Polecane posty

kasek    7

No to teraz powiem tak jestem sam i jak czytam to się dziwie z nie których wypowiedzi ja ogarniam czyli wszystko sprzątanie mycie pranie obiad i jeszcze pole i maszyny i mam czas na inne rozrywki , czyli tak jak prędzej wspomniałem dla mnie dziewczyna nie musi wcale nawet traktora dotykać od tego to ja mam ludzi jak jest nawał roboty i tak ma pozostać ;) A dziewczyna to po prostu może jak dla mnie robić to co lubi i na tym polega szczęście ja robię swoje a ona swoje , ja na przykład o dzieciach nie myślę bo życie jest zbyt piękne a po drugie ciężkie czasy , czyli ogółem trzeba korzystać z młodości ile się da :) Ogólnikowo stwierdzam że nic na siłę to wszystko będzie dobrze a z czasem się okaże co i jak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

kolego kasek, chyba nikt nie oczekuje zbyt wiele, ale samemu ogarnąć większe powierzchnie, czasami jest trudno i taka pomoc jak tylko przejechać na pole ciągnikiem jednak mile widziane, dla przykładu żniwo, zajeedź na pole (dalsze) i wracaj chociażby z buta po ciągnik z przyczepą, nikt tu nie mówi o pracy w polu a jedynie o podjechaniu, także tyle chyba nie powinno być kwestią sporną.

ja sam prowadzę gospodarstwo i czasami takiego niby drobiazgu brakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@kasek sam sobie odpowiedziałeś w tym temacie. Masz rację ogarniasz na raz dom i pole bo jestes sam. Sprzątasz po sobie, gotujesz dla siebie więc tak każdy da radę ale my (kobiety) odnosimy się przyszłosciowo... zająć się domem to zadbać o dzieci które będziemy miały, ugotować dla całej rodzinki itp. Ja się zgadzam z niektórymi wypowiedziami że fajnie jak dziewczyna umie podjechać traktorem, wrócić do domu za kombajnem itp i uwierzcie my się tego nie boimy... ba ja nawet wolę wsiąśc pojeździc po polu niż stać przy garach ale wiadomo chodzi o te uzupelnianie się bo po charówie w polu chyba zupką chińską z torebki się nikt nie zadowoli... tu potrzeba kawał mięcha dobrze przyprawionego czy poprostu treściwy posiłek który w 15 minut chyba sie nie zrobi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tworkowiak    108

tomeklodzkie pewnie tak dla przykładu napisał o tym podjeżdżaniu i układaniu paczek na przyczepie. Nie chce mi się wierzyć, że na tylu ha zbiory w paczki prasuje, zamiast w bele.

 

Tomek (zetorlublin) ma rację - fajnie byłoby robić coś razem np. sadzić kwiaty w ogrodzie. Niech kobieta się cieszy, że jej facet nie tylko wymaga pomocy, ale również jej udziela nawet przy takich typowo kobiecych zajęciach.

 

kasek jak tak wszystko sam ogarniasz to może kobieta by Ci tylko przeszkadzała w domu. Co do dzieci -dla mnie z dziećmi życie też może być piękna, i kiedy są lekkie czasy, żeby pozwolić sobie na dzieci? W Polsce to od kilkudziesięciu lat ciężkie czasy z różnych powodów, ale każdy się stara mieć przynajmniej jednego potomka.


...McCORMICK... and ...URSUS... B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margaret742    0

Myślę że każdy ma rację jedynie trzeba się odpowiednio dobrać, ja mogę robić w polu a mój przyszły mąż w domu, jak ma taką chęć na odmianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

@kasek sam sobie odpowiedziałeś w tym temacie. Masz rację ogarniasz na raz dom i pole bo jestes sam. Sprzątasz po sobie, gotujesz dla siebie więc tak każdy da radę ale my (kobiety) odnosimy się przyszłosciowo... zająć się domem to zadbać o dzieci które będziemy miały, ugotować dla całej rodzinki itp. Ja się zgadzam z niektórymi wypowiedziami że fajnie jak dziewczyna umie podjechać traktorem, wrócić do domu za kombajnem itp i uwierzcie my się tego nie boimy... ba ja nawet wolę wsiąśc pojeździc po polu niż stać przy garach ale wiadomo chodzi o te uzupelnianie się bo po charówie w polu chyba zupką chińską z torebki się nikt nie zadowoli... tu potrzeba kawał mięcha dobrze przyprawionego czy poprostu treściwy posiłek który w 15 minut chyba sie nie zrobi :D

 

Lubie to

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A tam nie musi być zaraz kawał miecha na obiad. Ja lubie zupę nie wiem jak w waszych rejonach się nazywa bo u nas fitka, albo bieda, a ja nazywam bióro rzeczy znalezionych, lub zupa na winie co się na winie to do garka 20 minut i obiadek na całego, a na pierwsze pierogi albo knedelki, kopytka, hmmm ale sie rozmarzyłem szkoda ze dzis piątek, a jak by była owsianka to też dobrze, bo bardzo lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

ja tam tez wybredny nie jestem, a i ugotować umiem dobrze, ;-) teraz tez właśnie gotuje, spaghetti szpinakowe z kurczakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1444

A tam nie musi być zaraz kawał miecha na obiad. Ja lubie zupę nie wiem jak w waszych rejonach się nazywa bo u nas fitka, albo bieda, a ja nazywam bióro rzeczy znalezionych, lub zupa na winie co się na winie to do garka 20 minut i obiadek na całego, a na pierwsze pierogi albo knedelki, kopytka, hmmm ale sie rozmarzyłem szkoda ze dzis piątek, a jak by była owsianka to też dobrze, bo bardzo lubię.

Jak ty siedzisz w tych kwiatkach to ci owsianka wystarczy a jak człek zapiernicza w polu wróci oborę oporządzi i jeszcze w nocy żona spać nie daje :rolleyes: :rolleyes: to kawał mięcha musi być -@ Lina ma racje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qatro44    3

Szymi40-popieram Twoje zdanie---jak jest konkretna robota to i żarcie musi być konkretne.Człowiek nie maszyna,a nawet najlepszy ciągnik tyle zrobi na ile ma

paliwa w baku i stop...każdy ma swoje preferencje smakowe,ja tam lubię ryby,tylko że po nich siła przychodzi po dwóch dniach...czyli -kawał mięcha być musi.

a więc Lina ma 200% racji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1444

Ja też lubi rybki .....ale łowić- cisza , spokój piwko ;) żonka nie zrzędzi, dzieciaki nie zadają trudnych pytań sielanka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tworkowiak    108

Ja dziękuje, jestem po kolacji. Placki ziemniaczane to raczej ciężko strawne danie, zwłaszcza na noc, ale co mnie to. :P


...McCORMICK... and ...URSUS... B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qatro44    3

Placki ziemniaczane-dobra rzecz...ale jeszcze lepsza to te same placki nadziewane mięsem mielonym,nie tylko smaczne lecz i sycące -można się nażreć jak dzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

o tej porze to je sie wegetariansko tak jak moj. Czyli bulka, pomidor i cebula. Kiedys potrafil przed polnoca smazyc mieso zeby zjesc.

 

Jak dobil do wagi 102 kg to sfolgowal, bo wygladal jakby byl w 7mym miesiacu. Wancioch jak cholercia.

 

A tak na tej cebulce i pomidorku waga mu spadla do 94kg. :D


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

Myślę że każdy ma rację jedynie trzeba się odpowiednio dobrać, ja mogę robić w polu a mój przyszły mąż w domu, jak ma taką chęć na odmianę.

zapraszam do mnie :) gotować umiem (coś więcej niż wodę :), dom umiem ogarnąć, dodatkowo mogę zadbać o maszyny i jeszcze pomóc w gospodarstwie.

ps: podobno dobre sałatki robię h he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Szymi to zależy o której spać chodzisz ,ale raczej 2-3 godziny przed snem powinno się zjeść ostatni posiłek . To tak teoretycznie ,a praktycznie już bywa różnie . ;) Jestem zwolenniczką jabłek i pomarańczy o tej porze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolstudent    182

To chlopaki spróbujcie kiedyś najeść sie na śniadanie owsisnki. Gwarantuje ze trzyma długo i sily tez sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Oczywiście . Tak samo z musli ,jesteś najedzoną i się czujesz lekko . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

To chlopaki spróbujcie kiedyś najeść sie na śniadanie owsisnki. Gwarantuje ze trzyma długo i sily tez sa

albo kaszy gryczanej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj