Polecane posty

klopocik91    2

Każdy trunek jest dobry ale w odpowiednich ilościach. A że każdy woli co innego to nie ma co dyskutować. Jak kobiety nie ma to i % nie smakują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin1832    3

też racja dziewczyna,żona musi być :wub: ale trunek z górnej półki to jest miód-malina :rolleyes: ,a domowej roboty miód-cud-malina :wub:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1444

@Kłopocik jak kobiety nie ma to [co nie którym ] trunki bardziej smakują..... na te smutki :( trza się napić wódki... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Jak kobiety nie ma to i % nie smakują

Oj chyba nie do końca to prawda . W mojej wsi są tzw. single i wierz mi im to smakują trunki i nie tam żadne finlandie ;) A i jak ktoś wspomniał wyżej ,leczą się tym czym się trują i tak w koło . :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

oto to pilam.

 

Mocarne w gebie i doskonale w smaku jak ognista woda

 

sliwowica-lacka-75-vol-pychota.jpg


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezbarwny    1260

Hej kawalerowie.

Mam dla Was propozycję...nauczcie się słów tej piosenki;

...a z pewnością łatwiej Wam będzie przekonać do siebie mające jeszcze jakieś wątpliwości Dziewczyny - na Wasze gospodarki ;)

 

Żonaci natomiast, niech uczą się samego refrenu i śpiewają go swoim Panią nie tylko w chwilach Ich 'zwątpienia', ale również na co dzień - a co...niech wiedzą, że mamy poczucie własnej wartości. :P


You Shook Me All Night Long

M&M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159

Zamiast takiego paskudztwa sklepowego wole bimber domowej roboty jako drink.

 

Czyli 100ml bimbru, 200ml szlepsa (ale tylko tonica) i ze 4kostki lodu zeby to mocno zmrozic. Miod w gebie :D

 

 

A po zatym moj maz by kupil kilka butelek SLIWOWICY tylko nie wiadomo gdzie ja dostac. A to sa chyba goralskie trunki

Dziadostwem to nie można nazwać ale ja osobiście nie widzę różnicy między staruchą a finlandią jak jest zimna.

A co do bimbru to najlepszy z gorzelni z żyta. pół na pół z wodą i do zamrażarki żeby się przegryzł i miód malina

tylko nie z żadnymi tonikami bo to niszczy walory smakowe. Chlapnąć dwie szklany przed snem i rano człowiek chodzi jak z turbiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1444

Jak zaśpiewałem to -a raczej próbowałem... ''mojej'' to powiedziała ;;masz dość ! nie pij więcej ! ! !'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

A ja wcale alkoholu nie piję i zyję i dobrze mi z tym!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Hej kawalerowie.

Mam dla Was propozycję...nauczcie się słów tej piosenki;

http://www.youtube.com/watch?v=zos-1TmoIdA

...a z pewnością łatwiej Wam będzie przekonać do siebie mające jeszcze jakieś wątpliwości Dziewczyny - na Wasze gospodarki ;)

 

Żonaci natomiast, niech uczą się samego refrenu i śpiewają go swoim Panią nie tylko w chwilach Ich 'zwątpienia', ale również na co dzień - a co...niech wiedzą, że mamy poczucie własnej wartości. :P

Oby to poczucie własnej wartości nie mieszało Wam się Panowie z przereklamowaniem . W tych czasach trudno o oryginał a coraz częściej trafia się podróba ..

 

Kawalerowie ostrożnie z tym śpiewaniem ,ponieważ tekst typu ''nigdzie nie znajdziesz takiego jak ja ...'' ,ja bym odpowiedziała '' a założysz się ?'' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezbarwny    1260

..

 

Kawalerowie ostrożnie z tym śpiewaniem ,ponieważ tekst typu ''nigdzie nie znajdziesz takiego jak ja ...'' ,ja bym odpowiedziała '' a założysz się ?'' :D

...a odpowiedziałabyś tym pytaniem jako panna czy mężatka? :P


You Shook Me All Night Long

M&M

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szaman1    159

Oby to poczucie własnej wartości nie mieszało Wam się Panowie z przereklamowaniem . W tych czasach trudno o oryginał a coraz częściej trafia się podróba ..

 

Kawalerowie ostrożnie z tym śpiewaniem ,ponieważ tekst typu ''nigdzie nie znajdziesz takiego jak ja ...'' ,ja bym odpowiedziała '' a założysz się ?'' :D

No ale chyba lepsze od sytuacji którą słyszałem podczas zjazdu na studiach jak z łazienki wychodziła ładna dziewczyna a koleś co siedział na ławce zapytał ,, pukniesz się ze mną", co byś odpowiedziała? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
No ale chyba lepsze od sytuacji którą słyszałem podczas zjazdu na studiach jak z łazienki wychodziła ładna dziewczyna a koleś co siedział na ławce zapytał ,, pukniesz się ze mną", co byś odpowiedziała? :D

Poprosiłabym o wyjaśnienie znaczenia słowa ''pukniesz się ''...Jakby długo się zastanawiał jakich dobrać słów ...to bym mu radziła puknąć się jednak samemu ,ale w czoło i dalej marzyć ,ewentualnie pytać ... :D

...a odpowiedziałabyś tym pytaniem jako panna czy mężatka? :P

Zdecydowanie jako panna . Mężatka,czy żonaty dokonali już wyboru i tu już inny repertuar trzeba grać/śpiewać ... :D

Edit : Np. coś takiego ... ^^ :Dhttp://www.youtube.com/watch?v=pEZIHpiWYI8

Edytowano przez Meg5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BIZULEK    8

Czyli jeśli ktoś całkowicie nie pije (jak ja) ponieważ napatrzyłem się na sąsiada alkocholika to jestem nie odpowiedzialny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@bizulek to nie chodzi o nieodpowiedzialność.... "My" poprostu jesteśmy sobą i jak czegoś nie lubimy to mówimy nie bez potrzeby imponowania innym. Skoro mi nie smakuje wódka to po co się wmuszać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twix123    0

Najgorsze jest picie dla "szpanu" albo picie z przymusu " a ze mną sie nie napijesz " ?? Jak ktoś nie lubi pić to należy to uszanować takie moje zdanie.. Ja akurat w dobrym towarzystwie wypije, ale jak niemam ochoty albo nie mogę to nic i nikt mnie nie zmusi. Dziś akurat kuzyn robił parapetówke, impreza niezła ale z kulturą. Jak to mówią wszystko jest dla ludzi alkohol też.

Edytowano przez twix123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

wszystko jest dla ludzi tylko w odpowiednich ilościach, sam też się nieraz napiję ale nie aż tak żeby później wymiotować czy żałować że coś się zrobiło po alkocholu poprzedniej nocy czy też aby w ogóle nic nie pamiętać. A to czy ktoś lubi wypić czy nie jest jego indywidualną sprawą i przymuszać nikogo do tego nie wolno. Na codzień wolę wypić sobie piwo czy też lampkę dobrego wina, a wódka to od jak to się mówi wielkiego dzwonu jakieś wesele, czy jak wczoraj ostatki. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twix123    0

No picie na umór to nic dobrego. Idę spac bo rano trzeba wstać i wykorzystywać każdą chwilę z ładną pogodą.. Dobranoc wszystkim,

Edytowano przez twix123

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj