Polecane posty

Gość   
Gość

te gołąbki bo wódkę drużbową już się chłodzi w piwniczce mam tylko nadzieję że mi się nie zepsuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

spokojnie trzymamy cały czas 5,5 stopnia to jest bardzo dobra temp, poczekajcie tak jeszcze z 2mieś to będzie nalewka małopolska na malinach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

a uparcie twierdziłaś że nie pijesz... no proszę czego sie człowiek dowiaduje na tym forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yvonne    31

Pije tylko okolicznościowo ... ;) A akurat Tomek szykuje na okoliczność..to spróbować trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

ej nie kłócić mi się bo ja na to drużbowanie się nakręciłem ;) , darek no to co że sobie wypije od czasu do czasu, a naleweczka normalnie lodzio miodzio ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
a uparcie twierdziłaś że nie pijesz... no proszę czego sie człowiek dowiaduje na tym forum

To nic . ;) Jeszcze nieraz się zdziwisz . :D Samo życie ...

Edit:: Zobaczysz czego się dowie po ślubie. :D Ja się czułam jak Kolumb ,gdy odkrył Amerykę :D :lol:

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

pić nie bronię bo sam nie stronię ;)

Tomek to szykuj większy zapas he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

spokojnie damy radę maliny w tym roku obrodziły bardzo będzie z czego robić, miejmy nadzieję że wyjdzie chociaż w połowie jak tamta z tamtego roku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cinek1808    1746

a odnośnie picia wujek kiedyś zrobił mi przypał na weselu i do mojej towarzyszki z tekstem "pij ,pij będziesz łatwiejsza"

Yvonne zawsze jest okazja aby się napić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

albo bardziej cięta niż łąwiejsza. Ja się robię w tedy 192cm misio taki łagodny że wszystko można ze mną zrobić nie awanturuję się robię się kochany ale mam cały czas umysł jasny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

kobiecie to i ja bym dał ze sobą zrobić wszystko ;) znaczy tylko Iwonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cinek1808    1746

zetor czy ze też masz 192 cm wzrostu jak ja

mam takie dwie koleżanki co wypiją 0,7 wódki i nie robi to na nich wrażenia

kobiety po alkoholu raczej są uległe niz cięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yvonne    31

Zależy od kobiety. Ja po alkoholu jestem bardziej cięta dlatego nie pije hehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr3p    20

@Zbyszko88- człowieku Ty nie wiesz co piszesz zamiast okazać tej biednej dziewczynie ( i nie tylko ) szacunek to Ty piszesz takie teksty. Nie życzę Ci byś był świadkiem lub uczestnikiem takiego wypadku pewnie by takie słowa Tobie od razu z tej Twojej głowy wyparowały... Znając życie to jesteś z miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

no i tu z romantycznym standardowym wieczorem problem... czerwone wino... które trzeba samemu wypić ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yvonne    31

Ej nie obrażaj mnie .. ja też jestem z miasta i to nie znaczy, że nie myślę. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj