Polecane posty

daremw    128

Też uważam że dziecko trzeba nauczyć wszystkiego ale w swoim czasie , jakoś nie wyobrażam sobie 5 latka z kosą ! a 12 latek to nie że miał pokazać że umie ciąć tylko stanąć z chłopami..... @Daremw jako 13 latek targałeś worki 50 kg ! ciekawe co na to twój kręgosłóp jak nie już to za parę lat.....

nie było wyjścia, nie było komu więc musiałem, na razie kręgosłup trzyma się dobrze, jeszcze z 5 lat temu chciałem troszkę kasy zarobić więcej na swoje zachcianki to z pół roku pracowałem na wagonach przy nawozach. krótko mówiąc wynosić worki z wagonów na przyczepę i układać na paletach, rekord mój to 32,5 tony w niecałe 7 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7891Firefox    53

ja pamiętam kiedys to wszystko sie robiło, i w polu przy sianokosach, ojciec już wicherkiem grabił, miał takiego T25, to kazał zawsze mi grabiami podgrabic rogi na łąkach, stogów zbytnio nie pamiętam, ale kosę dobrze znam, najlepiej to mi się lucernik kosiło tym ustrojstwem. Leży dziś w garazu na zasłuzonym miejscu. Ale odkąd pamiętam to ojciec wszędzie jak chłopaka mnie brał do roboty, bo brat mój starszy na ksiedza poszedł, i ja zostałam, a reszta sióstr też z domu do miasta poszła. W sumie nie miałam wyboru bo lat nie miałam.

 

a najlepsze to było jak zarzekałam się będąc podlotkiem że w życiu na gospodarce nie zostanę tylko do miasta chce iść. I co? życie samo mi pokazało gdzie moje miejsce, i wcale nie mam do niego żalu :D

teraz jak do miasta po coś pojade to myśle tylko zeby szybciej do domu wrócić, dzis perspektywa życia w mieście mnie przeraża.

 

ps. jeszcze tak cos dla zartu :) wczoraj byłam w Lublinie, poszłam kupić świnke morską moim dzieciakom. Wchodzę do sklepu a tam tak te papużki świergoliły i jakieś kanarki że aż przystanęłam żeby posłuchać. Śmieje sie do sprzedawcy że u mnie to co dzień tak mam jak słoneczko przyświeci i ptaki mi tak pieknie świergolą jak kawe rano w ogrodzie piję. I czasami żurawie sie też odezwą, a facet tylko "ehhhhhhh...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mironeks    6

Trening czyni mistrzem , dobry jesteś na zawody strongmanów startuj :)

Jak pracowałem w młynie to workami z mąką (50kg) rzucałem jak koszykarz do kosza .

A jak pracowałem jako spawacz to nosiłem butle tlenowe (60kg ) , z taką butlą szłem 100 metrów i wchodziłem na trzecie piętro bez zatrzymania :D nic trudnego .

Dziś kobieta więcej potrafi podnieść niż facet .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
am1609    0

Dzisiaj to już nawet nawozy w worki po 25kg pakuja jak dla dzieci. Jeszcze trochę to każdego ziemniaka osobno będziemy pakować bo ludzie siły nie mają a schorowane coraz bardziej bo z kim nie pogadasz to go kręgosłup boli (a wcale się tak nie napracowali) chyba z lenistwa bardziej.

Przyjedzie taki po ziemniaki (woreczki po 15kg) i kwęka, steka, krzywi się, a ja dziewczyna i bez problemów noszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

polidap i polifoski i różnego typu tarnograny, wapmagi dalej po 50 :)

a najlepsze jest to że większość ludzi ma problem z kręgosłupem paradoksalnie przez brak pracy fizycznej :)

ale oczywiście nie u wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicia1223    11

Teraz są BigBagi :) Chrzanić worki :P

 

Poznam Pannę z Podlasia , Lubelszczyzny , Mazowsza ??


wschodni koniec mazowsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1444

Na big-bagi to i Pudzian nie da rady .... a co to my wróżbici aby ci odpowiedzieć czy pannę poznasz ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tak tak ale oszczędzajcie się a nie wariujcie aby na starosć można coś jeszcze zrobić a nie pokrzywionym być na całego. Koleo tu nikt nikomu nie wywróży czy cos będzie czy nie może tak może nie może hmm a kto to wie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

Robią worki po 25kg żeby po jednym na każdą rękę było. Pod pachę i jazda :D 2 x50kg raczej nie dasz rady brać.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Dzisiaj to już nawet nawozy w worki po 25kg pakuja jak dla dzieci. Jeszcze trochę to każdego ziemniaka osobno będziemy pakować bo ludzie siły nie mają a schorowane coraz bardziej bo z kim nie pogadasz to go kręgosłup boli (a wcale się tak nie napracowali) chyba z lenistwa bardziej.

Przyjedzie taki po ziemniaki (woreczki po 15kg) i kwęka, steka, krzywi się, a ja dziewczyna i bez problemów noszę :)

Jak się jest młodym ,to się nie zważa ,że czasem coś unieść jest ponad nasze siły . Kręgosłup od razu nie będzie bolał ,dopiero po latach wyjdą wszelkie zwyrodnienie ,na które sobie sami niejednokrotnie zapracujemy udając silnych . Mimo wszystko umiar .

Zwyrodnień kręgosłupa ludzie się też dorabiają pracą za biurkiem czy za kierownicą itp. Dlatego faktycznie niejednokrotnie mają problem udźwignąć, te 15 kg ziemniaków .

Dziele na dwa ,to co w sumie mogłabym wziąć na raz . Nie będę zgrywać Pudziana , a po latach jak mój Tato ,10 minut z fotela się podnosi . :unsure:

Roboty nie przerobisz i podobno lubi mocnych i głupich . Przepraszam za to ostatnie zdanie ,nie chcę nikogo urazić ,ale szanujcie zdrowie puki je macie i nic Was nie boli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mardok15    0

Ja jak kiedyś nawóz brałem i były te worki 25kg to pytałem sie czemu takie małe są a gościu powiedział że z myślą o kobietach są robione, czy to nie głupie z jego strony ??. Oczywiście wiadomo ze mniej waży to podniesie dziewczyna ale dłupio odpowiedział.wg mnie jak sądzicie??

Edytowano przez mardok15

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dokładnie zdrowie jest jedno i to ze teraz nie raz sie prcuje i nie odczuwa tego zmeczenia i barier przy np50kg jak dla faceta to potem jest roznie... dziewczyny ok ale raczej nie powinny dziwigac moim zdaniem... choc te 25 czy 15 kg to nie za wiele niby ale jak to jest 200 czy 600szt dziennie to robi swoje... ogolnie nie spotkalem juz jakies 10 lat dziewczyny w okolicy ktora zajmuje sie gospodarstwem i nie boi pracy;) nbie wiem jak u was ale w mojej okolicy to juz chyba takich dziewczyn nie ma.... moj wuja kiedys powiedzial mi ze jak facet jest pracowity i twardy to mu sie trafi dziewczyna damula... przerabialem to pare razy i zakonczylem ten temat wole nie szukac bo mam pecha chyba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1444

Kobiety są mocniejsze od facetów ---- każda weżnie faceta z workiem na siebie ........tylko się plecami musi podeprzeć ! :rolleyes: :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

skąd ja to znam :) twój wuj prawdę powiedział, też to przerabiałem, ja się pracy nie boję a zawsze mi się trafiały niby dziewczyny ze wsi a nic by najchętniej nie robiły, niby samotne życie trochę nudne by było ale też już zrezygnowałem z szukania, jak ma się znaleść to i tak się znajdzie, dodam że nie siedzę tylko w domu, często jakieś imprezy i wychodzi się między ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj to już nawet nawozy w worki po 25kg pakuja jak dla dzieci. Jeszcze trochę to każdego ziemniaka osobno będziemy pakować bo ludzie siły nie mają a schorowane coraz bardziej bo z kim nie pogadasz to go kręgosłup boli (a wcale się tak nie napracowali) chyba z lenistwa bardziej.

Przyjedzie taki po ziemniaki (woreczki po 15kg) i kwęka, steka, krzywi się, a ja dziewczyna i bez problemów noszę :)

Ja tez dziewczyna i ładuję worki 50 kg nawozu sama na przyczepe i do rozsiewacza i daję radę, w tym roku 6 ton nawozu poszło, w tamtym było ciężej,a le z roku na rok siły więcej. niekiedy to czuję taką siłę, ze diabłu bym łeb urwała, ale niekiedy też czuję zmęczenie.

Edytowano przez RolniczkazZawad

Starszych trzeba słuchać.... ale swoje robić! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Rolniczka nie przesadzasz aby trochę nie żeby mnie to obchodziło bo każdy robi jak mu pasuje ale oszczędzaj się bo ani nie będziesz wiedzieć kiedy ci się coś stanie. Mówicie bierzecie worki po 50kg, ok ale popatrzcie na napisy na workach pisze aby brać go w dwie osoby, osobiście do gustu mi przypadły worki po 25 kg chciałbym aby były wszystkie nawozy w nich, weźmiesz kręgosłupa nie obciążasz a wsypiesz do siewnika bez problemu. Tak samo cebula po 15 kg czy ziemniaki do chandlu weźmiesz sobie jeden worek w ręke i też idzie się elegancko, pamietam jak to wchodziło z worków 30kg, wszyscy narzekali ile tego będzie a teraz nikt juz by się nie wrócił do tamtego rozwiazania. Rolniczka a nie pomyślałaś o nawozach typu big bag są w sprzedaży po 500kg, jeżeli nie masz nikogo do pomocy to zastanów się nad tym, ja w tym roku prawie wszystkie tak mam i mam spokój, zawieszę na widłaku i sypę w siewnik i wio w pole. Dzisiaj ma się po 20 kilka lat to nic nie boli ale przecież ile jeszcze życia przed nami :lol: B). Panowie nic na siłę jeżeli ma sie znaleźć dziewczynę to sie znajdzie do niczego nikogo nie zmusicie B) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie mam nikogo do pomocy, a w workach 25 kg nie kazdy nawóz jest a jeśli jest to droższy. do big-bagów to trzeba miec już duży rozsiewacz niestety. narazie nie narzekam. jak człowiek chce, to wszystko może.

Edytowano przez RolniczkazZawad

Starszych trzeba słuchać.... ale swoje robić! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@Rolniczka masz sad? bo z twoich okolic zawsze mi konkurencja na bronisze dojeżdza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sulos    135

Hej rolniczka silna dziewczyna z ciebie :blink: :D było by bliżej to pożyczył bym tobie mój duży rozsiewacz. ;) Ja też już się nie bawię w małe worki. Ojciec też kiedyś szarpał dźwigał ,a teraz problemy z kręgosłupem. Na starość wszystko wychodzi -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OKEY    154

Niestety Rolniczka skutki dzisiejszej pracy możesz odczuć po latach. Jeśli ktos robi to sporadycznie to moze sobie i dźwigać takie ciężary ale na dłuższą metę nie jest to dobre.

Jesli mogę Ci cos podpowiedzieć to " Znajdź chłopa" :D i nie będziesz musiała sama dźwigać a i pogadać w pracy bedziesz miała z kim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qatro44    3

Pewna nieżyjąca już aktorka powiedziała tak: najpierw tracimy zdrowie,aby zdobyć pieniądze a potem wydajemy te pieniądze aby odzyskać zdrowie... jakże często

tak jest.-ja tam "byk" nie jestem i mi pasują worki 25kg,a ktoś jak chce to może i po dwie 50 ładować. umiar i rozsądek-bo nie dożyjemy emerytury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Rolniczka masz sad? bo z twoich okolic zawsze mi konkurencja na bronisze dojeżdza ;)

u nas za słabe ziemie na sady, ale z dugiej strony łowicza sadowników jest sporo, nawet moja chrzestna jezdzi z jabłkami na bronisze właśnie

 

Niestety Rolniczka skutki dzisiejszej pracy możesz odczuć po latach. Jeśli ktos robi to sporadycznie to moze sobie i dźwigać takie ciężary ale na dłuższą metę nie jest to dobre.

Jesli mogę Ci cos podpowiedzieć to " Znajdź chłopa" :D i nie będziesz musiała sama dźwigać a i pogadać w pracy bedziesz miała z kim ;)

dobre rady, jednak trudne do realizacji.wiem, że wychodzi na starośc. moja babcia tez w młodości rwałą robotę, wstawała o 4 i szła w pole jeszcze przed chłopami, to kobieta, o której krążą legendy, silna i pracowita bardzo. a teraz ruszyć się nie może


Starszych trzeba słuchać.... ale swoje robić! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izolda789    12

Wiesz co troszkę przesadzasz, 50 kg worek to już jest poważne obciażenie, jeżeli nie masz możliwosci inaczej tego zorganizować to przynajmniej sobie usypuj połowę i dopiero bo zmarnujesz zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

zdrowia szkoda, to fakt, no ale jak się czasami nie da inaczej lub też na upartego człowieka nie ma rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj