MarcinMaliszewski

Problem z Cyklopem T-214

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie

Witam mam problem z cyklopem a mianowicie , samowolnie już opadają siłowniki na wysięgniku , nawet nie mogę ujechać 500 metrów i muszę podnosić i druga sprawa po rozgrzaniu nie mogę unieść łap ani się obrócić  rozwiązuje to w ten sposób że wciskam np podnoszenie wysięgnika dodam że wymieniałem już rozdzielacz trzysekcyjny i pompę co do obrotu i łap to myślę że być może dzielnik albo rozdzielacz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bomber84    6

Sprawdz zawór przelewowy. Jeżeli dobrze rozumiem to jak używasz dwóch dźwigni jednocześnie do coś działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Napewno dzielnik strumienia uszkodzony skoro jak masz wciśnięte dwie dźwignie to działa obrót i łapy Co do opadania to pewnie siłowniki przeciekają wewnątrz i trzeba je regenerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak używając obojętnie jakiej dźwigni z rozdzielacza trzysekcyjnego dopiero zaczynają się podnosić łapy a co do obrotu po ciężarem ma już mały problem co do siłowników to jeden mam dopiero co po regeneracji chodzi o ten główny , a co do tego dzielnika chodzi o ten za pompa czy ten przy rozdzielaczach ??


Sprawdz zawór przelewowy. Jeżeli dobrze rozumiem to jak używasz dwóch dźwigni jednocześnie do coś działa.

 

A jak sprawdzić ten zawór ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

za pompą jest zawór przelewowy Dzielnik strumienia to taka kostka przed rozdzielaczami  trzy węze do niej dochodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

za pompą jest zawór przelewowy Dzielnik strumienia to taka kostka przed rozdzielaczami  trzy węze do niej dochodzą

 

Ok dziękuje za pomoc Karol445 sprawdzę i dam znać co i jak 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bomber84    6

Zawór to chyba prawidłowo nazywa się przeciążeniowy sory za nieścisłość. Sprawdź czy się nie zaciął. Najlepiej sprawdź ciśnienie w układzie i przestań wymieniać na oślep.

W dzielniku masz zawór to na 90% on jest winowajcą.

Edytowano przez bomber84

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam sprawdziłem ten zawór i jeśli jego zasada działania jest podobna jak do tego zaworu przy rozdzielaczach to chyba nie działa bo po wykręceniu tej regulacji z prawej strony wyskakuje sprężyna i w środku nic się nie rusza , a tak poza tym mam cała hydraulikę do czyszczenie bo cyklop mam po powodzi i oile wtedy nie zostało to dobrze zrobione został tylko wymieniony olej to teraz jest wszystko do czyszczenia na dnie zbiornika jest taka papka biało ciemna o olej jest koloru ciemno białego filtry obydwa pozabijane 

 

Ogólnie ma ktoś może doświadczenie z czyszczeniem hydrauliki bo nie za bardzo wiem jak się za to zabrać chodzi mi ogólnie o tłoki i węzę 

Edytowano przez MarcinMaliszewski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

W zbiorniku jest filtr to syfu jako takiego nie powinien puscic w obieg. Najpierw wyczyść zbiornik ze smokiem i filtr oleju ten za zbiornikiem. Jeśli zauważysz ze sa tam jakies zanieczyszczenia stałe (opiłki piasek itp) to dopiero wtedy zabierz się za czyszczenie przewodów i siłowników bo to jest dośc pracochłonne, samo wymontowanie siłowników jest trudne, szczególnie tych dwóch od podnoszenia, trzeba by je rozebrać i przemywać czystym ON potem składać i zalewać czystym olejem ale to to robota na długie zimowe wieczory a nie na teraz (chyba że cyklop potrzebny ciągle)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ten filtr wygląda jak końcówka od ogrodowej konewki tylko ma większe dziurki był cały zabity ale mniejsze zanieczyszczenia spokojnie przepuści chyba że coś mu brakuje ale w środku jest pusty , ogólnie jeśli chodzi o ten drugi filtr od powrotu te talerzyki były całe zasyfione może i też z racji swojego wieku bo wątpię zęby ktokolwiek je kiedyś wymieniał ale syf był duży na nich wręcz były zabite takim czarnym syfem , ogólnie jeśli chodzi o rozbieranie tłoka to jest spory problem bo mam jeszcze tłoki zabezpieczane drutem u mnie skończyło się na grzaniu i lekkim rozcinaniu gniazda tego drutu  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

To może nie rozbieraj siłowników tylko zalewaj je czystym ON (możesz zaciągać jak strzykawkę) potem płucz i to samo z druga stroną siłownika. Mniej roboty a efekt może będzie dobry  Zobaczysz co tam wypływa z tego Jak czysty ON to szkoda rozbierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitowiak    515

Sprawdź zawór przelewowy jak kolega wyżej piszę... właśnie u mnie ten problem był i to była wina zaworu ;) Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Jakby zawór przelewowy był uszkodzony i puszczał to nic by nie zrobił nawet jakby wszystkie dźwignie ruszył naraz, a pisze że jak dwie ściągnie to rusza iwęc dzielnik strumienia uszkodzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Jakby zawór przelewowy był uszkodzony i puszczał to nic by nie zrobił nawet jakby wszystkie dźwignie ruszył naraz, a pisze że jak dwie ściągnie to rusza iwęc dzielnik strumienia uszkodzony

 

Co do tego zaworu to chyba masz racje Karol445 muszę go wymontować i rozebrać bo nowy 400 zł ;/ może się przyciął a co do opadania łap czy nie jest to wina zaworu blokującego który jest pomiędzy zbiornikiem oleju a ramą ???

 

Jeszcze jedno co zauważyłem jak opuszczam ten drugi siłownik na wysięgniku to strasznie pompa ma ciężko tzn. zaczyna głośniej pracować i po ciągniku to też słychać że ma ciężej 

Edytowano przez MarcinMaliszewski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Wydaje mi sie że powinieneś postarać się o kogoś obeznanego z hydrauliką siłową bo mimo chęci nie naprawimy tego na odległość poza tym nie mam pojecia co by mogło powodować ciążka prace pompy przy opuszczaniu to może byc wina rozdzielacza że zamyka nie ten przepływ co trzeba ale może być coś innego  Moja rada skorzystaj z pomocy jakiegoś fachowca.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ostateczności tak zrobię ale co będę mógł sam postaram się zrobić , mianowicie wymiana oleju czyszczenie zbiornika i spróbuje zobaczyć co z zaworem Dzięki wielkie Karol445 bardzo mi pomogłeś :) dam znać za jakiś czas co wynikło po czyszczeniu i co z zaworem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Spoko. Sam miałem z nim kilka dni temu problem że urwałem  od głównego wysiegnika uszy które trzymaja drugie ramie i dwa dni przestoju bo musiałem obcinac oryginalne i zastapić je dorabianymi  A mój zaprzyjaźnoiny tokarz złamał noge więc tuleje mi toczył półtora dnia potem spawanie tego wszystkiego w całośc żeby to jako tako wygladało  Ale teraz śmiga jak szalony.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1210    5

od czego zacząć wymianę w cyklopie. Na postoju po dwóch dniach łapy podtrzymujące cyklop puszczają i zaczep się obniża. Druga sprawa to opadający główny siłownik powolutku oraz po rozgrzaniu cyklopa ciężko mu podnieść ciężar sam się dźwiga. Siłownik muszę odkręcić i wymienić uszczelniacze - tak mi się wydaje. Chyba żeby jeszcze rozdzielacz co proponujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Zacznij od najtańszego czyli wymień uszczelniacze w siłownikach jak nie da efektu to dopiero droższe rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam Bardzo Przepraszam że trwało to tak długo ale  nie miałem czasu się wziąć za to wszystko , ale przy okazji zgłębiłem trochę wiedzy o cyklopie dzięki wam ;) Zaczynając od początku cyklop był pod woda przez miesiąc w powódź , po powodzi z oleju zrobiło się mleko gdzieś musiała być jakaś nieszczelność gdzieś hmm obstawiam ten powiedzmy właz rewizyjny na zbiorniku tam jest niby taki odpowietrznik czy jak to inaczej nazwać ( chodzi o ten duży dekielek na kilka śrub ) mój pierwszy błąd nie powinienem wogóle ruszać cyklopa i odrazu spuścić olej wtedy z samego zbiornika by wystarczyło i zaoszczędził bym sobie dalszych kłopotów , ale cóż na takie rzeczy nie miałem wtedy czasu , było wiele innych spraw do załatwienia i zrobienia , a cyklop był mi potrzebny bo gnój uniosła  woda i znalazł się u sąsiada w ogrodzie więc musiałem go zabrać i jak poszło to wszystko w ruch z oleju zrobiło się  mleko wiec postanowiłem to spuścić tutaj drugi błąd spuściłem tylko ze zbiornika zamiast z całego układu po pewnym czasie zrobiło się to samo i później z roku na rok coraz gorzej aż do momentu kiedy cyklop zaczął puszczać wtedy wymieniłem rozdzielać na nowy , nie wiedziałem o regeneracji , niestety pomogło na krótko stwierdziłem później może to siłownik już przepuszcza też nie pomogło regeneracja swoją drogą 200 zł i to tylko dlatego żę sam nie mogłem poradzić sobie z wyjęciem druta , na jakiś czas dałem spokój ale wkońcu już było tak źle żę nie mogłem z podwórka wyjechać  bez unoszenia go co kawałek , zacząłem czytać fora i dowiedziałem się o filtrze z ciekawości  zajrzałem i doznałem szoku talerzyki były tak zabite żę ciężko naprawdę ciężko było je wyczyścić to samo było w zbiorniku na tym smoku taki stwardniały osad był no i co , nawet nie myślałem żę to rozdzielacz bo nowy przecież ale poczytałem poszukałem zadzwoniłem i wysłałem do Hydrotoru do Tucholi obydwa rozdzielacze jak się okazało są całkowicie wypracowane na skutek zbyt dużego ciśnienia i niewłaściwego czynnika smarującego ( zbyt dużę ciśnienie chyba było spowodowane tym zabitym filtrem olej miał ciężko wrócić do zbiornika i wzrastało ciśnienie w całym układzie ) w międzyczasie wyczyściłem zbiornik w środku syf niesamowity musiałem używać aż środka do mycia silników i myjki wysokociśnieniowej , pospuszczałem i przeczyściłem sprężarka cały układ ( zrobiłem taką nakładkę i dokręcałem do każdego przewodu ) i zalałem nowym olejem około 500 zł  rozkręciłem sobie też zamek hydrauliczny i co zobaczyłem sprężyna znajdująca się w środku było częściowo zgnieciona wymieniłem ja bo myślałem że może uratuje jeszcze zamek hydrauliczny jak się później okazało nic nie dało , tłoczek pracujący już się musiał wytrzeć i przepuszcza , wróciły rozdzielacze wiozłem po regeneracji oba koszt około 1000 zł i i cyklop chodzi nie opada ale do wymiany ma jeszcze dzielnik strumienia bo niestety zamieniłem od sąsiada i lepiej chodzi mniejszy rozdzielacz co do opadania podpór mam dylemat ale chyba kupie zamek i jak by nie pomogło to wkrótce czeka mnie regeneracja siłowników Dziękuje Karol445 i bomber84 za pomoc :)

 

 

Edytowano przez MarcinMaliszewski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patryk3802    200

Podepnę się do tematu. Posiada ktoś przy cyklopie zaczep z tyłu by móc ciągnąć przyczepe? W ogóle jest to możliwe ? Wiem ze w czeskim 500tce nie ma problemu bo składa się na siebie ale w polskim jest juz problem


Jeśli nie zgadzasz się z postem bądź komentarzem powyżej, wciśnij F13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol445    89

Ja tak mam taki zaczep ale dorabiany domowym sposobem ( tak juz kupiłem sam tego nie robiłem) w sumie to nie jest trudne do zrobienia Z tego co wiem to łyche kładziesz wtedy na przyczepę i nie blokujesz skrętu łańcuchami z przodu Jak nie musisz po serpentynach jeździć to spokojnie daje radę.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jam mam dorobiony.

Ale ciężko jest z tym jechać po drodze. Pierwszy lepszy zakręt i chwytak nawala po skrzyni od przyczepy. Ogólnie to nie jest przystosowane do jazdy po drogach tylko raczej do pociągania po polu. Tylko teraz już nie pamiętam ale albo nie można sięgnąć na przód przyczepy albo na tył. W każdym bądź razie jak jak przykrywałem kiszonki a nie mogłem przyczepą jechać obok pryzmy tylko właśnie była zaczepiona do ładowacza to w pewnym momencie szypa w rękę i heja do przodu.  

 

 

 

 

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomekzet    78

Ja to bym tak nie szalał z przyczepami za cyklopem, z tego względu że oś w cyklopie nie trudno urwać ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez hos
      Witam wszystkich serdecznie.
      Poszukuje instrukcji obsługi Trolla T-274. Może ktoś takową posiada, może nawet w wersji elektronicznej 🤪?
      Z góry dzięki za pomoc.
    • Przez Bonex157
      Pacjent cyklop t214
      Uruchamiany w obecnej temperaturze cyklop dosłownie nie podnosi nawet na obrotach, obrót i łapy płynnie działają. Dopiero po 5-10 min zaczyna działać sekcja od ramion po wciśnięciu równoczesnie obrotu i podnoszenia siłownik się wysuwa, bez obrotu muł. Dzielnik strumienia uszczelniony został. Zazwyczaj pracował latem więc nie było problemu. 
      Poszukuję ramienia chwytaka do cyklopa
    • Przez mariusz031992
      Witam serdecznie. Chciałbym zbudować łyżkę podsiębierną do ładowacza troll. Niestety brak mi wizji wymiarów samej łyżki jak i mocowań czy też tej "przekładni" pod siłownik. Macie może jakieś rysunki techniczne (nawet i odręczne) czy też  może podacie wymiary wszystkich elementów? https://www.youtube.com/embed/ZOfuYrYxVJI 
    • Przez rolnikgospodarny95
      Chciałbym pomalować ładowacz jakie farby wybrać popielaty i pomarańczowy mam do wybrania ale nie wiem jak oryginalnie z odcieniami RAL było 


    • Przez semos
      Tak jak w temacie kupię instrukcję i katalog czesci do CYKLOPA nowego typu z słownikiem górnym.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj