Polecane posty

robo1980    58

chodziło mi o to że żona nie wspierała męża tylko to co rodzice jej powiedzieli to była rzecz święta nie liczyli się z jego zdaniem.on miał tylko pracować a nie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Mówicie dołek psychiczny coś się nie uda to maja być powody do zdrady, od mam kiepski dzień to sobie zdradze dziewczynę dla polepszenia nastroju okazja chwila zapomnienia :blink: . I co to da dalsze oszukiwanie jej bo na pewno się nie przyzna :o . Wiem że sa tacy faceci co naobiecują i sie zdeklarją apóżniej słowa nie dotrzymają, nie dziwie się w tedy że kobieta zamyka się w sobie po czymś takim, ufała komuś a on postąpił jak cymbał :wacko: . Lecz nie wieżę w to że nie ma takich co naprawdę mogą kochać kogoś nawet na odległość cały czas być duchowo z ta osobą, wiem że takie związki są bardzo trudne, bo nie widzą sie na codzień i do takiego związku trzeba naprawdę dojrzałych ludzi o wielkim zaufaniu ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tworkowiak    108

W takich co by sie zdeklarowali nie wierzę ale, że nadzieja matką głupich nie pozostaje mi nic innego jak myśleć jeszcze, że taki gatunek nie wymarł. Najwazniejsze że wierzę sama w siebie i to mnie satysfakcjonuje. :D

 

 

Jak nie wierzysz w takich facetów to możesz mieć problem z wyjściem za mąż, bo nigdy nie będziesz pewna czy to jest dobra decyzja - wiązać się z tym konkretnym facetem i nigdy nie będziesz mu w 100% ufała. :P

Wierzysz sama w siebie- że będziesz wierna mężowi aż po grób? Nigdy nic nie wiadomo ;)


...McCORMICK... and ...URSUS... B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

To powiem ci że mało jeszcze wżyciu widziałaś ^^ . Wiara w coś to podstawa. Powiem ci ze nie wymarł ma się już jako gatunek zagrożony ale jeszcze funkcjonuje są jeszcze faceci na tym świeci dla których słowo jest cenniejsze niż wszystko inne, i jak powiedzą tak to będzie tak a nie żadne nie B) .

 

 

Dla większości mężczyzn słowo nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Większość to nie wszyscy, tak samo wszystkim kobietom zależy na pieniądzach, nie, także są tacy co im można jeszcze zaufać którzy nie rzucają słów na wiatr, którzy mówią kocham cie a zaraz idą do innej. Same pomyslcie jeżeli ktoś stara się o kobietę, wykłada jej swoje serce na talerzu, ufa jej bezgranicznie, życia bez niej sobie niewyobraża mógłby ją jakoś skrzywdzić bo nie sądzę krzywdząc ją sam siebie krzywdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falconeyes    11

 

 

Dla większości mężczyzn słowo nic nie znaczy.

 

Jak ja lubię takie teksty... :D

Widzę że koleżanka jest b. doświadczona i poznała już większość mężczyzn na tym świecie :)


„Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim.”
George Orwell

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Jak ja lubię gdy ktoś myśli że jest cwany......

Chcesz to połapiemy się za słówka......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Bo teraz jest tak

 

Facet chce miec seksowna kobiete a kobieta kasiastego faceta :D

 

I tak trzeba szukac.

 

Majac 22lat szukac faceta kolo 30stki I taki facet ma piekna mloda malzonke, a malzonka normalnego myslacego o zyciu faceta. :rolleyes:


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Że mężczyzna ma 30 lat to jeszcze nie oznacza, że ma poukłądane w głowie. Oj nie.... Dojrzałość, odpowiedialność są w głowie a nie w dowodzie osobistym z datą urodzenia. Czasem tak można się zawieść że hoh

Edytowano przez baziula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Wiesz bananku na szczęści moje nie wszystkie kobiety myślą tak jak ty. Teraz nie wiem czy ty jesteś tą seksowną kobietą czy masz kasiastego męża. Pochwal się interesowała cie tylko kasa. Ci co mają po 25 lat też normalnie potrafią myśleć o zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Ja nigdy na zasobność portfela nie patryłam...... a skoda. Może dobrebym na tym wyszła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Baziula z kasą jest tak dziś jest a jutro moze nie być. Wole aby mnie pokochała gołod*pca, niż za to ze mam pieniądze, bo jak bym kiedyś nie miał to by mogła powiedzieć dowidzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159

Większość to nie wszyscy, tak samo wszystkim kobietom zależy na pieniądzach, nie, także są tacy co im można jeszcze zaufać którzy nie rzucają słów na wiatr, którzy mówią kocham cie a zaraz idą do innej. Same pomyslcie jeżeli ktoś stara się o kobietę, wykłada jej swoje serce na talerzu, ufa jej bezgranicznie, życia bez niej sobie niewyobraża mógłby ją jakoś skrzywdzić bo nie sądzę krzywdząc ją sam siebie krzywdzi.

To co piszesz brzmi jak scenariusz romantycznego serialu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to kiepski pomysł wychodzić za mąż dla kasy. życie potrafi płatac figle i kasa raz jest raz nie ma, a nawet gdyby była to myśle, że nie byłabym szczęśliwa i na pewno tego człowieka też bym unieszczęśliwiła. z reszta wychodząć za naprawde kasiastego gościa chyba czułabym się gorsza i obawiałabym się tego, że wczesaniej czy później wymówi mi to, ze bez niego jestem nikim


Starszych trzeba słuchać.... ale swoje robić! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

A jednak zawsze patrzyłam na to co, mężczyzna robi w życiu, jak sobie radzi..... jakie ma podejście do pracy, pieniędzy , rachunków....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1444

To co piszesz brzmi jak scenariusz romantycznego serialu.

Dokładnie - romantyk ;) a życie jest życiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159

A jednak zawsze patrzyłam na to co, mężczyzna robi w życiu, jak sobie radzi..... jakie ma podejście do pracy, pieniędzy , rachunków....

No tak tu jest racja, bo wyjść za jakiegoś fajtłapę co tylko ślepych umie klepać to co to za życie od pierwszego do pierwszego . Maja kuzynka wyszła niedawno za takiego pracuje za listowego na pół etatu przychodzi do domu i idzie spać bo się narobił. Ale jak jakaś impreza to wychleje tyle co każdy albo i więcej.

Chyba w tym że ktoś pracuje uczciwie i ma kasę nie ma nic złego, a takiemu co lekko przyjdzie to i lekko pójdzie

Edytowano przez szaman1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Szaman i szymi i co zazdrość was bierze ze nie macie takiego podejścia do życia usposobienia romantyka. Inaczej, powiem szczerze że mam trudności znaleźć tą jedyna ale pomyśl jak bym ją znalazł, co nie obejdzie sie pewnie bez trudności to miałbym ją zaraz w jakiś głupi sposób zdradzić i stracić, bo mi się spodoba jakaś inna przez chwilę, moze i mam stare myślenie jak wy to mówicie dziwne ale jest ono moje i go zmieniać nie zamierzam na pewno. . Inaczej ciekawy jestem jakbyś się ty czuł zakochany a dziewczyna by ciebie zdradzała. Wiadomo każdy sobie inaczej radzi w życiu jeden ma lepiej bo jest bardziej zaradny, albo ma szczęście bo mu coś. wypali i ma pieniądze, a drugi nie, jeden ma talent do tego a drugi do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Kiedys Wam pisalam ze w zwiazku jest podstawa zaufanie i szacunek i zdrowie reszta sie nieliczy

 

 

Ztego co przeczytalam noto ja wyszlam za maz chyba z milosci do pieniedzy :D


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No widzisz każdego dnia sie dowiadujesz o sobie cos nowego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Jedyne co wiem to na wszystko macie odpowiedz.

 

Nawet na to ze ciezko znalezc dziewczyne, wtedy odpowiedzia jest MAM GOSPODARKE

 

 

Zycze milego dnia i milej pracy

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1444

Widzisz @Zetorlublin bo ty żyjesz marzeniami - myślisz jakby to było pięknie i wspaniale i dobrze trzeba dążyć do tego bo inaczej byłbyś przegrany na starcie- ale uwierz mi życie pisze inne scenariusze i nie jest już tak kolorowo ; rozejrzyj się i zobacz jaki jest ten świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baziula    6

Jak miłość jest prawdziwa, to przetrwa też kryzysowe chwile. Któych tak nie brakuje w życiu.

A jeśli nie jest szczera, opata na seksie czy kasie, to 'spierd*li" pod byle pretekstem.

Moim zdaniem warto czekać na prawdziwe uczucie.

Choć może to idealizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj