Polecane posty

Gość   
Gość
2 minuty temu, aletes napisał:

 

Seanku a ty jaki prezent żonie podarujesz?

Ma mnie, a to prezent jaki tylko mogła sobie wymarzyć.    :P           xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

PRIMO,  jeśli dla niej żelazo cenniejsze od złota, to inna chętnie się tym złotem zaopiekuje.      :P     xD

Edytowano przez Sean

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Wiem co mam, no co jak co ale chwasta na swojej ziemi bym nie zapleniał.                xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Mówię Ci przestań się bać o żony, jak coś to poszukamy sobie nowe.   :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Primo a to znasz:D?

Nawet podczas największych kłótni nigdy nie podniosłem ręki na żonę. Zawsze zasłaniałem nimi jaja.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tesiu jak w ogóle można kłócić się z żoną, no Ty już chyba sama za siebie nie możesz,       :P  wystarczy tylko nie dopuścić jej do głosu.               xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Arturo to tak by byłoxD w naszym przypadku :

Byłem z żoną na zakupach w hipermarkecie, krążyliśmy między regałami. W pewnym momencie żona się zatrzymała i wrzasnęła do mnie: 
- Nienawidzę cię, ty piep;;;ony leniu!
Byłem tak zszokowany jej wybuchem, że omal nie wypadłem ze sklepowego wózka!

obiecałeś prezent a teraz zostane z tym młotkiem...:P

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

nie pierdziel stara, tylkko szzybciej tym wózkiem w zakręty wchodźxD

młotek fajna rzecz, tylko żeby trzonek fajjny miał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRIMO    8046

@Sean ty oczywiście się nie boisz żony bo jak się bać czegoś czego się ma :D

@aletes znam znam lepiej dostać po pysku niż po klejnotach rodzinnych wszak wy kobiety odczuwacie wtedy większą podnietę niż podczas sexu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

O.o serio to muszę spróbować...xD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRIMO    8046

Próbuj próbuj tylko nie dziw się później  że chłopaki na dystans będą się trzymać :o

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Eee... to lepiej nie kombinować- zresztą przemoc jest dla słabeuszy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes
2 godziny temu, artur125 napisał:

na samą myśl ,mi się słabo robi;)

Czy jest na sali lekarz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

mama się mnie pyta:

-jak smakuje melon?

-niewiem ,chyba podobnie jak dynia

-to dobrze, że nie kupiłam. Bo w sklepie takie ładne melony były,a ojciec mówił, nie bierz to niedobre.

Byście bez chłopa dziadostwa nakupiły, bo ładnexD. A potem jeszcze kopać chcą:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Nie dobre? O.oSzkoda kobity, że posłuchała:P co wy wiecie o zabijaniuxD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PRIMO    8046
18 minut temu, aletes napisał:

Nie dobre? O.oSzkoda kobity, że posłuchała:P co wy wiecie o zabijaniuxD

O.o Tes nie wiedziałem że jesteś do tego zdolna :ph34r:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roman4321    1385

jak przyniesie kobita żywego karpia na świeta rożnie tam potem jest z tym zbijaniem zwierzyny xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj