Polecane posty

p897    0

Jak wszędzie... Nawet nie ma gdzie sie ruszyć. Do miasta na imprezy to też tylko szkoda iść. Pozostaje tylko w domu siedzieć i czekać nie wiadomo na co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisma    17

No co wy dziewczęta już nie przesadzajcie. Teraz wy będziecie narzekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p897    0

Może akurat zmienią listonosza na młodszego i nada się na męża :P

 

Oj jak to mówią wszystko w swoim czasie. Z czasem może kiedyś sie ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mietek86    4
Napisano (edytowany)

Tutaj koleżanko masz rację ale jest jeszcze Agro Foto :)

Edytowano przez mietek86

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7205

Oj nie wszędzie, nie wszędzie...

 

U nas odkąd my młodzi przejęliśmy władzę w remizie wszystko wróciło do życia, odnowiliśmy budynek, ogrodzenie jest metalowe :P w 2012 było wyświęcenie sztandaru, największy problem jest z kasą gmina nie skora do wydatków więc sami w miarę możliwości się składamy na wszystko, szukamy sponsorów. Organizujemy wioskowe imprezy, sylwester, ostatki i takie bez okazji. W wakacje są festyny przy współpracy z towarzystwem przyjaciół wsi ;)

 

Oprócz imprez jeździmy na uroczystości, święta do kościoła zawsze gdy jest taka możliwość... W letnie wieczory jest gdzie się spotkać pogadać pośmiać nie przychodzą głupoty do głowy takie jak ww wyrywanie płotów ;) same korzyści, czasami troche kosztuje ale satysfakcja, dowartościowanie bezcenne ;)


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Napisano (edytowany)

co to dziewczyny podłapały widać zimową depresję nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i kominiarz sie nada jak będzie trzeba nie. Właśnie takie instytucję jak osp to jest coś, u nas nie ma ale jest orkiestra są próby jest gdzie wyjść jest co wypić kultularnie w lato próby wieczorami po robocie od 21 napażamy do 12 w nocy ludzie nie mają nic do nas ze tak długo się wydzieramy, to kolęda zawsze jakieś wesele sie trafi. W sobotę gramy na weselu koleżanki jeszcze muszę okiełznać utwór do soboty bo by był wstyd. Dziewczyny która by chciała coś takiego na pierwszy taniec, bo młodzi zażyczyli sobie taki utwór;

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p897    0

Przyjdzie wiosna to przestaniemy myśleć tyle bo nie bedzie czasu :P a teraz trzeba korzystać :)

Fajne sa takie wsie gdzie wszyscy mogą sie gdzieś spotkać pogadać a tu w mojej okolicy to całkowita klapa z tym.

 

ja tam nie miała bym nic przeciwko takiemu utworowi (ale tylko na pierwszy taniec) ponieważ bardzo lubie trąbki itp ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401
Napisano (edytowany)

Dlaczego? Ludzie są mało towarzyscy? A instrumenty inne niż trąbka ? Np. Saxofon? :)

Edytowano przez corrado

„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p897    0

Nie wiem, może to i dla tego że nie ma zadnego miejsca gdzie można by sie spotkać, albo i ludzie mało towarzyscy. To chyba będzie to :P

Oj wgl wszystkie instrumenty dęte jakoś mi sie podobają :) lubie tego słuchać a na realu to już całkiem inne wrazenie jest ( bardziej pozytywne )

:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401
Napisano (edytowany)

A grasz może koleżanko na jakimś? :)

Edytowano przez corrado

„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p897    0

Ja ?? Nieee :P nigdy nie próbowałam :P Raczej wole posłuchać jak inni grają :) Jakoś nigdy nie było czasu na taką naukę, jak to na wsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarooo3013    1

A mawiazujac do tej pracy kobiet w gospodarstwie (nie wszystkie)panna poznaje faceta on jej przedstawia realia swojego zawodu(rolnik) w oczach panny lzy,przerazenie gdzie konczy sie zwiazek ,bo ona nie bedzie je-bac na wsi. Ale ta sama dziewczyna awansowala,bo wyjechala za granice a tam czeka na nia raj,praca w blocie poicie w deszczu upalach,pod naciskiem brygadzisty,spanie w budzie,sekundowe. I wlasnie dla czego One wola ubrac taka droge niz zyc w harmoni z wlasnym facetem i byc szefem dla samego siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Ja ?? Nieee :P nigdy nie próbowałam :P Raczej wole posłuchać jak inni grają :) Jakoś nigdy nie było czasu na taką naukę, jak to na wsi :)

 

Koleżanko z tym brakiem czasu nie przesadzajmy tak :) w sumie mi się jakoś to udało. Może warto spróbować :)


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@jarooo pewnie że tak, być żoną szefa to sam przyjemność, niczym pierwsza dama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ramona    2

Widze że dziewczyny jeszcze z tych rejonow myślą o ojcowiżnie,i roboty albo pracy jak kto woli na roli się nie boi.Bo unas zachodnie strony to prawie wszystko wyjechało na stałe ,albo do roboty od Szwajcari aż po Holandie i przy przeliczniku na złotowki nie myślą o robocie na gospodarce,a zakładow mało i zarobki też marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Na naukę nigdy nie jest za późno zawsze można w każdym wieku spróbować, trzeba mieć tylko poczucie rytmu, ja gram juz na trzech był puzon, teraz tuba a uczę się jeszcze na trąbkę, teraz sporo jest grania jeździ się na festyny, na festiwale, nawet zabawy juz ogrywamy, ludzie nasycili się już muzyką elektro chcą innej. Dziewczyny zadna praca nie hańbi wolę dziewczynę która nie boji się niczego i przy naprawie silnika mi pomoze niz wyfiokowaną pannę która zrobiła sobie ryskę na paznokciu. Nas pierwszy taniec to podoba mi się taka muza, nie ma jak ostry rok, podrasowałem zestaw audio w traktorze także wiosną będzie się działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@iza albo master chef

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniara97    77

w tych czasach ciężko znaleźć sobie chłopaka "normalnego" to samo tyczy sie chłopaków którzy nie mogą znaleźć sobie "normalnej" dziewczyny , ale cóż takie czasy każdy patrzy teraz na kasę. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj