marian7k

Umowa kupna sprzedaży.

Polecane posty

marian7k    110

Poradzcie co mam robić:przed żniwami sprzedałem kombajn zbożowy i spisaliśmy umowę kupna-sprzedaży pieniądze przesłane były przelewem.Teraz pod koniec żniw kupiec domaga się odemnie części kasy bo kombajn psuł się.Czy mam takie zobowiązanie,kombajn odbierał osobiście w asyscie niby znającego się na rzeczy i w umowie było zapisane że stan techniczny maszyny jest mu znany.Od transakcji upłynęło 6 tygodni. Myślę że jak teraz oddam mu jakieś pieniądze to tak jakbym przyznał się do winy i po pewnym czasie będzie żądał następnych pieniędzy.Osobiście nie widzę swojej winy że kombajn psuł się w żniwa.Jak to wygląda z punktu prawnego bo gość grozi mi sądem i izbą skarbową.Jak wy zachowalibyście w takiej sytuacji,bo gościu pomieszał mi w głowie.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gelo400    32

jezeli na umowie bylo jasno napisane ze stan techniczny jest mu znany i podpisał się pod tym to niech teraz cicho siedzi a druga sprawa to taka ze to tylko maszyna i ma prawo sie psuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

Dokładnie jeżeli miałeś w umowie zapis o stanie technicznym wiec nic nie musisz mu oddawać. Co innego mogło by być gdybyś zawodowo zajmował się handlem maszynami. Wtedy mógłbyś być inaczej rozliczany i z góry jest założenie, że masz sie znać na maszynach o i cos możesz zatajać przed kupującym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz222    2883

Po pierwsze, jeśli sygnował własnym podpisem umowę, na której zostało zapisane, że stan techniczny jest mu znany - to jedyne co może ugrać, to plucie się przez telefon bądź osobiście. Po drugie - Ty nie masz i nie musisz mieć pojęcia, w jaki sposób on sprzedaną maszynę użytkuje, więc pierwsze co by musiał zrobić, to udowodnić, że użytkował kombajn zgodnie z każdym jednym(!) punktem jego instrukcji obsługi i bhp. Po trzecie, kupując maszynę używaną musi mieć świadomość, że może ona posiadać wady ukryte, bądź które są jakby "w trakcie powstawania", o których Ty możesz nie mieć najmniejszego pojęcia, to nie nówka. Ale to już ostatecznie rozstrzyga punkt w umowie o znajomości stanu technicznego.

Tak więc podczas kolejnej rozmowy, sam mu "zaproponuj", że zgłosisz próbę wyłudzenia, pomówienia czy nawet zastraszania. Izba skarbowa w tym przypadku nie ma tu nic do rzeczy, więc od razu widać, że gość próbuje przyszpanować, ale nie do końca mu wychodzi.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marian7k    110

Dzięki koledzy,trochę mi ulżyło.Jutro chyba wizyta u prawnika (jak to widzi) żeby być pewny i zobaczymy co dalej,nieprzyjemna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siano    20

Sprawa na pewno nie jest miła ponieważ przykro jest usłyszeć, że ktoś zgłasza poważne uwagi względem sprzedanego przedmiotu. Co do straszenia Urzędem Skarbowym to myślę, że ten człowiek przesadza. Ponieważ jedyna kwestia którą może się interesować w tym temacie US to podatki i nic więcej.

A z tego co wiem jedyne obowiązki podatkowe związane z ewentualną sprzedażą kombajnu to:

1 - Podatek Od Czynności Cywilno - Prawnych który jest obowiązkiem do zapłaty ze strony kupującego. http://www.gofin.pl/...em-czy-bez.html

2 - oraz ewntualny dochodowy podatek gdybyś sprzedał kombajn przed upływem pół roku od jego nabycia. http://ksiegowosc.in...-vademecum.html

 

Sama sprzedaż kombajnu czy też innego przedmiotu potwierdzona umową nie jest niczym nielegalnym, jeżeli masz umowę sporządzoną we własciwy sposób oraz niczego nie ukryłeś świadomie przed kupującym to się specjalnie nie przejmuj.

Zawsze kupując rzecz używaną należy mieć świadomość, że jej stan nie jest taki jak z prosto z fabryki, jeżeli ktoś zakłada, że jest inaczej to jest ignorantem. Przy tym od zawarcia umowy upłyneło 6 tygodni, kombajn w tym czasie zapewne nie stał w garażu tylko pracował. Ewentualne uszkodzenia lub awarie mogły nastąpić z powodu błędów w eksploatacji popełnionych przez nowego własciciela.

Oczywiście dla własnego spokoju zapytaj jeszcze prawnika lub księgowego o poradę pokazując kopię umowy, zapytaj szczególnie o kwestje ewentualnej rękojmi oraz gwarancji.

Powodzenia

Edytowano przez siano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Geronimo
      Szukałem ale nie znalazłem podobnego tematu.
      Wystawiłem traktor na sprzedanie. Po kilku dniach odezwał sie na maila koles z ofertą kupna. Mail w języku angielskim, zapytał czy aktualne i takie tam informacje na temat.
      Odpisałem że aktualne. Napisałem zeby podać mu dane do PayPala i wyśle kasę i przyjedzie firma transportowa go zabrać. Na co ja odpowiedziałem ze nie używam PP i ze jak jest zainteresowany to mogę podać dane do przelewu na konto. Odpisał że nie ma problemu żeby podać numer konta i on kase przeleje.
      Jak dla mnie troszkę za piękne żeby było prawdziwe. Ale z drugiej strony taka oferta korci bo jednak jest dosyć konkretna.
      Co o tym myślicie?? Może ktoś miał taka sytuacje jak ta??
    • Przez samczyk1991
      Tato sprzedał poubojowo krowę. Okazało się, że dostaniemy raptem około tysiaka bo blisko połowę zabrali oni ponieważ krowa miała jakąś bakterię czy pasożyta żyjącego w mięśniach i podobno muszą głęboko zamrozić i rozmrozić mięso żeby nadawało się do spożycia. Nasze bydło często jest oglądane przez weterynarza i konsultujemy się z nim i razem działamy, Ojciec nie wierzy w tą historyjką i kłócił się przez telefon ale to nic nie zmieni. Niby przepraszali ale my już dalej nic nie opchniemy dla nich. Przykra historia po wieloletniej współpracy
      Co wy na to ?
      Czy wy też byliście w różny sposób oszukiwani lub pokrzywdzeni przez handlarzy, ubojnie ?
    • Przez wariat020
      Witam
      Więc jak w temacie chciałbym rozpocząć hodowlę trzody chlewnej. Posiadam dom i budynki gospodarcze Nie potrafie określić ile świń może się zmieścić w stajni. Podejrzewam że chlewnia ma mniej więcej ponad 100m2. I drugą małą z 4 kojcami po 10m2 Mam 4ha ziemi. I moje pytanie brzmi:
      Jak to wszystko rozpoczać od czego zacząć. Podkreślam ze mam 20lat chciałbym to wszystko reaktywować ponieważ kiedyś mieliśmy świnie lecz od paru lat stajnia stoi pusta. Skąd wziać środki na rozpoczęcie? Czy jest coś takiego jak umowa z jakąś ubojnią czy cos podobnego ?
      Proszę o rozsądne odpowiedzi
       
      Pozrawiam
    • Przez kot003
      Witam, mam pytanie dotyczące dzierżawy. Kupiłem niedawno okazyjnie ziemie 4ha, jednak ziemia ta jest w dzierżawie do 2015 roku. Jako obecny właściciel nie otrzymałem umówionej opłaty za wydzierżawienie za ten rok, poprzedni właściciel też nie. I tu moje pytanie jeśli dzierżawca nie dotrzymuje warunków umowy to czy moge mu wypowiedzieć umowe? Niby dzierżawca ma jeszcze kilka dni na dokonanie wpłaty ale jeśli tego nie zrobi to czy moge mu wypowiedzieć umowe?
    • Przez 3Perkins
      Witam wszystkich Agrofotowiczów jak w tytule chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z Was może zawierał taka umowę z AgroYoumis na reprodukcje nasion soi, a jeśli ktoś zawierał to jak wyglądało postępowanie po zawarciu umowy firmy i czy firma wywiązała się z danej umowy??
      Zamierzam zawrzeć taką umowę z AY i zapytac o wasze opinie na temat AgroYoumis
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj