AdamHans

Stosowanie humus active

Polecane posty

AdamHans    4

Witam jak zastosować prawidłowo humus active na pociętą słomę?? kobitka w sklepie mi to poleciła na rozkład słomy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bycek1234    0

nie jestem pewien ale wydaje mi się że opryskiwaczem zaraz na ściernisko powinno się to dać a dawka powinna być podana na opakowaniu

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AdamHans    4

Słyszałem różne opinie ze mozna od razu na ściernisko przed orką lub bezpośrednio przed siewem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Zadajesz pytanie, sam sobie odpowiadasz. Czy wszystko z tobą jest ok? 

Weź się za porządną robotę zamiast wciskać ludziom kit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AdamHans    4

Piszę co słyszałem i chcę się dowiedzieć co jest lepszym rozwiązaniem. Problem to jest z Tobą, masz pisać pierdoły to nie pisz w ogóle. Trochę kultury i życzliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie udawaj że mnie nie zrozumiałeś bo obaj wiemy że jesteś związany z firmą humus activ, założyłeś temat aby podstępnie robić ludziom wodę z mózgu. Jeśli faktycznie jesteś zainteresowany stosowaniem humus i tym podobnych pierdół nie wartych złamanego grosza, rób to na własną odpowiedzialność bo nikt o zdrowych zmysłach nie będzie przepłacał za środki niewiadomego pochodzenia o niewiadomym składzie jeśli spełni slogany reklamowe z tych szemranych produktów zwykłym mocznikiem czy wapnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AdamHans    4

Tak i czerpię z tego ogromne pieniądze szkoda mi Ciebie chłopie. Człowiek chce uzyskać jakąś radę ale od niektórych nie można... Brak słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

a na etykiecie nie jest napisane jak stosować kiedy i gdzie problem z czytaniem


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tak i czerpię z tego ogromne pieniądze szkoda mi Ciebie chłopie. Człowiek chce uzyskać jakąś radę ale od niektórych nie można... Brak słów

Więc daję ci radę. Nie stosuj tego gówna, posiej wapno albo mocznik, zasiej gorczycy lub łubinu na poplon. Jeśli będzie wilgoć słoma się rozłoży jeśli będzie susza żadne wynalazki w niczym nie pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STIG0013   
Gość STIG0013

Jeszcze w tamtym roku na kilka działek używaliśmy UG maxu. Coś tam działa ale za jakie $$... Tego typu środki są nie warte zachodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi57362    2351

byłem przypadkowo na szkoleniu w związku z wapnowaniem pola i był na nim goścu co bardzo zachwalał ten produkt. między innymi zwiększenie wykorzystania
nawozów o 30 procent lepsza odporność na susze itp . czy warto to stosować b
cena jest stosunkowo nieduża ok 100 zł na ha . czy to prawda że działa tak dobrze ? proszę o opinię ludzi którzy stosowali humus actiwe


jesli pomoglem kliknij fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vladoo1    9

100 pln/ha to duzo co mozesz mieć za to oprysk herbicydowy, mikroelementy na wypasie a weż jak ktoś ma 100 ha to juz jest 10000pln :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

robi57362 lepsze wykorzystanie nawozów i odporność na suszę nie jest spowodowana bezpośrednio środkami tego typu. Jedynie środki tego typu ponoć przyczyniają się do szybszego rozkładu resztek organicznych co za tym idzie wzrostu próchnicy w glebie. A żyzność gleby, czyli lepsze magazynowanie składników pokarmowych, odporność na suszę określa miedzy innymi zawartość próchnicy. Dlatego gleby na ukrainie są tak żyzne bo zawierają nawet i 16 % próchnicy, w stosunku do gleb polskich które zawierają zaledwie 1-3 % próchnicy.

 

Nie można też mówić że owe środki są wyrocznią przy rozkładzie słomy. Bo wpływ na to ma przede wszystkim, wilgoć, musi być wilgoć, uregulowany odczyn pH ponieważ wszystkie organizmy rozkładające resztki pożniwne nie chcą bytować w zakwaszonym środowisku, preferują wyższe pH. Dostępność azotu, ponieważ te organizmy wykorzystują go do rozkładu resztek. I jeśli wszystkie te czynniki będą spełnione, a słoma nadal nie chce się rozkładać można pomyśleć o wprowadzaniu tych że organizmów tymi właśnie specyfikami. Jednak z praktyki wiem że jest to całkowicie zbędne.

 

W skrócie mówiąc, od samego zastosowania takich specyfików, nic na polu się nie zmieni. Bo właściwości jakie przypisują tym preparatom spełnia wapno i azot które przyczyniają się do jeszcze wielu innych pożytecznych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LukaszC5    23

Jedyny sposób na zapewnienie lepszego wykorzystania nawozów i lepszego znoszenia suszy to dbanie o odpowiednie PH gleby i zwiększanie ilośći próchnicy przez poplony,obornik,rorzrucanie różnych organiczncyh odpadów.

Po 2-3 latach takiego działania już są duże efekty.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi57362    2351

wiem o tych rzeczach co napisaliście ale facet co to reklamował naprawdę podawał dosyć dokładne przykłady. krótko mówiąc spróbuje to ha łąki kukurydzy i zboża jak zobaczę czy są jakie kolwiek efekty to użyje tego może na większej powierzchni .facet gadal o również o stosowaniu tego przy hodowli karpia . w tamtym roku spróbowali a w tym roku rezygnują z obronika bo za drogi.


jesli pomoglem kliknij fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STIG0013   
Gość STIG0013

taka jego praca żeby zachwalać, musi znaleźć klientów :D

Ludzie znają tylko ułamek tego co żyje w glebie, więc nie wiadomo jak to działa i jak może działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafar85    0

nie znam się na stosowaniu tego na szeroką skalę, ale miałem coś podobnego do stosowania w ogrodzie (rosahumus - ten droższy do rozpuszczania), stosowałem dwa sezony i uznałem, że nie daje to żadnych efektów, więc w trzecim sezonie to co mi zostało rozrobiłem w dawce jak pod krzewy i wylałem, po dwóch tygodniach ogród wyglądał jakby ktoś dał kwintale azotu, dosłownie na trawniku było widać miejsca gdzie było wylane, część krzewów po czterech tygodniach wymagały mocnego cięcia, efektem ubocznym był mech w trawniku (musiało się zmienić ph gleby), ale to wynik przedawkowania, w tym roku planuje zrobić "eksperyment ścierniskowy", ale to za pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Rozwiązanie twojej zagadki jest banalnie proste.

zwróć uwagę na skład tego produktu, 2 str, od góry:

http://rosahumus.pl/wp-content/uploads/2012/11/rosahumus-katalog-2012.pdf

chodzi dokładnie o potas. Który odgrywa ważna rolę w gospodarowaniu wodą.

I tak jak w dwóch latach poprzednich nie było z woda jako takiego problemu, tak w tym roku podczas suszy podlewanie wodą z rozpuszczonym potasem przyniosło skutki na twoim trawniku, których nie mogłeś zrozumieć.

 

Więc nie ma co się łudzić że byłeś świadkiem nadprzyrodzonych sił, bo to tylko przypadkowy zbieg okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafar85    0

dla mnie żadna zagadka, po prostu opisuje efekt

z tą suszą to kulą w płot, bo efekt był widoczny przed jej nastaniem,

co do składu w pełni się z Tobą zgadzam, mam świadomość, że to nie cudowne krasnoludki tylko minerały

po prostu chciałem opisać moje doświadczenia z tego typu środkami, ocenę pozostawiam innym, bo sam nie mam jednoznacznej odpowiedzi co do skuteczności środka,  jakieś tam działanie to ma, ale czy to jest efektywne czy efektowne, przekonam się jesienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Przed nastaniem suszy, to w którym miesiącu tak wyrosło? Dalej co się działo, z tym trawnikiem, przestał bujnie rosnąć podczas suszy?

Podaj bardziej precyzyjne informacje bo słowa ,,przedawkowałem,, mało mówią.

Ile tego środka zaaplikowałeś w ilu litrach wody i na jaką powierzchnię. Oczywiście tak mniej więcej podaj, jeśli pamiętasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafar85    0

Przed nastaniem suszy, to w którym miesiącu tak wyrosło? Dalej co się działo, z tym trawnikiem, przestał bujnie rosnąć podczas suszy?

Podaj bardziej precyzyjne informacje bo słowa ,,przedawkowałem,, mało mówią.

Ile tego środka zaaplikowałeś w ilu litrach wody i na jaką powierzchnię. Oczywiście tak mniej więcej podaj, jeśli pamiętasz.

Podejrzewam, że co bym nie napisał to i tak mi nie uwierzysz, więc tylko opiszę sytuację.

 

W zeszłym roku na przełomie marca i kwietnia, robiłem porządki w ogrodzie i w nawozach. Postanowiłem, że wyleję resztkę rosahumus, bo "i tak nie działa". Dawka wyszła mi 10g/l przy zalecanym 1g/l (rośliny rabatowe) lub 6g/l (trawniki). Rozlałem dokładnie po rabacie i byle jak po trawniku. Po około dwóch tygodniach rośliny nabrały mocnych barw, po kolejnych dwóch rośliny głównie okrywowe trzeba było mocno ograniczać lub przycinać. Natomiast na trawniku można było dokładnie określić, które miejsca były podlane.

Z pozytywnych efektów: duży rozrost floksów szydlastych i starców, ciemniejsza barwa świerka miniaturowego i tujek, znaczący przyrost trzmielin i tawuł oraz żagwinów.

Do tego jednak trochę zaszkodziło roślinom zasadolubnym: macierzankom, wierzbom oraz to, że podczas suszy ciemne plamy trawnika zmieniły się w plamy mchu.

Dodam, że marcowa (tj. wcześniejsza) pielęgnacja niczym się nie różniła od lat poprzednich. Nie przypisuje efektów wyłącznie rosahumusowi, ale może pośrednio a może bezpośrednio poprawił przyswajalność składników przez rośliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alio    116

Znalazłem temat i też coś napiszę. W ubiegłym roku wziąłem na próbę właśnie tego rosahumusa do rozpuszczania. Tak na próbę w buraki poszło wiosną chyba 2 kg/ ha i tu trudno mi mówić o jakichś efektach działania bo nie było nic do porównania.

Co do eksperymentu to rozrobiłem 0.5 kg w konewce 20 l i na próbę wylałem to na niewielkiej plantacji maliny jesiennej. Jako że rządek mam podzielony co ok 3m kołkami drewnianymi to lałem 3 m rosahumus i 3m przerwy i tak chyba po 4 pola zrobiłem. Było to wiosną, chyba kwiecień jak maliny ledwo wychodziły z ziemi.

W czerwcu przypomniałem sobie o tym eksperymencie ( brak czasu, maliny to "uboczna" produkcja żony). Poszedłem zerknąć na ten rządek i powiem że się zdziwiłem. 

Maliny potraktowane rosahumusem b yły na oko 20-30 cm wyższe od tych bez tego dodatku. 

Dodam że były normalnie nawożone przyzwoitym nawozem a w tym okresie u mnie (lubelskie) nie brakowało wody.

Susza przyszła dopiero pod koniec lipca ale akurat maliny były nawadniane więc trudno mówić o wpływie rosahumusa na warunki stresowe.

Co do owocowania to trudno powiedzieć bo trzeba by rwać osobno i ważyć. 

Zdaję sobie sprawę że dawka jaką tam dałem była bardzo duża w porównaniu do tego co jest zalecene ale (przynajmniej dla mnie) nie ulega wątpliwości że jakieś pozytywne działanie ten preparat ma. 


Witold zdjął lekkim płaszczem jorurt z

 drzewka...
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez wojtii
      Przydało by się dać wapno na pole, tylko jakie? Wiem tylko tyle, że muszę wapnować. Ale jakie dać, ile i gdzie je kupić w okolicy Wrocławia, bliższej lub dalszej?
    • Przez ursusikc330m
      Witam czy mogę rozsiać wapno razem z nawozem fosforowo potasowym i to zatalerzować czy lepiej rozsiać wapno zaorać i dopiero nawóz i talerzowanie?
    • Przez asaledr
      Witam,
      Mam taką działeczkę 4 ary, tak sobie leży nieużywana a szkoda żeby tak leżała, pomyślałem posadzę na niej choinki to sobie za 7 lat sprzedam i zawsze coś będzie. Tylko, że ona jest kawałek odemnie a te sadzonki z nadleśnictwa wielkości dłoni to w chaszczach nie bedzie to rosło a mi się nie chce jeździć tam specjalnie i kosić między drzewkami, nie mam na to czasu. Pomyślałem kupie agrowłókninę i całą działkę 4 ary tym wyścielę i zrobie otwory i kosturem posadzę te choineczki. Tylko pytanie czy na całości najlepiej ją dać czy np. między rzędami tylko. Albo może zamiast robić małą dziurkę na drzewko to wyciąć jej otwór o średnicy 30 cm na każde drzewko to będzie miała więcej wilgoci może choinka? 
    • Przez ENDRIUROL
      witam
      chcialbym zapytac o bakterie aktywujace uwsteczniony fosfor w glebie oraz o bakterire wiazace azot z atmosfery czy to na roslinie czy doglebowe. co polecacie czy uwazacie ze warto? widac roznice ? nie tylko w portfelu.. w dobie drogich nawozow kazdy kombinuje ale cxzy warto
      pozdrawiam
    • Przez AGRObombula
      witam mam pytanie czy moge pozypać wapmag wiosną na oziminy a dokładnie na jęczmień czy mo powstań negatywne skutki jakię albo pomoże ktos już zwas takie coś na wiosne na oziminy zastosował
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj