Polecane posty

Gość   
Gość
Baba spokojna i zaradna słucha go a pomimo tego on się drze na nią i ją leje.

Baba ...? :huh: Ile ty klas skończyłeś ,że tak się wysławiasz . Przeczytaj w słowniku znaczenie tego słowa .

Facet, który bije kobietę to dno. Nie wiem co ta kobitka z nim jeszcze robi ? :huh: Taki damski bokser źle rokuje ,omijać szerokim kołem . :ph34r:

Do przemocy są zdolni przeważnie ludzie słabi intelektualnie , tak zwane przygłupy .

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heidi88    48

Meg właśnie też się tak zastanawiam ...

 

"Za dużo przeszłem by mi ktoś farmazony wciskał."

 

Mój dorgi dziewczyna z miasta nie będzie tolerować takich oczywistych błędów językowych. Więc może dlatego nie trafiłeś na porządną kobietę.

 

Co do tego, że są mniej pracowite to bardzo obraźliwe i krzywdzące, bo odciski na moich dłoniach nie są od trzymania pędzla do makijażu tylko od trzymania wideł i wywalania gnoju.

Edytowano przez Heidi88

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroko    118

Czy może to się udać? Tak, może to wypalić, ale do tego są konieczne spotkania, zaufanie i wizja wspólnego i zgodnego życia, inaczej ten związek padnie.

 

Zaufanie - tylko jak zaufać komuś, kogo praktycznie się nie zna, macie jakieś potwierdzone przypadki, że to jest możliwe - dajmy na to to forum - hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

Temat rzeka, nie ma eliksiru na to, osobiscie mialem z tym problem w zwiazku i to juz chyba bedzie mi sie udzielac w przyszlosci... ;)


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

Ja z ufnością nie mam problemu bo jak widze żę ktoś mnie oszukuje albo coś to czekam na dalczy ciąg ale z dystansem a potem i tak papa ...

Najgorsze jest to że poznajesz fajną dziewczyne miłą pracowitą ułożoną ... jest wszystko ok i po jakimś czasie zaczynasz myśleć poważnie o tym a nagle jest pytanie ... " czy wyjedziesz zemną jak skończe szkołę ?" i wszystko poszło ... to boli kiedy z dnia na dzień musisz zostawić osobę która była warta każdej chwili ... ale to chyba każdy z nas przezył .


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

Mi tam z dnia na dzien nie bylo tak trudno, praca sie zjalem i tak nie myslalem o tym, ale 2miesiace pozniej przestalem pracowac i myslami czesto wracalo sie do niej, nie bylo latwo, jak by nie patrzyl to ponad 15 000 kilometrow pokonalem do niej/z nia... ;)


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty
Mój dorgi dziewczyna z miasta nie będzie tolerować takich oczywistych błędów językowych. Więc może dlatego nie trafiłeś na porządną kobietę.

Jak już to drogi. :P

To, że nie będzie tolerować błędów językowych, to jeszcze nie znaczy, że akurat jest porządną kobietą. :P

A tak realnie, to są jednostki z miasta które chcą życie związać i pracować na wsi, choć są, tego nie neguję. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

ło sporo ja miałem gdzieś 30 w jedną strone ;D


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieskooka    31

Tak Was teraz poczytałam co od wczoraj pisaliście i wybaczcie, ale nie rozumiem jednej rzeczy: dlaczego te dziewczyny z którymi byliście związani czy też byliście zainteresowani nie chciały zostać na wsi? Przecież u mnie, czyli koło Płońska dużo dziewczyn zostaje, wychodzi za mąż i mieszkają na wsi, nieraz gdzieś pracują, ale generalnie są na wsi i dla nikogo nie jest to problem ani jakaś degradacja. Co Wy macie za dziewczyny tam u siebie? U nas to wiele osób uważa, że dobrze jest mieszkać na wsi, ewentualnie można dojechać gdzieś do pracy, bo jak wspominałam niektóre pracują. Chociaż faktem jest, że Płońsk czy Nowy Dwór Mazowiecki nie są daleko, a do Warszawy jest ok. 45-50 km. Dlaczego te dziewczyny z Waszych stron mają takie podejście, że nie chcą mieszkać na wsi? Może rzeczywiście byłoby dużo ciężkiej pracy, przy zwierzętach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

To chyba nawet nie chodzi o prace ... np u mnie w wielkopolsce mają takie podejscie ze miasto to raj dla którego warto poświecić wszystko ... są dziewczyny takie które naprawde są takie jakie powinny być do tego zawodu ... ale nie oszukując sie mam dość duże wymagania .. i tu nie chodzi o kase czy coś innego tak poprostu musi być taka no i tu sie robi kłopot ;D


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KULAWA_KOZA    156

ja tak czytam te wypowiedzi i tak wnioskuje że różne są tu osoby i różne mają charaktery i wymagania.

Mój kolega w pracy poznał swoją miłość na pewnym portalu , nie miał czasu na dyskoteki , poznawania itd.

zalogował się tutaj i poznał swoją wybranke .

Pisał z kilkoma dziewczynami aż w końcu trafił na swoją miłość .

http://sympatia.onet.pl/

 

Może jak co niektórzy są sami to niech się tam zalogują a może poznają fajną gosposię. :D

Edytowano przez KULAWA_KOZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PREZES91WLKP    11

Dlaczego pytasz,proste pytanie prosta odpowiedz.Moja była powiedziała mi wprost,,nie będe marnowała sobie życia na wsi,,te słowa dobitnie ukazują jaką była kobietą.


KPK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

Mnie takie portale nie jarają ... ja odpadam z tym


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieskooka    31

No właśnie, jak ktoś szuka gosposi to taka ja będę na pewno nieodpowiednia. Ze zwierzętami nigdy nie miałam do czynienia, bo mamy tylko rośliny więc już bardzo dużo rzeczy odpada.

A z tym miastem to nie mogłam tego nigdy pojąć, bo obserwuję, że np. rodzeństwo tych co zostali na wsi mieszka w Warszawie i powodzi im się gorzej od tych co zostali i nieraz żałują, że jednak mogli zostać i ewentualnie dojeżdżać. A że niektórzy wolą bidować w "wielgim mieście", ale powiedzieć, że mieszkają w mieście to jest czysta głupota, kompleksy, nie wiem co.

Też myślę, że taka sympatia.pl. itp. to jakaś porażka.

Edytowano przez Niebieskooka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

takie czasy przyszły dużo robi telewizja .. widzieliscie chociaz jak przedstawiają nasze gospodarstwa w agrobiznesie ? gosciu ciapkiem bez maski nawóz po polu rożsiewa albo jadą t25 na przyczepce .. to jawne ośmieszanie nas ..


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebieskooka    31

Masz rację Michalmeer z tą telewizją, bo jak taka dziewczyna napatrzy się jak mieszkają w różnych serialach, np.w takim serialu na Polsacie nowym "Na krawędzi" bodajże zwróciłam uwagę, że domy i mieszkania ludzie w realu zarabiający sporo powyżej przeciętnej, ale nie jacyś znowu milionerzy mają w domach jak milionerzy i tak jest właściwie w każdym serialu gdzie by nie spojrzeć. Więc może sobie potem myśli, że ona tak będzie miała. I rzeczywiście z tymi ciapkami albo i nieraz jeszcze końmi tak nas pokazują. Jednak dziewczyny pochodzące ze wsi jako takie pojęcie mają jak jest więc tego nie rozumiem. A jeśli ktoś żyje tym co zobaczy w tv to nie wiem czy taka odrealniona osoba nadaje się do życia w ogóle, nie piszę już, że na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PREZES91WLKP    11

Do miasta ZAZWYCZAJ uciekają ludzie słabi,tacy którzy boją sie pracy na gospodarstwie,albo chodziaż tego aby rozpocząć własny biznes na wsi,bo nie oszukujmy sie ale tym właśnie zajęciom trzeba poświęcić dużo dużo więcej swego czasu a niżeli tylko etatowe 8godzin.


KPK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

Gospodarstwo to nie tylko miejsce pracy .. to przedewszystkim poswiecenie wieksze niz sie niektórym wydaje .. tu każdy musi liczyc na siebie i ma świadomość tego ze jeśli chce do czegos dijść to nie może spocząć na laurach


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    314
Tak Was teraz poczytałam co od wczoraj pisaliście i wybaczcie, ale nie rozumiem jednej rzeczy: dlaczego te dziewczyny z którymi byliście związani czy też byliście zainteresowani nie chciały zostać na wsi? ...

- na wsi nie znajdą pracy - trzeba dojechać a prawko zrobić to się im nie chce,

- na wsi nie zawsze są chodniki itp i w ulubionych szpileczkach nie ma gdzie połazić,

- na wsi nie ma tesco bricomarche, lidla i biedronki a tylko tam robią zakupy,

- na wsi jest wszędzie daleko,

- na wsi to rodzina przyjedzie a one nie potrafią odmówić a potem narzekają że musiały ugościć,

- na wsi przed kim będą błyszczały nowym wzorem na paznokciach?

- na wsi kto zauważy nową fryzurę/kolor włosów lub nowe buty?

- na wsi przeważnie nie ma klubu/knajpy gdzie można pójść zjeść i kulturalnie wypić (a jechać do miasta to ktoś musi nie pić albo tarfya).

- wyjechać zimą ze wsi to masakra.

 

 

Dla mnie wszystko to co wymieniłem jest śmieszne bo na każdy z wymienionych elementów znajdę 2-3 które to obalają ale nie dla dziewczyn. Dla nich to jest ważne do czasu aż zdecydują się na macierzyństwo.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PREZES91WLKP    11

Święte słowa,ale nie każdy potrafi zrozumieć tą naszą miłość do ziemi i gospodarki.Dla nie których to tylko zwykły przedmiot.Moja była mi kiedyś zasugerowała abym sprzedał gospodarstwo i poszedł z nią do miasta.Dodam że po tych słowach nasza znajomość skończyła sie w przeciągu dwóch dni :)


KPK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dylek    2

U nas w powiecie Częstochowskim mówisz ze masz Gospodarkę to żeś wyśmiany mało kto sie przyznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michalmeer    483

ja wam to mówie i zobaczyćie że tak bedzie juz niedługo wieś znowu wróci do łask i zeby te panny które tak szybko wyjechały jeszcze szybciej nie wróciły


Ziemia to skarb , który trzeba pielęgnować i chronić .!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heidi88    48

Kochani nic na siłe, to że ktoś sobie nie wyobraża życia na gospodarstwiie to nie znaczy, że taka osoba jest nieszlachetna i zepsuta. Ludzie zazwyczaj mają wybór co do obrania swojej życiowej ścieżki. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Jednak życie na gosp. z hodowlą zwierząt nie jest takie proste i jeśli ktoś tego nie kocha i nie czuje to nie ma szans żeby był w życiu szczęśliwy. Bo to katorga, bez dnia wolnego, bez świąt i urlopu. Ja po kilku dniach pracy na gosp. nie potrafiłam się ruszyć. Krzyż bolał od schylania, brzuch od dźwigania, nogi od całodniowego biegania, a najgorsze to palce odrętwiałe i spuchnięte. I cóż że boli rano trzeba wstać zacisnąć zęby i dalej działać. I nie ma zmiłuj teraz przez te mrozy woda z rur spuszczona i trzeba było z wiaderkami latać i poić wszystkie zwierzęta.

 

Dziewczyna naprawde może się szybko złamać, bo np jest bariera, której kobieta ze względu na swoje uwarunkowania fizyczne nie przeskoczy. I w tedy tylko usiąść i płakać. Ja miałam najwięszką chwile załamania, kiedy wyrzucałam obornik z zagrody dla cielaków. Pomieszczenie nie jest duże a jednak. Po bokach jeszcze jakoś poszło ale środek był tak udeptany że nic nie mogłam wyskubać a sił coraz mnie po 90 min walki. Poprostu odłożyłam widły, usiadłam i się załamałam. Na szczęście zjawił się mój ksiażę, który z uśmiechem na ustach zapytał czy mam zamiar tu zamieszkać z cielakami. Na jego widok aż mi łzy popłynęły co my byśmy kochane zrobiły bez tych naszych superhero ;)

 

Albo potrzebowałam przenieść do paszowni worek 50 kg (ważę 47) to było straszne ta niemoc że człowiek jest bezradny. Lub jak nie mogłam przetoczyć zamarzniętą bele kiszonki. Następny przykład - zerwała się krowa a na jej drodze była dojarka konwiowa wypełniona mlekiem, to była taka chwila że trzeba było przełamać wszystkie bariery złapać ją i przenieść w bezpieczne miejsce. I udało mi się, gdzie nawet nigdy nie drgnęła z miejsca jak próbowałam ją zawsze ruszyć a jednak ... Są oczywiscie gosp. mniej i bardziej zmechanizowane. I Wy powiecie a tam moja żona tak nie będzie musiała pracować... ale zawsze coś się znajdzie na gosp. co będzie wymagało od niej nakładu siły.

 

To jest coś z czym narmalna dziewczyna w mieście się nie styka, a na gosp. naprawdę potrzebna jest nietylko błyskotliwość ale i mega wytrzymałość i siła. To codzienna batalia i walka ze swoimi słabościami. ^^

Edytowano przez Heidi88
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
walkol    34

może nie w temacie ale czy każdemu sie wpierdziela ta biała strona z jakąś ankietą - przeciez tu nic sie nie da oglądać -dajcie spokój z tym bo to żenada jakaś ja od pół godz nic nie moge obejrzeć

Edytowano przez walkol

Zanim coś napiszesz przemyśl to kilka razy .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj