Polecane posty

gofiaczek    83

Właściwie to zastanawiam się nad Krakowem pod gołym niebem jeszcze :)


 

"Nie porzucaj nadzieje,

Jakoć sie kolwiek dzieje:

Bo nie już słońce ostatnie zachodzi,

A po złej chwili piękny dzień przychodzi." J.K.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Na dodatek osoby spoza rolnictwa (niczego im nie ujmując oczywiście) tak bardzo są zmęczone pracą 8 h dziennie przez 5 dni w tygodniu i czekają urlopów aby gdzieś wyjechać, a rolnik często może tylko pomarzyć o wolnym, nie wspominając, że ma niekiedy o wiele więcej na głowie zwłaszcza w kontekście planowania na następne lata i opłacałności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czacha17   
Gość czacha17

Ap ropo rozterki ,ten temat przerabiałem przez ostatni rok .W tamtym roku poznałem przypadkiem wyjątkową dziewczynę ,taką o której można powiedzieć "jedna na milion ",rozumieliśmy się bez słów ,mogliśmy rozmawiać godzinami na każdy temat ,jak się spotykaliśmy to na kilka godzin to wydawało nam się że to trwa tylko kilka chwil ,i ogólnie było cudowne .Ale jak się spotyka dwoje ludzi to zazwyczaj rozmawiają ,i tak jednego razu podczas rozmowy wyszło na jaw że -ma dziecko i jest rozwiedziona :blink: .Co poczułem ?,chyba wszystkie możliwe uczucia ,Złość ,strach ,niepewność ,nawet rozpacz .I tu pojawiły się owe rozterki ,co mam robić ?,jak sie zachować ?,z jednej strony nie wyobrażałem sobie życia bez niej ,a z drugiej strony jestem praktykującym katolikiem i wiedziałem że coś muszę wybrać ,albo życie z tą dziewczyną ,albo życie w zgodzie z przekonaniami religijnymi.Zastanawiałem się nad tym może 1000 razy i zawsze każdy wybór miał swoje plusy i minusy ,nie ma w tej sytuacji idealnego rozwiązania .

Pewnie mój dylemat trwałby nadal ,ale zbliżały się święta Bożego Narodzenia i wiedziałem że coś muszę zrobić bo dłużej tak żyć nie mogę (sumienie dręczyło ). Koniec Końców zdobyłem się na szczerą rozmowę z tą kobietą i powiedziałem że nie mogę z nią być (a raczej z nią i jej dzieckiem )i chcę zakończyć znajomość .Uczucie jaki mi towarzyszyło podczas tej rozmowy było straszne ,wiedziałem że jak wyjdziemy z restauracji gdzie się spotkaliśmy to już nigdy w życiu jej nie zobaczę .

Ale to był mój wybór i wiem że muszę przez to przejść sam :(

 

Łatwo nie jest ,ale pocieszam sie taka myślą że "żeby coś zyskać ,trzeba cos stracić "

 

Tak więc widzisz @słoneczko ,że czasami rozterek nie da się uniknąć bo życie może postawić kogoś kogo pokochamy ,a z kim nie możemy być .

 

@asiulka92-masz rację z tym że współczesny rolnik różni się od tego z przed lat .Mój dziadek żeby pracować na wsi musiał znać się tylko i aż na uprawie roli i zwierzakach ,a ja muszę połączyć ze sobą kilka zawodów :Zootechnik ,agronom ,mechanik ,elektryk ,hydraulik i co najgorsze to ta Biurokracja .Ale i z tym daje rade ,jak to mówią "Święci garnków nie lepią " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Właściwie to zastanawiam się nad Krakowem pod gołym niebem jeszcze :)

Kraków polecam, zwłaszcza jechać nawet wcześniej aby pozwiedzać. Ja wybieram się tam na wycieczkę od hooohho, a jak we wrześniu już wszystko załatwiłam to ekipa mi nawaliła:/, bardzo chciałam wiele miejsc tam zobaczyć:D

Zawsze możesz do kogoś wbić na salę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michufarmer    21

Nie ma pracy lekkiej i łatwej.

Ale każdy uważa, że tylko jego profesja jest ciężka, bo najczęściej innej pracy nie próbował ;)

Większość jest zdania, że tylko praca fizyczna jest męcząca, a w biurze to się tylko siedzi i kawę pije hehe

Każda praca jest potrzebna i każdą powinno się szanować B)


Pozdrowienia z kłodawskiego oddziału AF

MichuFarmer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gofiaczek    83

Dokładnie, ludziom wydaje się, że jak wieś, rolnik to tylko brud, smród i ubóstwo, a niewierne żony wywozi się na wozach z gnojem. Niestety obraz współczesnego, nowoczesnego i wykształconego rolnika nie dociera do większości.

Praca rolnika niestety jest bez przerwy, szczególnie jeśli ktoś zajmuje się hodowlą zwierząt. Zero urlopów, wakacji, wyjazdów...

 

Słońce w takim razie jak zrobi się ciepło i będzie trochę wolnego zapraszam do Krakowa :) faktycznie trochę miejsc do zwiedzania jest i dużo się można dowiedzieć :)

Edytowano przez gofiaczek

 

"Nie porzucaj nadzieje,

Jakoć sie kolwiek dzieje:

Bo nie już słońce ostatnie zachodzi,

A po złej chwili piękny dzień przychodzi." J.K.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

OO dziękuję za zaproszenie, mam nadzieję, że skorzystam:D W takim razie zawitaj na Sylwka do Wawy, u mnie tłumy i o to chodzi, byłabyś gościem nr 50 :D, a ostatni będą pierwszymi :D

Edytowano przez Profil usunięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka92    1

@czacha17 dokładnie tak to już nie jest ten sam rolnik co kiedyś. A więc nie dajmy się :D Podziwiam Cię za Twoja decyzję nie wiem czy mnie byłoby stać na taką decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

Widzę temat nadal drążony ;) Ostatnio kumpel przyprowadził dziewczynę z miasta do domu, na wie 140 ha pola, bydło, trzoda, maszyny.. Powiedziała, że to nie dal niej, jeste nauczona do życia w mieście i raczej się nie dostosuje tutaj :D Moja jak to usłyszała powiedziała koledze, żeby nie robił sobie nadzieji, bo nie jest go warta...

Edytowano przez Famer21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rogas    16

Znacie takie powiedzenie, że "żadna praca nie hańbi"? Rolnik to, moim zdaniem, najbardziej wszechstronny zawód. Bardzo dużo moich znajomych ze studiów (ekonomia SGGW) było zaskoczonych złożonością podstaw technologii uprawy roślin oraz produkcji zwierzęcej. Większość z nich były osoby, ktore nie dostały się na SGH lub UW.

Z tego też powodu powtórzę, że dla rolnika najlepszą partnerką będzie kobieta, która jest przyzwyczajona do nienormowanego czasu pracy, pobierająca korzyści z posiadanego majątku a nie tylko pracy. Takiej łatwiej będzie pojąć, przyjąć do wiadomości oraz zaakceptować warunki pracy w rolnictwie. Później oczywiście może się okazać, że ma ona różne wady (zawzse się coś znajdzie ;)), z którymi można lub nie pogodzić się.

Ze szczerością to też jest różnie. Czasem może trafić się skarb jak Słońce ( B) ), które wybaczy i zapomni, lub jakaś niezwykle przewrazliwiona kobieta, która nie będzie w stanie zaakceptować takiego zachowania. Jest rzeczą oczywistą, że w każdym związku zdarzają się kryzysy i (nazwane wcześniej) kłamstewko będzie zawsze wyciągane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

rogas, jakie nienormowany godz pracy ;) ? Jak dziewczyna jest zakochana i gotowa na wspólne życie z chłopakiem to pójdzie za nim/ z nim wszędzie.. Moja miastowa tylko, że ma korzenie na wsi jak ja, tyle, że jej dziadkowie i wujek nie maja tyle pola co moi, ale wszyscy byli zdziwienie że taka "wypachniona i śliczna dziołcha" nie boi się taki rzeczy robić i nie przeszkadza jej smród. Np. szczepienie prosiąt sami we dwoje robimy oczywiście się ubierze, rękawice itp., ale nie boji się żadnej pracy, a jak ktoś ja 1 raz poznaje to "w życiu bym nie uwierzył, że ona z Toba tak na wsi przy takich robotach robi". Zreszta po dziewczynie da się poznać jaka jest, jak 1 raz na wies ją zabrałem i specjalnie takie roboty ze mną robiła, bo chciałem zobaczyć samą jej chęć i mine do tego - noo ja z nią trafiłem, nie powiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAREK6    0

Masz wielkie szczęście gratuluje, większość znajomych dziewczyn słysząc,ze lobię pracować w gospodarstwie popatrzy na mnie ze zdziwieniem i niedowierzaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka92    1

Wy macie problem z kobietami a my z facetami, teraz żeby znaleść takiego z oddaniem też ciężko ;/

Ale macie rację że lepiej czasami "przetestować" przed niż jak będzie za późno.

Czasami bywa tak że ta co z miasta jest bardziej zaangażowana niż te co ze wsi są i udają że chcą coś robić. Każdemu należy dać szanse a to czy ją wykorzysta zależy już od tej osoby.

@Famer21 Garuluje zgrania i niech Wam się powodzi ;)zgadzam się z Tobą że jeśli się kogoś kocha to można cały świat przewrócić nogami żeby uszczęśliwić tą drugą osobę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gofiaczek    83

Zgadzam się z @asiulka92. Bardzo jest ciężko znaleźć faceta, który umiał by zrobić cokolwiek (zamiast np. wzywać fachowca), a co dopiero takiego, który by chciał pracować na roli. Niestety boją się pracy coraz bardziej...


 

"Nie porzucaj nadzieje,

Jakoć sie kolwiek dzieje:

Bo nie już słońce ostatnie zachodzi,

A po złej chwili piękny dzień przychodzi." J.K.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

Zgadzam się z @asiulka92. Bardzo jest ciężko znaleźć faceta, który umiał by zrobić cokolwiek (zamiast np. wzywać fachowca), a co dopiero takiego, który by chciał pracować na roli. Niestety boją się pracy coraz bardziej...

 

Wiesz co faceta również da sie rozszyfrować po tym jak sie zachowuje w danych sytuacjach.. Zresztą mówią mi, że jestem dziwny, bo każdą nowo poznaną osobę wyczytuje z jej zachowania, i sposobu mówienia (czy ściemnia :) )

Tzn, zrób mu lekkie testy w danych sytuacjach. Coś co wymaga żeby wykazał się radzeniem sobie w życiu. Mnie zmusili żebym sie uczył załatwić sprawy związane z gospodarstwem, zamawiać wybierać (nawozy, oprysk, hodowla trzody co i jak robić jak stanie się to i to) 2-3 lata z wujkiem jeździłem i sam wszystko zalatwiałem on tylko się "przyglądał" i doradzał. W sumie dobrze, bo 25lat i cokolwiek załatwić, zamówić, to żaden problem..

Edytowano przez Famer21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gofiaczek    83

Wiesz nie muszę nawet robić żadnego testu. Wystarczy, że powiem co chciałabym robić w przyszłości i to zupełnie wystarczy do zakończenia znajomości. (wiem z doświadczenia)

Edytowano przez gofiaczek

 

"Nie porzucaj nadzieje,

Jakoć sie kolwiek dzieje:

Bo nie już słońce ostatnie zachodzi,

A po złej chwili piękny dzień przychodzi." J.K.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka92    1

Zgadzam się ze faceta też można przetestować :D

@gofiaczek to co ktoś chce robić nie powinno być powodem rozstania czy zakończenia znajomości, tak jak mówiłam wcześniej i kolega że wszystko zalezy od poziomu zaangażowania, przecież dzisiaj mężczyzna może pracować na roli a kobieta w banku, w żniwa może wziąć urlop i pomóc wszystko da się pogodzić tylko trzeba chcieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Może faceci nie tyle co się boją pracy, bardziej już jak któryś tak mówi to może nie chce zwyczajnie. Wolałby poznać kogoś i być w mieście czy nawet mieszkać na wsi aby mieć spokój, ciszę i ogród ale nie prowadzić gospodarstwa (tak jak ja przykładowo w przyszłości;) ). Faktycznie robienie testów czy to na inteligencję czy dla sprawdzenia umiejętności, zaradności jest średnim pomysłem, chyba że ktoś ma aż tak wygórowane wymagania :D, trzeba akceptować ludzi takimi jacy są. Mówiąc wprost co chcesz robić w życiu w końcu trafisz na kogoś kto to zrozumie bo sam będzie tak chciał żyć jak Ty. Życzę tego Tobie @gofiaczku i sobie ( taka babska solidarność ;p), a tak w ogóle to więcej pozytywnego nastawienia, trzeba myśleć optymistycznie aby przyciągać same dobre wydarzenia w naszym życiu:P

Edytowano przez Profil usunięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gofiaczek    83

No tak tylko trochę gorzej to wygląda jak facet będzie pracował w banku, a kobieta na roli.

 

Dzięki @Słońce no staram się myśleć pozytywnie, staram się :P

Edytowano przez gofiaczek

 

"Nie porzucaj nadzieje,

Jakoć sie kolwiek dzieje:

Bo nie już słońce ostatnie zachodzi,

A po złej chwili piękny dzień przychodzi." J.K.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka92    1

Dokładnie tak jak mówisz, mówić prosto z mostu o swoich planach i przyzwyczajać się do planów drugiej osoby, ja chce być na gospodarstwie a jeśli będzie możliwość otworzyć biuro rachunkowe ale to już inna para kaloszy.W sumie to masz racje :) oj przyda się :D hihi

Jeśli będzie nam i im zależeć wszystko się ułoży i nawet test nie będzie potrzebny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj