przemoj1

oferty kombajnów jaki wybrać ????

Polecane posty

przemoj1    3

Witam. Mam pytanie do posiadaczy kombajnów zbożowych bizon jak i innych marek na co zwracać uwagę przy zakupie kombajnu. Na co mam zwórcić szczególną uwagę, o co mam sie wypytać sprzedającego. Podrzucam kilka linków. doradzcie czy to jest warte takiej sumy i która z ofert była by najkorzystniejsza.
1 http://olx.pl/oferta/kombajn-bizon-super-z056-CID757-ID3B59p.html#72f524e160
2 http://olx.pl/oferta/kombajn-bizon-z-56-CID757-ID3nWq1.html#9ac2cb20e6
3 http://olx.pl/oferta/deutz-fahr-m770-nie-claas-john-deere-CID757-ID4vy0L.html#9ac2cb20e6
4 http://olx.pl/oferta/kombajn-zbozowy-bizon-zo56-z-kabina-CID757-ID5t31J.html#de81568636
5 http://olx.pl/oferta/john-deere-975-CID757-ID30xxj.html#127bd0185a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497
Napisano (edytowany)

jak do tej pory nie miałes kombajnu, to wziąć ze soba jakiegoś wprawionego kobajniste, on bedzie wiedział na co patrzeć.

w skrócie

-cepy i klepisko (czy całe i niepogięte)

-sita

-korozja

-podajniki czy nie powycierane

-silnik

-podsiewacz

-stan pasów i łożysk

 

jeśli szukasz czegos w cenie 20-25k, to jeszcze bym dodał do tej listy claasa mercatora 75.

jako wieloletni jego użytkownik mogę powiedzieć, ze to są sprzęty bardzo trwałe i o ile uda sie znaleść niezajeżdzony i dobrze wyposażony egzemplarz (sieczkarnia, kabina, hydrauliczna rura) to można sie cieszyć dość wygodną i bezawaryjna pracą z wydajnością nieco nawet przewyższającą bizona.

Edytowano przez nunu85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemoj1    3

dzięki kolego tez tak myśle a jesli chodzi o te biozny to chyba to już są przezytki rozklekotane i lepszy był by jakiś claas bo ponoć to dobre kombajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497

claas za te pieniadze też bedzie przeżytkiem, ale przynajmniej wyraźnie trwalszym i nieco lepiej pomyślaym i skonstruowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renault85-15TX    190

Tego JD 975 oglądałem przejazdem i wydaje mi się że on już swoje wysłużył. Nie wiem tylko jak silnik pracuje bo nie odpalałem.


Vixa balet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemoj1    3

dzięki kolego za info, teraz żeby coś kupić to trzeba mieć pieniądze na nowy sprzęt albo szczęscie i znaleźć coś dobrego używanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497
Napisano (edytowany)

powiem tak, da sie znaleźć coś używanego i niezajeżdzonego, ale wraz z wiekiem i ilością kolejnych właścicieli coraz ciężej.

Sam po sobie pewnie wiesz, ze jak coś jest nowe, sporo warte, to sie dmucha i chucha jak na jajeczko, serwisuje zgodnie z instrukcja itp.

Natomiast im później, tym bardziej sie przymyka oko na niektóre defekty czy uszkodzenia. i tak sprzęt powoli sie zapuszcza.

 

ja kupowałem kombajn 4 razy droższy, a dopiero za 15 oglądanym egzemplarzemą było na co popatrzeć i można było kupić z przekonaniem, ze sprzęt jest zadbany i powinien bezawaryjnie posłużyć. Pozostałe w wiekszości naprawiane były taśma klejącą drutem i spawarką. W takie co nie miałem chęci, zamiaru i odwagi sie pakować.

Lepiej dać wiecej, ale za sprzęt, który widać, ze powinien posłużyc.

 

mam sąsiada, który jakis czas temu też sie połakomił na zajeżdzony kombajn. Chciał kupić dość tanio, wszystko ponaprawiać przed żniwami i mieć sprawną maszynę.

No i nie udało mu sie..i to 2 lata pod rząd zamiast kosić swoim kombajnem wynajmował ludzi.

Pomimo tego, ze myslal iż zrobił wszystko, zawiódł go silnik- ot jak dostął temperatury to sie zatarł, a rok później urwał sie jakis element wirujący i rozwalił pół kombajnu od środka...

zajeżdzona maszyna to jednak duże ryzyko.

Edytowano przez nunu85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam. odnośnie zakupu kombajnu , ja proponuję ci kupić bizona i nie dlatego że ja mam bizona i muszę chwalić ten kombajn, tylko dlatego, że za taką kwotę możesz kupić w miarę sprawny kombajn, a usterki będą i naprawiał go będziesz, ale koszt części jest niewielki, jak sam nie umiesz naprawić to na pewno w okolicy jest ktoś co to zrobi za niewielkie pieniądze. Dla porównania podam taki przykład , ja mam classa dominatora i jeden pasek klinowy orginalny claasa kosztuję 2800zł, dobry zamiennik około 1700zł, za taką kwotę ile możesz kupić do bizona części, kolejny przykład chłodnica do claasa do mojego modelu tylko na zamówienie w niemczech koszt ponad 3000eur, więc jeden pasek +chłodnica to wartość całego bizona . ja kupiłem osiem lat temu kombajn z niemiec był bez zarzutu , wiadomo że lat ileś już miał i prawdopodobnie u niemieckiego właściciela pracował dużo , bo to jest jeden z największych dominatorów, a za granicą farmerzy nie kupują sprzęty nad wyrost wszystko ekonomicznie jest uzasadnione, bo u nas kupuje się niekiedy tylko po to aby mieć, inni mają to czego ja mam nie mieć, ja przez te kilka lat dołożyłem do mojego kombajnu około 3000zł, i tak naprawdę nic poważnego się nie psuje, wiadomo że nic wiecznie ni jest części się zużywają,paski łożyska podajniki , jeszcze tak podam parę przykładów jakie koszty ja poniosłem mając claasa , kiedyś musiałem wymienić dwa łożyska , dzwoniłem wszędzie i nie znalazłem zamiennika , więc zamówiłem bezpośrednio w CLAAS POLSKA w jednym z oddziałów, zapłaciłem 4800zł, kupiłem nowy napęd kosy 3800zł, kosa 900zł,wszystkie bagnety coś około 22zł/szt, dokupiłem kosy boczne mechaniczne używane po 1600zł, kompletne łańcuchy podajników kłosowy i zbożowy za obydwa coś ponad 2000zł,a najzabawniejsze co pamiętam to pasek do alternatora też musiałem kupić orginał bo nic innego nie pasowało zapłaciłem 198zł, i to co wymieniłem to nie są jakieś poważne awarie , jak kombajn będzie pracował to co jakiś czas to trzeba wymienić. więc ja proponuję bizona, a tak naprawdę to zastanów się czy na pewno musisz mieć swój kombajn, czy nie taniej jest zapłacić komuś za usługę, z mojego doświadczenia a trochę go mam jak u siebie nie masz do skoszenia własnych minimum 25/30 hektarów to zakup kombajnu niema sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemoj1    3

Dzieki kolego za rade, myslę podobnie ze do tych zachodnich kombajnów jest cięzki dostęp do czesci zamiennych a nawet jak sa to jest to bardzo kosztowne natomiast częsci do bizona w każdym jednym sklepie rolniczym kupię. W mojej okolicy 20 ha to jest żadkość ale niektórzy nawet przy mniejszym własnym areale posiadają kombajny dlatego tez i ja chciał bym zakupić poza tym kosił bym też na usługach więc to jakiś dodatkowy grosz a chętnych z pewnością by nie brakowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497

apropos bizona, nigdy nie miałem (od razu był claas), ale po tym, co widze u sąsiada, to się z tego cieszę.

dlaczego?

Otóz mamy podobne hektary, kombajny kupilismy tego samego roku, z tym, ze ja mercatorka 75, sąsiad bizona zo56

I przez 9 czy 10 lat jak posiadałem ten kombajn, to nic z elementów eksploatacyjnych nie wymieniałem, bo nie było potrzeby (po prostu bardzo wolno sie zużywało-było z dobrego materiału) Dosłownie żadnego łańcucha (ani w podajnikach ani w napędach motowideł, hedera itp) nie ruszałem, wymieniłem zaledwie dosłownie kilka pasków i łożysk, pare palców w śłimaku i jedną kosę. Silnik rółnież nie dość, ze pali połowę tego co bizon (no moze troche przesadzam, ale miesci sie w 120l/dzien, podczas gdy bizonowi 200 potrafi zabraknac), to nie stwarzał absolutnie zadnych problemów.

Tymczasem ów sąsiad z bizonem co roku przed sezonem siedział przy nim dobre 2 tygodnie i wymieniał zużyte elementy. M.in Łańcuchy podajników co 2 max 3 lata, bo jak mówi są zrobione chyba z ołowiu tak sie wyciągają. Zdązył juz wynienic cepy, klepisko i zrobić remont generalny silnikowi.

 

to s zupełnie inne maszyny.

tak, jakby porównywac jakiegoś leciwego bo leciwego, ale volkswagena z polonezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

oczywiście każdy może mieć inne zdanie na ten temat, ale przed zakupem trzeba rozsądnie policzyć czy w moim gospodarstwie jest uzasadniony ekonomicznie zakup jakiegokolwiek kombajnu, podam przykład prostego wyliczenia : rolnik ma 10 ha do skoszenia kombajnem zboża, za usługę zapłaci około 300zł/320zł za hektar,więc około 3000 zł za całość. ten rolnik nie chce płacić za usługę tylko kupuje swój nieważne jaki claas,bizon,mf, wydaje na niego 20000zł. nic nie dokłada do kombajnu bo jest 100% sprawny tylko leje oleje i paliwo i jedzie w pole. przyjmijmy że ten rolnik ma pola oddalone od domu i w kilku kawałkach, kombajn pali na godzinę około 16 litr paliwa , więc realnie można założyć że aby skosił 1ha pola do musi kupić 20 litr paliwa , bo każde zapalenie kombajnu w garażu dojazd do pola powrót na podwórko to wszystko trzeba brać pod uwagę a nie tylko efektywny czas pracy. więc podsumowując zakup olejów dajmy na to ,że to koszt 400zł, zakup paliwa 200l=1000zł, więc stały koszt to 1400zł,różnica między usługą 1600zł, wydane na zakup kombajnu 20000zł musi się zwracać 13 lat, zakładając że ten kombajn nigdy się nie popsuje, a przecież każdy musi być świadomy że za dwadzieścia tysięcy kupi naprzykład claasa merkatora wyprodukowanego około 1965r, bizona 1980r , a jakoś trudno mi w to uwierzyć że 50 letni claas nie wymaga nakładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renault85-15TX    190

Ale tutaj kolego nie masz do końca racji, popatrz na to że jak masz swój kombajn to jedziesz i kosisz a nie czekasz aż przyjedzie ktoś i ci to wykosi. Powiedzmy nadają silne opady deszcze jakiś tam grad i każdy łapie u siebie a nie jedzie na zarobek żeby wykosić innym. I przyjdzie taki grad i wywali wszystko i wtedy nie ma co kosić i nie mówi się w tedy o jakimś zysku ale o stracie. Miałem Faherka który miał 50 lat i jakoś kosił, zawsze wyjechałem w pole kiedy mi pasowało, Teraz zakupiłem JD może troszeczkę młodszy ale dużo większy bo zależy mi też na czasie i nie będę się oglądał na kogoś i czekał aż mi wykosi. A wrócę jeszcze do tego czy się kombajn wróci i po jakim czasie: to kiedy kupowałem Fahra to było 10 lat temu i kosiłem u siebie przez ten czas a jak go sprzedawałem to jeszcze na nim zarobiłem bo wziąłem więcej niż za niego dałem czyli wychodzi na to że tylko wymiana części i ropa mnie kosztowała a za te pieniądze bym nie wykosił 15ha.


Vixa balet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497

rozsądnie policzyć czy w moim gospodarstwie jest uzasadniony ekonomicznie zakup jakiegokolwiek kombajnu,

 

 

kombajn moze byc uzasadniony nawet i na te 10ha, jesli masz sąsiadów bez kombajnów u których wiesz, ze w żniwa mozesz pokosic i jeszcze sobie dorobić.

 

A jak już sie ma te 15-20ha, to przy obencych cenach za jakies 25-30k mozna sobie coś znaleźć w miare utrzymanego i cieszyć sie samowystarczalnością a nie polegac na czyjejś łasce bądź niełasce.

 

ps

co do roczników mercatorów to przesadziłeś, bo je klepali w latach 70tych, a nie 60tych jak sugerujesz, a niektóre konkretne modele (np mercator 75) w latach 75-80, wiec aż takie zupełnie stare padliny to nie są. Owszem, maja swoje lata, ale jak sie trafi w miare utrzymany egzemplarz to sie jeszcze bedzie kulał i kulał 9tym bardziej, ze nie bedzie robił setek ha rocznie a 20-30-40. To prędzej go korozja zje niz sie zużyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak jak napisałem każdy może mieć inne zdanie na ten temat, dodam że w moich stronach niema najmniejszego problemu aby nająć kombajn, z reguły rolnik dzwoni i za godzinę już mu ktoś kosi, nie wymyślam tego tylko przytaczam fakty , gdzie indziej może jest inaczej ,może niema ludzi którzy mają sprzęt typowo na usługi, gdybym ja miał czekać nie wiadomo jak długo aż ktoś przyjedzie do mnie kosić to pewnie też bym chciał kupić swój kombajn

 

i nikt nikomu łaski nie robi ,raczej jest odwrotnie to właściciel kombajnu jest wdzięczny że rolnik akurat jego wybrał

 

a co do roku produkcji i marki to napisałem tylko przykładowo, nie wiem w jakich latach produkowali te kombajny wiem na pewno bo ja osobiście naprawiałem merkatora znajomemu i jeszcze miał tabliczkę z rokiem produkcji i widniało tam 1967r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renault85-15TX    190

U mnie prawie jest ok 25 kombajnów na wsi i można powiedzieć że co rolnik to kombajn na jego podwórku ale i tak każdy woli mieć swój niż być zależnym od innych. Więc kolega który zaczął ten temat pewnie ma podstawy do tego żeby kupić kombajn więc nie odradzajcie mu tego. Tylko lepiej trzeba pomóc mu w wyborze odpowiedniego sprzętu.


Vixa balet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497

to był mercator bez zadnej nazwy. Ot po prostu mercator, ktore robili w latach 67-72

 

Wszystkie inne juz z nazwami, a wiec 50/60/70/75 robili w latach 72-80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wracając do tematu to podtrzymuję swoją opinię że jak dla siebie na średnie gospodarstwo to lepszy bizon, a aspekt ekonomiczny niech każdy sam sobie rozważy, ja mam dominatora kosze nim średnio w sezonie około 160 hektarów, większość na usługach, w godzinę skosi ten kombajn przy stojącym zbożu i przy plonie 5 ton/ha około 2,5ha, średnia prędkość jazdy podczas koszenia 5,5km/godznę, wiele razy kosiłem rolnikowi całą gospodarkę taką 10 hektarową i o ile nie czekałem na przyczepy aby wysypać to nie trwało do dłużej niż 5godzin, ale jak wyżej napisałem jak pracuje kombajn to i wymaga nakładów a claas jest kosztowny w naprawach, więc ja proponuję bizona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renault85-15TX    190

A można wiedzieć jakiego ty masz tego Claasa Dominatora? Bo aż jestem ciekawy co to za kombajn który jest w stanie przerobić przez godzinę ponad 12 ton zboża.


Vixa balet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Z daleka od bizona, on był dobry jak był nowy albo jak miałeś od nowości. Nikt nie sprzeda igły, zawsze sie coś spierniczy. A zachodni wiadomo jest lepiej i solidniej wykonany niż bizon. A co odnośnie że nie opłaca sie kombajnu na kilka ha to sie nie zgadzam bo mamy tylko 5 ha a na placu dominator 76

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497

tobie moze sie opłąca, bo jeżdzisz duzo po usługach.

ale jakbys nie miał usług, to ten kombajn byłby mocno przesadzony, żeby nie powiedziec niepotrzebny, bo za skoszenie tych 5ha zapłąciłbyś max 1500zł i nic by Cie nie interesowało.

A tak, za kombajn dałeś przynajmniej 40-50kzl, to on by sie w 30 lat nie zwrócił, a gdzie tu jeszcze paliwo, filtry i ewentualne części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktor11    131

wracając do tematu to podtrzymuję swoją opinię że jak dla siebie na średnie gospodarstwo to lepszy bizon, a aspekt ekonomiczny niech każdy sam sobie rozważy, ja mam dominatora kosze nim średnio w sezonie około 160 hektarów, większość na usługach, w godzinę skosi ten kombajn przy stojącym zbożu i przy plonie 5 ton/ha około 2,5ha, średnia prędkość jazdy podczas koszenia 5,5km/godznę, wiele razy kosiłem rolnikowi całą gospodarkę taką 10 hektarową i o ile nie czekałem na przyczepy aby wysypać to nie trwało do dłużej niż 5godzin, ale jak wyżej napisałem jak pracuje kombajn to i wymaga nakładów a claas jest kosztowny w naprawach, więc ja proponuję bizona.

 

Witam

Kolego podaj model tego cuda i rocznik bo coś mi tu się nie zgadza w twej wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    497

wystawiający chyba sie w głowę uderzył.

 

to jest własnie ten mercator bez numerków (a wiec kompletne starocie jeszcze z lat 60tych)

 

poza tym ani to nie ma kabiny, ani hydraulicznej rury, a ceni sie 29.

max co za to mozna dac to 20, nic wiecej.

 

ja osatnio sprzedałem mercatora 75 (a wiec +/- 10 lat młodszego) z kabiną, sieczkarnią i hydrauliczna rurą w stanie dobrym za 28, wiec tym ogłoszeniem nie ma sobie co głowy zawracac.

 

jak juz szukasz mercatora, to najlepiej 75(bedzie najmłodszy), ewentualnie 70 (starsza wersja) 60 ma juz ieco mniejsza wydajnosc, 50 jest w ogóle mała (silnik 4 cyl) a mercator bez numeru to kompletne starocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldi76    5

Zobacz sobie kolego tego nawet ma rewers hedera co nawet nie wiedziałem że były takie wersje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemoj1    3

Bardzo fajny tylko ze kawał drogi ode mnie ok 215 km ja jestem z okolic Zamościa dokładnie Zubowice ściaganie go na lawecie drogo wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Madzia20
      Tak jak w temacie, mamy tak do koszenia 70ha, na razie jeszcze lecimy Bizonem Z056 który no ma już dobre30 lat.
      Cały czas się kręcimy i myślimy co by tu kupić lepszego, były pomysły aby kupic coś nowego ale po dłuższym zastanowieniu i wybiciu tego pomysłu tacie stwierdzilismy że na taki aareał szkoda bulić 300-400tys.
       
      Dlatego tez chcielibyśmy wydac coś ok 100-130tys tylko co kupić?
      \Nowszego bizona np.BSZ110
      Massey Ferguson czy może coś z Cllasa?
    • Przez mariusz4321
      Co sądzicie o malowaniu kombajnów używanych?
    • Przez krzysztofmadry
      witam chciałbym w następnym roku początek stycznia kupić przyczepe mam jedną na oku ale moze znajdziecie coś godnego uwagi
      moje wymagania
      do 50 max 60 tyś (jak będzie tańsza to też dobrze najważniejsze zeby spełniała moje warunki )
      8-11 ton
      na pełnym rotorze , z tylnymi wałkami wyrzutu
      rocznik 1997 +ceny przyczep nowszych to az chce sie płakac miedzy 100-350 tyś
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj