Pieceofmind

Produkcja zboża, a chów tuczników-opłacalność.

Polecane posty

tymtus    42

@jacek472
Na cyklu otwartym nigdy nie wyjdziesz tak jak na zamkniętym, ale zrekompensuje Ci to czas wolny, nie zarwane noce w oczekiwaniu na wyproszenie. Czy 800 duńczyka to dobry pomysł tego nie wiem, ponieważ cena tych prosiaków jak dla mnie jest zabójcza. Ja trzymam tuczniki rasy PIC, średnie zużycie paszy 2,7 kg/1 kg przyrostu, rosną średnio od 20 kg do 115 kg 3,5 miesiąca, i mają dobrą mięsność, dlatego nie wiem po co dawać tyle za duńczyka. Licząc, że od prosiaka do tucznika mija tak mało czasu dałbyś radę wstawić nawet 3,3 rzutu, co daje ponad 2600 świnek, a według mojego bilansu w kieszeni może Ci zostać koło:

zysk, gdy zatrudniamy kogoś do pracy przy trzodzie (płytka ściółka): 13,81 zł * 2600= 36 tyś

zysk, gdy sami wszystko robimy (płytka ściółka): 60,36 zł * 2600= 156 tyś
zysk, gdy zatrudniamy kogoś do pracy przy trzodzie (ruszta): 43,60 zł * 2600= 112 tyś
zysk, gdy sami wszystko robimy (ruszta): 90,15 zł * 2600= 234 tyś
Są to wyliczenia z pierwszego półrocza tego roku na moje gospodarstwo, ale jak wiadomo pierwsze półrocze nie było takie różowe, więc można uznać te liczby za poprawne, wybór należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PawelWlkp    726

A te pic to w jakich ilościach i cenie kupujesz, bo jak dla mnie polska fermówka wychodzi drożej niż duńczyk. Jak się ma słabe wyniki w rozrodzie to wychodzi o wiele drożej niż zakup prosiaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlbertM    0

Na obecną chwilę jeśli chcesz chodować tuczniki, to bardziej opłaca się zboże kupić a niżeli obrobić hektar pola. Policzyć nakłady ropy, nawozów, oprysków, najęcie kombajnu to wychodzi o wiele więcej niż 500-700 zł za tonę pszenicy. No uwzględniam tego ile na to czasu poświęcisz, żeby to wszystko obskoczyć. Wydaję mi się, że najbardziej opłacalnym jest posiadanie świniarni na rusztach z paszomatami i kupowanie zoboża.


Bierzmy Sprawy W Swoje Ręce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieceofmind    12

Albert ale punktem wyjściowym do dyskusji jest to, że mogę sprzedać tonę zboża za 500 zł czy korzystniej będzie hodować na tym zbożu tuczniki...

 

Kupno zboża będzie drožszym rozwiązaniem niż korzystanie ze swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlbertM    0

Piceofmind, wszystko zależy od tego kto będzię się tym zajmował. Jak ktoś tutaj policzył, że zysk na jednym tuczniku to około 60 zł i chcę to robić to jest jego wybór. Mając do dyspozycji np. około 50 ha to też można rozważyć sprzedaż zboż, nie brudząc sobie rąk hodowlą. Tutaj jak wcześniej wspomniałem dużą rolę odegra to czy sam rolnik chcę biegać wokół tych świń. Ja bym widział to tak, że jeśli masz tą świniarnię na rusztach i w pełni zautomatyzowane zadawanie paszy zwierzętom. Wtedy zajmujesz się wytworzeniem paszy i obróbką pola. Świnie żyją swoim życiem i nie tracisz czasu na usuwanie obornika i zadawanie paszy. Nakład robocizny też jest ważny.

Edytowano przez AlbertM

Bierzmy Sprawy W Swoje Ręce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek472    40

Widać że niektórzy mają dużo do powiedzenia a świnie to chyba w internecie widzieli, a już o hodowaniu i o kosztach nie wspomne. 

Ciekawi mnie "Krassus" czy ty byś robił u mnie w gospodarstwie za np. 1000 zł/miesiąc? Wątpie więc odpuść sobie tego typu komentarze. A swoją drogą pracownik jest przyczyną chęci likwidacji, a właściwie jego brak gdyż 2500-3000 zł było mu mało więc poszedł szukać lepszego chleba za granicą, a samemu przy 60 lochach i 62 ha "trochę" ciężko wyrobić.

O weterynarzu już "PawełWlkp" wytłumaczył cirko, myko, prrs, itd,itp + antybiotyki typu doxy i w ciągu roku wyjdzie.

Wyniki takie słabe z powodu eperytrozoonozy(upadki od 25-70kg) + brak czasu, bo jak ktoś zorientowany to wie że nawet we dwoje ludzi przy tych ha i swiniach to jest mało.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieceofmind    12

Zgadza się Albert, zakładając ten temat ciekawiło mnie takie postępowanie rolników kiedy to stwierdza, że zboża tanio nie odda i postanawia wstawić do chlewni ileś tam tuczników.

I teraz jak na tym wyjdzie, czy takie postępowanie jest ekonomicznie uzasadnione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlbertM    0

Piceofmind Jakby na wszystko patrzeć to człowiek nie musiałby niczego w życiu robić bo "się nie opłaca". Niestety ceny dyktuje rynek. Ceny zbóż lecą w dół z dnia na dzień, ropa do góry. Rolnictwo to nie jest stały grunt. Nie możesz sobie założyć, tego miesiąca tyle i tyle wyciągniesz. Mój tata miał hodowlę świń, ale tego lata wdarła się różyca i d*pa, od nowa trzeba zakładać. Ja jestem zdania, że rolnik zawsze będzie mógł więcej i lepiej zarobić niż przeciętny polak z najniższą krajową. Jak słyszłę ciągłe narzekanie, że się nie opłaca to mnie h** strzela a za chwilę z bramy nowy Passatem wyjeżdza. Ciągle mało i mało mają. Jak nie pracujesz sumiennie i wytrwale to nigdy niczego nie osiągniesz. Fakt, że nasz rząd mógłby postarać się o większą ilość odbiorców za granicą a nie tylko Rosja. Sytuacja polityczna wygląda źle i wszyscy dostają po d*pie. Wytrwałości panowie :D

Edytowano przez AlbertM

Bierzmy Sprawy W Swoje Ręce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tymtus    42

PIC kosztuje mnie w granicach 10 zł/kg. Zboże swoje zawsze wyjdzie taniej, jeżeli jak ktoś wcześniej wspomniał koszt wyprodukowania 1 tony to 700 zł, to ja na jego miejscu bym oddał w dzierżawę gospodarstwo tym, co zrobią to lepiej. Jeżeli ktoś ma wszystko zautomatyzowane i na rusztach, przy dużych ilościach z hodowli można godnie żyć, nie wkładając w to dużo pracy, ale jak ktoś trzyma po 10-20 świnek, wszystko robi tak jak jego dziadkowie (aż dziwne, że na pole koniem nie wyjeżdża) to się nie dziwię, że narzeka. Podstawą ekonomi jest ciągłe rozwijanie się, i nie mówię, aby ktoś nabrał kredytów, ale stopniowo szedł do przodu, a nie miał komunistyczne podejście, że tak było kiedyś, więc tak ma być teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jurmiczek    11

Dorzuce kilka słow ode mnie.Moim zdaniem w Polskie rolnictwo wchodzi ingerencja obcych państw z bloku wspólnoty UE spychając nas rolników na marginalny byt.Rok 2014 był rokiem najbardziej urodzajnym w ostatnich kilku dziesięcioleci a mimo to jest jednym z najgorszym lat pod względem opłacalności w rolnictwie jesli w ogóle była jakaś opłacalnosć w każdej produkcji.Ja o siebie się nie martwię bo mam juz swoje lata ale martwi mnie brak przyszłosci w Polskim rolnictwie dla młodych ludzi chcących pracować na swoim nie mając pojęcia jakie restrykcje czekają nas za to że wyprodukujemy za dobrze i za tanio.

Edytowano przez Jurmiczek
  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielus5    0

nie opłaca sie hodowla swin. 

 prosiak 140zl

 pasza  300zl

 woda prąd sloma

za tucznika dostaniesz 120kg x 3.9zl  = 468zl 

 

zysku 0zl

 

to chyba lepiej zboże sprzedać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaP    185

U nas to już obecnie to nic się nie opłaca,

Żyjemy w kraju złodziejstwa,oszustwa,korupcji,cwaniactwa,neopotyzmu,hasła "róbta co chceta ,malwersacji ,niszczenia jednostki ludzkiej ,brakiem perspektyw,bezrobocia.

Teraz nasz kraj to nie ojczyzna ,to wredna macocha,która dzieciom oferuję biedę z nędzą.I nigdy tu nie będzie dobrze,bo nie pasuje nam ta sytuacja ale  ją zaakceptowaliśmy.Bo jakie jest inne wyjscie? jaka przyszłość?żeby jeszcze gorsza nie była od tej panującej teraz.

 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciej9911    22

wielus5 jak ci wychodzi 300zł pasza na utuczenie jednego tucznika to co się dziwic że ci się nie opłaca... Powinieneś dążyć do zmieszczenia się w 260zł i już byś miał 40zł w kieszeni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieceofmind    12

Tuczniki wstawione po tegorocznych żniwach z powodu niskiej ceny skupu zbóż niebawem będą gotowe na skup. Przy obecnych cenach żywca trzeba było sprzedać zboże po żniwach a nie bawić się w generowanie zysku poprzez tucz świń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaP    185

 Powinieneś dążyć do zmieszczenia się w 260zł i już byś miał 40zł w kieszeni...

Czasem liczy się inaczej i wychodzi i inaczej,Na jednego tucznika wychodzi średnio 250-350 kg paszy (własne zboże+koncetraty inne dodatki )ale to też wszystko zależy jaka to pasza i rasa świń.Normalnie żeby obecnie być na zero z opłacalnością trzeba sprzedać po 5zł a, cena  żywca spada na ryj do dołu ,a firmy  sprzedające koncetraty podnoszą do góry.Cena  obecna 3.80  i jak wyjść i zarobić chociaż na piwo ? :)

Ale trzeba brać też pod uwagę,co do opłacalności-teraz się nie opłaca,a za pół roku znów może się opłacać.Produkcję trzody rozpatruję się w pespektywie  kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciej9911    22

AniaP ja to rozumiem dlatego mówie że trzeba dążyć do tych 250kg a nie ola boga 350... Na rynku zostaną tylko najlepsi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaP    185

Ale dlaczego ta się dzieję ,że zostaną najwytrwalsi i sentymentalni ??

Bo na skupie dostaję się marne grosze,a w sklepie szaleję drożyzna .Do tego zagraniczna konkurencja,która zalewa rynek mięsem z nie normalnych hodowli ale z ferm-fabryk.I tam nic nie zmarnują Już o innych rzeczach by było taniej nie wspomne.I żaden tradycjny rolnik na dłuższą męte nie wytrzyma z taką konkurencją.

Za granicą ,Holandia,Niemcy robią wszystko ,by utrzymać rolnictwo,by ludzie chcieli być farmrami,a u nas robi się wszystko,by nimi nie byli.

I nasuwa się pytanie ,kto jest głupszy my czy oni ???

Ale jak u nas ma być dobrze,skoro ludzie prowadzący nasz kraj,nie mają zielonego pojęcia co to jest w ogóle rolnictwo.Pojęcie znają z zagadnienia z książki.I pójdzie taki  dziad rządzić,co nie wie gdzie świnia ma ryj ,a gdzie du*ę.

Jak czytam prasę i oglądam agrobiznes ciśnienie mi się podnosi od tych ich fanaberii wyssanych z palca.


 Życzę wszystkim wytrwałości w hodowli w czekaniu na lepsze czasy dla producentów :)

 
Edytowano przez AniaP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek472    40

Jakoś tu cicho, jak tam wasze tuczniki z swego zboża? Zarobiliście miliony?

Zamiast tuczyć zbożem po 500 zł, a tucznika sprzedać po 3,6 to chyba lepiej było to zboże teraz, lub jeszcze poczekać i się nie smrodzić hehe.

Będe chyba jednak wprowadzał powoli plan likwidacji swoich świnek, już zmniejszyłem do 50 loch, a plan mam taki, aby ostatnie tuczniki sprzedać przed wigilią lub przed wielkanocą 2016, co wy na to? Mam nadzieje (o ile nic się nie popsuje) że trafię na w miarę rozsądną cenę za lochy i tuczniki podczas likwidacji i za ten czas wykarmię zboże to co mam paszówkę i z żniw 2015 paszówkę, a konsumpcję sprzedam (myślę że jak rok potrzymam pszenicę to nic jej nie będzie i cena będzie lepsza), a i słomę wyscielam bo mam jeszcze z 500 balotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez DanielFarmer
      Jakie są u was ceny mleka? Jak płacą poszczególne mleczarnie? Podawajcie ceny i parametry w swoich regionach. Uważacie, że nadchodzący rok 2024 będzie dla nas lepszy czy gorszy?
       
      Czas zacząć narzekania w nowym temacie 🙂
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna.  Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez Neveragain
      Jakie będą ceny kukurydzy mokrej i suchej w sezonie 2024? W jakich cenach sprzedajecie kukurydzę w Waszych regionach? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach kukurydzy, ceny rosną.
    • Przez Bartek933
      Ceny nawozów utrzymują się nadal na bardzo wysokim poziomie. Cena i dostępność nawozu sprawia trudności z zaplanowaniem zakupów. Ciężko przewidzieć czy ceny będą spadać czy nieoczekiwanie będziemy obserwować ich wzrost
       
      Jak myślicie? czy ceny będą spadać? jaki nawóz najlepiej kupić? 
      Proszę o podawanie cen, miejsca zakupu i wolumenu ton dla której sprzedający zaoferował tą cenę 
      Temat jest kontynuacją: 
       
    • Przez yacenty
      Jakie są ceny rzepaku w sezonie 2023? Jaka może być cena rzepaku po żniwach 2023? Jaka jest opłacalność produkcji rzepaku? Zapraszamy do dyksuji.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj