Polecane posty

Agrest    25227

Nie we wszystkim kolego, gatunek by wieki temu wyginął;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes
13 minut temu, Agrest napisał:

 zaczynam nieskoordynowanie gestykulować, zwłaszcza na drodze jak ktoś mi na  trzeciego z przeciwka daje, a ja w tym czasie zamyślony i prowadzę dysputę ze sobą

Dobre- też tak mam:o to ile nam zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25227
4 minuty temu, aletes napisał:

Dobre- też tak mam:o to ile nam zostało?

A kto to wie - ile by mi być nie miało to chociaż bez ciężaru dla bliskich:S

@artur125 - tylko z gwinta bo z kieliszków można porozlewać przy różnych tikach nerwowych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Uuu Agrest ,to Cię winko z agrestu wyczerpało ,ale trzymaj się .....bo zawsze lepiej trochę rozlać ,jak zapomnieć wypić .:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A już miałem powiedzieć   :P           

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25227

EEE - tak na prawdę to ja mocny w gębie a nie w głowie do picia:D

A z agrestu przyznam że winka jeszcze nie robiłem, a to dlatego że zbiera się go jak jest zupełny kwasior tj miesiąc przed dojrzałością konsumpcyjną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Czystą pij, łeb mniej pęka.  :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Agrest,to z wiśni .zawsze wyjdzie ....i na zdrowie :10_wink:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25227

Zawsze było z winogron, czasem z truskawki i malin. W tym roku poszedł sok z czerwonej porzeczki na szybki ferment - ale jakoś w ramach różnych podziękowań i wianków wszystko mi się rozeszło:) Na pewno zdrowszy z tego powodu będę.

Wisienki to księżycówką zalewam - pychota:P

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Księżycówka ? Hmm , to wbrew pozorów ,słaby /szkodliwy alkohol .ma za mało destylacji ....skup się na winie . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25227

Aż tak się nie znam. Wino oddaję profesjonaliście, a odbieram produkt mocno stężony :D. Po tym  głowa nie boli, po winie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
11 minut temu, Agrest napisał:

 

Wisienki to księżycówką zalewam - pychota:P

 

xD   

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25227

Dobre:D

 

Ale co Wy mi tu z alkoholizmem wyjeżdżacie?

Jeszcze wyjdzie, że ja jakaś zachlaj morda jestem.

A prawda jest taka, że gdybym nią był to bym  żony nie miał.  Długo to trwało, szukaliśmy się, aż w końcu mnie znalazła:P

Edytowano przez Agrest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Bimber ,to bimber ...................do wina się nie umywa .....ech lato no przyjdź już ,to coś zapędzę :9_innocent:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Z  tym faktem nie czekam do lata ,już na juto ma napięty grafik .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

napięty jak guzik w rozporku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

11 minut temu, Agrest napisał:

To czemu na pięty dajesz mu grafik?

A to Ty nie wiesz ,że natchnieniem mężczyzny jest kobieta ? :o I to przy odpowiedniej kobiecie ,mężczyzna jest wyżej ponad przeciętność ?  czyli szanowany ,doceniany itp? 

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25227
8 godzin temu, Meg5 napisał:

 

A to Ty nie wiesz ,że natchnieniem mężczyzny jest kobieta ? :o I to przy odpowiedniej kobiecie ,mężczyzna jest wyżej ponad przeciętność ?  czyli szanowany ,doceniany itp? 

Fakt - kobieta może być  natchnieniem, ale bywa że również jedynie westchnieniem a często utrapieniem i unicestwieniem:D

I fakt, że przy odpowiedniej kobiecie facet rozwija skrzydła, przy innej traci rozsądek, a jeszcze przy innej traci życie i majątek:(

 

Ale tego czy będzie szanowany i doceniany nie koniecznie wiązałbym bezpośrednio z kobietą:P 

7 godzin temu, Roman4321 napisał:

Ale chłop musi se poleżeć czasem nie zapominaj o tym miła

Nie tylko poleżeć ale czasem i poruszać - i to nie koniecznie palcami w butach na mrozie:21_kissing_closed_eyes:

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
52 minuty temu, Agrest napisał:

Ale tego czy będzie szanowany i doceniany nie koniecznie wiązałbym bezpośrednio z kobietą:P

Ja tego nie napisałam ,że bezpośrednio ,ale dużo od kobiety zależy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Dużo ... , czyli większość ... , a właściwie wszystko :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj