Polecane posty

MarcinCiesz    0

Witam jak w temacie krowy prawie całe stado  prawie nic nie jedzą, kilka sztuk ma gorączkę ok. 40 st C, krzypią co  chwile, ciężko oddychają, mleko spadło. Trwa to drugi dzień, dzis przyjedzie weterynarz. Pomoże ktoś, Wiecie co im jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

najbardziej prawdopodobne zapalenie pluc, być może ktoś przeniol wirus do obory, z tym ze wirus atakuje w pierwszej kolejności najsabsze sztuki, czyli male cielęta. jeli weterynarz poda antybiotyk to pewnie będzie okres karencji na mleko i trzeba się przygotować na spore koszty leczenia. unikaj przeciagow w oborze, jesnienny okres najgorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinCiesz    0

Ciekawe nikt obcy ostatnio nie wchodził do obory. Cielaki jak narazie zdrowe odpukać..., chorują krowy w jednej czesci obory. W innej częsci obory jest krowa z bykami i tam jest ok. Czekam na Weta ma być po południu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nightmare    81

moglo na to wplynac ocieplenie, wcześniej były mrozy, gdy się ocieplilo w oborze zrobilasie wyzsza temperatura, krowy mogly się pocic, mogly dostać trochę wiatru, wystarczylo na pare min  zrobić przeciąg i to moglbyc powod zapalenia pluc. ale poczekajmy na weterynarza, nie ma co gdybac i zakladac najgorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysoki1122    43

To świństwo jak wejdzie to trudno się go pozbyć. Czy nie kupiłeś ostatnio z innego stada jakiejś sztuki bo to takim sposobem też się przenosi

W moim przypadku mam to w oborze parę dobrych lat weterynarz przyjechał do krowy po ocieleniu i sądzę że to on przywiózł to ,bo potem sam mówił że leczył u gospodarza co ma 50 sztuk

O bydło dbam jak najlepiej żadnych przeciągów nie ma wszystko zaczyna się gdy się ociepli po mrozach  u niektórych sztuk kaszel u innych też gorączka cielaki są najbardziej wrażliwe bo zaraz osłabiony i biegunka i chwila i po cielaku

 

polecam stosować w oborze środki bakterio i wirusobójcze ja w tym roku zacząłem stosować Virkon i powiem że jestem zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinCiesz    0

Ja nie pamiętam, żeby u mnie wcześniej coś takiego było, no może pojedyncze sztuki ale to co teraz to 1 raz. Bydła wogóle nie kupuje wszystko z własnej hodowli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stan1122    0

Jeśli to nie przeciąg i przeziębienie to tylko coś z żywieniem . Może masz zakwszone krowy , może słabszej jakości pasza albo czegoś brak . Wystarczy zagrzana kukurydza żeby ochwacić stado . Kiedyś też w zimę też miałem problemy z krowami . Teraz stosuję bufor + witaminy + kwaśny węglan + śruta rzepakowa  + drożdze + kreda + koncentrat + własna śruta , oczywiście w pewnych granicach . Na moje oko ( nie sugeruj się za bardzo ) musisz zastosować dietę i spowodować żeby krowy zaczęły jeść i trawić - może śruta kukurydziana albo toffi ?

Edytowano przez stan1122

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinCiesz    0

Był weterynarz i powiedział że to jakiś wirus. Dał szczepionke nie antybiotyk. Mamy mierzyć temperature. Jutro powinna być poprawa

Oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janczar810    302

według mnie to na 90% zapalenie płuc :( miałem to w tym roku. po badaniu krwi  po 1-2tyg. pół stada chore. zaczeło sie od krowy o najsłapszej kondycji tzn. krowa świeżo po ocieleniu po pary dniach trach pach i chora a potem to juz lawinowa jedna po drugiej.

 

A powiedz mi jeszcze jak Twoje krowy piją wode tzn. jak im daje z wiadra np. to pija ta wode w takich przerwach tj. 2-3łyki i przerwa tak jakby ich gardło bolało ? 

Mało jadły prawie że nic jak na krowe i do tego śladowe ilości wody :( Ja sie nie cykałem dawałem antybiotyk od razu i koniec. karencja jakaś krótka była i po tym czasie jeszcze na wszelki wypadek mleko do badania i spokój 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinCiesz    0

Tylko że weterynarz osłuchał krowy i płuca były czyste takjakby coś w przełyku. Piją z koryta raczej normalnie. Wczoraj wieczór po tym zastrzyku już troche zaczynały jeść siano Jestem dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Jeżeli to się pojawiło nagle, towarzyszy temu gorączka, spadek apetytu i produkcji niemal do zera, lekkie pokasływanie i silne rozwolnienie, to żadne zapalenie płuc tylko grypa bydlęca powodowana przez rota wirusy. Powikłaniem po tym świństwie jest najczęściej właśnie zapalenie płuc. Warto zapoznać się z tym tematem,  http://www.agrofoto.pl/forum/topic/68738-grypa-u-byd%C5%82a/page-2?hl=%2Bgrypa&do=findComment&comment=1373792

Edytowano przez agromatik

"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinCiesz    0

agromatik

Wszystkie objawy sie zgadzają co napisałeś oprócz jednego. Załatwiają sie na twardo. Gorączka dziś mniejsza ale jeszcze ze 2 krowy koli 40 wiec jeszcze trzeba szczypic. Ja sam byłem zdziwiony że nie dal antybiotyku ale wet chyba wie lepiej co dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Krowy po gorączce obserwuj przez jakieś 2 tygodnie, może wyjść zapalenie płuc. U mnie to cholerstwo przeleciało na wiosnę, w stadzie trzy miały gorączkę jedna prawie zeszła, mleka na udój kilkadziesiąt litrów z 40szt, nie wszystkie miały rozwolnienie. Trwało to 3-5 dni. Teraz też tak było, że całe stado lekko pokasływało i nieznacznie spadła wydajność i apetyt, ale na krótko. Po dwóch dniach apetyt wrócił do normy, produkcja też, jaszcze niektóre lekko kaszlą.

Edytowano przez agromatik

"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafik256    22

Lekarz twierdzi że to "JAKIŚ' wirus?? Skoro podał szczepionke to chyba wiedział co jest w jej składzie czyli nie jakieś coś tylko zapytaj konkretnie co w niej było. To raz...

Dwa... szczepienie krowy która ma własnie objawyy choroby?? to tak jak założyć prezerwatywę po wyjściu z mieszkania dziewczyny. Dokładnie tak samo pomaga. szczepionka NIE LECZY jedynie zabezpiecza przez zachorowaniem, ewentualnie podmaga łagodniej przejść chorobę. Poza tym żeby wystąpił jakikolwiek efekt szczepienia m.in. w postaci odpowiedzi humoralnej potrzeba minimum 2-3 tygodnie od podania. Także niemożliwe jest żeby pomogła cokolwiek po kilku godzinach. Tak to może działać antybiotyk...

A że widzisz poprawę. Prosta sprawa. Kazda choroba wirusowa w czasie szerzenia daje wyraźne objawy, które z czasem mijają. Tak właśnie jest u ciebie, czas "je uleczył" a nie szczepienie. Tylko wazne jest jaki to był wirus, bo to ze objawy ustepuja to dobrze ale moze to być początek kłopotów. Dlatego wypadałoby sprawdzic co to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinCiesz    0

Może źle to nazwałem. Dał zastrzyk na obniżenie gorączki, przeciw zapaleniu płuc koszt na krowe 50zl . ile u was to kosztowało?. A co zrobić żeby sie przekonaç co to za wirus. Powiedziec wet. niech weźmie krew do badania czy to ja mam gdzieś krew dać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brounter    18

U mnie na zapalenie płuc krowy dodatkowo dostawały bolusy na wzmocnienie organizmu + zastrzyk karencyjny na 5 dni = 130zł/sztuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Witam. U mnie problem zaczął się podobnie. Bydło przestało jeść, a raczej jadło dużo mniej, bez apetytu. Później się polepszało. Niestety w każdym mniejszym "stadzie" trafiała się sztuka bądź dwie, słabsze, które przez pknad  tydzień prawie nie jadły, ledwo wstawały i chodziły. Dziś już z większością jest dobrze. Niestety jedna wysoko cielna krowa przestała jeść wogóle. Miała takie objawy: wydawała na początku dźwięki "chrapania", ciężko wstawała, później ropa z uszu, brak apetytu, problemy ze wstawaniem i teraz już nawet z chodzeniem, z braku sił. I najgorsze że krowa już bardzo schudła a niedługo ma się cielić. co to może być za problem? Może też coś jest niedobrze z cielakiem? czy raczej nie byłyby to takie objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez kat
      Ktoś przerabiał w swoim stadzie takową? U nas w ciągu 3 dni 5sztuk zaczęło obficie laksować. Weterynarz dał jakieś zastrzyki kazał dawać kredę pastewną i Enterogast. Mogę jeszcze dodać ze zarażone sztuki są bardzo podatne na zapalenie płuc.
      Miał ktoś do czynienia z tą choroba wirusowa? Jak najlepiej łagodzić skutki biegunki?
    • Przez krystiam114
      Witam, mam problem z jednym bykiem mianowicie chodzi o to ze w przednie nogi ma ugiete na boki i ledwo wstaje. Stoi zgarbiony rowniez ze zgientymi. Mysle ze to moga byc stawy, prosze o pomoc bo nie wiem czy jak urosnie to bedzie mogl normalnie wstac. Dodam ze to LM 50% czerwony 430 kg
    • Przez restrukturyzacja2016
      Witam, miewam ten problem już od bardzo długiego czasu u mojego bydła. Zarówno u cielaków jak i u starszych krów, czy byków. Mianowicie chodzi mi o (sam nie wiem jak to nazwać) białe kuleczki, niemal jak łupież u człowieka, na skórze bydła, lecz TYLKO na szyi. Zastanawiam się, co to za choroba i te pytanie kieruje właśnie do was. Co to za choroba? Jak jej zapobiegać? Są jakieś środki? Ile czasu stosować i czy może nie jest to bowiem jakaś "wszawica" ?
    • Przez Ana_82
      pytanie być może już było poruszane na forum tylko nie mogę nic odnaleźć konkretnego
      a mianowicie młoda krowa nie chce skubać trawy na pastwisku, w oborze nie ma najmniejszego problemu gdy poda się tę samą trawę z tego samego pastwiska.
      z poprzednimi krowami na tym samym pastwisku nie było problemów, czy to też zależy jaki gatunek krowy - matka owej krowy z początku skubała i nie wybrzydzała jednak przed sprzedażą na około kilka miesięcy wstecz zaprzestała skubania na zewnątrz 
      czy to może być objaw choroby czy taki gatunek krowy ? 
      może ktoś bardziej doświadczony udzielić mi odpowiedzi i naprowadzić na jakiś kierunek ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj