Zaloguj się, aby obserwować  
zetor165

Przeprowadzka z miasta na wieś

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
zetor165    1

Witam. Mieszkańcy miast coraz częściej budują domy na wsiach-świeże powietrze, cisza, spokój te sprawy...Czy w waszych wioskach zdarza sie że tacy mieszkańcy blokują inwestycje rolników(takie jak chlewnia, obora itp) lub skarżą na rolników np. za wywoź obornika, gnojowicy??? Ten temat jest mi bliski bo też mieliśmy problemy ze zgodą na budowę właśnie przez takie osoby. Do dziś nie zapomnę jak kiedyś na zebraniu z ARiMR rolnik jak chciał coś powiedzieć to mógł zabrać głos. Wstał jeden rolnik, opowiedział całą historie swojego gospodarstwa(jak je przejmował miało 10 ha, teraz ma 100, że ma cały park maszynowy, jakie inwestycje budowlane zrobił itp.) no a na koniec poskarżył sie że dwa lata temu chciał zbudować chlewnie, dostał wszystkie pozwolenia łącznie z pozwoleniem od burmistrza. Gdy już miał zaczynać zwożenie materiałów dostał pismo że nagle sąsiedzi sie nie zgadzają (wszyscy byli to mieszkańcy domków jednorodzinnych których wyrosło w tej wiosce w ciągu 3 lat pełno.


Praca, pasja, zamiłowanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingula    1

W moich stronach coraz częściej przyjeżdzają ludzie z miasta i się właśnie pytają czn nie ma domków czy małych działek do sprzedania. Od kilku lat juz tak jest a w wakacje to zawsze są balangi do białego rana muzyka picie. Co do zapachów to jeszcze się nie skarżą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

U mnie to co kilka tyg ktoś się pyta czy działki do sprzedania nie ma, naszczęscie tylko jeden koleś kupił chawire na końcu wsi ale na nic się nie skarży ale w innych wsiach niestety osiedliły się takie mendy, co to płyta gnojowa z kolometra śmierdzi takiemu.

 

ps. najśmieszniejsze jest to że nie śmierdzi na wsi obora i gnoje prawdziwym mieszczuchom tylko tym co to wywodzą się ze wsi w mieście miesca nie zagrzeli bo z sąsiadami w mieści enie potrafili życ i teraz na wsi też nie potrafią, znam takich ludzi co to w mieście wieczne wojny z sąsiadami prowadzą wiec co na wsi myślą sobie że będą paniska rżnąc i kozaczyc i też sobie wrogów sami produkują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arni    1

U mnie nie mieszkają żadne takie. Kurde ale jak mieszkali w mieście to wypad do miasta a mnie tu sie sprowadzają takie debile i będą sie rządzić na wsi, bo myślą że rolnicy są głupi. Takich to wziąć za d*pę i wynocha do miasta. ;)

 

 

Sorry za brzydkie słowa ale krew mnie zalewa :)


17 lutego 2007r - 17 lutego 2012 pięć lata na af!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

to nie jest reguła że debile na wieś się sprowadzaja są za głupi na to i śmieją sie w swoich blokowiskach ze wsi, na wieś moim zdaniem sprowadzali się kilka lat temu przynajmniej ludzie co to cenili spokuj, mleczko prosto od krowy świerze jajka, czyste powietrze swój ogródek kawał podwórka, własny kawałek lasu zeby drzewa na opał zrobic itd, ognisko rozpalic, ale i są przy tym ludzie życzliwi i mendy takie co to uwazają sie za niewiadomo jakich gości, dlatego koledzy ceńcie się i za byle grosz nie sprzedawajcie działek i starych siedlisk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Challenger    4

Do mnie na wies przyprowadzili sie takie debile,i taki gostek posrany narobil zdjec wysypiska smieci,ktore jest oddalone ode mnie o jakies 6 kma od tego gostka o 8 narobil fotek i wyslal gdzies te zdjecia i zamkneli nam wysypisko.To gdzie ja mam teraz wozic te smieci do jasnej choinki???A on mowi ze mu smierdzialo.to po co taki pojeb za przeproszeniem sie przyprowadzal na ta wies!!! :angry:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursusc330    0

u nas to juz przed moim oknem 3 domy postawily i dawniej moglem sobie patrzec z tamtat na cale miasto a teraz to tylko ich okna widac :angry:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PongO    1

Kolomnie jest okolo 3 ha dzialek mieszczuchow(warszawiakow). A co najgorsze to odemnie ok. 1.5km jest wykupiona dzialka o powieszn 10ha dla samych żydow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtas    75

coś wam powiem . gorsi od miastowych są tacy co już przestali gospodarzyć ,oddali ziemie w dzierżawę lub siedza za granicą i tylko przyjeżdżaja pare razy na rok . tym to już całkiem we łbach sie przewraca. takim to juz wszystko przeszkadza.smród hałas itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetmen    1

u mnie jak narazie nikt sie taki nie wprowadza w mojej okolicy. na całe szczeście


John Deere 6130/Zetor 6340+tur trac lift 100/Zetor 7211/Ursus C-360-3P/Ursus C-328
Pracujo na ponad 70ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stasiex    24

No to my jesteśmy w gorszej sytuacji:

 

Mieszkamy na obrzeżach Poznania, w jego rolniczo-ogrodniczej części. Utrudnień jest mnóstwo - ograniczenie całkowitej masy pojazdów do 8 ton na drodze głównej, budujący się "nowobogaccy" (skargi na dym z kotłowni i "agresywnego psa") i do tego park krajobrazowy (zrobili go chyba tylko ze względu na wypielęgnowane ogródki ;) ). Niektórzy już musieli zlikwidować szklarnie i tunele, inni jeszcze spokojnie gospodarzą. Na szczęście wiele gorzej być nie powinno, gdyż obecny plan zagospodarowania przestrzennego nie przewiduje budowy wielkich osiedli w najbliższej okolicy naszego gospodarstwa i naszych pól.

 

Nie damy odrolniczyć Poznania! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek89    23

Według mnie ludzie którzy przeprowadzają sie na wieś to tacy którzy szanują pracę rolnika i nie przeszkadza im co rolnik robi na swoim gospodarstwie bo wiedza że on na to pracuje żeby przeżyć i utrzymać swoją rodzinę. i dzielą sie na takich którzy przeprowadzają sie i chcą żeby wieś była poddana nim bo myślą że rolnik to jakaś hołota, oraz nie podoba sie im nic na każdym kroku co rolnicy robią. Jak im sie nie podoba teraz po przeprowadzce to mogli pomyśleć o tym wcześniej i dokładnie się zorientować jakie jest życie na wsi, a nie wybudować sobie domek i żyć jak pan i władca który ma wokół siebie poddanych którzy po jego sprzeciwie odchodzą od swoich planów. Jak sie im nie podoba to niech wracają do swoich blokowisk w których jest większy smród niż na wsi, a nie sie rządzą na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

nic nei podziwiają poprostu jest teraz taka durna moda w mieście, nawet mój wujaszek szuka na zabój działki a najlepiej jakiegoś domku i kawałek ziemi, bo teraz to jest modne i to jest luksus na który nie każdego stac, domek na wsi, nawet doktor Lubicz z klanu ma domek na wsi więc każdy kto ma jakąś kase inwestuje w nieruchomości bo podobno na tym nic się nie traci, najśmieszniejsze jest to że ze wsi ludzie uciekają do miasta do bloków na starość bo do lekarza do sklepu bliżej, sprzedają ziemie i idą do bloków no i oczywiście szok że renty na opłaty i życie mało, no ale to nie w temacie, a w ich miejsce przychodzą, a dokłądniej przyjeżdzają na wekendy miastowi

 

 

smieszna sytuacja sprzed kilku lat to koleś na końcu wsi co kupił sobie chate i przyjeżdzał na wekendy wytatuowany wykolczykowany stał przed płotem cały dzień i kierował ruchem żeby ludzie ze 2 m od płota jeździli bo mu droga za blisko posesji przebiega, oczywiście bardzo miły i grzecznie informował ze droga przebiega troche inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zetor165    1
coś wam powiem . gorsi od miastowych są tacy co już przestali gospodarzyć ,oddali ziemie w dzierżawę lub siedza za granicą i tylko przyjeżdżaja pare razy na rok . tym to już całkiem we łbach sie przewraca. takim to juz wszystko przeszkadza.smród hałas itp.

Myśmy jak budowali oborę to właśnie z takimi mieliśmy sprawę w sądzie. Kiedyś mieli malutkie gospodarstwo. Mój dziadek a później i mój ojciec we wszystkim im pomagali bo oni sprzętu nie mieli. Ich kuchnia od chlewika ze świniami była oddzielona cienką ścianką z cegły to co chwila musieli malować bo wilgoć przechodziła z chlewa. A później wyjechali, przyjeżdżają w sumie na dwa tygodnie w roku i jeszcze człowiekowi życie zatrują.


Praca, pasja, zamiłowanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmtrac11    1

A u mnie na wsi nie ma takiego problemu u nas każdy ma wiejskie kożenie narazie nikogo z miasta nie przywiało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keram7719    1

No cóż tego będzie co raz więcej. Z jednej strony wypadają małe gospodarstwa a nie raz ludzie zostają, a i wielu z miasta ucieka.

Ale do końca nie miejscie do nich pretensji, ze tam o coś się awanturują, bo i też chcą mieć widoki, zapachy i klimat wiejski, a niestety z chlewni, czy z płyty nie zawsze ładnie pachnie - a najbardziej miejscie pretensje do swoich włodarzy!! Ze nie ma planów przestrzennych, albo zrobione są do luftu!!!

Z tymi planami to nie tylko problemy kwestii estetycznych, ale potem jest tak, że domki rozrzucone po całej wsi a każdy chce mieć media, drogę, etc. i nie patrzy na to, że wybudował sie na jakimś tam zad...iu. Gdyby od razu w planie z głową przewidzieć układ urbanistyczny wsi to by połowa problemów była z głowy i to nie tylko z sąsiedztwem z gospodarstwami ale i kwestią mediów, dróg, śmieci etc...

 

Jest jeszcze jedna kwestia, która mnie irytuje u ludzi co przyjeżdżają na weekend na wieś ... my z reguły przez cały tydzień łącznie z sobotą do późna pracujemy, ale w niedzielę też by się chciało odpocząć od hałasu, pracy itp., a oni akurat w niedzielę odpalają kosiary, pilarki odpalają i piłują tymi od rana do wieczora (drewno do kominka, i nie tylko bo fantazję mają bójną)... już nie raz chodziło mi po głowie, że wpadnę tam z rotacyjną i to co brusi kosiareczką całe do południe to mu w 20 min wykoszę ;-)


No to się narobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quercus    7

U mnie nie ma tego problemu bo moja wieś jest podzielona. Na tzw. parcele (gdzie ja mieszkam) sami gospodarze na część przejazdową tzw. "centrum" i na jezioro. I większość tych właśnie "panów" mieszka nad jeziorem i tam się budują. Może dlatego że jest u mnie jezioro to nie ma problemu że się budują w części rolniczej i pół rolniczej. Jestem naprawdę happy (że tak to ujmę) że się nie muszę użerać z takimi.

 

Co do tego co napisałeś @keram7719 to tak to by szybciej załatwiło sprawę wycięcie rotacyjną ;). Ale potem były by pretensje że im trawnik się wygniótł.

 

Chociaż kiedyś była jedna akcja jak mieliśmy pole nad jeziorem (6 klasa) zbiór żyta. Zaczęliśmy młócić koło 19 no a że było sucho to całą noc mieliśmy młócić. Ale jakieś cwaniaczki przyszły w nocy i coś powrzucali do zboża a że w nocy nie widać bo nie wszędzie światłą dojdą i nie wszytko się wychwyci motowidła złapały to coś...

Tym przedmiotem była skrzynka pocztowa.... jakich pełno debile najpierw ją wyrwali a potem wrzucili w zubożę. Kiedyś to ktoś nam łódkę wyniósł do pola a dlatego że od naszego pola miedzy do jeziora było 10 m. Niestety działka już sprzedana (wtedy za sporą sumę a teraz za komiczną powiem że teraz mógłbym mieć za to ponad 10ha ornej). Nawet kumpel mówił mi kiedyś że jakieś panienki się w żytku moim przebierały :D.

 

Ale ogólne mówiąc zależy też na jakich ludzi się trafi jedni będą żyć w zgodzie i będą uprzejmi a drudzy na każdym kroku "świnie" będą podkładać.


,, Idę dalej żeby być jak najbliżej ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzozak2    241

a u mnie tylko 3 rolnikow ;) reszta pracuje w miescie a wioska w ciagu paru lat przytulila sporo z miasta zwiekszajac swoja liczebnosc o ladnych kilkadziesiat %

 

naprawde utrapienie z nimi, caly czas o cos maja problemy i dzwonia i mecza ludzi, a nic to nie przynosi im ani mnie pozytku - tylko takie smecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quercus    7

No moja wieś liczy około 250 osób i powoli się wykrusza... tzn stare pokolenie a młodych niewielu ;). No a Ci "panowie" to tylko jak ciepło przyjadą...


,, Idę dalej żeby być jak najbliżej ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matey    885
U mnie nie mieszkają żadne takie. Kurde ale jak mieszkali w mieście to wypad do miasta a mnie tu sie sprowadzają takie debile i będą sie rządzić na wsi, bo myślą że rolnicy są głupi. Takich to wziąć za d*pę i wynocha do miasta. :D

 

 

Sorry za brzydkie słowa ale krew mnie zalewa ;)

 

Nie każdy z miasta jest debilem tak jak to ty ujołeś. Najgorzej moim zdaniem jest w promieniu 20-30km od większych miast, np. Wrocław, Zielona Góra, Poznań. Tam to jest od zarojenia miastowych, każdy się buduje, bo cisza spokój, nie płacisz czynszu i w ogóle super. Tacy co jeszcze ujdą, ale niektórzy przyjadą i chcą całą wieś poprzestawiać tak jak im sie podoba, żeby on miał wszędzie bliski nie było smrodu itp. itd.


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quercus    7

Ale wiecie co jest najlepsze... jak niektórzy przyjadą na wieś (sprowadzą) to jak zobaczą jak naprawdę wygląda praca na ziemi i jak to sie robi to naprawdę są w szoku. Że to nie jest jak w TV że w homonto i jazda...


,, Idę dalej żeby być jak najbliżej ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

Sąsiad sprzedaje działkę na cele rekreacyjne jakimś miastowym, położoną obok mojego siedliska, tak że zaczyna się na wyskości mojej stodoły i co gorsza na wysokości płyty gnojowej, tak ze 120 m od mojej płyty gnojowej, oczywiście zapowiedział że nowy właściciel zamierza postawic tam jakąs budkę czy domek itd, czy można tak po środku pól poza budynkami stawiac co kolwiek i czy mam coś do powiedzenia w tej sprawie, zanim nowy sąsiad zacznie się rządzic za moją stodołą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

mojemu sąsiadowi nie dali pobudować płyty po drugiej stronie asfaltu. Przyczyno było to ze wszystkie budynki wzdłuż tej drogi so po jednej stronie. przy budynkach nie miał miejsca i postawił na innym polu ale po tej samej stronie co mieszka. tylko ze to jest w środku jego pola.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

Czy "miastowy" ma prawo postawić sobie domek letniskowy czy jakąś kolwiek budke pośród szczerego pola na swojej działce, która jest działką rolną no i czy cena takiej działki rolnej z przeznaczeniem na rekreację moze byc dużo wyższa od zwykłęj działki rolnej, bo u nas akurat jest taka tendencja ze przyjeżdzaja i szukają jak najtaniej kawałek ugoru,

 

2ga sprawa czy sprzedający działkę musi zapewnic dojazd do tej działki lub wytyczyc jakąs drogę jeśli ta działka jaest oddzielona innymi działkami a dojazd jest tylko przez inną działkę sprzedajacego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koluniokarol    12

u mnie we wsi to duzo ludzi sie buduje. w ciagu roku w mojej okolicy powstało 7 domow. a buduja sie wszedzie w lesie, przy samej rzece. zeby kiedys ktos powioezial ze w mojej wi bedzie tyle domow i to w takich miejscach gdzie wlasnie sie buduja to by nikt nie uwierzyl.


''Jeśli raz posmakowałeś latania, będziesz już zawsze chodził z oczami utkwionymi w niebo; bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez Ruslanek
      macie czas na czytanie, lubicie czytać?
      ja przyznam, że czekam z niecierpliwością na kilka pozycji z tego artykułu: http://xiegarnia.pl/artykuly/najciekawsze-ksiazki-2015-roku/
      ostatnio czytałem najnowszą Terakowską, mocna jest
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
    • Przez TheRolnik1992
      Witam wszystkim. 
      Mam mały problem z budową chodnika przy drodze powiatowej w mojej miejscowości. Mianowicie wzdłuż mojej działki i drogi idzie rów do którego dołącza się rów z mojego bajorka,( pełni on funkcję przelewową). I teraz gdy w końcu zaczęli robić chodnik to wg planu rów ma zostać zasypany. W tym momencie pojawia się problem z nadmiarem wody z bajorka jaka będzie np. przy roztopach, ponieważ zacznie mi zalewać pomieszczenia gospodarcze . Odprowadzenie na mojej działce zostanie ale tylko do drogi potem nie ma jak dalej płynąć.
       Teraz moje pytanie :
      czy mogę jakoś załatwić żeby w miejscu rowu może być wkopana rura by woda mogła dalej spływać pod chodnikiem? 
      czy drogi mają odgórnie w planach żeby odcinać się od napływu wody z działek sąsiadujących? 
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc. 
      Teraz lecę na oddział wody polskie by załatwić jakieś mapki na których ten właśnie rów może być zaznaczony.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj