Polecane posty

Gość   
Gość

 

Lepsze życie ...no tak pieniądze są naj .   

 

Chyba uwierzę że ten facet z własnej i nieprzymuszonej woli wyjechał w tą delegacje, ot tak żeby się odprężyć.      :P     :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Miglanc przewaznie mezczyzna uwaza,ze ma racje choc jej nie ma.

Ehh i ty mowisz o wspolnym dobru...A w praktyce moze to zastosuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

 

Chyba uwierzę że ten facet z własnej i nieprzymuszonej woli wyjechał w tą delegacje, ot tak żeby się odprężyć.      tongue.png     biggrin.png

Bingo !    :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 

Ehh i ty mowisz o wspolnym dobru...A w praktyce moze to zastosuj.

 

:D    hahaha,  dobre.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Oj jak ja lubie ci dokuczac,normalnie to jest takie fascynujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

uuu master, z takim podejściem to jeszcze długo sam będziesz planował i zarządzał swoim życiem. Jeśli kobieta ma rację w danej sprawie to czemu niby mężczyzna miał by się jej sprzeciwiać? Szczególnie jeśli chodzi o wspólne dobro? ????

A kto mówi o sprzeciwianiu po prostu razem ustalają ale to on podejmuje ostateczną decyzje i jest wtedy odpowiedzialny za jej realizacje.

 

Bober dobry przykład dałeś może przerysowany ale wolicie postawę docenta Wolańskiego i jego brak decyzyjności co pociąga za sobą bałagan w czy postawę Pawła, jest męska decyzja i jest porządek i wyraźny cel do którego zmierza.

Edytowano przez MasterRoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

A kto mówi o sprzeciwianiu po prostu razem ustalają ale to on podejmuje ostateczną decyzje i jest wtedy odpowiedzialny za jej realizacje.

z tego wynika że jeśli coś pójdzie nie tak to facet staje się kozłem ofiarnym. A nie lepiej aby wina była obopólna, i nikt nie miał do nikogo pretensji? ?? Edytowano przez miglanc88

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Kazdy drobny konflikt da sie rozwiazac pod warunkiem,ze zadna z osob nie obrazi sie i juz bedzie brak szukania wyjscia z kryzysu.Nalezy wykazywac sie wyrozumialoscia i pokora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MasterRoj    82

z tego wynika że jeśli coś pójdzie nie tak to facet staje się kozłem ofiarnym. A nie lepiej aby wina była obopólna, i nikt nie miał do nikogo pretensji? ??

 

no jak za nic nie chcesz odpowiadać tylko się chować za kobietą albo rozcięczać potem odpowiedzialność za strategie swojej rodziny, no cóż taka tendencja się zrobiła teraz ze mężczyzna boi się podejmować ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

Zaręczam ci że z ryzykiem zmagam się codziennie i nawet nie zdajesz sobie sprawy z jakim,a z tym chowaniem się za kobietą też przesadzasz.to o czym piszesz to nic innego jak udowadnianie przed partnerką kto stoi wyżej w hierarchii związku. Tylko po co? ?? Skoro ona wie, że zawsze może na mnie liczyć i czuć się bezpiecznie! !!!.jeśli tak bardzo lubisz wyzwania, to znajdź sobie babę i postępuj zgodnie ze swoim przekonaniami. Ha, ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

Miglanc to twoje ryzyko jest niebezpieczne.....Ale nawet rozmowa ze mna tez jest dla ciebie sporym ryzykiem,bo nigdy nie wiesz czym cie zaskocze ha ha .

Czasem bywa tak,ze w zwiazku wieksze jaja ma kobieta.To ona przejmuje ta hierarchię wladzy i facet jest pod jej pantoflem.To sa przypadki,gdy jest on jakims "mamin synkiem" gdzie do tej pory wszystko mamusia gotowe pod nosek podstawila.Obecnie spotykamy sie ze spora niedojrzaloscia wsrod mlodych malzensw.Dlatego,ze zoztali oni w tak zwanej szklanej kuli,ze zabraklo przygotowania do zycia w zmaganiu sie z codziennymi prostymi obowiazkami.
Jednak zwiazek powinien opierac sie na wspolnym podejmowaniu decyzji,Oboje partnerzy powinni miec swobode wypowiedzi w celu aby nie rodzily sie spory i konflikty.Rzekomo zgodne zwiazki sa wtedy gdy nikt nie wykazuje wyzszosci jed no nad drugim.Liczy sie ze zdaniem drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

Przykład z innej strony, 3 kumpli ma żony (wredne, a przynajmniej im się wydaje, że są najmądrzejsze na świecie...) i jak jesteśmy sami to mówią wprost, że wolą jechać w te delegacje..., a mi zazdroszczą sytuacji i gdyby wiedzieli jak to będzie to by się w to nie pakowali  :P

 

Też kiedyś poznałem dziewczynę przez internet, typ bojowniczki do której należy ostatnie słowo, ale za to całkiem inteligentna, na poziomie, choć dało sie wyczuć, że lubi mieć nad wszystkimi przewagę. Z tym, że ona była świadoma, że w przypadku kobiet to nie koniecznie zaleta. No i oczywiście singielka, bo wszyscy po krótszym lub dłuższym czasie od niej wiali..., a ja to bym się z taką zmierzył, albo bym utemperował albo podziękował :D.

Nie da się inaczej w czyjaś stronę szala musi być przechylona więcej.

 

Edytowano przez grego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

I co? Podziękowałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Hej :)

Baby....serio? serio?- grabisz sobie- a językiem grób kopiesz :P;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Ta- najlepiej jeszcze łóżko do kuchni wstawić...co się będziemy rozdrabniać :)

Edytowano przez aletes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

 

Lucky i najlepiej lancuchem przywiazac w lozku ha ha

 

łee, w tym to akurat lepiej się kajdanki sprawdzają, bardziej nastrojowo :P , ale rozumie sentyment zawodowy ;).

Edytowano przez grego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aletes   
Gość aletes

Do łańcucha? Psss...kawą się oblałam :)hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ansja    747

łee, w tym to akurat lepiej się kajdanki sprawdzają :P , ale rozumie sentyment zawodowy ;).

Tu cie rozczaruje,bo sie nie przykuwalam nigdzie lancuchem.Wystarczy,ze widzialam innych jak to robili(nie zdradze gdzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj