Polecane posty

Gość   
Gość

kolego tylko ze jak się ma 20 lat to jest się kurde dorosłym i trzeba o tym wiedzieć, korsarz tak i to jeszcze na żywca , tępym wyszczerbanym  i zardzewiałym nożem, najlepiej jakimś chińskim do tego żeby czuł bul, a na koniec przypalić pogrzebaczem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landfarmer    3581

W naszym kraju to byście za to dostali dozywocie a matka z dzieckiem tak czy tak by została i musiała sobie sama radzić


Szef wszystkich szefów  ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ale satysfakcja że jednego j**ańca mniej.    :P  to co Kolega proponuje. że my z Zetorkiem mamy zająć się matką z dzieckiem?      :P      :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Trochę Panowie przesadzacie . To że zostawił dziewczynę ,to nie znaczy że jak już z nią nie chce być ,to i ojcem też nie  . Nie mam tu namyśli alimentów ,bo to oczywiste ,ale to że ojcem można być nie będą mężem matki . Są życiowe błędy ,każdy z nas je popełnia i jeszcze popełniać będzie .  Może to była nie ta dziewczyna ,tylko los zadecydował inaczej ? Może się wystraszył i po pewnym czasie zrozumie i wróci do niej ?  Wiem jedno ....Dziecku potrzeba dwojga rodziców ,ale rodziców którzy się kochają i szanują przede wszystkim  , a nie dwojga ludzi ,którzy są ze sobą ,bo muszą dla pozornego dobra dziecka . Także spojrzeć na problem powinno się parę razy ,dopiero coś tam'' ucinać ''. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nessa    0

Nie ma jak nocne rozmowy Polaków płci męskiej  :-D.Wiem, że to nie miejsce na wklejanie muzy - ale jakoś nie mogłam się powstrzymać :)

 

Edytowano przez nessa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Trochę Panowie przesadzacie . To że zostawił dziewczynę ,to nie znaczy że jak już z nią nie chce być ,to i ojcem też nie  . Nie mam tu namyśli alimentów ,bo to oczywiste ,ale to że ojcem można być nie będą mężem matki . Są życiowe błędy ,każdy z nas je popełnia i jeszcze popełniać będzie .  Może to była nie ta dziewczyna ,tylko los zadecydował inaczej ? Może się wystraszył i po pewnym czasie zrozumie i wróci do niej ?  Wiem jedno ....Dziecku potrzeba dwojga rodziców ,ale rodziców którzy się kochają i szanują przede wszystkim  , a nie dwojga ludzi ,którzy są ze sobą ,bo muszą dla pozornego dobra dziecka . Także spojrzeć na problem powinno się parę razy ,dopiero coś tam'' ucinać ''. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Meg nie sądzisz że ostatnio zbyt dużo i zbyt często zdarzają się te jak mówisz życiowe pomyłki, a to tylko dlatego że znajomość i poznawanie zaczyna się od d*py strony       :P  tak to każdy by chciał być takim ojcem, zapłaci alimenty no i od czasu do czasu pójdzie z dzieckiem na spacerek i sprawa załatwiona. 

Niech matka wstaje sama w nocy do dziecka, niech chodzi sama z nim po lekarzach, szanowny tatuś jest ponad takie błahostki, bo on się boi.    To ja się pytam, po jaką cholerę brał się za d*pę, jak nie zdawał sobie sprawy co z tego może być, może ale nie musi, no tu miał pecha?        ;[ 

A jak by tak Tobie ktoś zrobił dziecko i potem powiedział że się chyba pomylił i może być tatusiem ale inaczej      :P     no może kiedyś wróci,  to też byś takiego gówniarza broniła? raczej nie chciała byś już takiego gnojka widzieć na oczy

Także Meg ja jednak bym ucinał, tak na wszelki następny wypadek {czyt. pomyłka}     :P     a potem pytał o wyjaśnienia.       :lol:  

 

Edytowano przez KORSARZ1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Prawda jest taka że jeżeli czegoś takiego się nie przeżyje na własnej skórze to nie można się postawić w sytuacji osoby doświadczonej takim losem. Jednak wydaje miu się z mojego punktu zrobiłeś dziecko to baw a nie uciekaj od odpowiedzialności. Wujek jak się dowiedział jak kuzyn swojej zrobił brzuch a chciał zwiać wpierdolił gówniarzowi  i zatargał go siłą do niej a miał 18 lat, dziś są 10 lat po ślubie i żyją sobie bardzo dobrze nie narzekają na nic ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Brawo dla Wujka, to i tak dobrze że mu nie obciął      :P     a tak poważnie to zrobił bardzo dobrze, trzeba odpowiadać za swoje czyny a nie zwalać wszystko na wolność wyboru czy pomyłki życiowe.

Raz spaprze  komuś taki życie, a dwa potem niejednokrotnie dziecko jest wyrzucane jak jakiś ŚMIEĆ, o kosztach społecznych już nie mówię, bo się gówniarz pomylił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

Meg nie sądzisz że ostatnio zbyt dużo i zbyt często zdarzają się te jak mówisz życiowe pomyłki, 

Nie ,nie sądzę ,bo równie dobrze małżeństwo z musu jest życiową  pomyłką i unieszczęśliwianiem się na wzajem . Dziś ludzie na pewno żyją inaczej ,powiedziałabym intensywniej i mają więcej swobody jak kiedyś . Czy to źle ,że jest jak jest ?  Pisałam już gdzieś ....tak pośrodku .

 

 

a to tylko dlatego że znajomość i poznawanie zaczyna się od d*py strony 

Nie wiesz ile czasu trwało ich poznawanie i czy faktycznie zaczęli od deseru ? 

 

 tak to każdy by chciał być takim ojcem, zapłaci alimenty no i od czasu do czasu pójdzie z dzieckiem na spacerek i sprawa załatwiona. 

Niech matka wstaje sama w nocy do dziecka, niech chodzi sama z nim po lekarzach, szanowny tatuś jest ponad takie błahostki, bo on się boi.  

 

      A ilu jest takich wzorowych tatusiów -mężów ,co właśnie tak się zachowuje?  Obecny w domu ciałem ,a nie duchem . W dzisiejszych czasach  i tak jest lepiej ,ponieważ sporo mężczyzn potrafi zająć się dzieckiem jak matka ,co kiedyś należało do rzadkości . 

 

 

 

 To ja się pytam, po jaką cholerę brał się za d*pę, jak nie zdawał sobie sprawy co z tego może być, może ale nie musi, no tu miał pecha?  

   Sam się brał ? Do tanga trzeba dwojga .          

 

 

 

A jak by tak Tobie ktoś zrobił dziecko i potem powiedział że się chyba pomylił i może być tatusiem ale inaczej       :P     no może kiedyś wróci,  to też byś takiego gówniarza broniła? raczej nie chciała byś już takiego gnojka widzieć na oczy

   To by był tatusiem ''inaczej '' . Do miłości nikogo nie zmusisz ,a bycie z kimś z litości ,czy mojej czy jego ,to jest wyrządzanie sobie większej krzywdy niż myślisz .     Jak ktoś nie chce ze mną być niech odejdzie ,ponieważ to i tak nie ma sensu .        

 

Na koniec dodam tylko tyle ,że Ty czy inni koledzy piszecie jak powinno być , a nie jak jest . U Was jest tylko czarne i białe ,a w życiu jest jeszcze tyle innych kolorów .

Nie idealizujcie instytucji małżeństwa . To że ludzie się pobierają wcale nie gwarantuje ,że stają na wysokości zadania i się nie uchylają jak się tylko da od odpowiedzialności .                                                                                                                                                 

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autofan    26

Korsarz tak jest i to jest zarąbista prawda, izolda a jak bedzie z włókna szklanego to co szklankara.

 

Zawsze tak było, jest i pewnie będzie, niestety ale to trzeba samemu oddzielić. Jak z włókna szklanego i żywicy to laminiara :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Wszystko może i nie jest tak  ładnie w instytucji małżeństwa jak to napisałaś Meg, ale my mówimy o gówniarzu który zrobił komuś dziecko i się przestraszył odpowiedzialności, nawet gdyby było tak że nie poznawali się od d*py strony, to tym gorzej O NIM ŚWIADCZY, to co tak mu pasowała a jak dowiedział się że zrobił dziecko to już mu nie pasowała? no wybacz ale jak by każdy się tak przestraszał to co to by było. Pewnie że nie ma gwarancji że jak się pobiorą to wszystko będzie ok. ale to co, lepiej by było jak by wszyscy sobie żyli bez ślubów i jakiejkolwiek odpowiedzialności? a kit zrobię komuś dziecko i niech się martwi, tak było by lepiej?  Pewnie że sam się nie brał, dobra widzę że mogę Cie nie przekonać,    powiem inaczej        :P   Zostawiłabyś swoje dziecko niech go ojciec wychowuje sam, bo się przestraszyłaś, czy tam pomyliłaś, a Ty byś była "mamusią inaczej?"         :P   WĄTPIĘ         ;)   

Edytowano przez KORSARZ1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

Wszystko może i nie jest tak  ładnie w instytucji małżeństwa jak to napisałaś Meg, ale my mówimy o gówniarzu który zrobił komuś dziecko i się przestraszył odpowiedzialności, 

Zrobił komuś dziecko ? Ale ten świat gna do przodu ,sami sobie dzieci robimy .... :rolleyes:  

 

 

nawet gdyby było tak że nie poznawali się od d*py strony, to tym gorzej O NIM ŚWIADCZY, to co tak mu pasowała a jak dowiedział się że zrobił dziecko to już mu nie pasowała? 

Wiedzę ,że ewidentnie on jest ten zły ,a ta biedna ,nieświadoma niczego dziewczyna, to ta dobra ? A Skąd wiesz ,czy czasem ona sobie nie wymyśliła ,że  go w ten sposób zatrzyma ,bo już jej się wymykał ? Proszę Cię patrz na sprawy pod różnym kątem . ;)

 

 

no wybacz ale jak by każdy się tak przestraszał to co to by było

Dobrze wiesz ,że takich przypadków jest mało ,przeważnie ludzie są razem .  

 

 

 

Pewnie że nie ma gwarancji że jak się pobiorą to wszystko będzie ok. ale to co, lepiej by było jak by wszyscy sobie żyli bez ślubów i jakiejkolwiek odpowiedzialności? 

Nie piszemy o wszystkich  ,tylko o wyjątkach . Tak jak wyżej napisałam ,przeważnie jest miłość i heppy end .   ^^

W Twojej ocenie ślub równa się odpowiedzialność ,pary żyjące w tzw . nieformalnych związkach są nieodpowiedzialne ? 

 

 

a kit zrobię komuś dziecko i niech się martwi, tak było by lepiej?  

A tak by było lepiej ? Przykład z życia .... Małżeństwo . Troje dzieci . Tatuś ,no jest ,ale jedynym jego priorytetem jest alkohol i jak tylko się da to już go nie ma . No ,ale chwila ,przecież jest odpowiedzialny ,bo nie odszedł jak ona zachodziła w kolejne ciąże ....na jej nieszczęście !  Może żeby się okazał gówniarzem i odszedł jak zaszła w pierwszą ciążę ,dziś by nie wyglądała jak kłębek nerwów ??? Nie musiałaby go do domu holować co któryś dzień bo się zerwał z łańcucha , a dzieci na to patrzeć .  

 Czasem naprawdę nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło .

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

No nie muszę użyć jeszcze innych argumentów      :P   a co byś pomyślała dzisiaj o Twoim Tacie gdyby Cię zrobił i zostawił Twoją Mamę bo się wtedy pomylił, albo się tylko przestraszył że będą  problemy z małą Megi.      :P     :D

Edytowano przez KORSARZ1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jak bym wiedział że wywołam 4 wojnę światowa\ą nic bym nie mówił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tomek jaką wojnę ?  Zwykła rozmowa . ;)

 

a co byś pomyślała dzisiaj o Twoim Tacie gdyby Cię zrobił i zostawił Twoją Mamę bo się wtedy pomylił, albo się tylko przestraszył że będą  problemy z małą Megi.  

Nie wiem cobym  pomyślała . Jestem najmłodsza z trójki rodzeństwa ,to chyba Tato wiedział  co robi i w co się pakuje.  :D A problemów z małą Megi jaki i już dużą Meg miał najmniej z całej trójki . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

No i Tu Cię mam      :P    nie wiesz jak byś się zachowała w takiej sytuacji.        :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajej    231

korsarz a ty siebie jestes pewien na 100% i wiesz co bys zrobił gdyby...? ja staram sie nikogo nie oceniac dopuki sam nie znajde sie w podobnej sytuacji. Co zrobiłbys jakbyś wpadł z jakąs głupia brzydka dziewczyna co daje kazdemu, a ty ja znłes tylko kilka godzin? Powiesz że wziałbys z nia slób bo to pasuje do twojej koncepcji, która bronisz, ale co zrobiłbys w rzeczywistosci to na pewno sam nie wiesz bo nie jestes w takiej sytuacji

Co do ucieczki przed dzieckiem to była taka akcja ze chłopak wystraszył sie wpadki, mozna zrozumieć, ale po nie gługim czasie przyszedł do siebie i chciał wziąsc odpowiedzialnośc to dziewczyna juz go olała. Teraz bedziecie broniz dziewczyny ze miała racje, ale chłopak chciał naprawic bład. Kazdy kij ma 2 końce i nie da sie jednoznacznie określic.

 


Rolnik z powołania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Wiem jedno, na pewno bym się za nią nie brał jak bym wiedział że to nie dla mnie, proste? d*pa to nie wszystko.

Pewnie że miała rację, sam bym dał "kopa" takiej co robiła by wielką łaskę czy poświęcenie żeby za mnie wyjść.     ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landfarmer    3581

Korsarz jest z tych którzy nie mają serca i rozumu w jednym miejscu czyli poniżej pasa a przynajmniej tak wynika z jego wypowiedzi :lol:


Szef wszystkich szefów  ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

a nie lepiej poznać najpierw dziewczynę chociaż trochę a później coś dalej w tym kontekście przynajmniej nie będzie zdziwienia zbyt niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pajej    231

Wiem jedno, na pewno bym się za nią nie brał jak bym wiedział że to nie dla mnie, proste? d*pa to nie wszystko.

 

albo specyjalnie pozujesz na ideała, albo zycia nie znasz.


Rolnik z powołania :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PL01    1

Kiedyś mój dawny nauczyciel powiedział: "baby to ch...". Oczywiście nie chce obrazić żadnej Pani, ale mam pewne doświadczenia z mojego życia i mówię to z pełną odpowiedzialnością. Oczywiście to określenie nie odnosi się również dla całej populacji kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ja tam kobiet bronić tez nie będę, jak się rozkłada przed facetem to powinna wiedzieć co moze się przytrafić a nie  potem lament i ofiara. Jednak chyba najlepsza okazuje się taktyka żadnego seksu przed ślubem.  I myslicie że np ja jako dziewczyna nie mam pokus czy zwykłej ciekawości? pewnie że jest... tylko tu już jest kwesita odpowiedzialności za siebie i przyszłe dziecko bo dla mnie to poniżające prosić się kogoś o nazwisko dla dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj