Polecane posty

Tomasz78    1029

mało wiesz a dużo piszesz ,trzeba tak dobrac swoja połowe aby sie nie rozwodzić ,a jesli nawet to tak aby sie sprawiedliwie podzielić i zeby na adwokata starczyło B)

ale cóż dzis młodzi lekko i rozpustnie żyja więc ,pewnie stąd takie podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Nigdy nawet po kilkunastu latach bycia razem nie można powiedziec,ze się jest dobrze do siebie dobranym.Jest się niby z kimś przez 20lat a tu nagle okazuje się,ze on lub ona ma kochanka/e na boku.
Więc wiem co mówię i pisze.
Dawniej ludzie brali ślub wedle przymusu rodziców.Pozniej,ze niby z własnych chęci.Wiec indywidualne podejście to jest.

A co jeśli po ślubie okaże się facet skurczybykiem który będzie się znęcał psychicznie i fizycznie?Przed ślubem jest mydlenie oczu i pokazywanie dobrotliwosci ;)
Też z nim trzeba być ,bo przecież ślub to zobowiązanie do końca życia...).

Edytowano przez Ansja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

mało wiesz a dużo piszesz ,trzeba tak dobrac swoja połowe aby sie nie rozwodzić ,a jesli nawet to tak aby sie sprawiedliwie podzielić i zeby na adwokata starczyło B)

ale cóż dzis młodzi lekko i rozpustnie żyja więc ,pewnie stąd takie podejście

Kurde Tomek, ostatnio mało się zgadzamy, ale tu muszę Ciebie poprzeć. Zawsze powtarzam , małżeństwo to nie jest zabawa, a ślub chyba coś znaczy, jeżeli jest coś nie tak, to do cholery najpierw trzeba próbować naprawić a nie od razu szukać adwokata.

Nie dziwię się bardzo młodym, bo to jeszcze głupie, ale tacy pod trzydziestkę i  jeszcze da się wpuścić na ładne słówka? a potem płacz?

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Olać chama . Najgorsze jest wmawianie sobie , że druga połowa po ślubie się zmieni . Otóż nie , po ślubie dopiero rogi rosną . Jeżeli ktoś zauważy u przyszłej , przyszłego cechy patologiczne , to niech jak najszybciej się "odkocha" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nigdy nikt po ślubie nie zmieni się na lepsze, wręcz przeciwnie,  wyniósł z domu patologiczne cechy, to tylko je będzie powielał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie może być , Ty też podzielasz moje zdanie ? Tak przy okazji - odnalazłeś moje zabłąkane prosiaki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Taki ratler jak ty to sam ma chyba nosa żeby je odszukał. Za co cię karmią.    :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Sean ,poczytaj co pisałeś w marcu ,w pewnym temacie . Może dopatrzysz się pewnych rozbieżności ?   :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie zazdrość , tylko podziwiaj i ucz się Dwulicusie . B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

Meg  daj  spokój  - ten  pan  słynie  ze  zmiany poglądów  , dość  radykalnej  nawet  :P

poczytaj  co pisał kilka  lat temu  :D


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Już Ci mówiłem Meg że forum traktuję jako zabawę, a kto jak kto, ale Ty nie powinnaś się dać nabrać na to co czasem piszę, bo powinnaś mnie znać dosyć dobrze że nie tak łatwo zmieniam zdanie. 


Meg uspokój swoich ratlerków, bo cisza nocna nastaje.    :P    :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Cooo , nie zmieniasz zdania ? Ty nawet niku stałego nie masz . Jesteś zmienny jak woda w kiblu lub chorągiewka na wietrze . Kilka osób może to potwierdzić . Mało jest tak dwulicowych osób na szczęście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tylko tacy jak ty i tobie podobni dają się nabrać na blef.     :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

Blef?  ty nawet nie  wiesz  co  to takiego , piszesz co  ci  do głowy  wpadnie  , a że  zazwyczaj nie jest to nic mądrego - później się tego  wypierasz  :D  :P

 

rottweiler  bez  zębów   :D


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Dla krętaczy blef (jak by był dobry , to bym nie zauważył) , a dla innych zwykłe oszustwo . Ja staram się nazywać rzeczy po imieniu , a nie rozkoszować się papierkiem ,w które ktoś zawinął ekskrementy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Blef jest dla takich pitolków jak wy dwaj. Jeden myśli że wszystkie rozumy pozjadał, a drugi trzepie co mu ślina na język przyniesie i dają się nabrać jak gówniarze, młodszemu to się nawet nie dziwię, ale starszy? ciemny jak ruska machorka.    :P     :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

ZNAFCA z ciebie nie lada , tylko na starość ci się miesza w głowie , przecież to ty myślisz że  pozjadałeś  wszystkie rozumy , to ty zawsze masz rację mimo że  co chwilę  piszesz coś  co się wyklucza  :P

 

ty się  tłumaczysz  sean , zapędziłeś się sam w kozi róg i nie wiesz jak  z tego  wyjść  z twarzą :D a  - to już niemożliwe 

Nie przejmuj się, przecież to nie pierwszy raz, powinieneś się już przyzwyczaić.

 


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Mariuszek, szukanie zaczepek to twój żywioł, strzel sobie barana w mur  2glowawmur.gif to ci na pewno pomoże.      :)


Ok na rozluźnienie atmosfery dla wszystkich Tereń piosenka.     :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

nie przesadzaj, zaraz tam żywioł, dawno w ogóle nie pisałem, a ty rośniesz w piórka stary kogucie... drażni mnie tylko jak ktoś się tak wymundrza... A przy tym jest niekonsekwentny. Jak ktoś to wytknie- to wytłumaczenie- blef...


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Tylko portfelówy szukają dzianych gości a jak samemu sobie nie zarobisz to nic nie masz.
Dziewczyny przed trzydziestka az tak na czule slowka nie leca ;)

Internet przyjmie wszystko trzeba tylko umieć się dostosować do niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

Dziewczyny przed trzydziestka az tak na czule slowka nie leca  ;)

Każda leci i nikt mi tego nie powie, tylko potem płacz co ja zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Do niczego ten twój dar sean . Nawet w blefowaniu jesteś do niczego . Co to za blef jak każdy do wyczuwa ?

Zaczepki to moja domena , a nie Mariusza ( jak zwykle jesteś niedouczony) Próbujesz zabłysną , ale tylko trochę dymu i smrodu robisz . Musisz trochę jeszcze pożyć , żeby zrozumieć to i owo . Nie ja jestem Ci wrogiem , tylko twoje zapatrzenie w samego siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Nie bądź taki pewny siebie.
Mniej słów a więcej czynów .

post-189276-0-92393600-1502917023_thumb.jpg

Edytowano przez Ansja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Można mieć wszystko -ale miło posłuchać takich czułych słów- zwłaszcza po ciężnim dniu i tu nie ma reguły wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj