Polecane posty

Tomek42    23

:), to nie sytuacja życiowa to po prostu zdrowa kalkulacja , ziemia nie jest sprzedana tylko jest w innych rękach , trochę w dzierżawie , trochę brat uprawia , klasa 5 pomieszana z kamieniołomem, gdzie tu zysk ile bym nie zasilił i tak marnie i tak marnie, a 6 t z ha , to tylko marzenie. Mam działalność i dobrze idzie , na to pole tylko czas się traciło , umiem liczyć bo inaczej bym przez ponad 20 lat na powierzchni się nie utrzymał, więc tak trzeba było zrobić i na dzień dzisiejszy wiem że to była dobra decyzja, a to co zostało w zupełności wystarcza aby popracować na roli i cieszyć się tym że można coś wyciągnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

ok @tomek nie znam ziemi i realjów tylko tak napisałem ale jest jak mówisz to rozumiem

@eletromechanik 2000zł miałem na myśli z dopłatami


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukejro   
Gość lukejro

Z 10 ha można żyć bardzo dobrze tylko trzeba się pozbyć stereotypów, że gospodarstwo to muszą być świnie, krowy, zborze, ziemniaki itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

@eletromechanik 2000zł miałem na myśli z dopłatami

No ja też liczyłem z dopłatami, zwrotem akcyzy za paliwo itp. Jakby tego nie liczyć, to żeby wyjść na zero trzebaby zbierać 8t/ha pszenicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilko    20

Obecnie jestem w trakcie zmieniania profilu produkcji. Na dzień dzisiejszy zboża w małych gospodarstwach powinno się uprawiać tylko na potrzeby własne. Rodziny z tego nie wyżywisz, a gdzie jakaś inwestycja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beryl    88

Witam, ja przyjąłem trochę inną taktykę jeśli chodzi o gospodarzenie.

W tamtym roku przejąłem 4 ha po rodzicach ze względu na moje zamiłowanie do rolnictwa i na to, że tata nie miał czasu na rolnictwo, a jeśli już, wyglądało to na takiej zasadzie, że coś tam się posieje, żeby kurom było.

Otóż w ciągu dwóch pierwszych miesięcy moje pierwotne 4 ha zmieniło się w 7. Posiałem trochę łubinu na ugorach i ziemniaka na próbę. Zainwestowałem w , materiał siewny, usługodawców, zebranie zboża posianego przez tatę i w koszenie łąk mulczerem i zrobienie wylewki na jednej stronie stodoły.

Zebrane zboże praktycznie sprzedałem co nie przyniosło mi fortuny ale za te pieniądze kupiłem rozsiewacz do nawozu i przyczepę. Dodam, że gospodarstwo było całkiem łyse tzn. C-360, pług, brony, kultywator i wóz. To wszystko co było. W tej chwili mam 10 ha i następne 5 do wydzierżawienia. Moja stodoła przekształca się w garaż/magazyn tzn. nowy dach i pokrycie dachowe,(inna koncepcja, nie typowo wyszczytowany dach stodoły, a płytszy dach dwu spadowy) oraz dalsze wylewki i drzwi.

Jako że złożyłem wniosek o dopłaty bezpośrednie to właśnie na nie czekam. Planuję jeszcze zakup talerzówki, opryskiwacza i rotosanu. Wszystkie pieniądze zarobione w gospodarstwie inwestuję(wydałem tylko na wyjazd z dziewczyną na wakacje ;)  ) w sprzęt, nawozy, ŚOR, materiał siewny. W tym momencie mam 4 ha zboża, 05 ha czeka na ziemniaka, 2,5 ha łąk i nowe 3 ha łąk. do końca kwietnia przybędzie jeszcze 5 ha głównie gruntów ornych co równa się posianu łubinu na wiosnę. 

Pracuję na etacie więc pieniądze na życie mam, cały dochód gospodarstwa to inwestowanie. Nastawiłem się na uprawę zbóż i trochę praktykuję ziemniaka, łąki idą w mulcz bo nic nie hoduję aktualnie. Chcę jeszcze przez najbliższy rok, dwa doposażyć gospodarstwo w podstawowy sprzęt, a przy takim rozmachu i po konsultacjach nie wykluczam zakupu większego ciągnika. Pracuję więc gospodarzę popołudniami, w żniwa biorę kilka dni wolnego i czasami przy naporze pracy.

Nie mogę nikomu mówić co ma robić, ale moja taktyka wydaje mi się być dobrą, bo z 10/15 ha na IV,V i trochę III klasie ziemi można tylko wegetować.

Podsumowując da się prowadzić gospodarstwo 10-15 ha ale trzeba to robić z głową. Trzeba spróbować, aby wiedzieć z czym to się je.

Pozdrawiam !

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

Fajnie masz że możesz wziasć dzierżawy nie każdy ma taki konfort i możliwosci bo jak byś miał kupić 5ha po 50 000zł za 1ha na kredyt to tak kolorowo by nie było bo byś na odsetki nie zarobił, po prostu wziołes 7ha od ojca tylko 3ha było nieużytków które zagospodarowałeś 


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek42    23

No to zapał jest , ale nie myśl że nigdy po łapkach nie dostaniesz, oby sie nie zniechęcać i powinno się pomału rozkręcać , oczywiście trzeba brać siły na zamiary i nie wszystko na raz , ciągnik pewnie równa się kredyt , kredyt to już zobowiązanie , ziemniak ma jakąś teraz cenę a podajże 2 lata temu nie dość że gniło to sprzedać za jałmużnę trzeba było , ale to tak ze wszystkim , raz na wozie raz ....   będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu506    196

 

A ja mam trochę inny problem i pytanie a nie chcę zakładać nowego tematu i zaśmiecać forum obecnie mam 7,70ha i chcę kupić po sasiedzku od sasiada który kończy gospodarzenie kolejne 5ha zaplecze sprzetowe mam  (dwa traktory łącznie 180km roczniki 1999 i 1994 i cały sprzet wspołpracujacy)i o to sie nie martwie tylko to że ten zakup 5ha cały na kredyt i czy te łaczne 12ha "spłaca" kredyt za te 5ha dodatkowo pracuje zawodowo ja i moja żona i spłacamy jeszcze kredyt z domu na 20lat 100tyś  wiem jaka jest opłącalnosc uprawiam pszenicę motylkowe kukurydze rzepak może w przyszłości ziemniaki za te 5ha bede pewnie musiał zapłącić 250 000.

Co radzicie brać to czy nie? Checi sa i lubie to robić

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maromar    18

czytam opinie krytyczne, to śmiać się chce, po co ludzie to piszecie, nie opłaca się wam robić na gospodarstwie? ciężko wam? nie starcza od 1 do 1? dajcie sobie spokój i idzcie pracować na etat do jakiegoś prywaciarza a nie tu narzekać, rzygać mi się chce jak moi sąsiedzi i znajomi się żalą że nic się nie opłaca, krów nie, bydła nie, świń nie, tylko powalić się i leżeć, A co do kolego który wyliczył że na życie trzeba rocznie 40 tyś to chyba przesada, po za tym życie zawsze kosztuje nie tylko na gospodarstwie:) kto ma gospodarstwo to niech robi, a jak stwierdzi że nie warto to do pracy i już, bez bólu d>py. Na etacie też nie jest kolorowo, przechodziłem przez to, jak się dobrze trafi to spoko, ale jak źle to żyć się odechciewa. Pozdrawiam młodych którzy mają pasję i chcą rozwinąć swoje gospodarstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beryl    88

Fajnie masz że możesz wziasć dzierżawy nie każdy ma taki konfort i możliwosci bo jak byś miał kupić 5ha po 50 000zł za 1ha na kredyt to tak kolorowo by nie było bo byś na odsetki nie zarobił, po prostu wziołes 7ha od ojca tylko 3ha było nieużytków które zagospodarowałeś 

to prawda, że nie można mierzyć wszystkich jedną miarą. Gdybym miał kupować 1 ha za 50 tyś czyli mój zysk z 2-3 lat to nawet bym nie myślał o rozwoju. 

U mnie jeszcze było co dzierżawić ale się skończyło bo biznesmeni pobrali na ptaszki i w d*pie mają,  śmigają nowymi ciągnikami.

Tak dla sprostowania to dostałem tylko te 4 ha a pozostałe 6 wziąłem już na siebie. 

 

No to zapał jest , ale nie myśl że nigdy po łapkach nie dostaniesz, oby sie nie zniechęcać i powinno się pomału rozkręcać , oczywiście trzeba brać siły na zamiary i nie wszystko na raz , ciągnik pewnie równa się kredyt , kredyt to już zobowiązanie , ziemniak ma jakąś teraz cenę a podajże 2 lata temu nie dość że gniło to sprzedać za jałmużnę trzeba było , ale to tak ze wszystkim , raz na wozie raz ....   będzie dobrze :)

Trzeba sobie jakoś radzić. Młody jestem to próbuję. Nic nie hoduję więc jeśli przez dłuższy okres by się nie opłacało to będę się przekształcał.

Z ziemniakiem to jak wspomniałem "praktukuję" tzn. ostatnie zbiory sprzedałem na bieżąco i teraz też tak  chce zrobić.

U mnie też wielu mówi, że się nie opłaca, ale wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Mój wujek który obecnie gospodarzy z kuzynem na 120 ha mówił mi, że jemu od 30 lat ludzie mówią, że się nie opłaca.

Pozdrawiam !!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maromar    18

Pokaż mi mądralo z ciekawości opłacalność na świniach...

 

jak świnie były droższe to jakoś nikt nie doszukiwał się problemów, od zawsze było z trzodą górki i dołki, odkąd żyję jak jeszcze ojciec trzymał świnie to tak było, narzekać to tak, mam bydło, cena teraz ok, ale za rok?? kto wie, cena spadnie i już posypią się komentarze, że bydła się nie opłaca, i nikt nie będzie pamiętał że wcześniej była cena ok, to samo teraz z mlekiem, mleczarze narzekają, a kiedyś to się tylko śmiali z reszty. niech każdy hoduje to co uważa, albo przerzuca się na co innego gdy tylko cena zaczyna spadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRISS75    54

jak świnie były droższe to jakoś nikt nie doszukiwał się problemów, od zawsze było z trzodą górki i dołki, odkąd żyję jak jeszcze ojciec trzymał świnie to tak było, narzekać to tak, mam bydło, cena teraz ok, ale za rok?? kto wie, cena spadnie i już posypią się komentarze, że bydła się nie opłaca, i nikt nie będzie pamiętał że wcześniej była cena ok, to samo teraz z mlekiem, mleczarze narzekają, a kiedyś to się tylko śmiali z reszty. niech każdy hoduje to co uważa, albo przerzuca się na co innego gdy tylko cena zaczyna spadać.

No właśnie i dlatego że nie ma stabilizacji cen rolnicy przerzucają się na inne gałęzie produkcji i powoli wszystko się załamie.

Mimo tego wszystkiego chwała młodym że mają zapał do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maromar    18

zgadza się, nie ma stabilizacji w Polsce tak jak to jest na zachodzie, a młodzi niech walczą, bo kiedy jak nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz1995    111

Z 10 ha,można wyżyć,tylko trzeba mieć własny sprzęt,moi rodzice mają z dzierżawami 8 ha klasy 2 i 3 i jakoś bieda nie zagląda,co roku w coś się inwestuje,główny dochód jest ze zbóz,na utrzymaniu jest 6 osób,ojciec ma 800zł renty i dajemy rade,sąsiad mówi ,że z gospodarstwa się nie dorobisz,to ja z chęcią oblicze jego majątek,a moich rodziców i zobaczymy kto się więcej dorobił :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

Oj dzieci dzieci z 8 ha zboża  6osobowa rodzina żyje i jeszcze  na inwestycje starcza chyba musze przyjsć do Was na praktykę w której szkole ucza was matematyki


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz1995    111

W domu jest 8 osób,bo są jeszcze dwie siostrzenice,szwagier i brat pracują,ale nie dokładają się do rachunków,jedzenia itp,z hodowli jest jedna krowa i 3 świnie,dochodzą też usługi ,głównie koszenie kombajnem,ja nie mam 5 klasy ziemi,tylko 2 i 3 i jak widać dobrze mi się żyje,czy w to wierzysz czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

no pisze wyżej że zborze 8ha zboża na czysto z 1ha 2000zł  to zostaje 16000zł na rok to na miesiac 1200zł 


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRISS75    54

2000 na czysto?Podaj tą receptę na taki zysk bo ja coś nie ogarniam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacek3773    230

noo za tą kwotę wyżywić 8 osób, opłacić wszystko to raczej wegetacja nie życie bo ta hodowla to raczej hobbistycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz1995    111

Sieje pszenice,jęczmień, owies i 0,5 ha ziemniaków i jak widać żyje,na jedzenie starcza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez krzeski
      Witam
      Otóż mam problem z pewnym panem M. który wykradł mi drzewo z mojego lasu. Kiedyś pytał mnie sie ten pan o granice naszych lasow bo mamy obocznie pokazalem mu dokladnie co i jak drzewa byly pooznaczane no i nikt nie mial nic przeciwko. po jakims czasie dziadek poszedl do lasu a tam pracownicy pana M. wycieli nasze drzewa i mowia ze pan M wymiezyl tak miarka i tak jest granica. oczywiscie pojechalem do pana M. z pretensja ze wyciął mój las a on na to ze taka jest granica i nie ma innej opcji. w niedziele po obiedzie przyjechal do mnie z mapkami i próbował wmowic mi ze granica jest tak a nie inaczej. po dlugiej rozmowie postanowilismy wezwac geodete. a ja w poniedzialek z rana wezwalem policje. Policja (znajomi pana M.) przyjechala w poniedzialek i powiedziala ze nic nie moze zrobic. a to przeciez byla kradziez! W sobote przyjechal geodeta wymiezyl oczywiscie na nasza kozysc w wyszlo ze pan M. wyciaol nam ok. 26sztuk drzew roznych brzozy olsze i sosne. za geodete pan M. zaplacil. przyjechal dzisiaj do nas i za te drzewa co nam wyciol przywiozl nam 1200zl. to jest jakas kpina chyba! a kto to zalesi? oczywiscie sie z tym nie zgodzilem a on ze jak nam ta kwota nie odpowiada to do sądu. ale za bardzo nie chce mi sie ciagac po sądach nie chce. ale tu moje pytanie co z tym gosciem zrobic? co mu moze grozic? jak to zalatwic?
    • Przez kuba063
      Witam. Mam następujący problem. Kupiłem od Leśnictwa C 385. W ciągniku niestety przez tyle lat pozrywano gwinty w otworach gdzie znajduje się 12 śrub które trzymają dekiel podnośnika. W moście trzyma 6 albo 7 śrub a reszta jest pozrywana. Podpowiedzcie mi jak to rozwiązać. Prze gwintować na większe? Założyć szpilki? Słyszałem też o jakiś sprężynach ale się nie znam na tym za bardzo ;/ Pozdro
    • Przez annabiedronka
      Witam wszystkich , ostatnimi czasy ceny "rusłanów" poszły dość mocno w górę i zastanawiam się czy nie taniej będzie złożyć mtz-a z gotowych podzespołów ; silnik ok 12000 zł-16000 zł (turbo) kompletny, skrzynia 6000-8000 kompletna,przedni most 9000 zł bez felg kabina polska 4500 zł hydraulika 3000 zł + jakiś złomek na papier ,opony 4000 zł i inne pierdoły 10000 zł wychodzi tak 55000 zl góra 60000 zł czy warto się w to bawić
    • Przez KILEROW2
      Cześć mam 14 lat na roli żyję od urodzenia,a moja rodzina zajmuje się tym od 3-4 pokoleń. Gospodarstwo mojego taty ma 8 ha. 4 ha to pola,a reszta to łąki.Gospodarstwo jak większość chyba to poniemiecki dom i zabudowania. Kilka krów mlecznych i świń.Maszyny to ciągnik ursus c 360 i dobre 30 letnie maszyny takie jak siewnik,pług itp.Sprzedajemy mleko mój tata ma stałych klientów i się żyje.Co raz częściej mam pytania w szkole kim chcesz zostać itp.Teraz się nad tym zastanawiam.Mama mówi żebym to rzucił i poszedł na architekta,historyka lub coś podobnego.Szczerze mówcie czy opłaca się to ciągnąć dalej.Chyba nie muszę mówić jak wyglądają takie poniemieckie farmy.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj