Polecane posty

Ansja    747

Takich co lubia rolnictwo?

Sa wyjatki i z miasta jednak wola byc z dala i wciaz powracaja na swoja spokojna wies :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

A co to jest te 1705 stron ? :D ,, Ukrywać, aż uczucie sięgnie zenitu " ? Nie, bo nie jesteśmy w bajce :) dziewczyna powinna wiedzieć, czym się interesuje druga osoba :) Zresztą nie wiem co tu jest do ukrycia ? Zainteresowanie rolnictwem, jakby to był jakiś wstyd ? Masz rację , deficyt takich kobiet jest :) ale nie oznacza to, że wszystkie wyginęły razem z dinozaurami :)

.... i teraz nie masz racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Miglanc przeciez moze kazde miec rozne zainteresowania ale aby sie wzajemnie nie ograniczac.nie krytykowac.

Nacia Kazdy moze dazyc do realizacji marzen,nie patrzac co mowia inni.Pokazac,ze sie potrafi zmieniac je w rzeczywistosc.mieszkajac na wsi nie trzeba sie tylko interesowac rolnictwem.Jest wiele tez mozliwosci aby miec interesujace zycie i odnosic sporo sukcesow.Do tego potrzeba sporo wyrzeczen,pracy nad samym soba,wytrwalosci i wewnetrznej walki.Czesto ci ktorzy licza sie z opinia innych i dyktowaniem jak sie ma robic aby sie wszystkim to podobalo traca droge do szczescia.

Mieszkac na wsi i tylko zamykac sie wylacznie w pasji do rolnictwa jest zguba.Otworzyc sie na inne horyzonty i podazac do samorealizacji mozna z duzymi checiami i podniesiona glowa.

Edytowano przez Ansja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naciaaa2902    6

miglanc88 dopiero zauważyłam, że użyłam słowa ,,deficyt" ale nie o to mi chodziło . Każdy ma swoje zdanie :) gdybyśmy wszyscy myśleli tak samo, to raczej byłoby dość nudno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Chłopacy! Co jest z wami? Może problem leży w was, a nie stąd, że żyjecie z pracy na roli. I wcale was nie rozumiem. Dziewczyna opisuje na swoim przykładzie, że taki właśnie facet ma u niej największe szanse- a wy krzyczycie, że "takich dziewczyn już nie ma". Panowie, wystarczy rozkochać kobietę i pójdzie z wami wszędzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

No prawie miałem mówić, że w takim razie problem na pewno leży w nas skoro parę dziewczyn tak twierdzi to tak musi przecież być, ale mnie tu pięknie wyręczyłaś ;). Po części racje Ci przyznam, że tak jest, ale no właśnie m.in tu jest problem i ta specyfika, jakby to powiedzieć "sorry taki tu mamy klimat" ;). Nikt nie mówi, że was (chętnych) nie ma tylko jest ich mało. Za dużo oglądacie dziewczyny tych komedii romantycznych :P. Ale z waszego punktu widzenia problemu z pewnością nie ma, czemu się w sumie nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Omylne stwierdzenie i to bardzo.
Poprzez absurdalne kompleksy kryjemy w sobie to co najlepsze.Tak bardzo na nie narzekamy a tak naprawdę to one hamują nad od samouwielbienia.Wówczas droga do celu gdy człowiekowi brakuje pewności siebie staje się dłuższą.
Bzdura jest stwierdzenie,że sami tworzymy swoje kompleksy.To ludzie ich nas uczą swoja postawą narzekania.

Dziewczny my jesteśmy postrzegane jako plec piękna.Więc uśmiechajac sie wzbudziły w mężczyznach większą sympatię i szybciej nas zauważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

I dożywocie gotowe, za jeden uśmiech.. :lol: .

 

Ja tam wolę bardziej analityczne podejście, na wsiach i małych miasteczkach żyje prawie 50% osób "do wzięcia"  z czego większość to mężczyźni, co zresztą chyba widać... Wynika z tego, że niedobory muszą być uzupełniane z dużych miast, do których kobiety dużo chętniej emigrują i tam zostają, więc naturalnie są pewne problemy choćby czysto technicze aby takie osoby się spotkały/poznały, nie mówiąc juz o całej reszcie, czyli m.in o zainteresowaniu sobą takich kobiet... i samej woli przeprowadzki. No nie oszukujmy się, ale mało która "korporantka" zdecydowała by się na życie na wsi, choć i takie przypadki bywały ;). Oczywiście rolnicy mogą mieć też pewne trudności z powiedzmy to "uwodzeniem" i zainteresowaniem sobą kobiet, ale i zbytnio nie ma kogo i gdzie uwodzić...

Bez urazy, ale jak kilka sympatycznych dziewczyn wpisze tu, że kobiety czekają na rolników to wydaje mi sie to mało reprezentatywne...

Edytowano przez grego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Chlopaki niech wam tak wesoło nie będzie dzisiaj!Czesto to jesteście niektórzy tchorzami i frajerami.Mając fajna dziewczynę,inteligentna,bystra,pracowita,miła zostawiacie taka dla blondyny z długimi nogami,dużym biustem.Tylko dlatego,że udała bezradna słodka idiotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

Chlopaki niech wam tak wesoło nie będzie dzisiaj!Czesto to jesteście niektórzy tchorzami i frajerami.Mając fajna dziewczynę,inteligentna,bystra,pracowita,miła zostawiacie taka dla blondyny z długimi nogami,dużym biustem.Tylko dlatego,że udała bezradna słodka idiotke.

 

Pozostaje tylko ubolewać, że te wszystkie cechy jakoś nie występują w przyrodzie wspólnie  :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Darus jak Ci powiem to mu przemowisz do rozsadku?

Grego,bo sa kobiety ktorym wystarcza litosc i wspolczucie,Mysla,ze triumfuja_-niestety pokazuja swoja glupote takim czynem.

Z dziewczyna jest tak jak z nauka...wiesz,ze musisz sie za nia brac ale najtrudniejszy pierwszy krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

Chlopaki niech wam tak wesoło nie będzie dzisiaj!Czesto to jesteście niektórzy tchorzami i frajerami.Mając fajna dziewczynę,inteligentna,bystra,pracowita,miła zostawiacie taka dla blondyny z długimi nogami,dużym biustem.Tylko dlatego,że udała bezradna słodka idiotke.

 

Skoro udała to znaczy też bystra i inteligentna była i dopieła swego

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a1fe26c2   
Gość a1fe26c2

Panowie, żeby nie było tak, jak we fraszce Wilk i koza - Schwycił wilk kozę. Minęło lat kilka I koza zjadła z kopytami wilka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

O jeju,,,, kobieta to nie kurczak,ze najlepsze sa tylko piersi..i uda.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

Szkoda czynić zarzut komuś że jest łany i bardziej atrakcyjny i każdy szuka podświadomie lepszej partii dla siebie a skoro sobie nie ślubowali to czemu mieli by się nie rozstać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Chodzi o to,ze czasem chlopaki idziecie do tego co ladne na wierzchu a bardziej liczy sie chyba piekno wewnetrzne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

Co mam komu wytłumaczyć koleżanko sympatyczna? :)
A może nie warto tłumaczyć bo zazwyczaj im bardziej człowiek stara się to tym bardziej odwrotne skutki to przynosi i to często nie z braku zrozumienia a zwykłej przekory :) także może czasami lepiej odpuścić temat a duże prawdopodobieństwo, że z czasem wszystko sam zrozumie bo nie będzie musiał obstawać za jedynym słusznym (czyli jego...) poglądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

Wewnętrzne i owszem ale trudniej się nim pochwalić przed kolegami ot co

Nie trudno takich znaleźć bo go mało gdzie widać razem z żona potem.

Edytowano przez MasterRoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Darku wiesz,ze sama sobie umie poradzic z takim fagasem..wiec niech gadzina podla idzie snieg odgarniac,,ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

Cóż faktem jest że im mniej urodziwa kobieta tym łatwiej czegoś się dorobić i mówię tu o finansach.
Budzisz się przy brzydszej, patrzysz na nią i codziennie ta sama myśl: o ja pier.... myślałem, że to sen a jednak nie, idę do roboty żeby na nią nie patrzeć, wróce jak będzie ciemno,oszczędzę sobie cierpienia.
Pobudka przy ślicznotce to znowu ta sama myśl codziennie: jaka ona śliczna, poleżę i jeszcze popatrzę jaki ze mnie szczęściarz.
Tak mija pół dnia a robota stoi w miejscu.
Także panowie mniej urodziwa kobieta to lepsze perspektywy rozwoju gospodarstwa ;)

Taki mały żarcik a tak trochę serio, na wesoło i przyjemnie, świetna nutka.
https://m.youtube.com/watch?v=9j98RUJJhIs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Z takimi teoriami Darek jakie piszesz,to ten Miglanc sie nigdy ze mna nie ozeni z obawy,ze mu pole chwastami zarosnie albo zamiast upraw beda same ugory,Jak zacznie tylko lezec i na mnie piekna patrzec ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj