawiciel syngenty a sam boleśnie odczułem dwa lata temu w tym roku jade pictorem na płatek do tego mospilan i agroleaf K.co do desykacji to w moich stronach dobry rzepak bez desykacji to pózniej jak pszenica by dojrzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paul0    0

agroleaf K w jakiej dawce? w jakiej fazie, na opadający płatek? podczas kwitnienia podobno nie wolno dodawać nawozów i odrzywek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marek1977    1305

Zupełnie nie chodzi mi o osypywanie się nasion, ani o jednoczesne odchwaszczanie. Jak kiedyś zarobię na nowy lub w miarę nowy kombajn to przestaję desykować rzepaki. Póki co to różnica polega na tym, że niedesykowany rzepak koszę prawie dwa razy dłużej, jak chcę szybciej pojechać to mam "pewną wizytę" na wytrząsaczach, ew. dłubanko w młocarni. Poza tym dzięki desykacji - tak jest u mnie od kilku lat- wjeżdżam na pole ze 2, 3 dni wcześniej co przedkłada się na ok 50zł różnicy w cenie na tonie w punkcie skupu. Ostatnia rzecz to to, że łuszczyny dolnego i średniego piętra potrafią być długo zielone lub zielonkawe i nawet jeżeli rzepak już nadaje się do omłotu to przy luźno puszczonym klepisku (bo jak dawałem ciaśniej to miałem zaprany kombajn)potrafi wyrzucić te niedoschnięte łuszczyny na wytrząsacze i papa ziarenka :lol:

Masz racje,jak ruszy skup to cena spada 20-30zł dziennie,tak więc trzy dni i już prawie 100zł sie na zbiera.A i omłot jest inny ,zwłaszcza w dołkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bizonlove    1

Ja osobiście desykacji nie stosuje, ja może jeszcze raz wjadę w rzepak bo może równo dojrzewać nie będzie to na dojrzewanie popryskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
151e    0

Zupełnie nie chodzi mi o osypywanie się nasion, ani o jednoczesne odchwaszczanie. Jak kiedyś zarobię na nowy lub w miarę nowy kombajn to przestaję desykować rzepaki. Póki co to różnica polega na tym, że niedesykowany rzepak koszę prawie dwa razy dłużej, jak chcę szybciej pojechać to mam "pewną wizytę" na wytrząsaczach, ew. dłubanko w młocarni. Poza tym dzięki desykacji - tak jest u mnie od kilku lat- wjeżdżam na pole ze 2, 3 dni wcześniej co przedkłada się na ok 50zł różnicy w cenie na tonie w punkcie skupu. Ostatnia rzecz to to, że łuszczyny dolnego i średniego piętra potrafią być długo zielone lub zielonkawe i nawet jeżeli rzepak już nadaje się do omłotu to przy luźno puszczonym klepisku (bo jak dawałem ciaśniej to miałem zaprany kombajn)potrafi wyrzucić te niedoschnięte łuszczyny na wytrząsacze i papa ziarenka smile.gif

 

To właśnie dolne 2/3 łuszczyn robi plon.

Lepiej jest dobrze chronić plantację i później kosić, nawet po przenicy.

Dobrze chroniony rzepak nie osypuje się tak bardzo.

Trzeba mieć tylko mocne nerwy i nie przejmowac się górnymi łuszczynami no i tym że sąsiad już kosibiggrin.gif.

 

U mnie na razie wygjąda na to, że jedną odmiane będę kosił po pszenicy.

 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez agrofoto
      Co to jest za preparat?
      Biscaya 240 OD jest środkiem owadobójczym w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. Jest to nowej generacji insektycyd do zwalczania szkodników w rzepaku ozimym i jarym.
       
      Jak działa ten insektycyd?
      Biscaya 240 OD jest środkiem o działaniu kontaktowym i żołądkowym. W roślinie działa systemicznie.
       
      Jak i  kiedy go stosować?
      Preparat zarejestrowany jest do stosowania w rzepaku ozimym  do zwalczania słodyszka rzepakowego i  chowacza czterozębnego -  zabieg należy wykonać  po wystąpieniu szkodnika na roślinach, w fazie zwartego kwiatostanu, najpóźniej  w fazie luźnego kwiatostanu (BBCH 50- 59).
      Produkt Biscaya można stosować  do zwalczania szkodników łuszczynowych i wtedy należy wykonać zabieg od początku opadania płatków kwiatowych (BBCH 65-69). Zgodnie z sygnalizacją.
       
      Jaka jest dawka?
      Produkt zalecany jest w dawce  0,3  l/ha.
       
      Czy produkt Biscaya 240 OD  jest bezpieczny do stosowania w rzepaku?
      Preparat Biscaya 240 OD  przetestowany był na kilkudziesięciu odmianach w Polsce i poza granicami kraju i nie stwierdzono niekorzystnego wpływu na roślinę i plon. Produkt może być stosowany w okresie kwitnienia,  zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej - po oblocie pszczół.  
      Jednakże zawsze należy unikać stosowania insektycydów w niekorzystnych warunkach: przeciągających się spadkach temperatury lub skrajnych upałach. 
       






      Jaka jest różnica pomiędzy Biscaya 240 OD  a oferowanym również przez Bayer produktem Proteus 110 OD?  W jakich warunkach należy je stosować i który produkt wybrać i zastosować na polu?
      Środek Proteus 110 OD jest produktem dwuskładnikowym zawierającym deltametrynę i tiachlopryd. Jest więc środkiem bardziej uniwersalnym, przez to stosowanym w bardzo wielu uprawach w szerszym zakresie temperatur. W przypadku rzepaku podstawowym szkodnikiem jest słodyszek rzepakowy , który w wielu rejonach kraju jest uodporniony na pyretroidy, zatem stosowanie produktów i substancji aktywnych z tej grupy chemicznej mija się z celem. Biscaya 240 OD zawiera substancje aktywną z grupy neonikotynoidów, jest jej znacznie więcej niż w pozostałych produktach zawierających substancje z tej samej grupy chemicznej,  jest przez to znacznie skuteczniejsza na słodyszka i efekt działania jest dłuższy.
      Biscaya jest też łagodniejsza dla użytkownika i środowiska i jako taka może być stosowana w okresie kwitnienia, obniżając do minimum ryzyko ujemnego wpływu na środowisko i owady pożyteczne. Jednakże zawsze należy stosować zasady dobrej praktyki rolniczej i wykonywać zabiegi po wieczornym oblocie pszczół.
      Generalnie polecamy Proteus 110 OD do stosowania na szkodniki łodygowe (chowacze) i pierwszy zabieg na słodyszka,  Bisacaya 240  na początku kwitnienia na słodyszka a w pełni kwitnienia na szkodniki łuszczynowe. Najważniejsze aby pamiętać o stosowaniu przemiennym produktów z różnych grup chemicznych , aby zapobiegać powstawaniu odporności.
       
      Jaką przewagę ma produkt Biscaya 240  nad produktami konkurencyjnymi?
      Produkt Biscaya 240 OD jest jednym z najlepszych produktów na rynku. Pamiętać należy o tym , że jest to produkt systemiczny,  na efekt trzeba poczekać. Biscaya nie wykazuje szybkiego, krótkiego działania jak pyretroidy,  ale bardzo skutecznie zwalcza szkodniki i działa długo, dużej niż porównywalne produkty stosowane do tej pory na rynku
       
      Jakie są korzyści ze stosowania Biscaya 240 OD ?
      - wysoka skuteczność biologiczna bazująca na formulacji OD , która daje zoptymalizowaną retencję, odporność na zmywanie przez deszcz i lepszą penetracją
      - systemiczne,  skuteczne i długie działanie
      - jest łagodniejsza dla użytkownika i środowiska
      - może być stosowany w okresie kwitnienia
       
      Pobierz:
      2230_BCS_Magda_materialy_drukowane_2015_Biscaya_MAT_PIL_2.pdf
       
      Produkt dostępny http://promocje.cropscience.bayer.com.pl/biscaya/index.html
    • Przez Kamilek1
      witam, stosowal ktos z was ten makuch ? niby tam jest lepsza przyswajalnosc bialka od zwyklego itp cena to ok 1500 zł netto tona, wiec sporo drozej, pytanie czy warto. ?
       
      https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/amirap-standard-33-7-non-gmo-1000kg.htm (mozna tam pobrac etykiete i dane)
      Czy sprawdzi sie to w zywieniu opasow? czy lepiej zamaist makuchu zwykla sruta rzepakowa?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj