new_profil_luki21

Woda zalewa komorę cylindra

Polecane posty

karolas123    88

Hermetyk to sie na daja, uszczelke pod termostat kleić, jak alu obudowa wyzarta. Chemia jest teraz o wiele lepsze niz w czasach hermetyka a i tak jedyną skuteczną naprawą jest szlifowanie. 0,5mm wżeru to jest tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mi już mówił o tym hermetyku i mówił że niby da radę, ale chyba na razie odpuszczę szybką naprawę i "po robocie" zrobię to jak należy. Głowica miała tylko próbę szczelności gniazd zaworowych naftą nic więcej. Ogólnie jest nowa (ma około 3 lat) stara pękła. Od montażu nowej głowicy uszczelka poszła 3 razy. Druga wytrzymała 120mtg, ostatnia 40. Jak rozbiorę to zobaczymy. Może na początek sprawdzić głowicę i ewentualnie ją delikatnie "liznąć" bo też ma małe wżery na płaszczyźnie. Gniazda zaworowe są osadzone niżej więc parę setek można zebrać. 


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Dobry ale to też hipermarketowy wynalazek. Szczerze mówiąc bardziej bym się zastanowił na napawaniu lub lutowaniu mosiądzem.

Nic nie trzeba rozbierać, planować, wybijać, toczyć tłoków czego osobiście nie jestem zwolennikiem,  uzyskać płaszczyznę nie ma problemu, koszt i czas w porównaniu z całą reszta niewielki.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Jeśli dało by się solidnie wypełnić ubytek metalem  a da się na pewno kwestia znalezienia kogoś kto to zrobi solidnie będzie to najtańsze i najrozsądniejsze rozwiązanie. Bloków nie planuje się z powodu wżeru tylko większych nierówności. To jest na bank do naprawienia. Szukaj w okolicy kogoś kto to zrobi.

Rozkopać blok do golasa to kupa roboty do tego koszty uszczelek, toczenia tłoków i samego bloku.

Wolał bym wybić ta jedną tuleję żeby mieć miejsce na liniał do pasowania i spawać czy lutować. Planowanie to ostateczność a na magiczne babradła bym nie liczył.

 

Wyczyść gdzieś z boki kawałek bloki spróbuj spawnąć. Zobaczysz jak się zachowuje. Jeśli masz w okolicy jakiegoś fachurę niech on spróbuje i oceni. Próbował bym za wszelką cenę żeby uniknąć niepotrzebnego rozbierania i kosztów. Jeśli uda się załatać to wyprowadzić to na płask to pryszcz.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

CI to jest właśnie rozsądne myślenie. Rozebrać to nie sztuka. Gdybym chociaż miał jakieś problemy z silnikiem np. branie oleju itp. To wówczas bym się wcale nie zastanawiał tylko rozbierał i wymieniał co trzeba. Rozeznam temat wśród okolicznych zakładów które twierdzą że specjalizują się w naprawach bloków i głowic może świadczą jakieś usługi z dojazdem do klienta. 


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptaszyna    170

Nie wiem czemu wszyscy uczepili się tego wżeru i wymyślają cuda na kiju. Uszczelnienie cylindra następuje w miejscu styku tulei cylindrowej z głowicą a pomiędzy jest wkładka stalowa na uszczelce. Wżer nie ma tu nic do tego, może nim woda lecieć wszędzie (olej, na zewnątrz) ale nie do cylindra, jak będzie szczelność tam gdzie piszę. Jak leci woda do cylindra to są dwie opcje : "zapadnięta tuleja" albo nierówna głowica w miejscu styku o którym piszę. Jak nie ruszałeś tulei tylko wymieniłeś głowicę i od tego czasu zaczął się problem to wniosek nasuwa się sam gdzie jest przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W sumie to masz rację. Woda nie dostaje się do oleju ani olej do wody. Przy poprzedniej uszczelce był przedmuch kompresji do chłodnicy. Tu jeszcze tego nie ma. W razie zapadniętej tulei to jaka opcja? Dodam że w miejscu wżeru jest zawsze wypalona uszczelka. 


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

I będzie wypalona uszczelka. Jest tak jak pisze @ptaszyna, z tym że w miejscu w miejscu wżeru uszczelka trzyma tylko krawędzią na tulei. Czyli jest w tym miejscu dużo słabsza. I będzie się w tym miejscu wypalać. Co do spawania bloku to chociaż jeden z Was zastanowił się nad naprężeniami? I związanymi z tym pęknięciami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

piszemy wszyscy to i tamto ja nie wiem o jakim silniku mowa ale jeśli jest to silnik z wymienną tuleją to wymiana tuleji i po sprawie a to to nie jest praktycznie żaden koszt przy naprawie silnika bo jeśli tuleja nie jest wymienna mam na muśli silnik bez tuleji to ciągle podtrzymuję to co pisałem wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no to sprawa jest prosta wymiana tuleji i uszczelki a wżer możesz wtedy dla świętego spokoju podsmarować sylikonem rejnza pewnie nazwa żle napisana ale więkrzość wie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Ptaszyna cała uszczelka trzyma szczelność. Jeśli ten kawałek który ściska tylko sama tuleja nie ma oparcia po stronie przeciwnej od cylindra to ją wyciśnie prędzej czy później. Naprężenia przy spawaniu a właściwie napawaniu kawałeczka wielkości milimetrów można rozładować doklepując spaw w miarę stygnięcia. 

Tu problemu nie ma.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekc    65

migomatem lub tig-iem napawać i zeszlifować na planowanie zawsze będzie czas jak coś pójdzie nie po myśli


Jedyne co mnie kręci to karuzela !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tigiem nie będzie problemu. Do tulei dorobię ściągacz i ją wyciągnę górą jak będzie potrzeba. Jak ściągnę głowicę to wezmę liniał i przyłożę na 4 gary to będę widział czy któraś jest poniżej. Na razie jeżdżę tylko po robocie muszę na koniec dnia spuścić wodę żeby przez noc nie zalało mi komory. Wówczas pali normalnie. 


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a tym tigiem to sam umiesz spawać masz pojęcie czy jakiś magik ci gupot naopowiadał  powiem ci kolego odrazu bo myślę że o spawaniu pojęcie masz pewnie marne tam temperatura jaka występuje to około 5000stopni C jak kolega pisze wyżej bez szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

A ty masz pojęcie jak się spawa tigiem?

Aż  taka wyspecjalizowana metoda do zaspawania dziesiątkowego wżeru potrzebna nie jest.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie @autoostrowski pewien magik który czasu przy spawarce spędził więcej niż Ty masz pewnie lat polecił mi spawanie elektrodą żeliwną na zimno robiąc to w taki sposób, żeby miejsce  spawu można było "dotknąć palcem". Robić mały kleks i zakuwać go delikatnie młoteczkiem. O tigu mowa była wyżej więc zapisałem , że nie jest to problem. 


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptaszyna    170

 Do tulei dorobię ściągacz i ją wyciągnę górą jak będzie potrzeba. Jak ściągnę głowicę to wezmę liniał i przyłożę na 4 gary to będę widział czy któraś jest poniżej. Na razie jeżdżę tylko po robocie muszę na koniec dnia spuścić wodę żeby przez noc nie zalało mi komory. Wówczas pali normalnie. 

Jak to czytam to ręce opadają. 

Po pierwsze tuleja zawsze wychodzi górą ale i tak musisz dół rozebrać, bo jeszcze nie widziałem takiego magika żeby wymienił tuleję bez wyjęcia tłoka.

Po drugie jak masz przeciek to i masz przedmuch i jak tak jeździsz to wysokie ciśnienie i temp. plus sadza robi coraz większą "dziurę"

Po trzecie wygląda mi to na pękniętą głowicę albo tuleję (jak ma mokre, bo nie wiem), bo skoro woda sobie tak łatwo nachodzi to jak tak jeździsz już jakiś czas to na uszczelce był by już mega przedmuch i na pewno by Ci wywalało wodę że byś tego nie opanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Czy ty doczytałeś do końca? Kolega napisał wyraźnie że ma wżer w bloku głębokości około 0,6 mm. Tego nie da się przeoczyć czy pomylić, wydmuchaną uszczelkę w tym miejscy wyraźnie widać a ty o głowicy jakieś pierdoły wypisujesz.

Jak będzie problem z głowić ą a nic na to nie wskazuje to splanowanie jest dosłownie detalem. Poczekajmy jak kolega jeszcze trochę pojeździ i powie co i jak.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

Na moje to jeśli woda dostaje się do komory podczas wygaszonego silnika to nie ma opcji aby po odpaleniu nie powstawało ciśnienie w chłodnicy ,to powinno kipieć ,albo ja nie kumam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptaszyna    170

Czy ty doczytałeś do końca? Kolega napisał wyraźnie że ma wżer w bloku głębokości około 0,6 mm. Tego nie da się przeoczyć czy pomylić, wydmuchaną uszczelkę w tym miejscy wyraźnie widać a ty o głowicy jakieś pierdoły wypisujesz.

Jak będzie problem z głowić ą a nic na to nie wskazuje to splanowanie jest dosłownie detalem. Poczekajmy jak kolega jeszcze trochę pojeździ i powie co i jak.

Ty tez mógł bys pomyśleć co czytasz,bo głównie chodziło mi o ten nowy sposób wymiany tulei. Po za tym jak woda bez ciśnienia tak może napływać to co się dzieje w drugą stronę jak ciś. dochodzi do 100bar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez kris148a
      Witam, kupiłem nowy rozdzielacz ten pod kierownicę i pracował dobrze, bylem z niego zadowolony chodź przełączanie z kolejnych pozycji było trochę odporne. Po 3 miesiącach przestała odbijać wajcha gdy ramiona doszły do samej góry, oraz nie mogę delikatnie opuścić ramion bo jest opór a potem zaraz ostro ramiona z maszyną opadają i uderza o ziemię a przedtem mohlwm powoli opuszcza. Ma ktoś na to jakiś patent? Odesłał bym ale uziemnie ciągnik a jakie znowu za jakiś czas stać się to samo to jeśli jest jakiś sposób naprawy tego ro wolę ja to zrobić. Pomoże ktoś?
    • Przez Tomasz3p
      Witam Panowie.
      Otóż mam taki problem po remoncie silnika gdy się silnik nagrzeje do przez wydech idzie oliwa. Pierścienie na tłokach są dobrze pozakładane Czy to może być wina pękniętej głowicy? Czy może być jakaś jeszcze inna przyczyna?
    • Przez rastafarmer
      Witam wszystkich bardzo serdecznie!
      Jestem nowym użytkownikiem- pomimo tego że przeczytałem regulamin, proszę o troszeczkę wyrozumiałości i uwagi jeśli robię jakieś błędy
      Mianowicie posiadam MTZ-ta 82 z przednim napędem. W najbliższym czasie chciałbym wymienić w nim opony z przodu.
      Fabrycznie mam wstawione 11,2 R20. W związku z powyższym mam do Was pytanie- czy jest możliwość wstawienia opon 12,4 R20? Czy to się wszystko "zgra" bez wymiany tylnych opon?
      Proszę o porady i uwagi.
      Pozdrawiam!
       
      Szymek
    • Przez kordzio14
      Cześć. Mam problem z Wladimircem. 
      Wyskakuje pierwszy i drugi bieg. Po wrzuceniu biegu i puszczaniu sprzęgła od razu wyskakuje. Nie zdążę nawet puścić pedału sprzęgła. Nie da sie ruszyć ciągnikiem. Ruszę z miejsca tylko wtedy, gdy przytrzymam dźwignie biegów, żeby nie odskoczyła. 
      Gdzie można szukać rozwiązania problemu? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj