Polecane posty

Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

oj dystans to jedna sprawa odnośnie poznawania, a związanie kogoś to już dystansu tyczyć się nie będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Slonce nie wiążemy, nie wiążemy :D:P spokojnie :P

Jeśli chodzi o Twoje pytanie to mi się wydaję, że złotych zasad nie ma, chociaż między dwojgiem ludzi powinna być nić zrozumienia, bo to ono jest najważniejsze :D

Masz w zupełności rację. Ja dawno dawno wygenerowałam sobie taki sposób na rozumienie ludzi. Jak kompletnie już nie rozumiem czyjegoś zachowania staram się postawić na jego miejscu, co ja wtedy bym powiedziała, jak się zachowała, jak ja chciałabym aby ze mną postępowano w danej sytuacji. Jak dla mnie to bardzo pomocne. Wówczas można kogoś w pewnym stopniu zrozumieć....tylko żeby jeszcze to działało w obie strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DARoROL    0

haha, raczej to już będzie zawiązywanie większych zażyłości :P ale podczas poznawania tak na dzień dobry to się chyba raczej nikt nie wiąże :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Słoneczko a gdzie ty studiujesz i jaki kierunek jeśli można wiedzieć?:)

 

Warszawa-> SGGW -> ogrodnictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Warszawa-> SGGW -> ogrodnictwo

 

już odpowiedziałam

 

a co do wiązania to tyczyło się to bardziej nocnych igraszek

 

Sloneczko idzie spać bo jutro kolejny dzień w laboratorium :P

Dobranoc

Edytowano przez Profil usunięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DARoROL    0

Masz w zupełności rację. Ja dawno dawno wygenerowałam sobie taki sposób na rozumienie ludzi. Jak kompletnie już nie rozumiem czyjegoś zachowania staram się postawić na jego miejscu, co ja wtedy bym powiedziała, jak się zachowała, jak ja chciałabym aby ze mną postępowano w danej sytuacji. Jak dla mnie to bardzo pomocne. Wówczas można kogoś w pewnym stopniu zrozumieć....tylko żeby jeszcze to działało w obie strony:)

Dokładnie, żeby działało również w drugą stronę, często jest tak, że my dajemy z siebie to do czego jesteśmy przekonani i to co jest naszym priorytetem, a niestety w rewanżu nie otrzymujemy "wymarzonego" zrozumienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Kiedyś już to pisałem. Chciałbym żeby traktowała mnie tak jak sama chce być traktowana.

Co o tym sadzisz?

Kolejna fajna wypowiedz...:) szkoda tylko gdy mimo najlepszych chęci i starań nawet obu stron stawiając sobie zbyt wiele wymagań względem traktowania w końcu coś pęknie i rozsypie się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesmag    54

najfajniejsi ludzie to przeciętniaki,bo jak poprzeczka wysoko to i materiału mało.

 

wiecie czym jest małżeństwo?-"związkiem kompromisów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel20    49

Warszawa-> SGGW -> ogrodnictwo

 

Zawsze mnie ciekawi co wy tam w tych szklarniach macie :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mawrik    0

Zawsze mnie ciekawi co wy tam w tych szklarniach macie :rolleyes:

w szklarniach to dużo słoneczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

w szklarniach to dużo słoneczka :)

 

oj bardzo dużo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czacha17   
Gość czacha17

Dziękuję bardzo za szczerość i nazwanie mnie prostakiem który myśli tylko o jedzeniu i o sexsie .

Masz rację jestem prostakiem bo jestem ze wsi ,jestem brudasem bo mam taka a nie inną produkcję ,jestem gorszy od ciebie bo nie mam studiów ,jestem śmieciem i dziękuję ci bardzo @Martino że mi o tym przypominasz .

 

Po przemyśleniu całej sprawy doszedłem do wniosku że muszę przeprosić @Martine za moje zachowanie ,miała prawo wyrazić swoją opinię i poczuć się urażona tym co napisałem .

 

Miałem wątpliwą odwagę jak publicznie obrazić ,to teraz mam odwagę w tym miejscu publicznie napisać :

PRZEPRASZAM @Martina .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Po przemyśleniu całej sprawy doszedłem do wniosku że muszę przeprosić @Martine za moje zachowanie ,miała prawo wyrazić swoją opinię i poczuć się urażona tym co napisałem .

 

Miałem wątpliwą odwagę jak publicznie obrazić ,to teraz mam odwagę w tym miejscu publicznie napisać :

PRZEPRASZAM @Martina .

 

Chwali się takie zachowanie. :) Szkoda że nie wszyscy tak potrafią bo najlepiej udawać, co może potwornie boleć...fakt...ciężko może być odezwać się ale są granice kiedy to już jest w ramach przyzwoitości aby druga osoba nie czuła się idiotycznie...cierpliwość też się skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Słoneczko to ja też już profilaktycznie na zapas - Przepraszam. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czacha17   
Gość czacha17

@Słońce nie chcę się bawić w psychoanalityka ,ale tak czytam co piszesz i wyczytałem między wierszami że ktoś cię zranił i oczekujesz przeprosin (ale nie od MAT912 ;) )Zapytasz dlaczego tak myślę -w jednym poście zadajesz pytanie jak zdaniem facetów powinna się zachowywać dziewczyna wobec chłopka ,teraz napisałaś że "cierpliwość też się skończy".Zapewne mylę się jak zwykle i nie masz kłopotu z żadnym facetem ,ale przeczucie mi podpowiada że coś jest nie tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@czacha17 ja już wolę tak na zapas wszystkie Panie przeprosić bo tak jak to jest w piosence "bo z kobietami to nigdy nie wie się czy jest jeszcze dobrze czy jest już źle" czy jakoś tak. :P

Edytowano przez MAT912

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

czacha17 może masz i rację ale już szkoda słów ...słonko też czasem gaśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ale po burzy świeci jeszcze bardziej. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czacha17   
Gość czacha17

Słonko nigdy nie gaśnie ,tylko ziemia się obraca i raz ogrzewa "nas "a innym razem kogoś innego .To że teraz jest ciemno nie znaczy że słonko nie bucha żarem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj