Jak długo uczyliście się jeździć z turem?

[Ferdek07 75]

tylko o balotach się rozpisujecie a tu chyba są czynności wymagające nielada umiejętności zeby pracować sprawnie i nie przeciążać sprzętu, ciekaw jestem na jakich biegach (prędkości) ładujecie obornik czy kopiecie piach turami na dużych ciągnikach 4x4 co najbardziej wpływa na zuzycie sprzęgła, to że się pcha coś torem na półsprzęgle czy wogóle trzyanie na sprzegle i obsługa sterowników ładowacza w tym czasie, czy nabieranie krokodylem jest szybsze jak widłami czy widłami trzeba napchać na widły a krokodylem tylko wbić delikatnie i zamknąć paszcze, itd?

[wiesmag 54]

w moim przypadku nie był to tur,ale koparko-ładowarka.nauka tył20 sekund przód 30,kupiłem ją i przez cały Gdańsk na kołach nią do domu ok 40 km.wtakiej maszynie jest trochę trudniej;hamulec na lewą noge sprzęgło guzik na dzwigni obsługi przodu.kopanie tyłem to trzeba z wyczuciem bo albo się przewróci(strasznie buja na boki),albo pzy ładowaniu burty z przyczepy spadną,cyklop w porównaniu to żółw dzwignie do końca dusić trza.próbował ktoś z pola ziemniaki pojedynczo cyklopem zbierać i do koszyka,BEZ ZIEMI oczywiście?pozdrawiam kaszub.

[tomi382 99]

Parę chwil i było ok:) pracę z turem traktuje jako zabawę heh bo jak innaczej- robota wykonana i nawet się nie ubrudzisz

[rucin 2]

Ja nauczyłem sie jazdy z turem belarusem 920 tur stoll 3 sekcje i trzeba tylko pamiętac że tur bierze inny kąt niz traktor a nauka zajeła mi z 5 min

[sterydek 23]

Mam tura Stoll ROBUST F8 HDPM zamontowany do Massey Ferguson 3635. Pracuje z nim dopiero pierwszy rok mam z nim do czynienia na co dzień w tym roku ładowałem na lawetę i układałem nim ok. 1000 balotów sianokiszonki. Codziennie wywalam nim obornik z obory od 65 sztuk bydła mlecznego:) Aby bezpiecznie pracować z Ładowaczem dorobiłem do niego przeciwwagę o wadze ok. 1600-1800kg gdyż dźwigało mi tył w ciągniku i nie raz groziło wywaleniem ciągnika.

[AgroFENDT 8]

mam Stolla F30 i nauczyłem się w 10 min bez problemów!

[marian892 10]

Koledzy opowiadaćie bajki, zrozumiem pojąć w 10 czy 20 minut w którą strone dać dzwignie sterujące żeby tur zadziałał a co innego opanowć do perfekcji prace ładoaczem, wiem to na własnym przykładzie. A bardzo łatwo w coś walnąć

[Lukasso 0]

Dokładnie Marian892. Zadna sztuka w kilka minut zapamiętac w którą strone do góry a w którą w dół, sztuką jest odpowiednio i dokładnie sterowac ciagnikiem z turem. Czasami widac jak ktos chce pomału opuścic tura a on z całym impetem spada i telepie całym ciągnikiem. Ja zaczynałem mf255 + tur2A i długo trwało zanim dobrze sie nauczyłem. teraz mam przy trzech ciągnikach tury i moge to robic z zakmniętymi oczami

[Bizonlove 1]

Ja mam tur w ursusie 1614 i uczyłem się z tydzień ale do perfekcji

[ABC 30]

Bardzo szybko ja w tedy miałem 16 lat to jest łatwe ale frajdę robiło , a teraz to normalne jak jazda rowerem

[zetorek5340gr 4]

Jak tata przyprowadził ładowacz to z minute się pobawiłem i już potem przy robocie się wszystko opanowało

[majranjd 8]

Dobra dobra, a jak opanowaliście ładowanie łyżą,czy czymkolwiek jak tam nic nie widać przed maska? Ja kiedyś wsiadłem do takiego sprzętu można powiedzieć "z ulicy" i sterowanie to owszem jest pikuś, ale jak się namęczyłem żeby prawidłowo zagłębić łyżkę w pryzmie... A dodatkowo tam nie było wskaźnika pochylenia łyżki i poziomowania nie wspominając o joystiku (Ursus 385 )

[tomo12 373]

Mam już kilka lat tura na Władku t25.Jazdę opanowałem dosyć szybko ale od kręcenia kierownicą to ręce bolą cały czas.Planuję zakup tura do mtz Belarus to myślę że będzie lżej kręcić ale obsługa tura będzie od razu trochę trudniejsza.

[proxima95 3]

Ja mam tura przy proxima 95 i samo manewrowanie i sterowanie tura jest proste, zwłaszcza jak ma się rewers w traktorze.. Ale wykonywanie już konkretnej czynności nie jest takie proste.

Niedawno byłem pierwszy raz nakładać w polu z pryzmy na rozrzutnik i kurcze miałem problemy-nieraz zdążyło się "zaorać" w ziemie :lol:

Bo tam z przodu to nic nie widać.

A jeszcze wkurzające jest to,że nie można w tym samym czasie sterować dwoma ruchami tura

[pat6630 0]

mi nauka zajęła jakieś 60 minut

[farmers99 1]

ja tylko obadałem jak działa joystik a potem to wiadomo ze trzeba troche sie nauczyc do perfekcji ,jazda po bele czy z łyzka,wszystko jest dla ludzi

[wisnia1892 1]

Dokładnie Marian892. Zadna sztuka w kilka minut zapamiętac w którą strone do góry a w którą w dół, sztuką jest odpowiednio i dokładnie sterowac ciagnikiem z turem. Czasami widac jak ktos chce pomału opuścic tura a on z całym impetem spada i telepie całym ciągnikiem. Ja zaczynałem mf255 + tur2A i długo trwało zanim dobrze sie nauczyłem. teraz mam przy trzech ciągnikach tury i moge to robic z zakmniętymi oczami ;[

 

łątwe do opanowania są ładowacze czołowe które mają dwóstronne działanie nie opadają z dużym impetem ;[

[Pronarek82a 1]

To prawda chwala sie ze w 10 15 20 opanowali prace z turem tak naprawde polowa osob moze nawet niedarady podczepic sama osprzetu haahaha

[st220 20]

mam Stolla F30 i nauczyłem się w 10 min bez problemów!

 

 

mi nauka zajęła jakieś 60 minut

 

 

Same fenomeny się wypowiadają

[DejmondSamWDolinie 3]

mi opanowanie do perfekcji operowania ładowaczem i płynnej jazdy ciągnikiem trwało tyle co załadunek i rozładunek 100 bel słomy...

potem sekwencje były już odruchowe

[FINN 1478]

koledzy.. jak tak czytam ze to w 10 lub 20 min pojeliscie prace ładwaczem... to jak pisza inni ze mozna nuczyc sie opanowania co gdzie w która strone... ale nie zauwazyłe jendej BARDZO waznej sprawy i spostrzeżenia na temat nauki turem a to jest wręcz obowiazkiem KAŻDEGO operatora Tura... a mianowicie chodzi mi o jedna nie za dużą ksiazeczke i nawet z dzużą ilością obrazków zrozumiałych dla nawet operatora nie czytatego... a mianowicie INSTRUKCJA OBSŁUGI... ja zanim zamontowałem tura na swojej 914 to pierwsze co to była instrukcja i przeczytanie co i jak i z czym jeść... na jakich obrotach pracowac, jak ustawić ciągnik z przyczepa wzgledem ciągnika z ładowaczem... co mozna , czego nie mozna robic turem jakie zwiększyc cisnienie w oponach ciągnika, a nawet jak zamontowac joistok w ciągniku,(czasami jak patrze jak sa pomoatowanie "orginalnie" joistiki w kabinach to az mi sie śmiać chce a nawet 10 min bym nie porzepracował takim sprzetem że musze sie kilometr wychylac do joistoka ) same przeczytanie i ZDOZUMIENIE instrukcji do takiego stopnia że wiedziałem co i jak zajeło mi ok godziny , a dopiero na drugi dzien przyjechał monter od dilera i montował, a raczej przerabił tura 3 sekcyjnego na 2 sekcyjny na joistiku z elektro zaworem (czyli potocznie 3sekcje) tura mam od 2006 roku i tylko ja nim pracuje nawet nie dopuszczam nikogo innego do jakiej kolwiek pracy nim... bo raz ze wywalić tura to zaden problem , a drugi raz to nie moge patrzec jak ktos sie mota w operowaniu nim... ja dmam taka wprawę że jednąreke trzymam ciągle na joistiku a druga kieruje oraz zmieniam biegi, a gaz mam ciągle zaciagniety na 1500 obr, tak jak pisze w instrukcji

[PALAX 32]

Nauka obsługi jojstica to nie wszystko, ruszanie płynnie też nie szczyt umiejętności, ale wyczuć moment granicy stabilności ciągnika to jest szczyt. Tego nie przeczytamy w instrukcji, nie nauczymy się tego po załadunku 10 czy 100 bel. Poprostu doświadczenie, od co. To przychodzi z czasem i tyle. Dlatego śmiać mi się chce jakich mamy geniuszy, młodych mechanizatorów. Co po kilku minutach twierdzą że opanowali temat do perfekcji. Ładowanie bel to nie to samo co ładowanie piachu żwiru czy wykopy turem. Jakieś 4 lata temu sąsiad pyta mnie po co ten balast z tyłu w CASE JX100U mam. Ja mu na to że stabilniej zachowuje się ciągnik jak ładujemy ciężkie materiały, a on na to że nie potrzebuje takiego balastu. I swoim Case JX100U ładuje obornik spokojnie ( bo ma taki sam ciągnik jak ja) . Do czasu, jak wzioł z pryzmy naprawdę konkretnie i ciągnik tak kiwneło że oparł się ładowaczem o rozrzutnik. Następnego dnia zamówił balast. Hehe

[FINN 1478]

zgadzam sie z tobą PALAX wyczucie tej granicy stabilnosci ciągnika to jest prawdziwa perfekcja... ja tez uzywam balastu ale dopiero od 2 lat, a swój mam dopiero od tej zimy(kupiłem od znajomego za 500zł) ja juz nie raz miałem ciepło i włosy tawały mi deba... raz to wystarczyło że podjeżdzałem pod rozrzótnik z podniesionym turem , a tylnym kołem najechałem na mały kamyk jak pięść i już mi podbiło tył.. teraz wystarczy ze zobacze jakies pochyłe mijesce. lub plac na którym ma cos robic , ładowac, przewoźic cięzkie materiały.. wystarczy że sie rozejze i mówie kierowcy z drugiego ciągnika jak i gdzie ma sie ustawić... kiedyc pamietam zdejmowałem całego TIRa cementu na paletach.. bez przeciw wagi, miałem od górke i lekko przechyłu i ciasne podwórko... to pamietam że zgrzałem sie jak nigdzy podczas pracy...

[DejmondSamWDolinie 3]

w tej kwestii mogę się zgodzić z przedmówcami... ja również bez przeciwwagi nie zaczynam pracy ładowaczem, a co do załadunku tych 100 bel to chodziło mi o to że nauczyłem się płynności pracy ładowaczem i zgrania z ciągnikiem... lecz @FINN nie zgodzę się z Tobą w kwestii tych obrotów, ja również czytałem instrukcję obsługi swojego ładowacza i jest tam ujęte że obroty 1500 są zalecane, ale nie że cały czas musi mieć takie obroty, przy opuszczaniu dużego ładunku wręcz przeciwnie obroty powinno się stabilnie trzymać poniżej 1000

co do możliwości ciągnika z ładowaczem to też poprzez doświadczenie się przekonałem że nie jest to takie chop siup zrobić coś, wywrócić się łatwo, ja mam zetora trochę starszego 96' i przyzna mi rację każdy użytkownik takowego sprzętu, iż są to bardzo mało stabilne ciągniki byle nierówność i buja nim jak na kołysce, kiedyś okrywałem kiszonkę ładowaczem piaskiem oczywiście no i pech chciał, że dojazd z boków pryzmy był bardzo nie równy, praca w normalnych warunkach zajęła by mi jakieś 2 godziny ale przy pierwszej porządnej łyżce piasku uprzedziłem ojca że może mi tam zejść cały dzień, jest możliwe że można pracować szybko ładowaczem jak ktoś odważny to niech pracuje tak na własne ryzyko, ja osobiście już raz leżałem cięgnikiem (podczas ubijania QQ) i więcej wolę nie wyczołgiwać się z kabiny i ciągnika leżącego na niej... pozdrowienia ale szybko-uczących się operatorów

[FINN 1478]

ooo pierwszy raz sie spotkałem z opiną że ktos czytał instrukcję obsługi ładowacza no ja ciągle nie uzywam 1500obr... tylko jak ładuje obornik, układam sterte, i inne prace ładuknowe , gdzie musze sie konentrować na pracy a nie na ciągłym dodawaniu i odejmowaniu gazu... po prostu jedna noga do sprzęgła a druga do hamulca ... i jazda jak dlamnie jet o wile wygodniej pracować na stałych obrotach... bo jak czasami trzeba jednoczesnie hamować i podnoscić ładunek to jedt szrpanie i gazowanie ciągnikiem.. juz tak nie raz widze ja znajomi tak robia ... a potem sprzędła popalone.. pompy olejowe zajeżdzone... bo jesli ktos by nie wiedział to nie stabilna praca pompą hydraulicza , ciągłe zmiany ciśnienia wpływaja na jej żywotność... kiedys mi muwili ze jak założe tura do 914 to nie wyrobie zmieniać starcz spżegłowych i pomp hydraulicznych... a jak na razie do tej pory... ani razu podciągania sprzęgła ani zadnej ingerencji w układ hydrauliczny od 2006 roku jak załzyłem tura do Finnki... i nikt mnie nigdzy nie namuwi do tego aby zrezygnowac ze stałych obrotów podczas pracy z ładowaczem...

powiem tak... ile jest operatorów Turów tyle bedzie szkół technik obsługi...