robert936vario

O tym, jak straciłem gospodarstwo

Polecane posty

ZELKOW    1292

po cholere ta dyskusja jak rodzice Twoi zarabiają 20 razy więcej niż wujo z gospodarki tej , to odkupienie z palcem w d*upie zrobisz aby wujowi kasą zaszastać , a on jak mówisz że i tak rozprzeda to co to za różnica komuś czy Tobie aby kasa się zgadzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

Autor się nie interesuje bo temat z przed pół roku...
Dziedek miał 2 córki, starszą która miała gdzieś wieś i uciekła z domu do miasta oraz młodsza która została na gospodarstwie. Nie ma co się dziwić. Dziadek chciał przepisać dzieciom,a że jedna z córek nie chciała mieć nic wspólnego ze wsią to dostała tylko działki na spłatę ojcowizny. Nie zdziwiło by mnie jakby jeszcze młodsza spłacała starszą. To że młody sobie wymarzył, że ktoś mu odda gospodarkę, trudno. Nie należało mu się. Podzielone sprawiedliwie na dzieci. Jak chce to niech wykupi, chyba, że żyją w takiej nienawiści i zazdrości o ziemię, że nie rozmawiają ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojot629    257

Ja tam nie bede pocieszal ani wysmiewal. Skoro kasa nie jest dla ciebie ograniczeniem, a rolnictwo jest twoja pasja to radzilbym kupic ze 20-30 ha ziemi w okolicy( nie tej ciotki i wujka) i obsiewac. Bedziesz spelnial swoja pasje, bedziesz mial dodatkowe dochdody, i bedziesz mial odskocznie od prowadzenia firmy rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuba55    501

jedyny sposob to,  twoj dziadek  musial by  zlozyc pozew do sadu  o  odwolanie darowizny z powodu razacej   niewdziecznosci  


coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icek1    179

jedna córka uciekła daleko od rodziców a druga pozostała na gospodarstwie które prowadzi do dziś i robi to co się opłaca  oraz opiekuje się rodzicami do śmierci .jak 25 lat temu ziemi nikt nie chciał bo była bezwartościowa było OK ale jak podrożała i to 80 ha to znalazły się pokrzywdzeni Tak było w naszej rodzinie gdzie z mego wujostwa nikt jej nie chciał i rodzice dziadkowie chcieli przekazać ją na skarb państwa ale jakoś tato za usilną namową dziadków przejoł  ale obecnie nikt nie rości pretensji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1115

Ciekawe jakby dziś każdy z nas się zachował mając dwoje dzieci i jednemu wiedzie się ponad stan a drugiemu średnio, wiadomo że jako rodzic będziemy starali się pomóc temu słabszemu.

 

Ty jako zamożna dasz sobie radę bez tej ziemi, jak koledzy piszą można kupić ale to nie to samo co ojcowizna.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolr2    767

Ja się zamienię z autorem dam mu 15ha + dzierżawy za jego udział  w firmie o ile jest tak dochodowa jak mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kizak    2149

    Autor rzucił się na to forum jeden i jedyny raz,nie zobaczył odzewu i ,,zdechł' ,może scenariusz',po prawie pół roku odzew i to jaki.  Dobrze że Romek6340 wyczaił datę,a i ja nie zwróciłem na to uwagi. A swoją drogą gdyby był fanatykiem rolnictwa w innych tematach się udzielał,Tocz z jego opowieści wynika wiek pełnoletni,a tu nie obrażając nikogo gimbaza ma po kilkaset odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tak, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka. Efekty zbyt długiej gry w Farming Simulator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
icek1    179

ja mu się nie dziwię bo jak naczytał się na agrofoto jakie plony maja rolnicy i policzył ich zyski to wyszło wu krocie /rolnik śpi a jemu rośnie/takie wrażenie z lektury Agrofoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witejus    8469

Z racji iż pieniądze to dla nas nie problem, moglibyśmy wykupić ojcowiznę, ale jakoś nie mogę tego przeboleć. Uważam, że nie należą im się te pieniądze, że wykupienie od nich tej gospodarki byłoby dla mnie i dla mojej rodziny poniżające. Powinienem przecież odziedziczyć tą ziemię po dziadku /                                                                                                                                                  myślę że tu jest problem a autor na chwilę przetrzeżwiał  walnoł temat i odleciał z powrotem /alkohol i inne hobby /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tutaj autor tematu! Witam wszystkich. Nie spodziewałem się aż takiego odzewu po takim czasie.

 

Sprawa nadal stoi w miejscu, pogorszyły się jedynie nasze stosunki z wujostwem. Chyba się domyślają, że nie podoba mi się to, co dzieje się z ich/dziadka gospodarstwem - boją się, że będę specjalnie dziadka nakręcał. Są dla mnie oziębli, ignorują mnie.  Moi rodzice też się do nich nie odzywają, bo pokłócili się w międzyczasie o spłatę zobowiązań - moi rodzice pożyczyli im sporą gotówkę, którą oni nie chcą już 5 lat spłacić wymigując się różnymi powodami. W międzyczasie sprzedali też 3 hektary na działki, żeby spłacić część swojego zadłużenia i innych zobowiązań. Przykro mi z tego powodu, bo pamiętam jeszcze jak za dzieciaka zbierałem kamienie i karczowałem krzaki z dziadkami na tym polu. Dziadek jest z roku na rok słabszy i coraz mniej kontroluje wujostwo, a sprzęt popada w ruinę. W te żniwa wujek wynajmował kombajn, bo po latach zaniedbań jego/dziadka Bizon odmówił posłuszeństwa (od dziadka wiem, że jest problem z pompą paliwa, pompą hydrauliki oraz wieloma drobnymi usterkami).

 

Ale jest też i dobra wiadomość! W tym roku na wiosnę, pomimo niechęci rodziców, kupiłem swojego Bizonka. :) W te żniwa skosiłem prawie 40 hektarów po usługach (na razie tylko po znajomych, bo dopiero uczę się go obsługiwać, koszenie pod okiem dziadka, to co innego jak koszenie w 100% samodzielnie, w dodatku to mój pierwszy kontakt z Rekordem, u dziadka jeździłem tylko na Suprze. Na co dzień pracuje u rodziców i studiuję.

 

W ogóle dziadek był zszokowany jak dowiedział się o kombajnie, ale widziałem też, że jest ze mnie dumny. :)

 

Sprawy na pewno nie poddaje i będę walczył o co się da, nie pozwolę rozsprzedać i przejeść ziemi naszych przodków. Czekam tylko na odpowiednią chwilę. 

 

Jeśli macie jakieś pytania, to śmiało - postaram się tu zaglądać regularniej. Sugestie też są mile widziane. :)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arek2266    2

Niestety muszę cię zmartwić, choć byś brał prawników i sprawy sądowe zakładał to im nic nie zrobisz, jest przepisane i koniec. Nie ma takiego prawa żeby twój dziadek odebrał gospodarstwo, a potem oddał tobie.

Skoro twoje wujostwo nie obrabia to się z nimi dogadaj żeby ci sprzedali, albo chociaż w dzierżawę dali na parę lat. Lepiej nie rób zamętu w rodzinie bo na przekór sprzedadzą komuś innemu. Mają do tego prawo to ich własność. Dobrze radzę bo mam podobny przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Czyli reasumując - dopalaczy nie polecasz ? -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BoskiElwaro    155

nie wiem,ale widze że ty masz dobrze mózg zlasowany to chyba miałeś z tym kontakt bo nawet perła mocna tak bereta nie ryje jak u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A jak tam se uważasz . :P Nie chce mi się z tobą gadać , bo mocno w dół ciągniesz B) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez TheRolnik1992
      Witam wszystkim. 
      Mam mały problem z budową chodnika przy drodze powiatowej w mojej miejscowości. Mianowicie wzdłuż mojej działki i drogi idzie rów do którego dołącza się rów z mojego bajorka,( pełni on funkcję przelewową). I teraz gdy w końcu zaczęli robić chodnik to wg planu rów ma zostać zasypany. W tym momencie pojawia się problem z nadmiarem wody z bajorka jaka będzie np. przy roztopach, ponieważ zacznie mi zalewać pomieszczenia gospodarcze . Odprowadzenie na mojej działce zostanie ale tylko do drogi potem nie ma jak dalej płynąć.
       Teraz moje pytanie :
      czy mogę jakoś załatwić żeby w miejscu rowu może być wkopana rura by woda mogła dalej spływać pod chodnikiem? 
      czy drogi mają odgórnie w planach żeby odcinać się od napływu wody z działek sąsiadujących? 
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc. 
      Teraz lecę na oddział wody polskie by załatwić jakieś mapki na których ten właśnie rów może być zaznaczony.
    • Przez kamils1118
      Witam. Czy będąc na ryczałcie i mając konto osobiste w banku spółdzielczym muszę zakładać drugie konto rolnicze żeby dostawać przelewy fakturowe np. za sprzedane bydło lub zboże? Wiem że dopłaty bezpośrednie mogą wpływać normalnie na konto osobiste.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj