marian7k

Koszt produkcji jednego jajka.

Polecane posty

marian7k    110

Zastanawiam się na produkcją jaj kurzych z dostępem do wybiegu od ok.300kur.

Moje pytanie to: jaki jest koszt produkcji jednego jaja średnio w całym roku przy zakupie kur w wieku tuż przed nieśnością. Może ktoś prowadzi taki kier. produkcji i opisze swoje obliczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do kosztów niestety nie podam bo nigdy nie było liczone a sprzedajemy tylko od czasu do czasu po sąsiedzku 2 osobom. Ale pierwsze co zastanowiłbym się czy bd zbyt na te jajka bo 300 sztuk to sporo wiec tez i sporo jajek i tez spory wydatek zakup jeśli chodzi o zakup kur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem dziś agrobiznes i podawali że koszt produkcji jednego jajka wynosi około 20 groszy ile w tym prawdy nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid996    0

Wszystko zależy od tego czy będziesz miał swoje pasze czy kupowane. Mój kosz produkcji jajka to 0,00zł więc całkiem niewiele :) Ponieważ chleb i inne odpady z piekarni przynosi mi ciotka tam pracująca za pare jajek których i tak nie sprzedam ponieważ są za małe zboże mam swoje i jeszcze dostę do serwatki którą też mam za darmo gdyż moi rodzica zajmują się produkcją serów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

Pasze to nie wszystko w kosztach jednak możliwość pozyskania odpadków lub pasze własnej produkcji znacznie je obniżają. W dodatku z tego co widzę Ciebie może nic nie kosztuje ale inny za Ciebie dokładają... Kury musiałeś kupić, zboże możesz sprzedać, prąd, woda itd to wszystko wchodzi w koszty produkcji jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawid996    0

Kury kupuje coraz rzadziej bo zostawiam kwoki, zboża sprzedać też za bardzo się nie opłaca -to tylko kilka worków, prądu praktycznie nie używam a woda to 100zł na rok nizależnie od zużycia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kamcioch1
      Cześć. Martwi mnie pewne zjawisko, otóż wczoraj rano zauważyłem u perliczki krew na środkowym pazurze u jednej nogi, a pod koniec dnia już na obu nogach.
      Możnaby pomyśleć, że dokonała sobie jakiegoś uszkodzenia mechanicznego, ale jednak dosyć dziwne jest to, że stało się to na obu nogach w odstępie czasowym.
      Podejrzewam, że może mieć to jakiś związek z mrozem i lodem pokrywającym podwórko, jednak grupa perliczek liczy kilkadziesiąt sztuk i u innych nie zaobserwowałem czegoś takiego, no z wyjątkiem jednej, u której krwawił tylny pazur, ale widać, że jest też uszczerbiony.
      Oprócz tego perliczki mają sporo miejsca, które powinno im pomóc nie odmrażać sobie nóg tj. stos drewna, kurnik, zadaszenie, grzędy.
      Dodam, że ubiegłego lata i latem jeszcze rok wcześniej tej samej perliczce zrobił się czarny pazur i skóra wokół niego, co spowodowało ich odpadnięcie i zabliźnienie się.
      Mieliście może taki przypadek?
    • Przez MiGr
      Witam czy ktoś doradzi jaką pasze stosować dla kur niosek 23 tygodniowe 300 szt i ile dziennie podawać
    • Przez Leokadia017
      Witam.Od jakiś 5 miesiecy posiadam kilka przydomowych kurek niosek dzisiaj w dzień zauważyłam że z jedną z nich jest cos nie tak wzielam ja w rece i zdechla. miała siny grzebień i po oskubaniu miała białe plamy na skórze jakby jakaś narośl czy coś.. czy to moglobyc cos poważnego? musze się martwic o reszte kurek? proszę o pomoc.
    • Przez Zofia123
      Witajcie. Szukam po internecie informacji ale nigdzie nie mogę znaleźć. Kure przytrzasnelo drzewo prawdopodobnie w nocy. Dziś rano leżała zaklinowana. Ma rozcięte koło oka i na szyji od góry. Przemylam rany  solą fizjologiczna. Kura nie chce jeść siedzi w jednym miejscu. Przejdzie się kilka kroków i nadal siedzi. Dajemy jej wodę szczykawka. Jak łapie jedzenie głowa opada jej na dół. Widać że by chciała ale nie może ,że ja boli. Nie wyjdzie wogole glosu. Powiedzcie czy jest szansa że ta kura przeżyje?? Może ktoś miał podobny przypadek, jakieś rady? Do owe sposoby żeby jej pomóc. Jesteśmy za granicą o tu weterynarz do kur nie ma szans żeby przyjechał .  Napewno głowy jej nie ciachniemy i nie weźmiemy na rosół . Chcemy żeby doszła jakoś do siebie ,to ulubione zwierzę dziecka. Proszę Was o rady i pomoc. Pozdrawiam 
       
    • Przez mimic
      Witam wszystkich,
      proszę o poradę w pewnej sprawie, a mianowicie charczenia kur. Problem ten pojawia się co jakiś czas u kur, nie dotyczy to wszystkich kur tylko zawsze pojedynczych sztuk. W tym roku takie charczenie znowu pojawiło się u kilku młodych osobników (głównie kogutów - własne lęgi). Zazwyczaj przechodzi samo, ale u niektórych osobników utrzymuje się dłużej (obecnie są 2 starsze kury, które już od dobrych paru lat "chrząkają" tak co jakiś czas). Kury z takimi objawami mają się bardzo dobrze - znoszą jajka normalnie, są ruchliwe, jedzą, grzebienie czerwone, nie mają żadnych wycieków i opuchlizn dzioba itp. Jak to leczyć? Albo co zrobić żeby im to przeszło. Nie wiem czy jest sens je faszerować antybiotykami, bo jak mówię, one nie wyglądają na chore - to charczenie jest po prostu irytujące, bo słychać jakby im coś zalegało tam w środku.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj