Polecane posty

am1609    0

zetorlublin7341 nie martw sięc330 to też dobra maszyna i po wielu eksperymentach mojego szwagra mogę powiedzieć że nie do zdarcia :)

 

jak dziewczyna leci na samochód to blachara a jak na ciągnik to jak to nazwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robo1980    58

też się zastanawiam czy znajdzie się chętna na mtz82 i na władka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

ej no na wladka napewno :) ja też mam :)

 

a ruski dobre i części są i serwisu nie trzeba i można holować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robo1980    58

mój tylko raz był ściągany z pola za swojego żywota ...a nie miał lekko w życiu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

nasz też dostawał i kilka razy kolo stracił i przednie i tylne nawet raz z pełnym opryskiwaczem a teraz ma emeryturę i tylko do krów wodę wozi i zielonkę czasami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Do ciapka nic nie mam ponad 30 lat i chodzi jak szatan, twarda bestia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robo1980    58

no to mój takich przejść nie miał.u mojego też zdarzało się że luzowały się śruby na zwolnicach ale podorabiałem zabezpieczenia i powymieniałem na nowe i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

a weż teraz te nowe to za 30 lat kiepsko je widzę

 

włądki coś mają ze zwolnicami bo mieliśmy 2 i w tym starszym ciągle coś z nimi bylo a najczęściej pękały

 

i nasz nawet na dachu leżal i fikołka zrobił i żyje :) trzeba się dobrze przyjżeć żeby zauważyć male wgniecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robo1980    58

mój ma 33lata i jeszcze długo będzie na chodzie.nie ma co porównywać nowych ciągników do starej produkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol210    12

Kiepsko to ja widze tych jak u mojej wsi kredyty 30letnie kilka ciagnikow i jest super,poczekajmy az sie zaczna psuc i przyjdzie jak jednemu zaplacic 15tys za remont ciagnika,a iadomo one nie sa trwale,wielu narzeka na miekkie sprzegla (to moj poglad z moich stron) a te sprzeglo tez niby w c330 100zl a w tych kolo jedego tys.Kupimy zapare lat jak,ceny nowych szybko spadaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie no zetor ma już 10 lat i awaria to cylinderek hamulcowy i pompka sprzęgła więc źle nie jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

do tych nowych do forterry np.wymiana sprzęgła ponad 5tys. i to co 2 lata jak dużo z turem pracuje

 

zetorlublin to ci się udalo albo mało pracuje bo szwagra zetor ma 4lata i ciągle coś jak nie klima to olej leci to sprzeglo, hamulce itp

 

tylko te nowe mają jedno klimę i komfort jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robo1980    58

jeżeli ktoś ma duże i dochodowe gospodarstwo to go będzie stać, ale dużo jest takich co pobrało nowe ciągniki za grube pieniądze na kredyt a gospodarstwa niedochodowe to na pewno to odczują jak zaczną się psuć te ciągniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Napisano (edytowany)

bo ja mam model sprzed proximy, na stukane 1879mtg do niego też nic ni mam, :D. macie dobrze bo mnie unia dotychczas olewa całkowicie, wszystko trzeba cułać samemu. ;)

Edytowano przez zetorlublin7341

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

to fakt ja mam kupić na dofinansowanie starego case 13latka i się boję co by mi to nie padlo gdzieś bo 5 lat musze mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robo1980    58

u mnie na wsi wziął nowego case to od razu padła pompa paliwowa dobrze że był na gwarancji.musisz się liczyć z tym że jak coś padnie to koszty mogą być znaczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

ale żeby unia dała to też trzeba uciułać albo kredyt brać a ja na mikroprzedsiębiorstwo z programu PO RYBY bo jestem w strefie wód zalewu szczecińskiego i można było na używane maszyny startować i nieważne czy rolnik, rybak czy mechanik samochodowy i z kilkunastu znanych mi osób tylko ja się zalapałam bo mam mieć caloroczną pracę dla ciągnika

 

licze się z tym bo tam samemu niewiele się zrobi a najgorsze ze jak mam kupić to nigdzie takiego nie ma teraz albo mniejsze albo większe albo bez tuza i tura

 

a tak tylko za swoje kupić to narazie dla mnie astronomia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robo1980    58

do kupna ciągnika to trzeba mieć dużo szczęścia.jeżeli u Ciebie będzie dużo pracował to szybko na siebie zarobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tworkowiak    108

Powoli się zastanawiam jaki temat śledzę. :lol: ;)


...McCORMICK... and ...URSUS... B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

roboty mu nie zabraknie :)

 

tworkowiak ciągle ten sam :) bo jak baba chce o ciągniku popisać to na innych tematach za dużo mechaniki i takich nazw dziwnych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol210    12
Napisano (edytowany)

A jesli sie cofnac wstecz te 30lat, czesci do c330 byly takze drogie?

Edytowano przez karol210

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

a nie każda mając 2 latka naprawialą z braćmi maszyny i uczyła się nazw kluczy itp. :) albo z mężem coś naprawia (albo sama) i w smarach się papra :)

 

robo1980 jeśli pytasz o ciągnik to tak ja będę jeżdzić a mąż jak zasluży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj