Problem z beczkowozem

[Piotr3p 20]

Witam, mam mały problem z beczkowozem mianowicie po wymianie rury zasysającej gdy beczka zostaje napełniana po wyłączeniu pompy gnojowica cofa się z powrotem wyleci jakieś 200 litrów i przestaje. Czy może z was ktoś spotkał się z takim problemem ? Jest to dość uciążliwe i prosiłbym o w miarę szybkie odpowiedzi

[tom61 11]

a nie cofa się gnojowica z węza?

[Piotr3p 20]

Nie, cofa się z beczkowozu. Mi już brakuje pomysłu to wygląda tak jak by wydmuchiwało gnojowice na wyłączonej pompie...

[kamil496 39]

Może konkretniej. Pompa próżniowa czy zalewowa? Jak jest zawór zamknięty to niby jakim cudem ma sie cofać... ?

[Piotr3p 20]

@kamil496- pompa zalewowa, tak jak pisałem wyżej gdy wyłączam pompę to gnojowica się cofa tak jak by rura w beczce zaciągała samoczynnie od środka wyleci 150-200 litrów i przestaje...

[rolstudent 182]

No bo masz szczelny wąż. I robia sie naczynia połączone. To tak jak bys spuszczal paliwo grawitacyjnie. Nie nalewaj beczki do końca i nie wkladaj gleboko węża

[fireseba 224]

Podciśnienie jest duże i wciąga gnojowicę do góry, jak byś beczkę pompował wodą ze stawu gdzie byłby wysoki poziom wody to na wolnych obrotach pompy nalał byś do pełna. Mam tak samo z beczką 5tyś i kompresorem MEC6500, jak gnojowica gęsta i wysoko trzeba tłoczyć to niby beczka pełna zamykam zawór hydrauliczny, jak otworzę kranik od zbiornika przelewowego to powietrze zassa i poziom opada. Jedno rozwiązanie to przy prawie pełnej beczce(około 85%) zmniejszyć obroty to więcej napompuje