Polecane posty

Witam. Kupiłem MTZ-a, a że człowiek na c 330 i c3603p wychowany to o ruskim pojęcia żadnego. W związku z tym wziąłem sobie fachowca od tego żeby mi pomógł coś znaleźć i wybrać. I znalazł, i wybrał. Z tym że teraz mam problem. Z tego co majster mówił w moim 82 był silnik od mtz 55 (chyba, nie znam się a fachman mówił że on nie ma 80 koni tylko coś około 65), ale że to żaden problem bo tylko głowicę wymienić, przestawić pompę, wymienić wtryski i będzie jak oryginał 82. Ze ja posiadałem na tyle rozległą wiedzę aby ordóżnić MTZ-a od c-360 to panu majstrowi (z jako taką renomą w okolicy) uwierzyłem. Traktor zrobił w polu to co było do zrobienia, a że się gotowała woda to poszedł do fachmana na warsztat. No i zaczęło się. głowica poszła do wymiany, a że fachman miał tego sprzętu oporowo to mi wstawił swoją po regeneracji. Z tym że nie od 82 a od tego większego, 90 konnego (do tej pory nie jestem pewien, chyba model 920 albo 952). Przy okazji powiedział że wymienić trzeba paneweczki, tłoki, tuleje i tak dalej. Tłoki mówił że założył mi wzmacniane jak od turbo. (od razu mówię że nawet po roku ujeżdżania nie znam się na tym ciągniku więc jeśli wtedy, miesiąc od kupna by mi powiedział, że trzeba zmienić szyby w kabinie na mocniejsze to kto wie? Może i to bym łyknął)

I zadowolony byłem jak diabli bo turbina mi się marzyła od początku a teraz mam części już zamontowane przystosowane. Niestety czar prysł jak przestałem nerwowo wytrzymywać z jego kopceniem. Po prostu jak się da gazu to traktor robi zasłonę dymną. Poprosiłem znajomego który u powyższego fachowca pracował jako mechanik, żeby może podleciał do mnie i podłubał przy zapłonie bo może to jego wina. Znajomy przyjechał, podłubał, zapłon niby dobrze (znaczy nie dobrze bo nie ma za bardzo regulacji. kółko na pompe nie ma tych wycięć w "fasolkę" na których jest jakaś regulacja, tylko dziurki co ileś tam milimetrów i przestawienie zapłonu na inną dziurkę dało tyle że wcale nie chciał zapalić). Znajomy zawyrokował że nie zapłonu wina RACZEJ i zadał magiczne pytanie - "a kto ci go robił?"

Jak powiedziałem kto i co wymienił to znajomy posmutniał i stwierdził że wątpi i według niego pan fachman trochę mi kitu nawciskał, i:

- tłoków nie wymienił bo to oszust i złodziej (nime wiem, może mają jakieś prywatne zatargi, ale jak już wspomniałem nie znam się na tych ruskich klamotach i każdy mi może wszystko wcisnąć)

- głowica od 920 nie pasuje bo ma większe zawory, i jeśli tłoki nie są wymienione to będzie kopcił bo mu będzie brakowało mieszanki i niepasowne komory spalania i tam jeszcze coś - no grunt że jedno do drugiego nie pasuje

- jakby wymieniał tłoki na te od turbo to one są większe czyli i tuleje większe więc w blok nie wejdą (no tu to nie wiem, zdaje mi się że te silniki wszystkie na jednym bloku śmigają ale jak już wspomniałem, moja wiedza na temat MTZ jest czerpana z katalogu części zamiennych, opinii fachmanów którzy sobie zaprzeczają i po części z tego forum)

- przy tłokach od turbo są też inne korbowody i wał korbowy też jakiś inny, grubszy ( no tu to mi się zdaje że znajomy się zagalopował i już zaczyna jakieś herezje prawić...). Na pewno w moim silniku siedzi wał bez przeciwwag, czyli (z tego co udało mi się tu i tam przeczytać, doczytać i wywnioskować) taki jak od mtz 55,

 

Jeszcze inny znajomy mi powiedział że teraz problemem jest właśnie brak turba. Bo jest większa komora spalania i większe zawory i brakuje powietrza, a właśnie turbina wtłacza powietrze i stąd feler.

 

Tak więc

 

I teraz, drodzy foumowi specjaliści moja prośba:

1 Co zrobić żeby ten traktor odmulić, bo co prawda ciąga czeskiego PHX na 4 skibach ale jak się posłucha pracy silnika to tak jakby na pół gazu chodził, taki jakiś mułowaty. A pompa jest niby robiona i ustawiona.

2 Który majster ma rację? Pierwszy mnie zrobił w konia i wymienił tylko głowicę która w dodatku nie pasuje, czy drugi majster zna się jak świnia na gwiazdach, a w dodatku robi pierwszemu antyreklamę. (od razu dodam. pierwszy zna się na MTZ-ach bankowo, prowadził nawet serwis tej marki, ale ma opinię cwaniaka i kombinatora, z kolei drugi to taki typowy pan Mietek, który potrafi naprawić wszystko od rowrera po samolot.

3 Jak sprawdzić ten temat tłoków? Zdjąć głowicę i zmierzyć? Zdjąć głowicę i misę i wyjąćtłok żeby sprawdzić numery? Średnio mi się usmiecha rozbierać silnik MTZ który wbrew opiniom od ponad roku nie wziął ani grama oleju.

4 Czy wał bez przeciwwag ma duży wpływ na różnicę mocy i czy jakby mi się zachciało jednak tego turba to czy muszę go wymieniać na inny?

5 I jeszcze z innej beczki. Moja wersja zemsty stalina nie ma półbiegów. Po prostu nie ma wajchy, a w deklu na skrzyni nie ma dziury na tą wajchę. Dekiel zdjąłem i jest tam gładka tulejka, a do przełącznika powinna mieć na środku wyżłobienie. Czy wystarczy traktor rozpołowić, wymienić tą "tulejkę" (nie wiem jak to się fachowo nazywa, widełki mają to przesuwać) na taką z wcięciem i reszta bebechów już tam jest? czy trzeba będzie więcej żelastwa wymieniać? No i czy zasadniczo jest to potrzebne, bo pracować się da, ale jednak czasem mam sytuację że na szosowym biegu za słaby a na terenowym za wolny i czy ten reduktor jest złotym środkiem?

 

Ps.Dowód rejestracyjny mówi, że to MTZ 82, rocznik 1982, duża kabina, fachman mówił że to była wersja eksportowa bo w tamtyc rocznikach były kabiny orzechy a nie duże. Dodatkowo ma taki fajny bajer, którego nie widziałem u nikogo w okolicy, to znaczy nie ma sprężarki przy silniku, tylko przy skrzyni biegów.

 

Z góry dzięki za pomoc i podpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Kolego, nie ma czegoś takiego jak wał bez przeciwwag. Jakbyś taki zamontował, to po paru minutach pracy rozleciałby się silnik. A z tymi sprężarkami przy skrzyni faktycznie szły na zachód. Tylko coś mi się nie chce wierzyć, że tam był silnik D50. Zresztą jest to wybite na bloku po lewej stronie zaraz nad płaszczyzną osadzenia miski olejowej. Jeżeli jest to MTZ 82, to powinien być silnik D243.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, MMZ 240 ma wybite, ale głowica była zupełnie inna jak w innych MTZ-ach bo oglądałem po sąsiadach. W 82 wtryskiwacze są ustawione pod małym kątem, prawie pionowo, w mojej starej głowicy są bardziej pochylone. Jumz ma podobnie, tak mi się wydaje. Inna sprawa że tak jak wspomniałem, nie jestem specjalistą, jeśli gość chciał mi wcisnąć swoją głowicę, to udało mu się to koncertowo.

A co do wału - hmmm, no siedzi tam mniej więcej taki - http://allegro.pl/wa...4231041820.html

Fachman mówił że "szły na eksport takie bo niby słabszy bez przeciwwag, ale szybciej łapie moment" (to był cytat majstra). Już całkiem zgłupiałem przez ten traktor a Ty mnie tu jeszcze wałem straszysz...

Edytowano przez JarekPasawski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Mtz 82 ma silnik d-240, mtz 550 faktycznie ma wal bez przeciwwag. Turbo czy nie pojemność i rozmiar tłoków jest taki sam. Różnica w osadzeniu pierwszego pierścienia i komorze sprężania. Nawet w głowicy specjalnie nie ma różnic pomiędzy turbo a wolnossącym. Pasuje na oba rodzaje kompletów tłok, cylinder. Jeśli w twoim ciągniku nie ma żółwia/ zająca i głowica była z komorami sprężania, świecami żarowymi, kompresor jest przy skrzyni to masz mtz-ta 550. Różnic więcej bo na pewno inaczej zestrojona pompa lub nawet inna. Silnik pracuje w innym zakresie obrotów jak mzt-82. W parze z wszystkimi różnicami będzie inaczej "pracował" regulator obrotów, może być inny kąt wtrysku paliwa i na pewno dawka. Na twoim miejscy zaczął bym od nowa.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pompa wtryskowa według pana fachmana poszła do przestawienia, czyli raczej jest przestrojona. Niestety wciąż nie dorobiłem się nowego obrotomierza bo w moim mth bije ale wskawówka już nie działa, więc nawet nie wiem jakie mam w nim obroty ustawione, a nie bardzo się chcę brać za podkręcanie, zwłaszcza że na szosie zasuwa koło 40km/h, czyli zdaje się jakby obroty są wysokie. Inna sprawa że na mój niewprawny słuch, mój mtz ma inną pracę. Jeździłem 82 sąsiada to praca silnika jest, powiedzmy jak taka odpowiednio większa c360. Taki charakterystyczny klekot. Z kolei w moim jest cicho, jakiś taki nijaki. I mówię to nie tylko z perspektywy kabiny, tylko jak się stoi obok. Innymi słowy - inne mtz-y warczą a mój wyje. (zamiast kle kle to brum brum, wiem że bardzo fachowo to tłumaczę no ale jak inaczej?)

 

Wracając do tematu, seweryn20, co masz na myśli mówiąc żebym zaczął od nowa? Po tym co usłyszałem o kombinacjach mojego pana fachmana, wolę teraz za wszystko wziąć się sam, z tego co widzę w tym traktorze to jest prosty jak konstrukcja cepa więc nawet ja powinienem dać radę go zrobić - kwestia tylko gdzie łapy zapchać? Czy zwalać mu od nowa głowicę i wyrzucać wał, czy lepiej nie słuchać zapewnień majstra i zawieżć pompę do sprawdzenia/ustawienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Właśnie czekałem na wypowiedź kolegi @seweryn20, bo on jest w tej dziedzinie specjalistą, a ja silnik D50 robiłem dość dawno, dlatego napisałem o tych przeciwwagach, a faktycznie on ich nie posiada. Natomiast co do twojego MTZ, to jeżeli chcesz żeby to dobrze działało to powinieneś zamontować wał dedykowany do silnika D243, głowicę możesz zostawić taka jak jest, jeżeli nie ma ona komór wstępnych, no i pompa musiałby być dedykowana do silnika D243.

Mam jeszcze pytanie do kolegi @seweryn20: mianowicie MTZ 550 miał blok silnika D243?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9031

Silnik D60 (bo taki masz zapewne) różni się od D-240:

 

Wał nie ma przeciwwag, bo silnik ma niższy zakres obrotów użytecznych, tylko do 1800obr/min. Samo "podkręcenie" pompy nic nie da, bo regulator obrotów nie pozwala na wykręcenie wyższych obrotów, co najwyżej będzie dymił jak lokomotywa.

 

Tłoki w D-60 są płaskie, bo komora wirowa jest w głowicy

 

Głowica ma pośredni wtrysk i komorę wirową ze świecami żarowymi.

 

Ustawienie pompy (kata wtrysku) istnieje i jest realizowane za pomocą przestawianych otworków z dokładnością do +/- 3 stopni. Opis regulacji był juz podawany na forum - nawet chyba ze 2 razy, jest taki sam dla MTZ-50/80 i innych ciągników z pompą UTN-4 i 5

 

Pompa do wersji turbo ma dodatkowy, ujemny korektor dawki, któwy wstrzymuje na chwilę wzbogacenie, gdy turbina nie pracuje jeszcze (ułamek sekundy oóźnienia na wkręcenie się turbiny na obroty). Bez tego silnik przydymia, ale tylko w czasie dodawania gazu.

 

Głowica od MTZ 9xx nie jest złym pomysłem, ale uwazam, że całość nalezy z głową zgrac ze sobą - pompa, wałek rozrządu, kąt wtrysku. Bez tego zamiast wzrostu, będzie spadek mocy. Może masz wytarty wałek rozrządu i zawory nie otwierają się tak, jak powinny, albo masz przestawiony rozrząd.

 

U mnie silnik, po remoncie, który sam robiłem, silnik gdy jest zimny puszcza lekko niebieski dymek (z podkreśleniem - lekko), na gorąco nie dymi, nawet pod obciążeniem. Ma do piero ze 30MTH po remoncie.

 

Nie przerabiałem z D-60 na D-240, bo oprócz bloku musiałbym wszystko wymienić. Na moje potrzeby bez przodka te 65-70KM wystarczy, myslę nad turbo po dotarciu.

 

 

Prosta sprawa - zaglądałeś do filtrów ?? Czy wkład filtra powietrza jest czysty, przemyty ? Czy podaje paliwo - stan odstojnika, wkład w filtrze dokładnym ??

Jak miałeś g.... nie fachmana, to może tam nawet nie zaglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tym filtrem powietrza to aż mi głupio że jeszcze sam o tym nie pomyślałem. Na dniach będę miał trochę czasu to sprawdzę.

Ale wracając do tej głowicy i turbiny - podstawowe pytanie - czy na tym wale da się to zrobić? Bo jak będę miał chwilę to chcę zwalać tą głowicę i obejrzeć te tłoki - wiadomo - jak będą płaskie to od razu do wymiany, jak nie będą to szukam dalej. Wałek rozrządu pod turbo jest inny i muszę go wymieniać jak chcę instalować turbinę czy po prostu patrzeć czy jest zużyty i jak jest ok to go nie ruszać? Bo jeśli fachman mnie w konia jednak nie zrobił i wziął te kilka tysięcy uczciwie to jak już wyżej kolega wspomniał, oprócz bloku mam pół silnika wymienione (panewki, tłoki, tuleje, cała głowica, wtryski, przestawiona pompa).

Pytanie wtedy co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9031

Najpierw zajrzyj do filtrów. W drugiej kolejności - luzy na zaworach. Literatura do MTZ-a jest dostępna w sieci, luz zaworowy jak ustawisz na zimno 0,35 - będzie chodził. Za duży - źle, za mały - tragedia.

Potem - jeśli nic się nie poprawi, zabrałbym sam pompę i wtryski do dobrego zakładu. Jak podasz tutaj, skąd jesteś, to mniej-więcej dostaniesz namiar na dobrego pompiarza. Ciśnienie dla wtryskiwaczy powinno wynosić w granicach 165-185bar (różne książki, różnie podają)

Poszukaj dobrego mechanika, który nie wywodzi się z kręgów PGR-SKR. Właściwie, każdy spec od diesla będzie dobry, ten silnik jest tak prosty, ze nie da się nie wiedzieć.

Poszukaj na forum opisu ustawienia rozrządu - tzn. jak zgrać bolec z kołem zamachowym i do tego dograć pompę wtryskową.

Ja zrobiłem tak:

Odkręciłem króciec z pompy wtryskowej od 1 cylindra i obracałem wałem aż pojawiło się w nim paliwo (podniosło się).

Obraca się wałem powoli. Potem wykręciłem trzpień z obudowy koła zamachowego i obracając delikatnie wałem prawo-lewo wsunąłem trzpień w otwór w kole, przez co zablokowałem wał w pozycji fabrycznej "wtrysk".

Następnie odkręciłem dekielek z napędu pompy i odkręciłem tarczę z otworami - zabierak pompy.

Następnie kluczem bodajże 27 pokręcałem wałkiem pompy, aż paliwo drgnie w króćcu na 1 cylindrze. wówczas założyłem sprzęgiełko, dbając o unieruchomienie wału pompy (pomocna 2 osoba). Delikatnie dopasowałem najbliższą pozycję na otwory w zabieraku (jeden otwór to przeskok o 3 stopnie kata wtrysku) i dokręciłem zabierak. Potem jeszcze montaż dekielka, wyciągnięcie blokady, przewód paliwowy i próba zapalenia. Po I próbie było ok.

 

To w sumie wszystko, co można zrobić bez demontażu silnika.

 

Na twoim miejscu, nie ruszałbym silnika, jeśli te regulacje dadzą zadowalający efekt.

W związku z tym, że wał bez przeciwwag nie tłumi n-tych harmonicznych drgań, może pękać przy zbyt wysokich obrotach. Dlatego regulator w pompie do MTZ50/550 to uniemożliwia. Można podkręcać dawkę do oporu, ale regulator będzie ją dławił po przekroczeniu magicznych 1800 obrotów. Aby nie doprowadzić do awarii silnika.

Teraz twoja decyzja - czy chcesz jeszcze wymienić wał (najtańszy chiński około 600zł) i panewki oraz kupić pompę od MTZ-82, czy też zadowolisz się mocą około 70KM. Bo silnik D-240 tę większą moc osiąga dzięki kręceniu się do 2200 obr/min. Moment obrotowy obu silników będzie porównywalny.

Ja pracuję swoim ciągnikiem w okolicach max momentu obrotowego (1200-1600 obr/min). Tzn. nie zawsze, ale staram się, bo wówczas jest najekonomiczniejszy.

Nie sądzę, aby przy głowicy z MTZ-82 zostały stare, płaskie tłoki, bo stopień sprężania byłby taki, że nie dałbyś go rady rozrusznikiem przełamać.

W razie problemów - pytaj, od tego jest forum. Wiele tematów było już wałkowanych, więc warto użyć wyszukiwarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

W kwestii 550 pierwsze skrzypce ma Yahooo. W każdym razie spotkałem się już na necie z blokiem D-240 i głowica z komorami sprężania. Blok D-240 maja praktycznie wszystkie mtz-ty 80/82 do jakiegoś tam rocznika. Dopiero potem zastąpiono je D-243. Nie mówiąc o takich jak D-234 i D-235.5 ts-e. .


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem dzisiaj filtry. paliwowy ok, powietrza czyściutki olej jeszcze nawet przejrzysty jest. w zawory zajrzę jak tylko znajdę poradnik do ustawiania. Ale wydaje mi się że nie powinienem tam mieć nic do roboty, bo całe bebechy w głowicy poszły do wymiany, a sama robiona była w zakładzie w Olsztynie (podobno dobrze robią ale jeszcze wcześniej nigdy tam nic nie robiłem.

Najwięcej wątpliwości mam co do pompy wtryskowej bo chyba robił ją nauczyciel z miejscowej szkoły mechanicznej ( a nie słyszałem żeby ktoś robił tam pompy)

Inna sprawa że może to ja się czepiam? Traktor chodzi, pali na dotyk, swoją robotę w polu robi ale mi czegoś w nim brakuje.

Może on tak ma że jak wchodzi na obroty to wali na czarno i jak ma ciężej to też kopci?

Ja jestem nauczony do perkinsa 3p który nie ma prawa dymka pokazać nawet przy obciążeniu, ale on ma inny rodzaj pompy i może to mnie myli? Ktoś mi powiedział kiedyś że pompa jak ma kilka sekcji to zawsze puści dym w przeciwieństwie do tej z c3603p. Prawda to?

Co do fachowców od pomp to ja mam wielki sentyment do pana Pędzicha z Kętrzyna i chyba tam zawiozę tą pompę jak będzie zastój w robocie, chyba że ktoś mi tu poleci innego speca. Jestem z okolic Bartoszyc, woj.warmińsko-mazurskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9031

Ja też mam jako drugi ciągnik 3p i nie ma co się nim sugerować. Perkins w dobrym stanie dymu nie puszcza. A MTZ tak. Ważne, jak dymi. Lekki, widoczny dymek to nic złego. Gorzej, jak kopci jak lokomotywa.

Mój zachowuje się tak:

http://www.youtube.com/watch?v=WFN-lewg-Cw

A tak to już niedobrze:

http://www.youtube.com/watch?v=x4ushQSsTmY

Edytowano przez jahooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aż takiej smoły jak na 3 filmiku nie rzuca, ale na pewno bardziej dymi niż na 2 pierwszych. Dzisiaj jechałem nim z pustą przyczepą - puszczę gaz i znowu dodam - dopóki nie wejdzie na maksymalne obroty to daje dymem. Zaczynam jechać pod górkę (z pustą przyczepą 4 tonówką) to daje dymek też. Jeśli cokolwiek go obciąża to on od razu daje w tłumik.

Jak dzieje mi się coś takiego w 3p to wtedy wiadomo - końcówka wtryskiwacza, membrana na pompce paliwa albo uszczelka pod głowicą, ale w przypadku 3p od razu spada moc. A MTZ co ma ciągnąć, to ciągnie (chociaż nie wiem czego się po nim spodziewać bo jak do tej pory to najmocniejszy traktor którym pracowałem więc nie wiem czego mam od niego wymagać.

Dałem się wiosną przejechać znajomemu z pługiem to stwierdził że jak on miał mtz to szedł bardziej dynamicznie, z tym zastrzeżeniem że on miał polski pług 4 skibowy a mój phx na 4 korpusach wychodzi za koło więcej niż polska 5-cioskobówka. Dlatego nie wiem. czy to ja za dużo od niego wymagam i kopci bo go przeciążam, czy jednak coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotrek19    5

U mnie też z wiosny dymił mocno i winne były końcówki wtryskiwaczy. Mocy mu nie brakowało ale chmura dymu była szczególnie na zimnym silniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonkszi    66

No jak ci wystaje za ciągnik pług to co ty od tego ciagnika chcesz ja mam pług 4x40 też ma cięzko ale idzie dla mnie bez dymu z tłumnika nie ma klimatu wtedy czuć moc pod nogami.

Edytowano przez jonkszi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@Jarek daj sobie spokój z tą przeróbką. Jestem posiadaczem 552 blok 240 głowica z komorą wirową. Gra nie warta świeczki. Rzeczy jakie musisz wymienić to: kompletna głowica (uzbrojona), wtryski, pompa wtryskowa (nie zawsze jest możliwość przeregulowania), tłoki z płaskich na tłoki z komorą spalania, dołożyć przeciwwagi do wału, wymienić koło zamachowe (różne wagi). Jak nie wymienisz koła to może Ci bardzo szybko urwać wał. Co uzyskasz? Niewiele. Jedynie większe obroty. Spalania nie zmniejszysz być może podciągniesz się o kilka koni w mocy. Moja wersja silnika ma 65KM i to wystarczy jak koniecznie musisz mieć więcej to chyba lepiej będzie sprzedać i kupić 82 fabryczne a dojdzie Ci jeszcze kilka profitów jak wzmacniacz momentu, dwa zakresy WOM.


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursusek94    15

witam a ja mam takie pytanie, mam mtz 50 z orginalnym silnikiem d-50. silnik woła remontu bierze wode i olej i nie ma mocy. znalazłem w internecie ogłoszenie że można kupić gotowy silnik po remoncie i oddaje sie stary i coś tam sie dopłaca, moje pytanie brzmi czy do mojego ruska da rade wsadzić silnik d-240 czyli ten 80KM? czy nie trzeba przerabiać sprzęgła? czy będzie pasował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9031

Da się przełożyć koło zamachowe ze sprzęgłem z D-50 do D-240, bo koło zamachowe i docisk sprzęgła są różne (różne masy).

Czy na pewno masz silnik D-50 (ma dekle rewizyjne po prawej stronie , pod alternatorem) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursusek94    15

Tak to jest d 50 bo przecież nawet na silniku jest napisane. I właśnie chciał bym mu założyć nowy silnik, więc jak się da to od razu większy. Czyli d 240 nie wejdzie i trzeba założyć koło zamachowe i sprzęgło od 50? Dobrze zrozumiałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9031

Na ławce pisało "d...." dziadek pogłaskał i zadra mu weszła :(

 

Silnik D-50 ma po prawej stronie dwie klapy rewizyjne, tak jak C-360. To, że jest tabliczka, nie znaczy, ze jest to taki własnie silnik.

Nowszy typ ma techniczne oznaczenie D-60 i jest oparty na bloku silnika D-240. Po prawej stronie jest tylko uzebrowanie, nie ma tych charakterystycznych dekielków.

http://img4.sprzedajemy.pl/540x405_silniki-do-fortschritt-mtz-2333309.jpg

Tak wygląda blok MMZ D-240

 

A tak stary D-50

http://img34.olx.pl/images_tablicapl/83659319_2_1000x700_silnik-mtz-50-na-czesci-dodaj-zdjecia.jpg

 

Różnice między silnikiem D60 z MTZ-50/550 a silnikiem D-240 już opisywałem:

 

Inne koło zamachowe i docisk sprzęgła (zamienne, w D-60 koło zamachowe jest cięższe , bo silnik ma mniejsze obroty)

Inna podpora przednia i inne mocowanie do silnika

 

To tyle w kwestii mocowania

 

Przy odrobinie uporu można przełożyć koło zamachowe ze starego silnika do "nowego", ja mam założony wał z przeciwwagami z D-240 do swojego i koło mam stare. W nowym wale jest tylko jeden kołek ustalający, w starym - 2

 

Ja mam koło pasowe z przodu na szeroki pasek, w nowej wersji jest na wąski pasek "A" albo na 2 paski.

Koła pasowe NIE SĄ zamienne wprost, w starej wersji jest na wpust czółenkowy, w nowej na wieloklin, trzeba przerabiać albo zmienić koło pasowe alternatora i pompy wodnej.

 

Poza tym różnic nie zauważyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursusek94    15

powtarzam ci że to d-50 tak ma te dekle po prawej stronie to jest silnik z 68 roku to nie może być nowsza wersja. już swoje zrobił i pora na nowy :) czyli jak napisałeś to nie da rady włożyć d240 w tą rame bo jest inne mocowanie silnika i inna podpora tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9031

Silnik wejdzie, ale nie sztuka za sztukę. Wymaga to kilku przeróbek. Jak dostaniesz goły silnik D-240, to bedziesz musiał kupic przednią podporę, zamienic koło zamachowe (przełożyć ze swojego D-50), zmienić koło pasowe na pompie wodnej (jeśli masz szeroki pasek), dorobić nowy dolot do filtra powietrza. Jeśli masz trochę oleju w głowie, to przekładkę zrobisz w 1 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursusek94    15

Ok rozumiem dzięki za wyjaśnienie. A z przełożeniem myślę że sobie poradzę w zeszła zimę robiłem mu remont wizualny na wiosnę remontowalem kombajn to myślę że i z tym sobie poradzę :P

Ps. Pisałeś wcześniej że koła zamachowe mają inną wagę że d 240 jest lżejsze bo ma większe obroty, to jak mu założę cięższe to się mu nic nie stanie?

Edytowano przez ursusek94

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

W Ursusie C360 3P jest bardzo ciężkie koło zamachowe, większe niż w MF 255, a ten sam przecież silnik i nic mu się nie dzieje. Nawet jest lepiej, bo ma zapas momentu obrotowego przy ruszaniu z ciężarem.


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursusek94    15

ok rozumiem, ale musze zmienić koło bo sprzęgło nie będzie pasować tak? bo jeśli sprzęgło by było takie same to i zamachowe bym zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez szop01
      Witam wszystkich forumowiczów.
      Posiadam ciągnik Renault Ares 630 125 km i ostatnio pojawił się problem.
      Po odpaleniu ciągnika z odmy olejowej i korka wlewu oleju leci coś takiego jak para wodna i jest to bezwonne.
      Jaka może być tego przyczyna?
    • Przez kamil000
      witam, potrzebuje pilnej pomocy w sprawie zetora 7211, moim problemem jest wysokie ciśnienie oleju bo wynosi ono 6,5bar na zimnym czy ciepłym silniku/przy wysokich/niskich obrotach nie ma znaczenia, ciśnienie jest cały czas w tej granicy czyli stałe. Zakładałem dwa  zegary na każdym jest to samo, zakładałem nowy zawór ten przy pompie pod misko olejową to się zmniejszyło właśnie na 6,5bar z 7bar(na starym zaworze). Wiem jednak że takie ciśnienie to na zdrowie mu nie idzie, dlatego moje pytanie co może być nie tak? dodam że takie ciśnienie w silniku mam po kapitalnym remoncie.
    • Przez Blusik
      Witam 
      Mam pytania jaka podkładka ma znajdować się pod korkiem zlewu oleju w silniku 1hc102 chodzi mi o średnice.
      Jak również o gwint jaki jest w pompie pz63a ponieważ musze odkręcić wąż.
       
      Pozdrawiam 
    • Przez Manio221
      Mam pytanie znalazłem silnik do MF 2620 od kombajnu class senator typ silnika Perkins A6. 354,4 czy będzie pasował? Proszę o pomoc. Niby takie same typy silników  😉
    • Przez Darek43
      Witam mam problem z ciśnieniem oleju po remoncie zapala się kontrolka od oleju A przed nie paliła się czy to może być wina pompy  olejowej.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj