Polecane posty

wiesmag    54

potrzebne,niepotrzebne(do czasu)-mogę wysłuchać-bez dyplomu to połowa stawki,pewnie pomogę tyle samo jak dyplomowany psychiatra,psycholog :lol: :lol: :lol:-koszty będziecie mieli mniejsze

dla mnie i tak dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lechu1602    5

to ty powinienieś gdzieś ogłoszenie wstawić i zacząć kasę na tym zarabiać, napewno byś miał klientów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

no :D i to pogrubionym drukiem "psycholog samouk,solidnie i tanio,prywatność gwarantowana" :lol: :lol: :lol:

 

prywatność nie zapewniona-lepsza zabawa :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz20    106

mój znajomy chodził do psychologa (problem alkocholowy) ale jak mówi wkur*iał go tak bardzo że dla uspokojenia musiał sie po każdej wizycie napić jakiegoś przedniego trunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

wku...wiał?-dlatego że był dyplomowany-taki nie potrafi zrozumieć człowieka,szablonowo podchodzi do sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Do sprawy jak do sprawy ale do człowieka,a przecież ludzie to nie przedmioty, właśnie tym się różnimy od nich, że mamy uczucia, czasem skryte bardzo głęboko ale mamy i dlatego wszyscy jesteśmy wyjątkowi, możecie się ze mną zgodzić lub nie :D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lechu1602    5

zgadzam się z tobą Słońce, każdy z nas jest inny, ma inny charakter, inne uczucia i każdego inaczej można rozumieć gdyby każdy z nas był taki sam świat nie miał by sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73
Do sprawy jak do sprawy ale do człowieka,a przecież ludzie to nie przedmioty, właśnie tym się różnimy od nich, że mamy uczucia, czasem skryte bardzo głęboko ale mamy i dlatego wszyscy jesteśmy wyjątkowi, możecie się ze mną zgodzić lub nie :D:)

Może dla mamy nie jesteś przedmiotem ale dla państwa czy innych oraganizacji już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

niestety taka rzeczywistość względem państwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Mniej ważne jest jak oni traktują nas,a najważniejsze jest jak postrzegamy siebie,i drugiego człowieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rogas    16

Już się bałem, że kolejny temat pójdzie w stronę polityki na szczęście Ania uratowała nas przed tym bagnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@aniu25 podpisuję się pod Twoimi słowami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

Autorka tematu została podsumowana i dobrze... "ale zostaw faceta dla jego dobra" -nic więcej do dodania :)

No trzeba być blacharą żeby się pytać na forum o stereotyp rolnika, jeśli facet jest wporządku (...jej opis faceta) to po co wogóle takie głupie pytanie, nawet jakby był od łopaty i kopania rowów czy przeżucania obornika ...

No chyba, że żartowała a ja sie zirytowałem ;p

Edytowano przez Famer21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzuki21l    5

ciągnik za 300tyś, to jakiś biedny, nie wiedzą że rolnicy kupują traktory przy cenie 1 mln zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

suzuki21l, ale one widzą w takim tylko twarde ręce i brudne od roboty i śląska gwarę i gumowce. Dopiero potem jak sie dowie więcej to wie, że rolnik lepiej sobie żyje niż przeciętny mieszczan i lepiej zarobi lepiej, ale praca od świtu do nocy. Takie mnie wkur.... jak widze jak traktują chłopaków z wsi na dysku czy np. nawet skupie zboża, chłopaki z nadzieją, że poznają sie z jakąś produkują, a te mają to gdzieś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Takie jest Zycie :)

 

Rolnik jest takim zawodem,w którym każdy jest kowalem swojego losu,jak będzie się gospodarzył tak się dorobi :)

Edytowano przez ania25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Famer21    6

Aniu, miło się na PW pisało ;) Dziękuję, że napisałaś ;) Kiedyś powtórzymy :D

Rolnik to nie zawód, a bardziej sposób na życie. I żadna laska nie powinna mieć jakichś pretensji o to, że jej facet właśnie ma takie życie. Zresztą znajome też tak mówiły, zabrałem 3 na wieś, to żniwa się im spodobały (wcale jak kostki słomy na przyczepie układały, czy ciągnikiem podjeżdżały) :D O widoki nie pytać panowie :D Laski z miasta, wymalowane, ciało jak należy, jak sie ekspanowały, ja tylko się śmiałem z ludzi na sąsiednich polach :D:D

Edytowano przez Famer21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

wątek już trochę przerabiany-tak przed świętami będziecie smucić-dzioby do góry-jakoś to będzie-przecież 1/3 pusta nie jest.

 

a tak propo-mam furę i komórę(nawet po dwie)w skórze już nie chodzę,i bez skóry fajnie się ubieram,dosyć przystojny-któraś chętna?-przykro-już zajęty jestem :lol: :lol: :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzuki21l    5

Farmer21 , parę lat temu jak siostra i 2 koleżanki wprosiły się na przyczepę układać kostki siana chciały się opalić. ( wcześniej zawsze pytały gdzie ja się tak szybko potrafię opalić, a ja porób trochę przy żniwach lub teraz przy sianokosach) no i jak wyżej piszę przyszły w strojach kąpielowych , mi szczęka opadła, nawet sobie radziły i praca milej szła, oj było na co popatrzeć, od tamtego czasu jedna koleżanka siostry częściej przychodziła w czymś mi pomagać ( z sąsiedniej wioski), lub jak wracałem z pola zmęczony ona z siostrą lubiały coś upichcić i ona pytała czy,, przyrządzić ci coś do jedzenia'',

a ja 18 letni głupek nie zczaiłem o co jej chodziło (bo w głowie tylko robota , a w wolnej chwili wypady motocyklowe) raz chciała żebym ją przewiózł , to ja kretyn powiedziałem że jak wypoleruje bak i osłony to się przejedziemy, a ona oczywiście to zrobiła, dopiero jakiś czas pużniej zmądrzałem, czy wydoroślałem ale było już za pużno bo wyjechała do Wrocławia tam kogoś poznała, ale dopiero teraz żałuję bo widać było że interesowało ją rolnictwo no i chyba ja ją interesowałem, a teraz niby mam motocykl , w garażu BMW i gospodarstwo dobrze prosperujące i rozwijające się, a jednak na dysce czy gdzie indziej jest wszystko ok ale nie na długo , w okolicy dziewczyny te które wydawały się być porządne pouciekały do większych miast, albo już są zajęte, również uważam że na dyskotece dziewczyny na gospodarkę się nie znajdzie

rolnik chyba zawsze będzie miał na czole wyryte gdzie tylko się nie pojawi ,,brud, smród,i ubóstwo,''

Edytowano przez suzuki21l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka    183

Drogi panie powyżej ;p jak czytam te waże tekściki , to scyzoryk sam sie otwiera w kieszeni i ciśnienie podnosi, piszecie smiesznie- to fakt, jak to czytam to samopoczucie natychmiast sie poprawia, ale bez przesady -ROLNIK TO NAJWAŻNIEJSZY , najmądrzejszy człowiek w tym szarym, zakręconym kraju. Stereotypy ?? stereotypy to panują chyba w waszych miejscowościach, bo u mnie ja zauważam jeszcze inną tendencję- teraz chłopak wcale nie chce być na gospodarce, jak ma za***iste auto, blondynke z dwoma piłkami nożnymi, spaloną w solarium jak diabli , grono kolegów przed którymi może się popsiac , to mu w zupełności wystarcza..., a jeśli juz w ostateczności którys zdecyduje sie zostac na wsi, to ok czemu nie ?- ale pod warunkiem że mu dasz nowy ciągnik, " bo 120-tką wstyd, jeśli dostanie nowego nh, fendta czy coś podobnego, to ok ? nieprawda ?... no własnie, być może że tylko u mnie jest takie zjawisko , albo to ze mnie taki dinozaurek (...), jeśli chodzi o ten "brud, smród i ubóstwo" - to powinnam Ciebie 'Suzuki 21l" udusic , bo to nie prawda, a ja jako MR potrafi to jeszcze ocenić i prosze mi głupot na temat rolnictwa nie pisac , bo to jedyny zawód do którego będę miec szacunek do końca życia (to jedyna grupa zawodowa na drodze , którą przepuszczam, ) bo z reguły grzecznie nie jeżdże pozdrawiam ;)

 

i diabli wzieli moje postanowienie o niepisaniu tutaj hah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzuki21l    5

aż mi się nie chce wierzyć , 2 inne światy , Migotka można wiedzieć z jakich rejonów polski jesteś, może by tam śmignąć na jakąś imprezę czy festyn,

i ja się również ucieszyłem po przeczytaniu twojego postu, miło usłyszeć że są wyjątki ale chyba nie u nas

Edytowano przez suzuki21l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj