Polecane posty

variotta    9

w związku nie może cały czas brać góre nad wszystkim ta wasza "dzika żądza" wiem ze jest cieplo i hormony buzują niemilosiernie ale trzeba też mieć umiar , od czasu do czasu , w miare regularnie np 2 - 3 x /tydz albo w ramach tzw "na zgode" wtedy czesciej , ale nie takie cos ze na sniadanie, obiad i kolacje klepać w kółko to samo bo wam kamasutry przybraknie i wtedy sie narobi dopiero,bo jakby tak cały czas się naparzać , to po pewnym czasie zaczyna się wkradać ona-bezlitosna-monotonia , słabnące zainteresowanie partnerem i co wtedy nie trudno o zdrady i inne ostateczności które mogą powodować trwały rozkład i rujnowanie sobie zycia , po to jest glowa zeby myslala wszystko jest dla ludzi tylko umiejących mądrze korzystać "z umiarem"

w pozostałe dni wolne zalecana szklanka wody na zagaszenie "pragnienia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kramer316    7

Wiosna, hormony buzują, u Niebieskookiej dzika żądza na faceta, a Ty variotta piszesz, że 2-3 X /tydz ?.....odpadasz na starcie, nie jesteś interesujący dla kobiety w potrzebie :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
variotta    9

pamietajcie jedno ze jak przyjdzie ochota to i pies kota wyomłota , podane wartości w przedziale są tylko przykładowymi(zalecanymi przez księdza w kościele) i nie tyczą się moich prywatnych upodobań ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kramer316    7

A skąd ksiądz może wiedzieć jaka częstotliwość jest odpowiednia?.....a może z wiernymi dzieli się swoimi upodobaniami ewentualnie możliwościami :) Która to parafia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
variotta    9

udany związek nie ważne czy to ten typu agro czy też miejski to powinni stwarzać ludzie którzy w miare do siebie pasują , maja w miare podobne poglądy i spojrzenie na swiat z podstawową sprawą to wiedząc czego chcą od siebie nawzajem i czego oczekują od losu i życia

jezeli te 2 polowki sie dopasują to tak samo jak tam ktoś pisał o tych trybach i tej ciętej kartce papieru tak też gdy 2 takie tryby spotkają się w takiej przekładni to muszą odpowiednio się zazębiać tworząc trwałą mocną przekładnię której praktycznie żadna siła nie jest w stanie zniszczyć , w miare upływu czasu,lat i użytkowania przekładni powstają luzy na łożyskach wtedy nie trudno o zgrzyty i wzajemne scieranie się trybów , ale wtedy trzeba jak najbardziej niwelować luzy pod postacią tych wspomnianych już kompromisów i tolerancji wobec siebie, bo inaczej to tryby zaczynają coraz bardziej zgrzytać co prowadzi do trwałego uszkodzenia przekładni , nie sztuką jest zniszczyć przekładnię ,sztuką jest doprowadzać i trwać aby jak najdłużej prawidłowo funkcjonowała

no chyba ze od samego już początku w przekladni spotkają się tryb mały i tryb większy ktore z zalozenia srednio do siebie pasuja wtedy wiadomo tryb maly musi wiecej dygać wiekszym wysilkiem, zeby napedzic ten wiekszy, mniej wiecej kumacie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kramer316    7

Na pewno podstawowe kryterium że wybranek musi do niej się wprowadzić. Więc większosć z was odpada bo chcecie napewno na swoim pozostać.

Zwierzaków już nie mam, na łąki poświęcam 2 tyg. w roku - przez resztę roku doglądam przez satelitę :)

Ziemię zamierzam sprzedać, bo robi się ciasno-teren inwestycyjny- więc nie będę się długo wzbraniał, jak któraś z miłych pań zechce mnie przygarnąć! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
variotta    9

kleryk to czlowiek a ksiądz to tym bardziej przecież też tylko człowiek, mamy bardzo przebojowych księża, o proboszczu nie wspominając co mieszka ze swoja Panią na plebani że niby to jego gosposia, a potomkowie w tej samej miejscowości poobsadzani na co lepszych urzędniczych stanowiskach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonkszi    66

Variotta i inni - to mój pies 3 razy dziennie kota wymołota tak jak ja widziałem trochę się martwię bo to kot a nie kocica. Także ten mężczyzna jak jest ochota to jak to się mówi pan(kobieta) każe sługa musi. Co do tych trybów to one muszą pracować w oleju przekładniowym czyli miłość, przyjaźń, szacunek, zrozumienie, jest takim olejem i jak to się mówi najpierw jest zakochanie potem jest pokochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hin    6

Co do mojego imienia to gdzies tu juz pisalo, a zaczyna sie tak samo jak moj nick. :D

 

 

B... ożena

 

"Nie dość że posiadanie ciała modelki nie pomogło Bożenie w znalezieniu faceta

to jeszcze dość szybko zaczęło śmierdzieć i trzeba je było wywieźć do lasu"

 

:D :D

 

Wybaczcie ale nie moglem się powstrzymać :D

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Powstrzymywać się nie muszisz, nie dość że nie odgadłeś imienia Naszej @Banan575 to na dodatek Ona nie ma na co specjalnie narzekać :P .Zgaduj dalej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hin    6

nie odgadłeś imienia Naszej @Banan575

 

:)

Nie mam najmniejszego zamiaru go odgadywać :)

 

po prostu przypomniała mi się anegdotka na temat perypetii miłosnych Bożeny, ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104
Napisano (edytowany)

O widze ze nasza Niebieska gdzies nawialo.

 

Chyba teraz nie moze sie odpedzic od :D pasjonatow :D

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stasiu11    2

Variotta,a co ma dzika żądza do kultury,? zazdrościsz dla księdza,jego gosposi ,a może tobie brak chęci do kobiet i masz ochotę na plebana ,taki mały galop pod sutanną.

 

przebiera jak kartofle na wiosne

 

Banan,no wiesz Niebieska sama, obowiązków dużo,a do pomocy chętnych brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

O widze ze nasza Niebieska gdzies nawialo.

 

Chyba teraz nie moze sie odpedzic od :D pasjonatow :D

Zastanawia sie jak to mozliwe ze mam jej numer :D


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104
Napisano (edytowany)

Banan,no wiesz Niebieska sama, obowiązków dużo,a do pomocy chętnych brak.

 

Troszke poznalam Niebieskà. I wiesz Niebieskiej na to nic nie pomozemy. Jedyne co moge doradzic to zeby nie szukala pasjonaty na gospodarke .

 

Wiem co mowie.

 

W domu rodzinnym (na gospodarce rodzicow) mam juz pasjonate i pasjonatke. to wiem z czym mam do czynienia. :D

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

Moze... :wub:

:D


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

niebieska juz cos chwyciła i nie ma jej...a moze juz zakochana

 

 

No tak milosc od pierwszego wejrzenia. no to szybko sie zakochala. :D :D

 

Ciekawe czy to pasjonata??


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

miłość od pierwszego klikniecia ;p


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stasiu11    2

No tak milosc od pierwszego wejrzenia. no to szybko sie zakochala. :D :D

 

Ciekawe czy to pasjonata??

 

pasjonata jest dobry i potrzebny,bardzo wskazany ,aby takiego mieć w postaci pracownika

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolas29    449

a tak sie seksownie temat zapowiadał i ucichł// a tu dzisiaj sobota..moczenie gn.....ta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

A może po prostu @niebieskooka , jak na Kobietę z gospodarstwa przystało po prostu... pracuje... ;) jak to na gospodarstwie jest... ;)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ha ha, Finn możesz mieć rację, wielu tu chyba zapomniało że na gospodarstwie też się pracuje :lol:

Jak koleżanka powróci to pewnie napisze co tam się u niej dzieje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104
Napisano (edytowany)

pasjonata jest dobry i potrzebny,bardzo wskazany ,aby takiego mieć w postaci pracownika

 

Wlasnie pasjonate to mozna wziasc do gospodarki jako pracownika a nie jako druga polowke do wspolnego zycia. Takie oto moje zdanie.

 

 

@Nikolas seksownie tez bedzie, :D A co Ty bedziesz moczyl???? i gdzie???? :D

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj