coolman111

Cena ziemi 2014-2017

Polecane posty

lolq1660    188

z innej bajki, ostatnio byłem na przetargu z ANR, ziemia prawie 80ha z czego 60ha ornej kl. V i VI cena wywoławcza 10t pszenicy, ustaliłem sobie ze dam maks. 40-50ton, poszło za 150;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timasz    55

z innej bajki, ostatnio byłem na przetargu z ANR, ziemia prawie 80ha z czego 60ha ornej kl. V i VI cena wywoławcza 10t pszenicy, ustaliłem sobie ze dam maks. 40-50ton, poszło za 150;)

To ta dzialkaznajdowale sie koło pietrzwałdu?- zdaje sie dokładniej fiugajki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaroWM    44

Wszyscy macie racje ,ale 300 ha ,chyba wystarczy na godne życie ,ja mam dobre 100 ha i mi jest dobrze,a co do cen na moim terenie cena nie spadnie, za duzo chętnych do kupienia ,a do sprzedania sporadycznie,chyba że dopłaty zginą a pszenica będzie po 400 zł,ale wtedy wszyscy padną ,ci duzi pierwsi,bo z ekonomią nie wygramy

 

jak to się mówiło?

 

zanim gruby schudnie - chudy zdechnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SLAWO1    4

Ogólnie mówiąc w moim terenie to sama definicja ,gospodarstwo rodzinne 300 ha to pojęcie absurdalne , bo co to niby żona z mężem i dziećmi na nim pracują? ,to po prostu jest firma a nie rodzinne gospodarstwo .Na początek należy zdefiniować co to jest gospodarstwo rodzinne i od tego zacząć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osterley    18

oczywiście że obskoczy w 4 osoby 300ha. jak jest sprzęt i łeb na karku to nie robi różnicy czy się ma 100ha czy 600ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRISS75    54

Gdyby nie Ci mali rolnicy którzy ani się nie rozwijają ani nie zwijają stoję w miejscu. Zamiast kupować po 5ha co roku, mógłbym tych kurdupli łykać całych za małe pieniądze i iść do przodu.

 

Zdradź może od ilu ha zaczynałeś skoro małych rolników obrażasz nazywając kurduplami.Czasami wystarczy błąd podprzedniego pokolenia w rządzeniu i ma się gorszy start.U mnie gdyby rodzice podjęli dobrą decyzję byłoby 50ha+ a tak trudno.Ale nie czuję się dużo gorszy od Ciebie a już na pewno nie żeby nazywać mnie kurduplem.

U mnie wołają po około 80-100 tyś./ha i taki co stoi na o wiele wyższym poziomie niż ja powiedział że nie będzie porywał się z motyką na słońce.

Edytowano przez KRISS75

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krassus    97

Jak się pojawi ziemia do kupienia to sprzedający będzie musiał zgłosić to ANR podać za jaką kwotę chce zbyć wtedy ANR ogłosi i spośród tych co się zgłoszą wybierze w pierwszej kolejności Mr lub tego co graniczy z daną nieruchomością tak zakłada projekt

 

Który projekt? W niedawnym projekcie PiS czegoś takiego nie było. Takie coś było w ustawie PO ale nie ANR decyduje tylko notariusz i to on musiał poszukać tych którzy mają prawo pierwokupu. Chyba, że PiS nocą znowu coś pozmieniał.

 

 

A ja się czuję obrażony gdy wyzywają mnie od wyzyskiwaczy bo mam więcej ha od reszty i przez to nie pozwalam rozwijać się małym. Dlatego coraz bardziej im przeszkadzam w rozwijaniu się i podbijam stawki czy to dzierżaw czy gruntów na sprzedaż.

Edytowano przez Krassus

BÓB HOMAR WŁOSZCZYZNA

 

JE DONALD TUSK KRÓLEM JEST

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miwigos    3437

300 ha ,dwie osoby bez problemu

Ja swoje dobre 100 praktycznie sam, tylko w żniwa ktoś musi odwozić ,teraz już syn kosi 

Edytowano przez miwigos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19547

Dziś byłem u notariusza i dowiedziałem się, że od 1 stycznia zmieniły się przepisy.

 

I tak zakupując działkę o powierzchni do 1 ha dodatkowo płacimy 2% podatku od wartości (PCC)

 

Kupujący działkę powyżej 1 ha jest zwolniony z podatku, ale tu warunek - po zakupie gospodarstwo musi przekroczyć 11ha.

 

Przykład I:

mam 5 ha swojego pola, dokupuję 5,99 ha np za 150tys zł. Urząd skarbowy kasuje mnie na dodatkowe 3 tys zł. ( wielkość gosp 10,99)

 

Przykład II:

mam 5 ha swojego pola, dokupuję 6,01 ha - urząd skarbowy dostaje 0 zł (wielkość gosp 11,01)

 

 

Podatek PCC pobiera notariusz.

A sprawa wyglada nie dokonca tak bo wystarczy miec kilka dzierżaw i powinno sie uniknąc placenia tego podatku.

http://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/prawo/zakup-ziemi-powinien-byc-zwolniony-z-podatku/

NIe do końca aby nie płacic pcc trzeba mieć ziemię na własność, jeśli posiada się tylko dzierżawy trzeba płacić......

Fajna polemika się tu wywiązała nawet dowiedziałem się,że jestem kurduplem.......Ciekaw jestem który z tych OBSZARNIKÓW zaczynał od zera???Przypuszczam,że żaden.Mi rodzice nie dali na start ani jednego ara, pierwszą ziemię kupiłem w wieku 16 lat na ojca za pieniądze zarobione w Niemczech.....w tej chwili mam 24 ha swojego+dzierżawy i nie narzekam fakt pracuje zawodowo to możecie mnie nazwać pasjonatem, i nie jest prawdą,że dla tzw pasjonatów niema różnicy na ilu ha pracują, równie dobrze można powiedzić,że obszarnikowi nie robi różnicy czy ma 100 czy 300 ha.

Panowie proszę Was nie brońcie małym rolnikom rozwoju!!!!! Każdy kto myśli poważnie o gospodarce chce się rozwijać, a nie bardzo może bo ziemia jest zbyt droga stać na nią tylko spółki, dużych obszarników i co widać w mojej okolicy miastowych biznesmenów.

Co do cen przyklepane 9,61 ha łąk w 6 kawałkach za 100 tysi, zadatek dany i umowa przedwstępna spisana u notariusza  transakcja na początku kwietnia bo muszę kasę dokompletować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No też bym chciał się dowiedzieć jak powstawały te kilkuset ha. gospodarstwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osterley    18

A jak miały powstawać - w latach 90 można było kupić za bezcen całe pgr'y. Generalnie kupując wtedy 580ha , połowa na kredyt - kredyt był spłacany w ciągu 5-6 lat.

 

 

To tak jak z nowymi bizonami kupowanymi w 92-93 roku. Kupowało się 4 sztuki, 2 lata w usługach i wszystkie odrobione a co ciekawsze po tych 2 latach pieniądze za nie uzyskane miały dużo większą siłę nabywczą niż to co za nie zapłacone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osterley    18

Ja nic bo za młody byłem , ale ktoś z najbliższej rodziny właśnie te rzeczone 580.

Edytowano przez osterley

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
henio2    545

A jak miały powstawać - w latach 90 można było kupić za bezcen całe pgr'y. Generalnie kupując wtedy 580ha , połowa na kredyt - kredyt był spłacany w ciągu 5-6 lat.

 

 

To tak jak z nowymi bizonami kupowanymi w 92-93 roku. Kupowało się 4 sztuki, 2 lata w usługach i wszystkie odrobione a co ciekawsze po tych 2 latach pieniądze za nie uzyskane miały dużo większą siłę nabywczą niż to co za nie zapłacone.

 

Tak można było pod warunkiem że miałeś czerwone korzenie żaden bank nie dał kredytu bo odstki były 30% tyle że miesięcznie co do zarobku na kombajnie to jak kupiłeś za kredyt to na następne żniwa odsetki przekraczały wartość dwóch więc daruj sobie te wywody Ty w tych czasach do przedszkola chodziłeś pewnie Ci tato o tym mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19547

Właśnie już ktoś tu pisał, wszystko zależy od poprzedniego pokolenia jaki kto miał/ma start...Moi rodzice nie bardzo myśleli o kupnie w tamtych latach i właśnie dlatego z powodu ich decyzji mam być na gorszej pozycji niż na przyklad Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osterley    18

Tak można było pod warunkiem że miałeś czerwone korzenie żaden bank nie dał kredytu bo odstki były 30% tyle że miesięcznie co do zarobku na kombajnie to jak kupiłeś za kredyt to na następne żniwa odsetki przekraczały wartość dwóch więc daruj sobie te wywody Ty w tych czasach do przedszkola chodziłeś pewnie Ci tato o tym mówił

Kombajny kupowane za gotówkę. bank w latach 92-95 nie dawał kredytu? Nie było z tym najmniejszego problemu. I jeszcze ważne co ludzie z ta ziemią robili. Niektórzy na przykład stawiali kaszarnie i robili swój przerób , hodowali trzodę- jak pamiętasz tamte czasy to pewnie wiesz że między innymi na tym powstały dosyć duże majątki.

To jest tak jak teraz z dajmy na to malinami - może się jeden rok dobry udać - ale jak masz zaplecze do mrożenia to dla ciebie każdy rok (przynajmniej każdy z ostatnich 10) jest dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kabus55    55

Właśnie już ktoś tu pisał, wszystko zależy od poprzedniego pokolenia jaki kto miał/ma start...Moi rodzice nie bardzo myśleli o kupnie w tamtych latach i właśnie dlatego z powodu ich decyzji mam być na gorszej pozycji niż na przyklad Ty??

 

No niestety tak to wygląda, chociaż wolnorynkowcy będą ci wmawiać, że każdy ma równe szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19547

Tak równe szanse.......to mieli wszyscy za komuny oczywiście jeśli byli za nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osterley    18

Ja nie rozumiem - wy naprawdę myślicie że gdziekolwiek na świecie jedno pokolenie jest w stanie zbudować duże , dochodowe gospodarstwo rolne z dużym areałem ziemii.   No chyba że liczycie że z przydziału partyjnego dostaniecie - widaćże jakieś zakusy na pissowcy mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryki    10

Te całe pegeery za grosze to były tylko dla dyrekcji i kierownictwa, w moich okolicach traktorzysta z pegeeru (młody człowiek wtedy, z gromadką dzieci) chciał gospodarzyć, to nawet do ministra rolnictwa pisał i dostał odmowę (w skrócie było napisane ziemia i budynki dla dyrektorów nie dla roboli). Więc niech nikt nie pisze że każdy mógł kupić (wydzierżawić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Fugeo
      Cześć
      Mam pytanie jak to jest ze sprzedażą ziemi po sprawie spadkowej? Osoba A założyła sprawę i finalnie sąd przyznał ziemię właśnie tej osobie. Teraz ta osoba chce ją sprzedać. Czy jest jakiś okres "karencji" tzn zakaz sprzedaży przez okres iluś tam lat czy może od razu ją sprzedać?
    • Przez Gregor55
      Gospodarstwo rolne kilkanaście km od granicy z Polską
      Baza to cztery obiekty w różnym stanie technicznym
      1. stan bardzo dobry ponad 1000 m2 konstrukcja żelbetowa wysoka obiekt suchy
      2. suszarnia ok 500 m2 wysoki żelbet stan b dobry
      3. stajnia cegła + żelbet średni do remontu ponad 1000 m2
      4. stajnia cegła + żelbet zły do remontu ponad 1000 m2
      działka ponad 5 ha do prywatyzacji można zwiększyć i ilość budynków i ilość ziemi budowlanej.
      i to kosztuje 60 000 $.
      Do końca roku możemy dla tego gospodarstwa zarejstrować ok 400 ha ziemi max.
      cena rejstracji to 300-350 $ za ha.
      Jest możliwość w następnym etapie prywatyzowania ziemi ornej.
      Pozdrawiam
      Grzegorz Bajster
      +380674641803
      Kontakt również poprzez aplikacje Viber i WhatsApp























      WhatsApp Video 2018-07-13 at 12.02.27.mp4



    • Przez nowa11
      Otrzymałam od rodziców 2.70ha ziemi rolnej 5i6 klasa ziemi . Czy ma ktoś pomysł jak ją wykorzystać aby mogła przynosić dochód. Działka położona jest w malowniczej okolicy z widokiem na jezioro przy działce droga i ścieżki rowerowe Ja osobiście myślę coś w kierunku turystyki, może ktoś wie jak wygląda sprawa z wynajmem pod kempingi czy kampery, umowy  długoletnie itp. Może ktoś ma inny, lepszy pomysł jak zarobić
    • Przez ursusowski289
      Otrzymałem od rodziców 2.70ha ziemi rolnej 5i6 klasa ziemi . Czy ma ktoś pomysł jak ją wykorzystać aby mogła przynosić dochód. Działka położona jest w malowniczej okolicy z widokiem na jezioro przy działce droga i ścieżki rowerowe Ja osobiście myślę coś w kierunku turystyki, może ktoś wie jak wygląda sprawa z wynajmem pod kempingi czy kampery, umowy  długoletnie itp. Może ktoś ma inny, lepszy pomysł jak zarobić
    • Przez ChiquitaB
      Witam. w 2016 roku żona otrzymała darowizną gosp rolne o pow. 15ha, jako że sytuacja zmusza nas do zaniechania prowadzenia gosp dalej i jego sprzedaży. Moje pytanie, czy możemy sprzedać ziemie na powiększenie innego gosp. bez żadnych konsekwencji i płacenia podatków? Żona nabyła gosp przed zmianą przepisów w 2016
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj