Polecane posty

budextom    0

Witam.

 

Jestem nowy na tym forum ale ten temat przeczytałem praktycznie cały i nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie które sobie zadaję odnośnie żywienia cieląt. Ale do rzeczy.

 

Jakiś czas temu przejąłem gospodarstwo od rodziców. Oni przez ostatnie kila lat zajmowali się produkcją rośliną głównie ale w raz z gospodarstwem przejąłem tez dość sporą oborę, dostosowana do chowu bydła.

Postanowiłem ten budynek wykorzystać i reanimować hodowlę bydła taką jak to było za mojego dzieciństwa. W połowie grudnia zakupiłem 20 szt. cieląt. Cielaki były przywiezione z Austrii i były w całkiem niezłej kondycji (waga 80-90 kg). Byczki chowały się znakomicie miały apetyt i nabierały na siebie. W chwili obecnej maja około 130-140 kg i wszystko było by ok gdyby nie to że parę dni temu jedna sztuka padła. (wcześniej ją wzdymało) był weterynarz spuścił gaz kilkakrotnie, dawał leki ale jednak nic to nie dało. Następnego dnia dwie inne sztuki zaczęły zachowywać się dziwnie, kopać po brzuchu, kładły się i wstawały. Weterynarz uznał że to dolegliwości trawienne, dostały leki i niby juz jest ok ale jedzonko bykom zostało trochę ograniczone puki co.

Dlatego chciałbym zapytać się bardziej doświadczonych forumowiczów co może być nie tak w ich żywieniu?

 

Przed tym zdarzeniem karmione były następująco:

- siano do woli 24/h

- ospa 3 razy dziennie po ok 15kg dla całości

- marchew pastewna siekana 5 wiader (10l litrowych/dziennie)

- oczywiście tez stały dostęp do wody

 

Byczki to wszystko bardzo chętnie jadły i zjadły by więcej ale bałem się wiecej dawać a mimo to powstały takie problemy.

Co myślicie o moim składzie pożywienia??? Czy robię gdzieś błąd??? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Wszystko wydaje się być ok tylko ta ilość marchwii mnie niepokoi. Być może to ona działa wzdymająco. Cielak padł, bo żwacz wypełnił się gazem, napierał na przeponę i cielak się udusił. Ogranicz a najlepiej zabierz tę marchew a dołóż po 0,7-1 kg śruty. Co wchodzi w skład treściwej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baks00    4390

Thomas2135 myslę ze ma racje.Tu niby masz wszystko oki,i jedynie ta marchew może szkodzić.Sam daję marchew,ale traktuję ją jako ,,surówkę'' i dostają ja już takie większe sztuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7205

Jak luzem stoją i kilka szt razem to może się przejadły po prostu, konkurencja silniejsze rządzą przy korycie. U mnie grupy po 3 szt, każdy ma swój "talerz" i trzeba zwracać uwagę czy jeden drugiego nie odgania. Potrafi zjeść biegiem u siebie i idzie do drugiego.
Poczytaj co robić w takich przypadkach, przekłuwać pewnie będziesz się bał sa inne metody. W ostateczności jak już wyje i przewraca się lepiej uciąć łeb, kiedyś miałem kilka przypadków i jak już raz zgórowało to potem cały czas się pieprzy

Edytowano przez pedro2

..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciejo360    27

Może i zrobię odkop, ale muszę się wypowiedzieć, ponieważ te forum spada na psy.
Największa różnica między mocznikiem paszowym a nawozowym to zanieczyszczenia. Mocznik paszowy jest "czystszy". Największa dawka jaka powinna być podana bydłu to max 100 gram na sztukę o masie pow. 500-600 kg. Stosowanie mocznika ma sporą zaletę, ale jeśli ktoś nie wprowadza go stopniowo i w odpoednich proporcjach może skończyć się to bardzo źle, tym bardziej jeśli sypie nawozowy, a nie paszowy.
Co do karmienia cieląt i tej wypowiedzi że dawanie siana jest nie korzystne? Im wcześniej ciele zacznie sobie skubać sianko czy pasze treściwe tym lepiej, ponieważ będzie podrażniał (w pozytywnym sensie) ścianki żwacza co przyczyni się do jego szybszego rozwoju. Dlatego niemalże od urodzenia warto pilnować żeby w kojcu znajdowało się dobre siano i trochę ziarna owsa/jęczmienia/kukurydzy.

@budextom mi, tak jak kolegom wyżej podpadła ilość tej marchwi,
ogranicz ją i obserwuj cielęta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kr9292    950

Myślisz ze dając 100 g mocznika nawozowego czyli tego zanieczyszczonego można krowie ważącej 500-600 kg zrobić tym zanieczyszczeniem krzywdę? Nie sądzę. Po drugie 100 g mocznika to wcale nie jest żaden max.  Z drugą częscią twojego posta się zgadzam, dodałbym tylko że oprócz pasz stalych cielętom koniecznie zainstalować jakiś pojemnik z wodą. O wiele szybciej zaczynają pobierać pasze i zjadają jej więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artur125    1327

budextom wg mnie, problem nie leży w składzie paszy, lecz w jej jakości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7205

Dajecie vital musli cielakom? W jakiej ilości co oprócz tego i do którego mies? Tak wcinają, że zjadł by każdy worek na raz. I ile kubeczków mleka sypiecie na 4 litry?


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ja daję, ale jeść nie chcą. Zaczynają dopiero po kilku tygodniach jak im mleka zmniejszę.
Jeśli o zastępczy chodzi to preparary nawet z różnych partii tego samego mleka różnią się. Raz są zwięzłe jakby wilgotne innym razem sypkie jak mąka. U mnie najczęściej było to 2 czubate kubeczki z deheusa. Dawało to ok 300-350 g. Przy większej ilości młody cielak tego nie przerobi i zacznie ...ać na biało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KamilSokoowski    109

Ja jak dawalem same musli to tez bardzo ladnie i duzo jadly ale wedlug mnie to za drogo wychodzi. Teraz daje musli 25% granulat z provimi 25% owies i kukurydza cala po 25%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Też sobię myślę, że to zdecydowanie za drogie. Jakbym miał jakiś mały gniotownik to robiłbym sam z jęczmienia, owsu i kukurydzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

25 kg musli to jakieś 55 zł a własna pasza wyjdzie mnie gdzieś połowę tego nawet jak wszystko kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kr9292    950

Mam dwie cieliczki które jadły CJkę z owsem i kukurydzą dosłownie kilka dni. 2-3 tygodnie po urodzeniu zaczeły jeść TMR po dwóch miesiącach przestały pic mleko. Co ciekawe szybko się odzwyczaiły. I powiem wam, że dzis po 3 miesiącach rosną cudownie, zjadają ok 20 litrów TMR na głowę. Taki eksperyment trochę z lenistwa trochę z konieczności, ale jestem zachwycony. Także nie widzę podstaw aby ładować kase w te cudowne wynalazki chociaż nie mówię, że są złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baks00    4390

Też sobię myślę, że to zdecydowanie za drogie. Jakbym miał jakiś mały gniotownik to robiłbym sam z jęczmienia, owsu i kukurydzy.

 

Taki gniotownik to świetna sprawa,i napewno koszta inne.Polowałem troche na taki mały,ale ciężka sprawa,a jak się trafił to szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7205

Ja niedawno zacząłem widzę jak chętnie jedzą i też będę robił swoją, owsu i qq dosypuje. Kolega ma gniotownik więc damy radę. Jakie proporcje dac?


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baks00    4390

To tak samo jak ja. Sam szrot i do tego ceny po 2 tysiac

No dlatego ja dałem sobie spokój z szukaniem.Mam znajomego,,świetny,, Gepetto''z niego.Robił mi w tamtym roku rębak do gałęzi,wiec gadałem z nim o gniotowniku,powiedział ze nie ma problemu zrobic,tylko że narazie zawalony na miesiac do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19687

To tak samo jak ja. Sam szrot i do tego ceny po 2 tysiace.

 

a tam gadasz w zeszłym roku znalazłem z uszkodzonym trybem za 550,-naprawa trybu u tokarza 50,- nowa farba i włącznik termiczny ze 200.

Ja niedawno zacząłem widzę jak chętnie jedzą i też będę robił swoją, owsu i qq dosypuje. Kolega ma gniotownik więc damy radę. Jakie proporcje dac?

ja robię w ten sposób,że wszystko po równo -objętościowo mierzę to na tzw nabierki

-gnieciony owies(na samym początku daje cały)

-gnieciony jęczmień

-cj'ka granulowana

-całe ziarna kukurydzy bo gniecenie to o kant d*py rozbić

-pół nabierki wysłodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ten granulator się nie sprawdzi do robienia starteru. Po zjedzeniu w żołądku spęcznieke i zrobi się papka. W starterze chodzi o to, żeby całe ziarna owsa, kukurydzy czy jęczmienia stymulowały rozwój brodawek żwaczowych. Na samym początku cielęta trawią całe ziarna zboża , gdy zaczynają wydalać niestrawione trzeba podać gniecione, ewentualnie śrutowane grubo. Vittra ma fajny starter, całe i gniecione ziarna zbóż i skrawki suszu z lucerny. Tylko to pierońsko drogie było. Jak będę na wiosnę w mleczarni to sprawdzę co jeszcze tam siedzi.
Sołtys te 40 zł to za ile kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
soltys48    19687

Max za 25kg licząc po cenach rynkowych, jakby liczyć po kosztach wyprodukowania wyjdzie taniej

A ten cały owies,to można mieszać z granulkami i lepszy cały niż srutowany?

Można mieszać jak najbardziej a co i jak masz wyjaśnione post wyżej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Wanda_70
      Witem,
      Urodził mi się cielak z białymi źrenicami i nie jestem pewien czy jest ślepy. Chciałabym poznać opinię innych ludzi którzy może mieli podobne sytuacje. Cielak reaguje na odwracaniem wzroku po oświetleniu oczu latarką ale na ruch reaguje jakby słuchem a nie wzrokiem.
      Z góry dziękuję za pomoc.
    • Przez martin0000
      Witam tak jak w temacie cielak ma 2 tygodnie a nie długo będzie całkiem łysy nie wiem czym to jest spowodowane moze to jakiś rodzaj grzybicy  miał ktoś może taki przypadek bardzo prosze o pomoc. 
       
    • Przez padalec
      Urodził się cielak bez woli do życia, zero odruchu ssania, troszke próbował wstawać i przy pomocy chwilę stał na własnych nogach. Przez dwa dni po troszku wlewaliśmy mu siarę do pyszczka ale jemu to się nawet połykać nie chciało. Lek.wet podał tylko antybiotyk na płuca( bo stwierdził,że to płuca), cielak wykitował (żył dwie i pół doby). Po rozcięciu okazało się ,że miał zapalenie otrzewnej, jelita żółte. Cielak urodzil się o czasie, z zewnątrz nie miał żadnych anomalii, poród trochę cieżki, szedł tyłem ale nie było najgorzej. Spotkał się ktoś z takim dziadostwem?
    • Przez Razzor
      witam serdecznie mam problem jałówka około 1 miesiąca po wstaniu drżą tylne kończyny i nie może długo stać. Ma apetyt nie wygląda że nie ma niczego złamanego, Co jej może być weterynarz będzie po południu dopiero.
    • Przez Endriu91
      Witam 
      Mam problem z byczkiem, ma około 200 kg od jakiegoś czasu nie moze przetrawić siana ani sianokiszonki.
      Kukurydze i śrutę je bez problemow, ale gdy dostaje siana albo sianokiszonkę podchodzi je, ale zaraz wypluwa tylko zwinięte kulki 
      Co to moze byc?? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj