reebok

Higiena doju = komórki somatycze

Polecane posty

reebok    5
Napisano (edytowany)

Witam,

Takiego tematu na forum chyba nie znalazłem.

Jak wygląda u was higiena doju i środowiska? Doicie w rękawiczkach? Czy przed dojem używacie ręczników mokrych, suchych czy może pianki i wycieracie na sucho? Stosujecie zasadę 1 ścierka na 1 krowę? Potem przedzdajanie? Po doju zaklejacie strzyki "dipping"? Jak wygląda dezynfekcja legowisk?

 

Pozdrawiam ;-)

Edytowano przez reebok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Zwykła ścierweczka ze namoczona w środku dezynfekcyjnym przeznaczonym do tego celu i dojenie ot tyle filozofi. Gdyby tak robić jak piszesz to co nie którzy by z obory nie wychodzili tylko krowy głaskali. I nigdy z bakteriami problemu nie było.


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reebok    5

Tu nie chodzi o bakterie, tylko o liczbę komórek somatycznych w mleku i mastitis. Dla bakterii wystarczy tylko mycie dojarki kwasem i zasadą. Myślisz, że ludzie tak nie robią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
corrado    401

Nie twierdzę że nie robią bo napewno się tacy znajdą ale na tylu chodowców ile znam nikt więcej nie robi niź napisałem.


„Uważajcie na ludzi, którzy się nie śmieją. Są niebezpieczni”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzegorz132    12

słuszalem o tym ale to tylko teoria bardzo trudna proacchłonna ..... lepiej sie postarac i ani grama plesni grzyba itd w kiszonkach i tresciwych a potem ewentualnie dezynfekcja stanowisk a przede wszysztkim leczyc odrazu i zaszuszac z antybiotykiem i czopem

a propo plyn dermisan z woda ciepla i do 1 moze 2-3 krow jedna woda tak u mnie to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reebok    5
Napisano (edytowany)

i jaką macie somatykę z federacji ? To dobrze, że dermisan chociaż jest ;) A leczyć wiadomo trzeba od razu, ale okres karencji i stara kasy, bo mleko nie idzie do zbiornika.

Edytowano przez reebok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia22   
Gość Kasia22

Ja nie używam rękawic, ręka mi się ślizga, co do ściereczki używam mokrej zdezynfekowanej w specjalnym płynie i ciepłej wodzie:)

Nie używam jednej ścierki na jedną krowę:)

Za drogo by mnie to wyszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chuck00    207

Na somatykę bardzo duże znaczenie ma jakość zadawanych pasz i warunki środowiskowe. Jeśli jest to to odpowiednim poziomie to powinno być OK. Jednak zdarzy się czasami osobnik, który od początku ma z tym problemy. Byćmoże ma to powiązanie z genetyką danego osobnika. Od kilku miesiecy stosuję szczepionki na mastitis - na razie jest ok, niektórym krowom ładnie somatyka spadła, a u innych jest jak było. Złotego środka nie wynaleziono jeszcze :D Liczba komórek somatycznych jest tak jakby wskaźniekiem odporności krowy - im więcej k.s. tym odporność słabsza.


Pieniądz podzielił nas, a i tak wszystko zabierze czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj