Polecane posty

Gość   
Gość

też się śmiałem dopóki nie widziałem takiego czegoś na żywo, nie ciekawe przeżycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Osobiście nie ale z relacji mojej babci powiem ci że włos się na głowie jezy i nie ma się z czego zbytnio śmiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie byłem na takiej mszy i jakoś nie chce być, ale kolega który chodzi na pielgrzymki był i mi opowiadał co się dzieje na takich mszach... I takie rzeczy dzieją się w realu, przechodzisz obok jakieś człowieka i nawet nie wiesz, że on może być opętany przez jakieś złe duchy wszystko wychodzi podczas egzorcyzmów.
Ale dosyć gadania o duchach, trzeba zmienić temat :P 
Jak tam u was pogoda? też pochmurno? :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jesteś bezduszny? :o

Ja wierzę w Ciebie Jonaszu.... :)

 

P.S. Deszcz....?

jestem..

z wiadrem zimnej wody......któremu?

:P

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajonasz    1365

Nie wierzę w coś czego nie widziałem B) A zabłąkanej duszy nigdy nie udało mi się spotkać, choć bywałem w miejscach, gdzie powinno być ich pełno :ph34r:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
valeTudo    25

Jak taki jestes hero to wejdz w niedziele do kosciola i powiedz przez mikrofon ze nie widziales Boga i nie wierzysz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

piosnka o duchach w wioskach :P

 

poprawka specjalnie dla vale tudo, bo  doszukuje się spisku z pięknego teledysku.....

Zatem masz live z mojego miasta...

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajonasz    1365

Jak taki jestes hero to wejdz w niedziele do kosciola i powiedz przez mikrofon ze nie widziales Boga i nie wierzysz :D

 

A muszę się dzielić z całym światem moimi poglądami? :huh:  Ale faktycznie moja wiara nie jest głęboka :lol:

Badełej, kiedy spotkanie lubelskich agrofotowiczów, bo poznałbym jakąś miłą agrofotowiczkę? B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

To wcale nie było śmieszne.....nie znasz się na żartach...........ja na Twoich tymbardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

to napisz proszę konkretnie, co masz na myśli....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

A już wiem o co Ci chodzi....boshe....typowy chłop..... :wacko:

Akurat miałam ten kawałek w formacie mp3 na dysku od wielu lat zapomniałam o ty zespole.. i odkurzylam go ...po prostu....A, że akurat taki piękny odpowiednik na YT znalazłam...........to Ty musisz się przyczepić już wiem do czego.... ja to pominęłam, bo reszta jest piękna.........mam edytować i zmienić, żebyś nie był chamski .......?

Za to masz 2 wiadra lodowatej wody na głowe...

Z Wami chłopami nie można normalnie konwersować...........przeinaczacie......traktując powierzchownie.... ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ty jesteś wyjątkiem  napisałem wcześniej.......przecież......

A wyjątki istnieją......NAPRAWDĘ :)

Morał z tego taki, że Wenus z Marsem ma inny sposób interpretacji nawet piosenek.........kobiety skupiają się na głębi.....mój nietakt, bo źle to odebrałeś vale tudo... ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Teraz  Twoja kolej............hmmmmmmmmmmm???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ok.....Vale Tudo, moje posty najlepiej pomijaj.....na przyszłość, tak jakbym nie istniała........ :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj