KlimekPL

Kawałek zaniedbanej ziemi - jak doprowadzić do użytku?

Polecane posty

matava    20

Są różne łąki i wymagają różnego podejścia. Na tą twoją to już chyba nic nie pomoże, jedynie glisofat i siew od nowa, ale skoro nawożenie saletrą nazywasz kosztowną sprawą, to lepiej daj sobie spokój. Nic dobrego z tego nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brounter    18

Stara, zaniedbana a tym bardziej nie koszona trawa będzie bardzo włóknista. Krowy chcą zielonki, nie zdrewniałego pokarmu. Na takiej łące znajduje się również również mnóstwo chwatów poprzez co kiszonka będzie nie smaczna. Jedyne co to przesiewka i uprawa na nowo. Nie wiem na jakiej glebie będzie znajdowała się Twoja łąka jednak jeśli chcesz obniżyć dawkę nawozów aby zmniejszyć koszty to zrób domieszkę z roślin motylkowych typu koniczyna czy lucerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Posprawdzaj czy oby nie rosną rośliny trujące bo potrujesz zwierzęta.A jakie to rośliny to poczytaj w literaturze

Edytowano przez Profil usunięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KlimekPL    785

Tak więc pole zostało już przeorane, przebronowane, wyciągnąłem z niego maximum zielska. Nadal wyrasta z ziemi perz i inne pasożyty, ale wydaje mi się, że dalsza walka z nimi to będzie tylko strata paliwa i lepiej będzie już coś zasiać. Do tej pory byłem przekonany, żeby zasiać łubin, ale dowiedziałem się, że owies też mógłby się nadać na tym polu. Po żniwach dałbym oprysk na perz i na wiosnę miałbym czyste pole pod łubin, przynajmniej tak mi się wydaje. Chciałbym już w ciągu kilku najbliższych dni zasiać, bo to już chyba czas najwyższy, więc muszę szybko się zdecydować.

 

Czy opcja z owsem to dobry pomysł w silnie zaperzonym polu? Czy jednak lepiej posiać łubin?

Jak wygląda sprawa z nawozami na owies? Dać przedsiewnie czy po zasianiu? Wydaje mi się, że przedsiewny nawóz mógłby zostać zjedzony przez perz, więc pewnie opcja po siewie byłaby lepsza, ale może od was usłyszę jakieś lepsze porady. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

tak się męczysz z tym polem a tak w ogóle to jaka powieszchnia tego pola, czy jest to warte twej pracy

Edytowano przez Profil usunięty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zasiał kukurydzę, jak ziemia chociaż V klasy jest. Pytanie tylko, bo mam wrażenie, że to w środku lasu ta ziemia i do kukurydzy to w październiku zwierzyna może łazić i obżerać.

Aczkolwiek jak byś się zdecydował to roboty mało a doskonale odchwaścił byś pole. Ja mieałem 2,5 ha na którym rok wcześniej wymarzło pszenżyto sąsiadowi i nic już potem nie robił. Zielska porosło i myślałem pryskać Round*pem ale w końcu tylko zaorałem na wysoką skibę, brona, nawozy, siew (z polidapem pod korzeń), jeden oprysk milagro, druga dawka azotu i tylko patrzyłem ja rośnie :) Po zbiorze w listopadzie orka i do dziś mam tylko jakieś pojedyncze chwaściki.

 

Zastanów się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KlimekPL    785

No na zastanowienie się już za późno, bo teraz to tylko czekam, aż coś wyrośnie. :) Przez dłuższy czas byłem niemal pewny, że posieję łubin, ale w ostatniej chwili wujek przekonał mnie do pszenżyta jarego na początek, no i różnica cen nasion też zrobiła swoje. Wysypałem 100kg lubofoski 4-12-12 (na 30a powierzchni), potem siew prawie 100kg pszenżyta. Siane 29 marca i na chwilę obecną wystartował na zielono tylko perz.

Edytowano przez KlimekPL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1441

To ładnie perz zasiliłeś :o jak mocno zaperzone to z pszenżyta się nie pocieszysz :( -trzeba było wrzucić seradeli [aby zgarnąć dopłaty] po żniwach oprysk i siejesz co chcesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KlimekPL    785

Najwyżej będzie jakiś wniosek na przyszłość :)

 

Da się teraz jakoś chemicznie walczyć z perzem, gdy już pole zostało obsiane? Czy czekać do lata i dopiero wtedy glifosat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KlimekPL    785

Jako, że niektórzy pisali, że czekają na efekty, to wrzucam fotkę z widokiem na stan mojej uprawy na dzień dzisiejszy.

 

http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/498161-pszenzyto-jare/

 

Wiem, że trochę marnie i profesjonaliści zrobili by lepiej, ale z drugiej strony... mogło być gorzej. :) Więcej szczegółów napisałem pod zdjęciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matava    20

Sory, ale takie lipy to ja jeszcze nie widziałem. Wujaszko widzę kształcony, Wujek dobra rada jak w mordę strzelił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

dopłaty do ugoru też dają ja ugoruję i biorę dopłaty i to mi wystarcza po co się zapracowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lampo 60    1

A ja mam takie pytanie do użytkowników.

Przejmuję dzierżawę którą trzeba doprowadzić do porządku. Rosną tam już brzózki i dzikie śliwy (te kłujące) wysokości ok 2m. Jest też kilka większych ok 4m, ale te usunę innym sposobem. Chcę usunąć te mniejsze krzaki i tu rodzi się moje pytanie.

Jak najlepiej, najłatwiej usunąć te drzewa?

 

Zastanawiałem się na rozdrabniaczem sadowniczym do którego mam dostęp, ale boję się zeby go nie zepsuć lub tym bardziej nie zniszczyć ciągnika.

Druga opcja to wynajęcie rozdrabniacza do gałęzi i wycinka drzew piłą, a następnie do rozdrabniacza.

 

Proszę o poradę. Pole ma 2,5 ha, a zadrzewienia łącznie zajmują powierzchnię ok 30-40a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieslaw16    79

Witam,ja bym się nie bawił w wycinkę itd. są firmy które kupują zakrzaczenia na pniu i to biorą na rębak, jeszcze za to płacą i by było z głowy i robienie z tym porządku :rolleyes: Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    314

ja sam wycinałem a gałęzie odbierali na zrębki.

Teraz widzę że sami by chętnie wycinali bo gałęzi brak a ja im to za darmo oddałem.

Poszukaj firmy która powycina Ci krzaczory, a na korzenie koparka. My koparką sporo korzeni usunęliśmy i zero problemu z uprawami.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    314

ja tam się nie bawiłem.

Koparka robiła u mnie prace ziemne a powyrywanie korzeni to była po prostu dodatkowa robota. Krzaczory i drzewka owocowe cieliśmy zimą i wiosną a koparka była niedawno więc swoje zrobiła i powyrywała co trzeba - zero męczenia się ciągnikiem, zero porwanych lin itp. Kosztowało mnie to może z 50-100zł max extra do tego co tam przy pracach ziemnych robiła.


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KlimekPL    785

No właśnie ja też mam możliwość wziąć w opiekę kawałek ugoru, na którym rośnie dość sporo brzózek i się zastanawiam, czy karczować to samemu czy zlecić jakiejś firmie, tylko ciekawe, która opcja będzie tańsza. Bo wyrywanie samodzielnie ciągnikiem to koszt paliwa i być może porwanych lin, no a firmie trzeba tylko zapłacić i oni się martwią o resztę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lampo 60    1

Świetny pomysł z tym zleceniem pracy firmie. Nie wiedziałem, że jest już tak, że to oni szukają materiału na zrębki. ;) Dzieki za pomysły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robertox    0

Witam właśnie jestem w temacie takich robótek ja zrobiłem tak miałem sosenki , brzózki też takiej wysokości lub nawet wyższej.Zacząłem od początku marca wycinałem piłą ale zostawały korzenie następnie własnie jak tu mówiono za łeb ale niektóre szły inne nie , Więc temat pośredni czyli ciąć piłą jakieś 1, 5 metra nad ziemią badyle wedle własnego uznania nasze na nasz rębak Pozostałość dłuższa linka fi 10 szekle do pnia i ciągnikiem . wszystko ładnie wyszło oczywiście mniejsze korzenie będą wychodziły w trakcie dalszych prac ale trzeba zbierać norma . Na dzień dzisiejszy mam tam łubin a na drugim kawałku planuję grykę . Tak są firmy biorą na rąbki później na brykiet który odkupujesz od nich do kominka za większą kasę niż ci zapłacą , fakt nie narobisz się , a tak rębak na podwórko krzaczory do niego i na zimę masz eko wkład do kotłowni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domelek12    2

Witam wszystkich,

Jestem nowym użytkownikiem forum. Mam nadzieję,że pisze w dobrym dziale,jeśli nie to proszę o wyrozumiałość dla nowego użytkownika i przeniesienie do dobrego działu.

 

Chce zlikwidować łakę,aby przygotować ziemię pod truskawki. Jak narazie opryskałem łakę i została zrobiona gelbogryzarką. Mam do was pytanie jakimi opryskami teraz opryskać jak urosną nowe chwasty? Dodam,że klasa ziemi to 3.

Z góry dziękuję za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KlimekPL    785

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer777    11

mam pytaie nie wiem czy w dobrym temacie pisze mam okazje wząść 2 ha ugoru tylko to pole jest podzielone na działki i jest na śroku pare słupków granicznyh i moje pytanie czy będzie sie to dało zorać? prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez MlodyRolikOn
      Witam 
      Kiedys mielismy propozycje dzierzawy od rodziny ale nikt nie chcial bo trzeba troche porobic zeby cos bylo. Jest to moze 1 ha pola tylko ze jest duzo drzewek malych samosiejki jakies moze z 1 brzozka ale to da rade zwalczyc bo sa malutkie tylko pytanie co potem jak doprowadzic taki burdel, pole nie uprawianie z 20lat. Roundap i gleboka orka ? Kiedy by bylo mozna pomyslec o siewie jakiegos zboza?  Klasa ziemi nie powala chyba IVa 
    • Przez Tomasz2000
      Witam, 33 lata mieszkałem w gospodarstwie z rodzicami. Po ślubie w 2009 tescie przepisali nam 1.5h ziemi. Miesiac temu przemeldowałem sie do zony gdzie na działce przepisanej przez tesciow wybudowalismy dom. Chciałem przejsc do krus-u z racji ze mam odpowiednia ilosc ziemi przeliczeniowego 1.34h. I tutaj pytanie czy bedą kary za niezgłoszenie do krus ziemi??. Zadnie dotacje z krus nie były brane . Ziemia nie była uprawiana.
    • Przez Kalub
      Dzień dobry, chciałbym dowiedzieć się na jakiej klasie ziemi można uprawiać jęczmień hybrydowy? Posiadam 2 ha słabej ziemi chyba klasa VI i zastanawiam się czy urośnie tam jęczmień hybrydowy? 
    • Przez kris148a
      Witam, chciałem spytać czy jeśli mając na siebie ziemię na własność oraz ziemię wziętą w dzierżawę a będę przechodził na rentę chorobowa nie pełną na której nie muszę pozbywać się ziemi własnej a co z tą dzierżawioną muszę ją oddać? To nie dużo 1,5ha ale ona mi jest potrzebna żeby mieć dojazd do swojej. Ale z drugiej strony nie chce mieć problemów w krus
    • Przez mateuszm023
      Witam, planuję przeznaczyć pole klasy 4-5, ok 1 ha na działkę pod zabudowę, tzn na rozbudowę gospodarstwa. Zaznaczę od razu że pole to leży niecały kilometr od mojego gospodarstwa. Moje pytanie do użytkowników to czy ktoś już to robil? jak to wygląda, jaki koszt? czy zależy to od powierzchni? czy jest z tym dużo papierów i załatwiania spraw, jak długo to może trwać? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj