Polecane posty

banan575    104

A to zalezy w jakim celu sie mowi slowa. bywa ze kilka dziewczyn naraz slyszy te same slowa, byle tylko osiagnac cel lozkowy.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

Uwodzenie jest to gra tylko dla dwojga .. osoby trzecie mogą podawać karty , ale tylko mężczyzna je rozdaje i to on musie miec w razie czego asa w rękawie ... a kobiete trzeba tak zachęcić zeby chciała grać ! ja tak robie .. ;)


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Uwodzenie jest to gra tylko dla dwojga .. osoby trzecie mogą podawać karty , ale tylko mężczyzna je rozdaje i to on musie miec w razie czego asa w rękawie ... a kobiete trzeba tak zachęcić zeby chciała grać ! ja tak robie .. ;)

 

Tak tak, na poczatku facet romantycznie uwodzi a potem jak kobieta haczyk zlapie to gdzies ten romantyzm sie ulatnia


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

Może inni tak robią ja nie .. zawsze jestem miły i uwodze jak sie da czasem sie da czasem nie .. jak mówili dawno temu "lepiej za mało niż za wiele czucia " świete słowa


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Ja Wam powiem tak jak jestescie mlodzi to uwodzcie dziewczyny balujcie z nimi to zobaczycie ze na swoja traficie, badzcie soba.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    7886

tu masz racje :) bo jak sie baluje , imprezuje to zawsze pozna sie kogos nowego , zlapie sie jakis kontkat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

A nie sądzicie że dyskusja tutaj zmierza w bliżej nieokreślonym celu. Gadka szmatka ale nikt chyba tutaj nie znajdzie recepty na udany związek. Życie to wszystko weryfikuje.

Banan pisze uwodźcie, balujcie, inni szczerość, otwartość itd a relacje międzyludzkie a w szczególności na linii kobieta mężczyzna są bardziej skomplikowane

 

 

"tu masz racje :) bo jak sie baluje , imprezuje to zawsze pozna sie kogos nowego , zlapie sie jakis kontkat :)"

 

Nieraz to możesz też złapać jakąś chorobę (niekiedy i weneryczną). A najgorzej na śmiałość wypić sobie jednego o więcej sobie nie wspomnę, i tym samym nie zawsze dać się poznać z najlepszej strony.

Edytowano przez krowka62

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    7886

oj kolego nie pisz w tak czarnych barwach. Jak sie robi wszsytko z glowa i umiarem to jest dobrze. A co do przepisu na udany zwiazek ? to nie ciasto ze jest dokladny przepis. Po prostu trzeba byc sobą i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Ja znalazlam sposob, zamieszkalam na kocia lape i szybko sie poznalismy z tej najgorszej strony. I jestesmy juz razem 7lat


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    7886

no wiec wlasnie kazdy ma jakies swoje sposoby :) Jednego ogolnego przeznaczonego dla kazdego nie ma.Trzeba w siebie uwierzyc a wiele mozna osoagnac :)

pozdrawiam wszystkich samotnych jak i rowniez tych co znalezli juz swoje szczescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wozak    2

najważniejsze by poznać a w jakich okolicznościach to już mniej istotne,ale oby nie związek na kocią łapę,na psią lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

Ja znalazlam sposob, zamieszkalam na kocia lape i szybko sie poznalismy z tej najgorszej strony. I jestesmy juz razem 7lat

 

 

Wybacz jeżeli wtargnę troszkę w Twoje zycie. Dlaczego na kocią łapę - dlaczego nie małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

Dlaczego? Moj pracowal ja pracowalam, i tak moj zaproponowal zamieszkac razem, i tak zamieszkalismy, wtedy przyszly oplaty, itp itd,i zaczelismy sie dorabiac, i zaczelismy poznawac jak to sie mieszka na swoim.

 

Wtedy tez wychodzily wady i moje i Mojego i je akceptowalismy albo trzeba bylo je wyeliminowac.

 

A slub to byl juz tylko dodatek


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Trzeba się poznać z każdej strony... nie zawsze jest różowo ale związek jest na dobre i na złe, o tym trzeba pamiętać. Każdy ma swój sposób żeby poznać drugą osobę i żeby dać się poznać. Jeśli dziewczyna/chłopak proponuje żeby zostać na noc to nie zawsze chodzi o to żeby się przespać... chyba że ja żyję w innych czasach to rzeczywistość chyba mnie przeraża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

Dlaczego? Moj pracowal ja pracowalam, i tak moj zaproponowal zamieszkac razem, i tak zamieszkalismy, wtedy przyszly oplaty, itp itd,i zaczelismy sie dorabiac, i zaczelismy poznawac jak to sie mieszka na swoim.

 

Wtedy tez wychodzily wady i moje i Mojego i je akceptowalismy albo trzeba bylo je wyeliminowac.

 

A slub to byl juz tylko dodatek

 

 

A z dzieci się cieszycie? Choć dzieci to zawsze najwspanialszy owoc związku i cement który go wiąże.

 

A kolega Xavier to widzę że prawdziwy romantyk - okaz rzadki ale zapewne rozchwytywany. A oferty typu zostań na noc - oj jakby za mojej młodości miał takie oferty to chętnie bym korzystał. Aczkolwiek miałbym się na uwadze czy byłbym narzędziem do zaspokojenia pożądania czy przytulanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    222

Jeśli coś ma być między dwojgiem ludzi to nie ma co się śpieszyć z tym... Jeśli zrobi się to za szybko to może wszystko popsuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj