maniek10141

Opryski rzepaku i innych oleistych

Polecane posty

knoro93    215

Z lepszych to pictor i amistar a z tanszych yamato i inne poczytaj ten temat duzo o tym było ja tanszymi sie nie bawie to Ci nie podpowiem. Na robaka to proteus albo mospilan.

Czy przymrozek może zaszkodzić opryskowi? Jest jakaś minimalna temperatura zabiegu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knoro93    215

Nic nie dodawaj oprócz tego co napisałem czyli fungicydu i czegos od robaka. Można ponoć dodać jeszcze mocznika ale mało opini na ten temat słyszałem wiec sie nie wypowiadam na ten temat odnośnie skutków stosowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z AgroFoto.pl

krychu    152

tak apropos tego cyperkilla, to ulotkę tworzył chyba ktoś, któ nie ma rozumu w głowie, bo pisze sprzeczności.

 

zalecają w rzepaku na szkodniki łuszczynowe w okresie opadania płatków, a potem w uwagach piszą:

nie stosować środka na rośliny uprawne w czasie kwitnienia

nie stosować środka kiedy w uprawie chronionej występują kwitnące chwasty

nie stosować środka w miejscach gdzie pszczoły mają pożytek, a także na roślinach

których kwitnienie może rozpocząć się przed upływem okresu prewencji

mój mózg nie jest w stanie pogodzić jednego z drugim.

Ulotka od cyperkillu jest również dla mnie nie zrozumiała. Nie wiem czy dodać go tak jak mi polecono czy solo dać proteusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warchest    253

a czy ktos mógłby wymienic po kolei opryski na rzepak gdyz chce na drugi rok zasiac i chce by rzepak byl idealny tzn dokladnie go dopilnowac i ile dawek azotu dawac ? a i pod korzen ile np polifoski ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek2209    161

Z lepszych to pictor i amistar a z tanszych yamato i inne poczytaj ten temat duzo o tym było ja tanszymi sie nie bawie to Ci nie podpowiem. Na robaka to proteus albo mospilan.

Czy przymrozek może zaszkodzić opryskowi? Jest jakaś minimalna temperatura zabiegu?

minimalna temperatura to zazwyczaj 12 stopni.Pryskac mozna i do 23.Najwieksza rosa jest rankiem.Jesli przymrozek bedzie za kilka dni to nic poważnego nie powinno sie wydarzyc.Przykładem jest działanie toprexu w tym sezonie.Przymrozki były kilka dni po zabiegu a srodek podziałał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    498

a czy ktos mógłby wymienic po kolei opryski na rzepak gdyz chce na drugi rok zasiac i chce by rzepak byl idealny tzn dokladnie go dopilnowac i ile dawek azotu dawac ? a i pod korzen ile np polifoski ?

 

 

Powiem Ci jak ja robię (z dość dobrym skutkiem, bo o ile rzepak nie wymarznie to daje zwykle koło 3,5-4,5 tony na 4-5 klasie)

 

nawozy jesien

-przedsiewnie lubofos pod rzepak 500kg (albo polidap i sól potasowa po 150kg)

-jeśłi słabo rośnie i jest blady, to troszke saletry, ale nei za dużó, żeby rośliny za mocno nie wyrosły (obniza mrozoodporność)

 

nawozy wiosna

-od razu jak sie da wjechać w pole i przewiduje sie, ze zimy juz nie bedzie (w tym roku np 28 luty)- saletrosan 300kg

-potem jeszcze ze 2 razy po 150-180kg saletry, ale żeby ostatnia dawka przypadała nei później niż w fazie pąkowania (n w tym roku u mnie ostatnia dawka wyszła 3 kwietnia). Jak posiejesz za późno, to rzepak bedzie długo zielony i zielony, a jesłi na przykład przy kwitnieniu bedzie susza, a potem spadną deszcze, to moze drugi raz zacząć puszczać pedy i kwitnąć)

 

opryski

-jesień

tebu 1l/ha

w razie potrzeby jakby po siewnie przy wschodach pchełki gniazdami wyjadały rzeapak, to potreba zabiegu jakimś zwykłym pyretroidem

 

wiosna

po ruszeniu wegetacji jak temperatury pozwolą (bez przymrozków i w dzien minimum ze 12stopni)

-tebu po raz drugi 1l/ha

 

w fazie pełni kwitnienia trzeci i najważniejszy oprysk na grzyba (po taniości np impakt, nieco drożej np yamato, albo full wypas, np amistar, acanto, pictor)

 

w miedzy czasie trzeba zwalczyć chowacza (pozytaj sobie o żółtych miskach na wiosne) i słodyszka, dopóki rzepak nie zakwitnie, a w czasie kwitnienia szkodniki łuszczynowe.

Dopóki nie kwitnie można stosować dursban/nurele/owadofos , potem cos, co nie zabija pszczół, np proteus (0,5-0,6l/ha).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knoro93    215

minimalna temperatura to zazwyczaj 12 stopni.Pryskac mozna i do 23.Najwieksza rosa jest rankiem.Jesli przymrozek bedzie za kilka dni to nic poważnego nie powinno sie wydarzyc.Przykładem jest działanie toprexu w tym sezonie.Przymrozki były kilka dni po zabiegu a srodek podziałał

Nie mam pojecia co robić pryskać dziś wieczorem czy nie. Zimno jest 14 stopni wieczorem pewnie będzie mniej jak 10 a w takiej temp słabo mi środek zadziała. Przez kolejne dni podobna temperatura koło 12 stopni w południe. Dopiero w czwartek ma być koło 20 i słonecznie. Pryskać czy czekać do czwartku rzepak jeszcze chyba nie jest w pełni kwitnienia gdzie niegdzie sie znajdzie płatek na ziemi ale sporadycznie. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro1975    324

poczekaj nic sie nie stanie, chyba ze masz objawy chorobowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrebski1    103

poczekaj, bo inaczej będziesz myślał, że masz oprysk z głowy a i tak nie zadziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knoro93    215

Chorób nie mam rzepak w pełni zdrowy. Pierwszy rok mam rzepak na tym stanowisku. Na termometrze 12 stopni niby słonecznie ale zimno lepiej poczekam. Już pszenice popryskalismy a po godzinie deszcz spadł to nie wiem czy to cos dało z rzepakiem wole być pewny że oprysk jednak podziała. Dzieki za pomoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro1975    324

a ja w tym roku na płatek zastosuję propulse+mospilan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slupek90    0
Napisano (edytowany)

Witam mam problem, pryskalem rzepak na slodyczka proteusem i po 2 tygodniach pojawil się ale nie jest go dużo, teraz moje pytanie czy trzeba powtórzyć zabieg czy nie?

Edytowano przez slupek90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aro1975    324

nie ma sensu słodyszek nie jest groźny - nawet pożyteczny jak rzepak kwitnie, poczekaj z opryskiem na opadanie płatków i zwalczanie szkodników łuszczynowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrenalina    10

Panowie co Powiecie na Oprysk Na Płatka :

- Mospilan 150g

- Olimpus 1L

- Yomato 1 L

-NutriBor 2kg

 

Bede Pryskał w Poniedziałek .Prosze o Rady czy to dobry Oprysk.Pozdrawiam i dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W momencie kiedy rzepak kwitnie słodyszek staje się pożyteczny gdyż skacząc sobie po kwiatkach nieumyślnie je zapyla także nie ma czym się martwić.


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warchest    253

 

 

Powiem Ci jak ja robię (z dość dobrym skutkiem, bo o ile rzepak nie wymarznie to daje zwykle koło 3,5-4,5 tony na 4-5 klasie)

 

nawozy jesien

-przedsiewnie lubofos pod rzepak 500kg (albo polidap i sól potasowa po 150kg)

-jeśłi słabo rośnie i jest blady, to troszke saletry, ale nei za dużó, żeby rośliny za mocno nie wyrosły (obniza mrozoodporność)

 

nawozy wiosna

-od razu jak sie da wjechać w pole i przewiduje sie, ze zimy juz nie bedzie (w tym roku np 28 luty)- saletrosan 300kg

-potem jeszcze ze 2 razy po 150-180kg saletry, ale żeby ostatnia dawka przypadała nei później niż w fazie pąkowania (n w tym roku u mnie ostatnia dawka wyszła 3 kwietnia). Jak posiejesz za późno, to rzepak bedzie długo zielony i zielony, a jesłi na przykład przy kwitnieniu bedzie susza, a potem spadną deszcze, to moze drugi raz zacząć puszczać pedy i kwitnąć)

 

opryski

-jesień

tebu 1l/ha

w razie potrzeby jakby po siewnie przy wschodach pchełki gniazdami wyjadały rzeapak, to potreba zabiegu jakimś zwykłym pyretroidem

 

wiosna

po ruszeniu wegetacji jak temperatury pozwolą (bez przymrozków i w dzien minimum ze 12stopni)

-tebu po raz drugi 1l/ha

 

w fazie pełni kwitnienia trzeci i najważniejszy oprysk na grzyba (po taniości np impakt, nieco drożej np yamato, albo full wypas, np amistar, acanto, pictor)

 

w miedzy czasie trzeba zwalczyć chowacza (pozytaj sobie o żółtych miskach na wiosne) i słodyszka, dopóki rzepak nie zakwitnie, a w czasie kwitnienia szkodniki łuszczynowe.

Dopóki nie kwitnie można stosować dursban/nurele/owadofos , potem cos, co nie zabija pszczół, np proteus (0,5-0,6l/ha).

 

dzieki za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    498

Panowie co Powiecie na Oprysk Na Płatka :

- Mospilan 150g

- Olimpus 1L

- Yomato 1 L

-NutriBor 2kg

 

 

 

0dpuść sobie bor

w fazie pąkowania powinien być ewentualny oprysk.

póżniej już nie pomaga a wręcz szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Powiem Ci jak ja robię (z dość dobrym skutkiem, bo o ile rzepak nie wymarznie to daje zwykle koło 3,5-4,5 tony na 4-5 klasie)

 

nawozy jesien

-przedsiewnie lubofos pod rzepak 500kg (albo polidap i sól potasowa po 150kg)

-jeśłi słabo rośnie i jest blady, to troszke saletry, ale nei za dużó, żeby rośliny za mocno nie wyrosły (obniza mrozoodporność)

 

nawozy wiosna

-od razu jak sie da wjechać w pole i przewiduje sie, ze zimy juz nie bedzie (w tym roku np 28 luty)- saletrosan 300kg

-potem jeszcze ze 2 razy po 150-180kg saletry, ale żeby ostatnia dawka przypadała nei później niż w fazie pąkowania (n w tym roku u mnie ostatnia dawka wyszła 3 kwietnia). Jak posiejesz za późno, to rzepak bedzie długo zielony i zielony, a jesłi na przykład przy kwitnieniu bedzie susza, a potem spadną deszcze, to moze drugi raz zacząć puszczać pedy i kwitnąć)

 

opryski

-jesień

tebu 1l/ha

w razie potrzeby jakby po siewnie przy wschodach pchełki gniazdami wyjadały rzeapak, to potreba zabiegu jakimś zwykłym pyretroidem

 

wiosna

po ruszeniu wegetacji jak temperatury pozwolą (bez przymrozków i w dzien minimum ze 12stopni)

-tebu po raz drugi 1l/ha

 

w fazie pełni kwitnienia trzeci i najważniejszy oprysk na grzyba (po taniości np impakt, nieco drożej np yamato, albo full wypas, np amistar, acanto, pictor)

 

w miedzy czasie trzeba zwalczyć chowacza (pozytaj sobie o żółtych miskach na wiosne) i słodyszka, dopóki rzepak nie zakwitnie, a w czasie kwitnienia szkodniki łuszczynowe.

Dopóki nie kwitnie można stosować dursban/nurele/owadofos , potem cos, co nie zabija pszczół, np proteus (0,5-0,6l/ha).

 

 

Wszystko ok, ale po co aż litr Tebu na jesień? Ja daje 100ml na każdy liść rzepaku i nie ma problemu z wyrośniętym stożkiem. Oczywiście w odpowiedniej fazie. Na grzybki można dorzucić z 100-200ml Sarfunu i to cała grzybówka na jesień.

 

http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/414782-rzepak-rohan/

 

Zeszłoroczny rzepak skracany takim sposobem

Edytowano przez paktofonikas1987

sprzedam

Opryskiwacz Pilmet 

www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-pilmet-2018-18-m-2000l-nie-hardi-rau-evrard-CID757-IDxqwma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

panowie czy w momencie gdy na rzepaku sa już 2-3cm łuszczynki ale jeszcze intensywnie kwitnie amistar xtra w dawce 1L to nie za duzo strobiluryny??? to jest 200g substancji. Nie będę musiał go kosić mocno późno?? Chcę jutro pryskać ale nie wiem czy nie za późno na taka ilość strobiluryny?? jesli ktoś ma jakieś doświadczenia to proszę o pomoc. pozdrawiam

W tym momencie już bym zszedł do 0,8l chyba że presja chorób jest wysoka.

ej to jak w końcu pryskać ??

teraz wjeżdżać czy czekać aż kwitnienie się skończy ?

Można nawet wtedy gdy rzepak zaczyna kwitnąć.Jak kwitnienie się skończy to prędzej do sklejania niż do fungicydu :P

z tego co widze po innych to jeszcze główne kwiatostany nie zakwitły a wszyscy już pryskąją.

Ponawiam pytanie musze do jutra wiedzieć do której godziny można pryskać. Rosy nie może już być podczas oprysku? Jak to jest z wchłanianiem substancji w późniejszych godzinach?

Od 18 przy optymistycznym wariancie. Ale raczej bym się skłaniał od zabiegów od godz 19-20, oczywiście po obserwacji czy nie widać pszczół (co gorsze trzmiele kończą oblot z zachodem słońca). Wielu zabiegi robi w nocy i to ma swoje zalety.

a jakie środki polecacie ??

żeby to działało i nie trzeba było jeździć po kilka razy.

Dodam że rzepak mam pierwszy raz i nie wiele wiem ...

polecacie Amistar 250 SC ??

Amistar xtra. Wszyscy piszą w skrócie, albo wybierają wariant zapobiegawczy.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek2209    161

Chorób nie mam rzepak w pełni zdrowy. Pierwszy rok mam rzepak na tym stanowisku. Na termometrze 12 stopni niby słonecznie ale zimno lepiej poczekam. Już pszenice popryskalismy a po godzinie deszcz spadł to nie wiem czy to cos dało z rzepakiem wole być pewny że oprysk jednak podziała. Dzieki za pomoc ;)

czaj sie dalej a rzepak caly czas rosnie.Temperatury sprzyjaly zabiegom.Za kilka dni rzepak bedzie bardzo wysoki chyba ze masz opryskiwacz co lance podnosza sie na 190 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie już bym zszedł do 0,8l chyba że presja chorób jest wysoka.

 

 

 

Dzisiaj psiknąłem w dawce 1 l/ha. Pokazało się już po kilka łuszczyn na roślinie na najwcześniej sianej działce. Zobaczymy czy nie będzie koszenia końcem sierpnia ;)


sprzedam

Opryskiwacz Pilmet 

www.olx.pl/oferta/opryskiwacz-pilmet-2018-18-m-2000l-nie-hardi-rau-evrard-CID757-IDxqwma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez agrofoto
      Co to jest za preparat?
      Biscaya 240 OD jest środkiem owadobójczym w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. Jest to nowej generacji insektycyd do zwalczania szkodników w rzepaku ozimym i jarym.
       
      Jak działa ten insektycyd?
      Biscaya 240 OD jest środkiem o działaniu kontaktowym i żołądkowym. W roślinie działa systemicznie.
       
      Jak i  kiedy go stosować?
      Preparat zarejestrowany jest do stosowania w rzepaku ozimym  do zwalczania słodyszka rzepakowego i  chowacza czterozębnego -  zabieg należy wykonać  po wystąpieniu szkodnika na roślinach, w fazie zwartego kwiatostanu, najpóźniej  w fazie luźnego kwiatostanu (BBCH 50- 59).
      Produkt Biscaya można stosować  do zwalczania szkodników łuszczynowych i wtedy należy wykonać zabieg od początku opadania płatków kwiatowych (BBCH 65-69). Zgodnie z sygnalizacją.
       
      Jaka jest dawka?
      Produkt zalecany jest w dawce  0,3  l/ha.
       
      Czy produkt Biscaya 240 OD  jest bezpieczny do stosowania w rzepaku?
      Preparat Biscaya 240 OD  przetestowany był na kilkudziesięciu odmianach w Polsce i poza granicami kraju i nie stwierdzono niekorzystnego wpływu na roślinę i plon. Produkt może być stosowany w okresie kwitnienia,  zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej - po oblocie pszczół.  
      Jednakże zawsze należy unikać stosowania insektycydów w niekorzystnych warunkach: przeciągających się spadkach temperatury lub skrajnych upałach. 
       






      Jaka jest różnica pomiędzy Biscaya 240 OD  a oferowanym również przez Bayer produktem Proteus 110 OD?  W jakich warunkach należy je stosować i który produkt wybrać i zastosować na polu?
      Środek Proteus 110 OD jest produktem dwuskładnikowym zawierającym deltametrynę i tiachlopryd. Jest więc środkiem bardziej uniwersalnym, przez to stosowanym w bardzo wielu uprawach w szerszym zakresie temperatur. W przypadku rzepaku podstawowym szkodnikiem jest słodyszek rzepakowy , który w wielu rejonach kraju jest uodporniony na pyretroidy, zatem stosowanie produktów i substancji aktywnych z tej grupy chemicznej mija się z celem. Biscaya 240 OD zawiera substancje aktywną z grupy neonikotynoidów, jest jej znacznie więcej niż w pozostałych produktach zawierających substancje z tej samej grupy chemicznej,  jest przez to znacznie skuteczniejsza na słodyszka i efekt działania jest dłuższy.
      Biscaya jest też łagodniejsza dla użytkownika i środowiska i jako taka może być stosowana w okresie kwitnienia, obniżając do minimum ryzyko ujemnego wpływu na środowisko i owady pożyteczne. Jednakże zawsze należy stosować zasady dobrej praktyki rolniczej i wykonywać zabiegi po wieczornym oblocie pszczół.
      Generalnie polecamy Proteus 110 OD do stosowania na szkodniki łodygowe (chowacze) i pierwszy zabieg na słodyszka,  Bisacaya 240  na początku kwitnienia na słodyszka a w pełni kwitnienia na szkodniki łuszczynowe. Najważniejsze aby pamiętać o stosowaniu przemiennym produktów z różnych grup chemicznych , aby zapobiegać powstawaniu odporności.
       
      Jaką przewagę ma produkt Biscaya 240  nad produktami konkurencyjnymi?
      Produkt Biscaya 240 OD jest jednym z najlepszych produktów na rynku. Pamiętać należy o tym , że jest to produkt systemiczny,  na efekt trzeba poczekać. Biscaya nie wykazuje szybkiego, krótkiego działania jak pyretroidy,  ale bardzo skutecznie zwalcza szkodniki i działa długo, dużej niż porównywalne produkty stosowane do tej pory na rynku
       
      Jakie są korzyści ze stosowania Biscaya 240 OD ?
      - wysoka skuteczność biologiczna bazująca na formulacji OD , która daje zoptymalizowaną retencję, odporność na zmywanie przez deszcz i lepszą penetracją
      - systemiczne,  skuteczne i długie działanie
      - jest łagodniejsza dla użytkownika i środowiska
      - może być stosowany w okresie kwitnienia
       
      Pobierz:
      2230_BCS_Magda_materialy_drukowane_2015_Biscaya_MAT_PIL_2.pdf
       
      Produkt dostępny http://promocje.cropscience.bayer.com.pl/biscaya/index.html
    • Przez Kamilek1
      witam, stosowal ktos z was ten makuch ? niby tam jest lepsza przyswajalnosc bialka od zwyklego itp cena to ok 1500 zł netto tona, wiec sporo drozej, pytanie czy warto. ?
       
      https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/amirap-standard-33-7-non-gmo-1000kg.htm (mozna tam pobrac etykiete i dane)
      Czy sprawdzi sie to w zywieniu opasow? czy lepiej zamaist makuchu zwykla sruta rzepakowa?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj