Polecane posty

Gość   
Gość
7 minut temu, aletes napisał:

Ta już... to by se pomyślał, że jakaś desperacja albo,że chora psychicznie...xD

 

Oj tam pomyśli, grunt się gnojek określi co zamierza.    :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A i owszem pojedzie, tylko po tej jeździe już nie wróci.   xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roman4321    1385

a i rączki sprytne wymasują zakamarki wszystkie

 

jak się dziewcze stara to zawsze wrca wiara

 

a i mały sukcesik dorwałem piwo jurajskie w końcu

 

i to gdzie w kauflandzie prosze ja was

 

ach ta nasza perełeczka, gospodarzy  sobie sama, taka dzielna jest ta dama:x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie wiem na co Wy jeszcze czekacie, toż to skarb nie dziewczyna.    :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327
2 minuty temu, Sean napisał:

Nie wiem na co Wy jeszcze czekacie, toż to skarb nie dziewczyna.    :P

mi to nad morze ,trochę nie po drodze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz78    1029

a ja lubie piwo, za mocnymi trunkami nie przepadam ,tylko na tanecznych imprezach ,gdzie trzeba sie dostosować do ogółu ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327
3 minuty temu, Tomasz78 napisał:

Sean  dziewczyny im nie w glowie tylko piwo :P

znalazł się abstynent:PxD

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
6 minut temu, artur125 napisał:

mi to nad morze ,trochę nie po drodze;)

Aj tam wymyślasz już teraz, 100ha pola ma w posagu.   :P

Cytat

znalazł się abstynent:PxD

Tylko że Tomek ma żonę, a wtedy piwko jak najbardziej wskazane,    :P  dla spokojności.   :)

Edytowano przez Sean

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

w sumie tak daleko nie jest, a bałtyku jeszcze nie widziałem ^_^. Ale na 100ha, to ja za leniwy jestem. Ja chce żywy,do śmierci dożyćxD

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
14 minut temu, artur125 napisał:

100haO.o tymbardziej mi nie po drodzexD

Oj tam, zaraz Ciebie  nie zaorze, gorzej jakby ze 100kg ważyła, ale to też nie problem, najważniejsze to w porę sp***dolić z łóżka jak się taka zacznie obracać w nocy.   :P a poza tym same pozytywy, na jednym cycku się położysz drugim przykryjesz i w głowę miękko i w ucho nie zmarzniesz.    :D

Edytowano przez Sean

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigmei    1868

Wam już głupoty w głowie ;) a ja nadal ryję jak kret, jeszcze ze dwa dni i  wrócę  do  Was, do wirtuala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj